Dziewczyny, ja Wam coś powiem...to na pewno jest wina pomidorów!! Jeżeli je kupujecie,to uwierzcie mi, niechciałybyście wiedzieć co one w sobie mają!!!Mieszkam teraz na wsi i mam możliwość siania swoich ogórków i pomidorów i takich tam...i przetwory wychodzą zupełnie inne!! A natomiast mam sąsiadów,którzy robią to na handel . Pryskają i za 10 min zbierają i na handel!!!! Teraz niestety robię te właśnie pomidory z kupnych i sama nie wiem co z nich wyjdzie..ale zaleję je przecierem,który zrobiłam z tych pomidorów i krótko zapasteryzuję.Pomidory pokroję też na ćwiartki i wtedy np.będę mogła dodać je do pizzy. Pozdrawiam
Też robię w ten sposób pomidory koktajlowe .Co roku sieją się same w ogrodzie,jest tego masa.Dodaję do każdego słoika ząbek czosnku, listek laurowy ,parę kulek ziela ,gorczycę i do zalewy dodaję troszkę cukru. W zimie są wspaniałe.
Witaj Dorka Zrobilam 2 sloiki na probe, i obydwa musialam wywalic. Wode dodalam dobra, takze nie wiem co sie stalo. Pomidory tez byly dobre, bo zrobilam z tego samego rzutu inne przetwory i sa wspaniale.
jezeli przepis sie nie sprawdził to radze aby pomidory jak najpredzej zmiksowac po odlaniu wody ze słoiczkow jeszcze raz zagotowac i wlac ponownie do buteleczek po kubusiu,pasteryzowac ok 15-25 min.raczej pewne ze nic sie nie zmarnuje,buteleczki super sie zamykaja i sa bardzo szczelne.pozdrawiam.madzia.
Robie pomidorki zawsze jesienia,w ubiegłym roku nie posiadałam przepisu,wymysliłam sama i nic sie nie zmarnowało.Sparzyłam pomidorki skorke zdjełam,włozyłam do słoikow ,zalewa to: kilka pomidorkow zmiksowałam, dodałam soli i troche wody.Wyszedł sok dosc gesty ktorym zalałam pomidorki w słoikach.Nie dodawałam zadnych przypraw tylko pomidory i sol.Pomidorki były wspaniałe,a sok wysmienity do zupy.Oczywiscie najwazniejsze to to aby po zakreceniu słoikow nic z niego nie uciekało,pasteryzowałam pomidory 5-10 minut.Pozdrawiam.Magdalena.
Ja też robiłam te pomidorki już kilka razy po parę słoiczków.Tylko jeden mi sfermentował i przypuszczam dlatego że było za dużo soli, na dnie garnka chyba się nie do końca rozpuściła.pasteryzowałam też krótko-5 minut od zagotowania się .Niestety nie nadawały się już do jedzenia bo były kwaśne ja po prostu je wyżuciłam.
Zrobiłam te pomidorki w czwartek i niestety dzisiaj zaczęły "syczeć" - wypiekłam słoiki, nawet zapasteryzowałam fakt,że krótko. Co mam teraz zrobić otworzyć zlać solankę zalać nową i znowu zapasteryzować ale dłużej. Tak się cieszyłam że będę miała na zimę odrobinkę lata. Pomóżcie co z tym fantem zrobić. A może więcej posolić? Na prawdę nie mam pomysłu. Proszę o szybką odpowieć bo boję się że wszystko się zmarnuje. Pozdrawiam Marta
A toś mi klina zabiła, słowo daję nie wiem, na oko, ma być słona, ale niezbyt słona, łyżka na litr, może trochę mniej. I zapasteryzuj króciutko. Pozdrawiam:)
Zrobiłam w sobotę ale nie pasteryzowałam, słoik się zamknął i wszystko było ok do dziś, bo nagle zaczęło syczeć no i musiałam otworzyć. Chyba jednak konieczna jest króciutka pasteryzacja.
dorcja (2009-09-17 12:08)
Zrobiłam post w "dyskusji" zobaczcie..
Pozdrawiam
dorcja (2009-09-17 12:07)
Dziewczyny, ja Wam coś powiem...to na pewno jest wina pomidorów!! Jeżeli je kupujecie,to uwierzcie mi, niechciałybyście wiedzieć co one w sobie mają!!!Mieszkam teraz na wsi i mam możliwość siania swoich ogórków i pomidorów i takich tam...i przetwory wychodzą zupełnie inne!! A natomiast mam sąsiadów,którzy robią to na handel . Pryskają i za 10 min zbierają i na handel!!!!
Teraz niestety robię te właśnie pomidory z kupnych i sama nie wiem co z nich wyjdzie..ale zaleję je przecierem,który zrobiłam z tych pomidorów i krótko zapasteryzuję.Pomidory pokroję też na ćwiartki i wtedy np.będę mogła dodać je do pizzy.
Pozdrawiam
bytomianka (2008-09-06 13:59)
Zrobiłam pomidorki tak jak radził bahus, jak na razie wszystko jest OK. Zobaczymy jak dalej będzie,
gat_57 (2008-07-22 19:57)
ale ile soli na 1l wody?????
bahus (2007-08-30 15:06)
Proponuję zamiast wody; sok pomidorowy...jednak pasteryzować trzeba.
jola (2006-07-08 22:55)
Też robię w ten sposób pomidory koktajlowe .Co roku sieją się same w ogrodzie,jest tego masa.Dodaję do każdego słoika ząbek czosnku, listek laurowy ,parę kulek ziela ,gorczycę i do zalewy dodaję troszkę cukru. W zimie są wspaniałe.
baska (2005-09-27 17:51)
Witaj Dorka
Zrobilam 2 sloiki na probe, i obydwa musialam wywalic. Wode dodalam dobra, takze nie wiem co sie stalo. Pomidory tez byly dobre, bo zrobilam z tego samego rzutu inne przetwory i sa wspaniale.
Magdalena Borkowska (2005-09-21 13:02)
jezeli przepis sie nie sprawdził to radze aby pomidory jak najpredzej zmiksowac po odlaniu wody ze słoiczkow jeszcze raz zagotowac i wlac ponownie do buteleczek po kubusiu,pasteryzowac ok 15-25 min.raczej pewne ze nic sie nie zmarnuje,buteleczki super sie zamykaja i sa bardzo szczelne.pozdrawiam.madzia.
Magdalena Borkowska (2005-09-20 16:56)
Robie pomidorki zawsze jesienia,w ubiegłym roku nie posiadałam przepisu,wymysliłam sama i nic sie nie zmarnowało.Sparzyłam pomidorki skorke zdjełam,włozyłam do słoikow ,zalewa to: kilka pomidorkow zmiksowałam, dodałam soli i troche wody.Wyszedł sok dosc gesty ktorym zalałam pomidorki w słoikach.Nie dodawałam zadnych przypraw tylko pomidory i sol.Pomidorki były wspaniałe,a sok wysmienity do zupy.Oczywiscie najwazniejsze to to aby po zakreceniu słoikow nic z niego nie uciekało,pasteryzowałam pomidory 5-10 minut.Pozdrawiam.Magdalena.
marta-mn (2005-09-12 10:55)
Ja próbowalam zalewę nie była jeszcze kwaśna - czy może się jeszcze uratują? Dzięki za odpowieć elik. Może ktoś ma jeszcze jakiś pomysł.
elik21 (2005-09-12 09:58)
Ja też robiłam te pomidorki już kilka razy po parę słoiczków.Tylko jeden mi sfermentował i przypuszczam dlatego że było za dużo soli, na dnie garnka chyba się nie do końca rozpuściła.pasteryzowałam też krótko-5 minut od zagotowania się .Niestety nie nadawały się już do jedzenia bo były kwaśne ja po prostu je wyżuciłam.
marta-mn (2005-09-12 09:09)
Zrobiłam te pomidorki w czwartek i niestety dzisiaj zaczęły "syczeć" - wypiekłam słoiki, nawet zapasteryzowałam fakt,że krótko. Co mam teraz zrobić otworzyć zlać solankę zalać nową i znowu zapasteryzować ale dłużej. Tak się cieszyłam że będę miała na zimę odrobinkę lata. Pomóżcie co z tym fantem zrobić. A może więcej posolić? Na prawdę nie mam pomysłu. Proszę o szybką odpowieć bo boję się że wszystko się zmarnuje. Pozdrawiam Marta
madzina (2005-09-07 11:01)
Dziś! będę zaprawiać pomidorki ,Twoim sposobem Dorciu mniammmmm ....jak ja lubię pomidorki pozdrawiam madzina!!!
dorka (2005-09-05 21:40)
A toś mi klina zabiła, słowo daję nie wiem, na oko, ma być słona, ale niezbyt słona, łyżka na litr, może trochę mniej. I zapasteryzuj króciutko. Pozdrawiam:)
alman (2005-08-29 22:38)
Zrobiłam w sobotę ale nie pasteryzowałam, słoik się zamknął i wszystko było ok do dziś, bo nagle zaczęło syczeć no i musiałam otworzyć. Chyba jednak konieczna jest króciutka pasteryzacja.
dorka (2005-08-29 22:33)
Przepraszam za puste okno, wypieczone- znaczy wyprażone w piekarniku, bądź wyparzone we wrzątku- efekt ten sam.
Hella (2005-08-29 17:27)
co to znaczy "wypieczony słoik"
dorka (2005-05-29 00:19)
Zapasteryzuj króciutko,co by się pomidory nie rozlazły, będzie bezpieczniej, raz mi się zdarzyła niepożądana fermentacja.