hahaha! A ja pomyślała, że ten łosoś w jakimś sosie na bazie wina, lub czegos innego, ale koniecznie z akoholem Słyszałam, że na kogoś podpitego mówi się, że jest "na bani".
Ja pomyślałam :) Ale po przeczytania Twojego wstępu od razu skojarzyłam z dynią - babcia mówiła na dynię bania. A teraz odmeldowuję się sprawdzić, czy dobrze zgadłam, bo najpierw pospieszyłam zrobić wpis w komentarzach :)
słodki buraczek (2010-11-30 09:08)
hahaha! A ja pomyślała, że ten łosoś w jakimś sosie na bazie wina, lub czegos innego, ale koniecznie z akoholem Słyszałam, że na kogoś podpitego mówi się, że jest "na bani".
izeczka (2010-11-30 08:58)
doskonale zgadłaś! w wielu regionach na dynię mówi się właśnie bania :-)
Wkn (2010-11-29 23:09)
Ja pomyślałam :) Ale po przeczytania Twojego wstępu od razu skojarzyłam z dynią - babcia mówiła na dynię bania. A teraz odmeldowuję się sprawdzić, czy dobrze zgadłam, bo najpierw pospieszyłam zrobić wpis w komentarzach :)