Ja jestem wielbicielką szybkich, smacznych dań a to śmiało do takich zaliczę. A czego się spodziewać po krakersach, gdyby wyszły mokre to można by stwierdzić że potrawa się nie udała.
Zrobiłam...zjedliśmy...i bez szoku smakowego...i jakaś taka sucha wyszła...to powinno sie nazywać "krakersowy przekładaniec",bo z lazania nie ma nic wspólnego...
jazz1723 (2009-10-21 12:15)
Ja jestem wielbicielką szybkich, smacznych dań a to śmiało do takich zaliczę. A czego się spodziewać po krakersach, gdyby wyszły mokre to można by stwierdzić że potrawa się nie udała.
bezunia (2009-09-17 17:40)
Zrobiłam...zjedliśmy...i bez szoku smakowego...i jakaś taka sucha wyszła...to powinno sie nazywać "krakersowy przekładaniec",bo z lazania nie ma nic wspólnego...