zdaje się że niektórym coś się pomyliło, tutaj w opiniach, dodajemy opinie o potrawie, którą robiliśmy z tego przepisu, a nie wymądrzamy się jakbyśmy wszystkie rozumy pozjadali.. nie robiliście, nie komentujcie...
Robię moje risotto ze zwykłym ryżem i bez wina i też jest pyszne - nie próbowałam tego przepisu więc nie wydaję opinii ale wg mnie za dużo zachodu z tym jeśli chodzi o risotto!!!!!!!!- pozdrawiam Cię
Zasady sa ok jesli chcemy przyzadzic risotto klasyczne wloskie a nie to co w Polsce przyjelo sie pod nazwa risotta. Wnioslabym jednak pewna poprawke. Nie chodzi w ryzu o ryz wloski jako taki lecz o jego pewna odmniane uprawiana w polnocnych Wloszech.Jest to odmiana ryzu o krotkich okraglych ziarenkach o nazwie arborio. Nie jest to widzimisie lecz wybor jest zwiazany z tym ze ten ryz odmiany aborio ma wiecej skrobi niz ryz dlugoziarnisty w zwiazku z czym inaczej sie rozkleja. jest to ryz srednioziarnisty o sporych okraglych prawie ziarenkach.To decyduje o konsystencji risotta. Sama experymentujac zastapilam kiedys ten ryz ryzem do tak zwanego ryzu na mleku - on bowiem ma tez wlasnie krotkie okragle ziarenka i wiecej skrobi.Wyszlon tez dobrze choc aborio jest jeszcze ciut lepszy. Plukanie ryzu jest bardzo wazne - chodzi bowiem o usuniecie maczki ryzowe pokrywajacej ziarno. To zapobiega temu by ryz byl packowaty. Plucze sie tak dlugo az woda wyplywajaca z sitka bedzie klarowna. Klasycznie obsmaza sie ryz na oleju z oliwek. Wino a potem rosol dodaje sie klasycznie "po chochelce" az do wyczerpania i uwaga ! Zwraca sie uwage na konsystencje ryzu. Czasem potrzebuje on ciut mniej badz ciut wiecej wody. Gotowa potrawa jest kremowa ale ziarenka ryzu mizna dobrze wyczuc - nie sa bowiem rozgotowane i maja one jeszcze taki leciutko twardawy srodek.Roznica miedzy parmezanem swierzym a parmezanopodobna substancja z torebki jest ogromna. Wie kazdy kto porownal. Poniewaz risotto ma przewaznie niewiele klasycznych skladnikow bardzo wazna jest ich jakosc. Wszystkie bledy wyleza zaraz. Tyle co ja z moich doswiadczen dodac moge. Kiedys tez tak sadzilam jak ilonaart i mma_julki dopuki nie przygotowlam prawdziwego risotta...Nauczyl mnie tego Wloch rodem z Neapolu i zapewniam ze roznica jest i to spora.choc oczywiscie i inaczej przyzadzony ryz moze byc smaczny ale...to juz nie jest wloskie risotto.I prawdziwe risotto nigdy nie nada sie do odgrzewania gdyz naprawde traci smak i rozkleja sie na papke. Odgrzewac mozna jesli juz to pilaw. To jest zwiazane z odmiana uzytego ryzu. To na tyle moich uwag.
Przepis fajny, ale te "zasady" to niektóre bezsensu :P Odgrzewane risotto też według mnie jest dobre (nie da się inaczej, gdy gotuje się obiad dla 8 osób, a połowa z nich przychodzi o różnych porach do domu), robiłam risotto mnóstwo razy, ani razu z ryżu "włoskiego" (?!) i było pycha. I jestem niepokorna - nie zawsze "podporządkowuję sie wskazówkom zawartym w przepisie", kombinuję, zmieniam i wychodzą naprawdę fajne potrawy! Kto wymyślił te zasady?? Pozdrawiam
Shanna (2011-08-14 22:26)
Dzis zrobilam na obiad. Pyszne. Najlepsze rosotto jakie zrobilam w domu:)
Nie dodalam tylko groszku, bo u mnie by dzieci wydlubaly. Nawet wino mi nie przeszkadzalo, wrecz przeciwnie - nadalo fajny aromat.
aliisanka (2009-11-16 08:42)
zdaje się że niektórym coś się pomyliło, tutaj w opiniach, dodajemy opinie o potrawie, którą robiliśmy z tego przepisu, a nie wymądrzamy się jakbyśmy wszystkie rozumy pozjadali.. nie robiliście, nie komentujcie...
emeska1974 (2009-07-08 22:23)
Robię moje risotto ze zwykłym ryżem i bez wina i też jest pyszne - nie próbowałam tego przepisu więc nie wydaję opinii ale wg mnie za dużo zachodu z tym jeśli chodzi o risotto!!!!!!!!- pozdrawiam Cię
Dorota zza plota (2008-05-29 11:58)
Zasady sa ok jesli chcemy przyzadzic risotto klasyczne wloskie a nie to co w Polsce przyjelo sie pod nazwa risotta. Wnioslabym jednak pewna poprawke. Nie chodzi w ryzu o ryz wloski jako taki lecz o jego pewna odmniane uprawiana w polnocnych Wloszech.Jest to odmiana ryzu o krotkich okraglych ziarenkach o nazwie arborio. Nie jest to widzimisie lecz wybor jest zwiazany z tym ze ten ryz odmiany aborio ma wiecej skrobi niz ryz dlugoziarnisty w zwiazku z czym inaczej sie rozkleja. jest to ryz srednioziarnisty o sporych okraglych prawie ziarenkach.To decyduje o konsystencji risotta. Sama experymentujac zastapilam kiedys ten ryz ryzem do tak zwanego ryzu na mleku - on bowiem ma tez wlasnie krotkie okragle ziarenka i wiecej skrobi.Wyszlon tez dobrze choc aborio jest jeszcze ciut lepszy. Plukanie ryzu jest bardzo wazne - chodzi bowiem o usuniecie maczki ryzowe pokrywajacej ziarno. To zapobiega temu by ryz byl packowaty. Plucze sie tak dlugo az woda wyplywajaca z sitka bedzie klarowna. Klasycznie obsmaza sie ryz na oleju z oliwek. Wino a potem rosol dodaje sie klasycznie "po chochelce" az do wyczerpania i uwaga ! Zwraca sie uwage na konsystencje ryzu. Czasem potrzebuje on ciut mniej badz ciut wiecej wody. Gotowa potrawa jest kremowa ale ziarenka ryzu mizna dobrze wyczuc - nie sa bowiem rozgotowane i maja one jeszcze taki leciutko twardawy srodek.Roznica miedzy parmezanem swierzym a parmezanopodobna substancja z torebki jest ogromna. Wie kazdy kto porownal. Poniewaz risotto ma przewaznie niewiele klasycznych skladnikow bardzo wazna jest ich jakosc. Wszystkie bledy wyleza zaraz. Tyle co ja z moich doswiadczen dodac moge. Kiedys tez tak sadzilam jak ilonaart i mma_julki dopuki nie przygotowlam prawdziwego risotta...Nauczyl mnie tego Wloch rodem z Neapolu i zapewniam ze roznica jest i to spora.choc oczywiscie i inaczej przyzadzony ryz moze byc smaczny ale...to juz nie jest wloskie risotto.I prawdziwe risotto nigdy nie nada sie do odgrzewania gdyz naprawde traci smak i rozkleja sie na papke. Odgrzewac mozna jesli juz to pilaw. To jest zwiazane z odmiana uzytego ryzu. To na tyle moich uwag.
mama_julki (2008-05-29 10:59)
Przepis fajny, ale te "zasady" to niektóre bezsensu :P Odgrzewane risotto też według mnie jest dobre (nie da się inaczej, gdy gotuje się obiad dla 8 osób, a połowa z nich przychodzi o różnych porach do domu), robiłam risotto mnóstwo razy, ani razu z ryżu "włoskiego" (?!) i było pycha. I jestem niepokorna - nie zawsze "podporządkowuję sie wskazówkom zawartym w przepisie", kombinuję, zmieniam i wychodzą naprawdę fajne potrawy! Kto wymyślił te zasady??
Pozdrawiam
ilonaart (2007-03-24 10:04)
chyba trochę przesadzasz z tymi zasadami :((((