Kurczak koronacyjny Królowej Elżbiety

Stopień trudności
Średnio trudny

Składniki:

Nie wiem skąd mam ten przepis. Nie jest mojego autorstwa i tak się jakoś składa, ze do dziś nie miałem okazji go wypróbować. Dziś się to dokonało, a że efekt jest wg mnie powalający - pozwalam sobie przytoczyć przepis oraz moje uwagi - jak go zmodyfikowałem
Oto przepis źródłowy:
"1 kurczak ugotowany (taki rosolowy)
Sos:
Oliwa
1 mala cebulka ( b. drobno posiekana )
2 lyzeczki pasty curry (moze byc proszek)
2 lyzeczki koncentratu pomidorowego
sok z 1/2 cytryny
100 ml czerwonego wina
300 ml majonezu
100 ml smietany 30 %
lisc laurowy
4 polowki moreli z puszki (zamiennie dzem morelowy)
sol, pieprz"

Opis:

"Kurczaka obieramy z miesa i kroimy w kawalki ( 1 - 2 cm ) i schladzamy.
w tym czasie robimy sos.
Na patelni rozgrzewamy olej i szklimy cebulke (nie moze zbrazowiec).
Dodajemy curry, koncentrat, wino, sok z cytryny i lisc laurowy. Calosc gotujemy na wolnym ogniu ok 10 min. az sie zredukuje (w razie czego mozna podlac bulionem). Nastepnie schladzamy.
W tak zwanym miedzyczasie miksujemy na puree morele i laczymy z majonezem. Dodajemy schlodzony sos i starannie mieszamy. Na samym koncu ubijamy smietane i delikatnie laczymy ja z caloscia.

Wrzucamy w to kurczaka i starannie mieszamy.
Oryginalnie ten "kulinarny szlachcic" byl podany z salatka ryzowa, jednak tego przepisu nie udalo mi sie zdobyc."

Tyle oryginał.
Kurczaka nie miałem - zastapiły go 4 uda. Majonezu zaledwie 1 łyżka, ale za to śmietany ubiłem aż 200 g (ze Smietan-Fixem).
Moreli dałem z 10 połówek i nie miksowałem ich z majonezem a pokroiłem po prostu w kosteczkę.
Co do sałatki ryżowej - poszedłem w taką improwizację:
- 2 torebki ryżu dzikiego,
- taka sama ilość białego,
- puszka kukurydzy,
- poł czerwonej papryki pokrojonej w kosteczkę,
- pieprz