Dziewczyny, przepraszam bardzo. Oczywiście, że chodziło mi o żurawinę suszoną. Nie wiem, gdzie miałam głowę i nie wiem, skąd mi się te borówki wzięły, których nawet w domu nie mam. Już zmieniam w przepisie, nie wiem tylko, co zrobić z tytułem... Sorka jeszcze raz, chyba muszę się zacząć bardziej skupiać.
Borówki to inaczej jagody, aczkolwiek tu na zdięciu mało widoczne,jagody powinny byc okrąglutkie:),te mi bardziej na jakieś suszone wyglądają,ale może się autorka wypowie:)
Dżanina Fonda (2014-01-28 06:09)
Dziewczyny, przepraszam bardzo. Oczywiście, że chodziło mi o żurawinę suszoną. Nie wiem, gdzie miałam głowę i nie wiem, skąd mi się te borówki wzięły, których nawet w domu nie mam. Już zmieniam w przepisie, nie wiem tylko, co zrobić z tytułem... Sorka jeszcze raz, chyba muszę się zacząć bardziej skupiać.
gabigold (2014-01-26 08:03)
a może to żurawina jest?też jestem ciekawa
gabigold (2014-01-26 08:02)
Borówki to inaczej jagody, aczkolwiek tu na zdięciu mało widoczne,jagody powinny byc okrąglutkie:),te mi bardziej na jakieś suszone wyglądają,ale może się autorka wypowie:)
iwona43 (2014-01-25 23:19)
jakie borówki ? tzn.jagody? borówki czerwone? i jakie suszone? z konfitur? lubię nowości ale nie wiem tak konkretnie co pod tymi borówkami się kryje!