Komentarze do przepisu

Skomentuj Wróć do przepisu "Pączki Hani K."

Smosia (2023-02-18 12:14)

Basiu :) ja kombinuję jak mogę, by nie spędzać w kuchni zbyt wiele czasu. Takie lenistwo 'na medal idea3

Basialis (2023-02-18 05:53)

Twoje pomysly Smosiu sa na medal

Smosia (2023-02-17 19:15)

Tak, są super, dla mnie najlepsze, zwłaszcza pieczone.
Niedawno też je piekłam, zroślaki na szybko z powidłami śliwkowymi wymieszanymi z mielonymi orzechami i kulką marcepanu w środku.

Basialis (2023-02-17 15:37)

U nas jak zwykle "krolowaly" wczoraj nadzwyczajne i przepyszne pieczone paczki.Wstawalam w nocy bo oprzec sie nim nie moglam !!! Pycha.

goplana2 (2022-01-24 14:12)

W tym roku postawiłam na ten przepis.Chciałam się przekonać jak smakują pączki pieczone.Nadziałam marmoladą różaną. Wyszło mi 16 sztuk.12 upiekłam,a 4 usmażyłam. Obie wersje smakowite,niemniej jednak te pieczone są bardziej delikatne,no i szybko się robi joker

santa (2021-04-24 18:56)

A to moje dzieło.

santa (2021-04-24 18:54)

Pączki z tego przepisu wychodzą najlepsze na świecie. Bardzo się cieszę że natrafiłam na ten przepis. Polecam!!

Smosia (2021-02-12 10:02)

Smakują i to bardzo, już śladu po nich nie ma. Pyszne, polecam - pieczone jeszcze lepsze od smażonych 2thumbsup

Basialis (2021-02-10 20:54)

Smosiu, bardzo ladne a smakuja? Tez dzisiaj upieklam,zdjec nie wstawiam bo jak zwykle byly piekne i smaczne.Misiu na wstepie 5szt. spalaszowal.

Smosia (2021-02-10 19:00)

Troszkę odstają od powyższych Almankowych, ale co mam, to wkleję:

alman (2021-02-06 14:37)

Upiekłam... zrobiłam 16 szt. na przyszłość chyba zrobię kilka więcej, żeby były ciut mniejsze. Wprawdzie są nieco inne niż smażone, ale smakują bardzo dobrze, są puchate i zdrowsze przede wszystkim.
Piekłam 5 min. 180 st. + termoobieg, potem 10 min. 180 st. bez termoobiegu. Polecam też ten sposób na pączki.

Smosia (2021-02-04 10:33)

A ja bez wybijania" zagniotłam puchate ciasto, aż z wielkiej misy wylazło /podnosząc ciężki talerz happy2/ - miałam farta.
Pomagał mi robot właśnie.

alman (2021-02-04 09:57)

Toć czytam przecież - "Wyrobić ręką, dobrze wybijając."

Smosia (2021-02-03 17:51)

Jakie 'bite, toć to nie chrust czy inne faworki?
Spróbuj a potem opisz.
Wg mnie dobry/mocny robot da radę thumbsup

alman (2021-02-03 17:43)

A gdyby tak robot wykonał za mnie całą pracę, za pomocą haków, będzie? czy jednak musi być bite?

miszka52 (2017-02-26 15:07)

Fajnie, że się udały i smakowały :)

Basialis (2017-02-26 12:50)

Ja tez inaczej juz nie robie.Wczorajsze.Pyszne sa, pulchniutkie,mieciutkie i minimum pracy............to lubie.

miszka52 (2017-02-23 17:54)

Cieszę się, że smakowały, bo to jest najważniejsze :)

Moje dzisiejsze - oczywiście pieczone. Już inaczej nie robię.

koondel (2017-02-23 14:06)

W związku z Tłustym Czwartkiem, pączki z Twojego przepisu zrobione. Pierwsze koty za płoty. Wyszły super, nie takie idealne jak na zdjęciach w komentarzach, ale smakowo są super. Dzięki i pozdrawiam...

miszka52 (2016-02-04 21:25)

Przepiękne i przeapetyczne :D

Basialis (2016-02-04 18:58)

Tradycyjnie juz upieklam dzisiaj paczki w piekarniku.Dla pewnosci do Twoich 15 min dodalam jeszcze 5 min........tylko termoobieg przy wylaczonej temperaturze.Swietne wyszly, mieciutkie i puszyste.

miszka52 (2015-02-16 17:49)

Święte słowa, Kochana... Święte słowa 

janeczka669 (2015-02-16 17:41)

Stało się jak się stało. Po prostu zdobyłam nowe doświadczenie :) W kuchni czasem tak jest, że coś się uda lepiej lub gorzej. Tym razem było to " gorzej", jednak gdyby nie błędy nie wiedzielibyśmy jak jest " dobrze".

miszka52 (2015-02-16 12:02)

Czy wychodzą puszyste, to widać na dołączonych fotkach osób, które skorzystały z tego przepisu. Szczególnie tam, gdzie widać środek pączka. Na moich pieczonych też.

Ja kiedyś też miałam tendencję do dosypywania mąki, bo wydawało mi się, że ciasto za luźne. Ale gdy asystowałam przy robieniu tych pączków przez Hanię, od której dostałam przepis, przekonałam się że nie trzeba tego robić.

Używam mąki poznańskiej, wrocławskiej - "500". No i jeszcze żadnej wpadki nie zaliczyłam.

Zresztą - jak widać po opiniach i dyskusji - jesteś pierwszą osobą, która ma takie zastrzeżenia.

I tu  nawet nie chodzi mi o to, czy to ten przepis jest winien, tylko przykro, że się narobiłaś, a nie wyszło...

janeczka669 (2015-02-16 11:42)

Pączki robiłam z podwójnej porcji.

janeczka669 (2015-02-16 11:41)

Nie mówię, że przepis jest zły:)

Skoro Wam wychodzą fajne pulchne pączki to ok. Nie piekłam pączków po raz pierwszy i mam jakie takie wyobrażenie jak powinien wyglądać efekt końcowy. Ciasto rosło ładnie zarówno w misie, po wykonaniu pączków jak i w obróbce termicznej. "Problemem" jest tylko jak dla mnie zbyt mała puszystość produktu końcowego. Mimo że wyrosły ich konsystencja nie spełniła moich oczekiwań..... tylko tyle.

Co do mąki, owszem dosypałam ok 1/2 -  3/4 szkl ponad przepis, nie z wyboru a raczej z konieczność. Mąka mące nierówna i takie rzeczy się zdarzają, ciasto jednak było miękkie i jak pisałam rosło ładnie.

Nie żeby się mądrzyć lub cokolwiek udowadniać napiszę tylko, że ok. dwu tygodni temu piekłam eksperymentalnie pączki z przepisu na bułeczki Majki 2 na tej samej mące i mimo, że w cieście jest tylko 2 jajka i niewielka ilość tłuszczu gotowe pączki wyszły fajne. Stąd moje odczucie, że ilość masła i żółtek po prostu niepotrzebnie obciążyła ciasto i nie było tak puszyste jak powinno.

miszka52 (2015-02-16 10:48)

janeczka669, przykro mi, że nie wyszły, ale jestem w szoku, że nie były puszyste.... Może dosypałaś mąki, bojąc się, że ciasto jest zbyt luźne, ale ono takie być musi. 

Moje zawsze, tak jak Smosi- samosi ;P, wyrasta bardzo, podnosząc ściereczki i jest właśnie bardzo puszyste po pieczeniu, czy smażeniu.

Smosia (2015-02-16 10:18)

"Nie może być" - ciasto zbyt ciężkie - moje ostatnio było tak puchate, że wylajzło z dużej misy od robota, która była przykryta ściereczką i glinianym talerzem... Chyba Twoje drożdże janeczko669 były słabe, albo mąka zbyt ciężka?

janeczka669 (2015-02-15 23:10)

Zaintrygowana możliwością pominięcia smażenia postanowiłam wypróbować ten przepis.

Gotowe pączki podzieliłam na połowę i jedną część upiekłam a drugą tradycyjnie usmażyłam. Moje wrażenia : pieczone wyszły jak bułeczki i dały się zjeść mimo iż wyszły lekko zbite, smażone natomiast nie smakowały nam. Nie były pulchne i ciężko było je w środku dopiec. Moim skromnym zdaniem ciasto od sporej ilości masła i żółtek jest po prostu zbyt ciężkie.

miszka52 (2015-02-13 21:29)

Heh, przez grzeczność nie zaprzeczę 

gosia220 (2015-02-13 21:17)

Pycha !!!

Smosia (2015-02-12 22:07)

I dzisiaj upiekłam te pączki - nie topiłam masła, miękkie dodawałam po kawałku (masło od wczoraj stało w szafce, razem z drożdżami), ciasto wyszło mniej lepkie. Dziękuję jeszcze raz za pyszny i pomysłowy przepis. Pozdrawiam słodziutko :))).

Jarka (2015-02-12 20:38)

Pączki pyyyyszne.Wersja pieczona w piekarniku /bez termoobiegu/. Polecam je wszystkim tym, którzy  nie lubią pączków  pieczonych  w tłuszczu. Dziękuję autorce za przepis.

miszka52 (2015-02-12 15:32)

A to moje dzisiejsze... Już po 5 na głowę poszło (x dwie głowy)... Może uda się zakamuflować do porannej kawki po parę...
 

alkag1 (2015-02-12 08:11)

Wydaje mi się, że pieczone są zdrowsze, też robiłam  oraz  mniej kosztowne.  Planta niestety jest dość  droga. Wszystkim smakowały, dziękuję za przepis. Pozdrawiam w Tłusty czwartek

miszka52 (2015-02-11 23:17)

Cieszę się, że wyszły. Jak się zachowa proporcje, to właściwie nie mogą się nie udać.

A w sumie za dużo roboty z nimi nie ma. To co mnie w nich niezmiennie urzeka, to ich delikatna konsystencja. Jutro będę robić pieczone, bo nie mam planty (do sklepu za daleko), a smażone w innym tłuszczu tak mi nie smakują, bo nabierają jednak posmaku oleju lub smalcu.

gruba59 (2015-02-11 20:38)

pyszne, pyszne moje pierwsze pączusie, dzięki za przepis

gruba59 (2015-02-11 20:35)

jedne pieczone w piekarniku, drugie w tłuszczu, jedne i drugie udane , mój mąż stwierdził, że jest ich za mało, przepis wspaniały, muszę powiedzieć , że to moje pierwsze pączusie....

punca (2015-02-05 12:42)

Dziękuje,przegapilam jakoś ta opinie

miszka52 (2015-02-05 10:48)

Zajrzyj do zakładki "Opinie". Tam wszystko dokładnie wyjaśniłam. Smacznego :D

punca (2015-02-05 09:54)

Jak piec w piekarniku te paczki to na ile minut i jaka temp.?

miszka52 (2015-02-04 23:08)

Cieszę się, że smakowały :D Też muszę popełnić... Jeszcze tylko nie wiem, czy będę piec... Czy może smażyć... Się zobaczy...

MMM (2015-02-04 20:00)

Witam. Pączki przepyszne!! smażyłam jak moja babcia czyli na smalcu i jak to powiedział mój mąż "lepsze niż z piekarni"  a nadzienie mozna uzupełnić np. szprycą do kremu po usmażeniu 

miszka52 (2014-03-05 18:17)

No suuper, choć nadzienia faktycznie za dużo. Ja daję płaską łyżeczkę. Ale poprzez ćwiczenie dochodzi się do wprawy, prawda? Długo się chyba nie ostały, co? Trudno się im oprzeć. :D

Smosia (2014-03-05 18:00)

Oto moje: wczorajsze wypieki, bez lukru, z powidłami i suszonymi śliwkami. Pyszne. Polecam.

Smosia (2014-03-05 10:35)

Fajne wyszły, puszyste i żółciutkie - z jaj wiejskich, nadziałam powidłami z siekanymi śliwkami suszonymi (moczonymi w spirytusie). Troszkę zbyt dużo farszu wpychałam i pękały w piekarniku. Jeszcze parę mam, bez lukru, i cyknę moim starym telefonem fotki, ale pewności nie ma czy będę mogła je zgrać na dysk - nie mam łącza (kabelka). Zrobię co będę mogła, by dodać jeszcze jeden dowód, są tego warte. A utrafiłaś z tą Samosią w samo sedno - samiutka walczę w kuchni, "domu i zagrodzie". Pozdrawiam.

miszka52 (2014-03-04 17:14)

O sorki - Smosiu, nie Samosiu :D

miszka52 (2014-03-04 17:13)

Dziękuję za pozytywną opinię. Szkoda Samosiu, że nie zamieściłaś zdjęcia... Byłby kolejny naoczny dowód, że pieczone pączusie są super 

Smosia (2014-03-04 16:49)

Pyszne ciasto i genialny sposób pieczenia, dla mnie ideał pączkowy. Ciasto bardzo "czepialskie", ale dałam radę. Dopracuję jeszcze nadziewanie, by nic nie wypływało i będzie super. Piekłam ok. 5 min. w 200 stopniach z termoobiegiem i ok 10 min w 180 góra/dół, bez termoobiegu. Pod koniec przeniosłam blaszkę na niższy poziom, by nie spalić wierzchu. Wielkie dzięki za przepis i wyjaśnienia. Polecam wszystkim Łasuchom.

miszka52 (2014-03-01 14:28)

Kochana, doświadczenie mnie nauczyło, że dawne przepisy (a ten taki jest) modyfikowane do nowoczesnych realiów, tracą jednak sporo na jakości. Możesz spróbować, ale ja już nie przerabiam. Wszak pączków nie je się codziennie, a i naukowcy też swoje opinie zmieniają. Ostatnio słyszałam, że z tym cholesterolem zawartym w żółtkach, to nie do końca jest tak, jak sądzono. Do wszystkiego trzeba podchodzić zdroworozsądkowo. Do rozmaitych badań naukowych lub pseudo (na potrzeby różnych korporacji) też.

Na przykład - jeszcze do niedawna margaryna, wg badań, była jedynie słusznym tłuszczem do pieczywa itp. a teraz jest rakotwórcza... Zmienia się to jak w kalejdoskopie. Trzeba do wszystkiego z dystansem.

Jak mawiała moja babcia - wszystko można, tylko z wolna i ostrożna. Dzięki temu żyła 94 lata. Mój sąsiad w lutym kończył 90 lat, a jak go znam od lat, to niczego sobie nie odmawiał w  życiu. :D

Pokaż więcej opinii
Przejdź do pełnej wersji serwisu