Przepis jest poprawiony i nieco zmodyfikowany z wcześniejszą wersją. Na skutek uwagi moderatora był "nie udstępniony". Okres świąteczny się zbliża , może komuś posmakuje moja wersja " śląskich makówek "
Mak w mikrofalówce: wypłukany mak wkładam do naczynia / nadającegoi się do mikrofalówki/ zalewam wodą ok. 2 cm ponad powierzchnię maku , i gotuję 3x po 5 minut na maxa., w przerwach mieszając, zostawiam na parę godzin w kuchence, a następnie dokładnie osączam na sicie. Pozdrawiam !
Przepis jest z książki, więc nie zmieniałam treści, ale ja też nie daję wiórków kokosowych, bułkę daję domową drożdżówkę, a mak zaparzam wodą w mokrofalówce.Myślę, że każda z nas oryginalny przepis dostosowuje do swoich smaków, bo " kuchnia" to nie tylko " receptura", ale również wlasna inwencja.Pozdrawiam !
Pewnie każdy śląski dom ma swoje przepisy. Ja owszem, też cienko pokrojone bułeczki paryskie (bagietki weki czy jak tam je w różnych rejonach zwą), ale nasączane mleczkiem migdałowym, Warstwy jak wyżej, ale góra z pokrojonych migdałów i zadnych wiórków kokosowych!
Rzymianka (2010-11-08 22:19)
Przepis jest poprawiony i nieco zmodyfikowany z wcześniejszą wersją. Na skutek uwagi moderatora był "nie udstępniony". Okres świąteczny się zbliża , może komuś posmakuje moja wersja " śląskich makówek "
Rzymianka (2007-11-17 13:15)
Mak w mikrofalówce: wypłukany mak wkładam do naczynia / nadającegoi się do mikrofalówki/ zalewam wodą ok. 2 cm ponad powierzchnię maku , i gotuję 3x po 5 minut na maxa., w przerwach mieszając, zostawiam na parę godzin w kuchence, a następnie dokładnie osączam na sicie. Pozdrawiam !
makusia (2007-11-15 10:40)
dziewczeta , w jaki sposob zaparzacie mak w mikrofali?
Rzymianka (2007-11-15 10:30)
Przepis jest z książki, więc nie zmieniałam treści, ale ja też nie daję wiórków kokosowych, bułkę daję domową drożdżówkę, a mak zaparzam wodą w mokrofalówce.Myślę, że każda z nas oryginalny przepis dostosowuje do swoich smaków, bo " kuchnia" to nie tylko " receptura", ale również wlasna inwencja.Pozdrawiam !
EWA007 (2007-11-15 09:19)
Pewnie każdy śląski dom ma swoje przepisy. Ja owszem, też cienko pokrojone bułeczki paryskie (bagietki weki czy jak tam je w różnych rejonach zwą), ale nasączane mleczkiem migdałowym, Warstwy jak wyżej, ale góra z pokrojonych migdałów i zadnych wiórków kokosowych!
Kasia1302 (2007-11-15 09:07)
Te makówki są dobre.Ale my zawsze zamisat melka do gotowania maku dajemu wodę,a zamisat sucharków noramlne bułki.No i oczywiście więcej masła