kurczak po meksykańsku Bartka
-
Stopień trudności
Łatwy
Składniki:
3 ugotowane kurze udka
1 główka cebuli
1 puszka kukurydzy
1 puszka czerwonej fasoli
3 główki papryki (we wszystkich kolorach, żółty, zielony, czerwony)
sos (w sumie to jaki chcemy, ale przede wszystkim meksykański, boloński, lub jakiś chiński słosko-kwaśny)
olej (zwykły, bez udziwnień)
1 główka cebuli
1 puszka kukurydzy
1 puszka czerwonej fasoli
3 główki papryki (we wszystkich kolorach, żółty, zielony, czerwony)
sos (w sumie to jaki chcemy, ale przede wszystkim meksykański, boloński, lub jakiś chiński słosko-kwaśny)
olej (zwykły, bez udziwnień)
Opis:
Przede wszystkim należy powiedzieć, że jest to moje pierwsze "drugie" danie. Udka pozostały mi po gotowanu zupy (patrzcie moją meksykańską) i nalezało je jakoś zagospodarować. A dalej to już tylko troche inwencji.
Kurczaka kroimy. Kosteczki i ścięgna na pewno ucieszą naszego Azorka, lub Sarę. Olej rozlewamy na patelni i podgrzewamy. (hmmm.... a można by też spróbować z winem?) Pokrojonego kurczaka wrzucamy razem z cebulką i podsmarzamy. Kiedy nam się już ładnie zarumieną, a sytuacja jeszczez nie zacznie grozić przypaleniem zalewamy całość wybranym sosem. Na to pójdą warzywka. Wszystko mieszamy i co jakiś czas delektujemy się zapachem.
Nie jest to nic nadzwyczajnego, ale za to na pewno łatwe i dobre.
Smacznego
Kurczaka kroimy. Kosteczki i ścięgna na pewno ucieszą naszego Azorka, lub Sarę. Olej rozlewamy na patelni i podgrzewamy. (hmmm.... a można by też spróbować z winem?) Pokrojonego kurczaka wrzucamy razem z cebulką i podsmarzamy. Kiedy nam się już ładnie zarumieną, a sytuacja jeszczez nie zacznie grozić przypaleniem zalewamy całość wybranym sosem. Na to pójdą warzywka. Wszystko mieszamy i co jakiś czas delektujemy się zapachem.
Nie jest to nic nadzwyczajnego, ale za to na pewno łatwe i dobre.
Smacznego