Jossefin-nie mam zamiaru na nikogo prowadzić nagonki,tak więc na Ciebie również.Wyraziłam swoje zdanie,osobiście nie bierz tego do siebie.Tak,jak napisałam,jadałam i taki,i siaki.Smakuje mi z większa ilością warzyw i tak też napisałam.
JOSSEFIN każdy gotuje tak by mu smakowało i tak byc powinno. Myślę, że wiekszośc z WŻ-owiczów to właśnie amatorzy - pasjonaci
Pewnie nie zabrałabym głosu w tej dyskusji gdyby nie czas gotowania rosołu. Nadal uważam, że 1 godzina dla wywaru mięsno solnego + czas na gotowanie jarzyn to stanowczo za mało, jednak każda z nas jest panią w swojej kuchni i gotuje tak jak uważa za słuszne.
Przykro mi, że poczułaś się "osaczona". Nie miałam zamiaru w niczym Tobie dokuczyc. Po prostu wyraziłam jedynie swoje zdanie w kwestii przygotowania rosołu.
Gotującym rosoły polecam dodac do gotowania wraz z jarzynami ząbek czosnku o którym wcześniej zapomniałam napisac.
Jeśli chodzi o "sławy"w dziedzinie kuchni, bardzo lubię je podgladac. Jednak mimo iż lubię rosół ze sporą ilością dodatków nigdy nie wrzuciłabym do niego 10 marchewek gdyż byłby po prostu zbyt słodki, ale cóż ja maluczka wobec gwiazd na kulinarnym firmamencie :)
JOSSEFIN, w przepisie, jest zakładka dyskusja i my to właśnie robimy:) chyba Ci to nie przeszkadza? Każdy doda coś od siebie, ja chętnie poczytam jak inni gotują rosół, może się jeszcze czegoś ciekawego dowiem.
Jadłam różne rosoły, najlepiej jednak, smakuje mi rosół mojej mamy i smakował babci:)
jest to kulinarny portal dla amatorów, jak do tej pory mniemałam, nie dla profesjonalnych kucharzy. Dodałam swój wariant rosołu. Nikomu nie narzucam się - ktoś chce, odpowiada ten przepis wypróbuje go, nie - szuka dalej. Nigdzie nie napisałam, że tylko ten i żaden inny, jest najlepszy. Nie zamykam się również na rady i sugestie, które są mile widziane. Jednak w tym momencie, czuję tak jakby małą nagonkę - ale, chyba mi się tylko wydaje :) prawda?
Czas gotowania to nie jedynie 1 godzina - 1 godzina to czas "pyrkania sobie" ;) samego mięsa z solą, potem dochodzi też czas gdy gotują się jarzyny. Ja wiem, że wielu z gotujących wykorzystuje mięso do drugiego dania - często również i ja. Robię chociażby kurczaka w pierzynce lub normalnie podpiekam i robię do niego biały sos - więc mięso dodatkowo przejmuje lub otrzymuje przyprawy. Zamieszczając ten przepis chodziło mi konkretnie o rosół (i to rosół jedynie z kury - co widnieje w tytule), a nie o cały dwudaniowy obiad.
Magda Gessler: Dużo warzyw, różne mięsa ( i kura, i wołowina, nigdy cielęcina) żeby wszystkiego było cały gar i wszystko zalane wodą, ale studzienną! Nie mrożone warzywa i nie mrożone mięso! Liść laurowy, ziele angielskie, kawałek kapusty włoskiej, pory, selery, nie jeden a dwa, 10 marchewek, 10 pietruszek, czyli wypas! Jedna kura jedna cała dzicz wołowa i garnek! Potem zanurzam pęczek koperku i pietruszki, żeby naciągnęły na aromat cały rosół. Pomidor na cztery na koniec, mdły smak rosołu raptem się ożywia, na sam koniec dopiero pieprz, grubo młotkowany, nigdy wcześniej bo zaczyna być niezbyt przyjemny.
Gotuję często rosół z domowego drobiu i powiem tak. Z samej kury ( 1,5 - 2 kg) można owszem ugotowac wywar mięsno - jarzynowy jednak na pewno nie w godzinę. Co do ilości jarzyn zgodzę się z dziewczynami, że to trochę za mało na ok 5 l wody i cebula na pewno nie zastąpi pora. Co do cebuli lepszego smaku doda taka przypalona na blasze. Nie gotuję wprawdzie na kuchni z blatem ale mam w domu kawałek grubej blachy, którą kładę na palnik gazowy specjalnie właśnie do palenia cebuli. Ziele angielskie, kminek, pieprz ziarnisty, listek laurowy, szczypta czerwonej papryki i pieprzu ziołowego bardzo poprawiają smak domowego rosołu.
O smakach się nie dyskutuje, jednak proponuję czasem ugotowac trochę inaczej niż zazwyczaj by wiedziec jaka jest różnica między rosołem a rosołem.
A jeśli już mówimy o rosole to jednak najsmaczniejszy jest z mięsa mieszaneego.
Rosół z kury z własnego chowu smakuje dużo lepiej niż z kupnego kurczaka i nie wymaga "kilogramów " jarzyn , tak gotowała moja babcia , mama, teściowa itd. do kurczaka ze sklepu trzeba dodać więcej warzyw , żeby ten rosół miał jakiś smak.Jeden kurczak na 5l wody (oczywiście ten z własnego podwórka) nie jest za mało
Jossefin,też dodam od siebie kilka słów.Owszem,każdy ma swój gust.Przyłączę się jednak do zwolenników większej ilości jarzyn.No cóż,mięso bez przypraw,obojętnie,w jakiej potrawie,jest naprawdę niesmaczne.Rosół z kury,czy innego stworzenia,wymaga warzyw i przypraw.Co do przytoczonego przez Ciebie przysłowia,wiem,jak smakuje rosół podobny do Twojego.Niestety,ale moja mama taki gotowała.Za mało dawała jarzyn.Tylko to,że drób był swojego chowu i to trochę ratowało sytuację.Gdy ja zaczęłam gotować,nie mogła się nadziwić,jaka zmiana na lepsze.Tak licząc orientacyjnie.na około 6 litrów rosołu dajesz 30 dag warzyw.Naprawdę mało.No i kura-też Twoje sprawa,ale wg mojego gustu,1 kg mięsa na taką ilość wody też mało.Jeśli to faktycznie kura,to jedno kilogramowa jest wyjątkowo mała,"wysuszona",pewnie już przynajmniej trzyletnia,a taka gotuje się długo,nie 1 godzinę.Tyle mogą się gotować młode koguty.
Wracając jeszcze raz do przysłowia-może tym razem spróbuj rosołu "bogatszego" w smaki.Wtedy będziesz mogła ocenić obiektywnie.
Jest to przepis na rosół z kury nie z jarzyn, więc głównym smakiem powinien być ten z mięsa i tłuszczu kury. W przepisie jest podana cebula przypalana, a por porównywalny jest do niej w smaku. Liście laurowe, ziele angielskie i jakieś inne jarzyny, owszem dodaję, ale do wywarów na zupy o ostrzejszym smaku. Tak jak pisze Zuzanna248 - są różne szkoły gotowania.
Ja też tak robię rosół, z tym, że tylko i wyłącznie natka, koperek nie wchodzi w grę, a już zupełnie nie wyobrażam sobie rosołu z liściem, laurowym czy zielem angielskim, ale smaki są różne i szkoły gotowania też, nie mówiąc o przyzwyczajeniach.
Mnie własnie taki rosół smakuje najbardziej,większa ilośc jarzyn czyni dla mnie zupe jarzynowa.Nie dodaje ani ziela angielskiego ani tym bardziej liscia laurowego .Oczywiscie próbowałam róznych dodadków do rosołu ,jednak ten z przepisu powyzej ,jest dla mnie najlepszy ,
JOSSEFIN (2013-10-21 14:35)
Spokojnie, kobiety, mam ciężkie dni, wyżyję się w kuchni. Dzisiaj robię barszcz ukraiński, więc będzie na czym. Pozdrawiam
jolka60 (2013-10-21 09:36)
Jossefin-nie mam zamiaru na nikogo prowadzić nagonki,tak więc na Ciebie również.Wyraziłam swoje zdanie,osobiście nie bierz tego do siebie.Tak,jak napisałam,jadałam i taki,i siaki.Smakuje mi z większa ilością warzyw i tak też napisałam.
janeczka669 (2013-10-21 09:27)
JOSSEFIN każdy gotuje tak by mu smakowało i tak byc powinno. Myślę, że wiekszośc z WŻ-owiczów to właśnie amatorzy - pasjonaci
Pewnie nie zabrałabym głosu w tej dyskusji gdyby nie czas gotowania rosołu. Nadal uważam, że 1 godzina dla wywaru mięsno solnego + czas na gotowanie jarzyn to stanowczo za mało, jednak każda z nas jest panią w swojej kuchni i gotuje tak jak uważa za słuszne.
Przykro mi, że poczułaś się "osaczona". Nie miałam zamiaru w niczym Tobie dokuczyc. Po prostu wyraziłam jedynie swoje zdanie w kwestii przygotowania rosołu.
Gotującym rosoły polecam dodac do gotowania wraz z jarzynami ząbek czosnku o którym wcześniej zapomniałam napisac.
Jeśli chodzi o "sławy"w dziedzinie kuchni, bardzo lubię je podgladac. Jednak mimo iż lubię rosół ze sporą ilością dodatków nigdy nie wrzuciłabym do niego 10 marchewek gdyż byłby po prostu zbyt słodki, ale cóż ja maluczka wobec gwiazd na kulinarnym firmamencie :)
JOSSEFIN (2013-10-20 18:53)
Mamo - Różyczki, w żadnym wypadku mi to nie przeszkadza, jedynie tak ociupinkę dziwnie się poczułam. Może mam PMS ;)
Mama - Różyczki (2013-10-20 18:44)
JOSSEFIN, w przepisie, jest zakładka dyskusja i my to właśnie robimy:) chyba Ci to nie przeszkadza? Każdy doda coś od siebie, ja chętnie poczytam jak inni gotują rosół, może się jeszcze czegoś ciekawego dowiem.
Jadłam różne rosoły, najlepiej jednak, smakuje mi rosół mojej mamy i smakował babci:)
JOSSEFIN (2013-10-20 18:28)
Drogie Panie,
jest to kulinarny portal dla amatorów, jak do tej pory mniemałam, nie dla profesjonalnych kucharzy. Dodałam swój wariant rosołu. Nikomu nie narzucam się - ktoś chce, odpowiada ten przepis wypróbuje go, nie - szuka dalej. Nigdzie nie napisałam, że tylko ten i żaden inny, jest najlepszy. Nie zamykam się również na rady i sugestie, które są mile widziane. Jednak w tym momencie, czuję tak jakby małą nagonkę - ale, chyba mi się tylko wydaje :) prawda?
Czas gotowania to nie jedynie 1 godzina - 1 godzina to czas "pyrkania sobie" ;) samego mięsa z solą, potem dochodzi też czas gdy gotują się jarzyny. Ja wiem, że wielu z gotujących wykorzystuje mięso do drugiego dania - często również i ja. Robię chociażby kurczaka w pierzynce lub normalnie podpiekam i robię do niego biały sos - więc mięso dodatkowo przejmuje lub otrzymuje przyprawy. Zamieszczając ten przepis chodziło mi konkretnie o rosół (i to rosół jedynie z kury - co widnieje w tytule), a nie o cały dwudaniowy obiad.
Mama - Różyczki (2013-10-20 16:32)
Asialeverkusen: Jaki jest sekret pysznego rosołu?
Magda Gessler: Dużo warzyw, różne mięsa ( i kura, i wołowina, nigdy cielęcina) żeby wszystkiego było cały gar i wszystko zalane wodą, ale studzienną! Nie mrożone warzywa i nie mrożone mięso! Liść laurowy, ziele angielskie, kawałek kapusty włoskiej, pory, selery, nie jeden a dwa, 10 marchewek, 10 pietruszek, czyli wypas! Jedna kura jedna cała dzicz wołowa i garnek! Potem zanurzam pęczek koperku i pietruszki, żeby naciągnęły na aromat cały rosół. Pomidor na cztery na koniec, mdły smak rosołu raptem się ożywia, na sam koniec dopiero pieprz, grubo młotkowany, nigdy wcześniej bo zaczyna być niezbyt przyjemny.
http://czat.onet.pl/1637720,2,2,archiwum_dyskusji.html
janeczka669 (2013-10-20 15:52)
Gotuję często rosół z domowego drobiu i powiem tak. Z samej kury ( 1,5 - 2 kg) można owszem ugotowac wywar mięsno - jarzynowy jednak na pewno nie w godzinę. Co do ilości jarzyn zgodzę się z dziewczynami, że to trochę za mało na ok 5 l wody i cebula na pewno nie zastąpi pora. Co do cebuli lepszego smaku doda taka przypalona na blasze. Nie gotuję wprawdzie na kuchni z blatem ale mam w domu kawałek grubej blachy, którą kładę na palnik gazowy specjalnie właśnie do palenia cebuli. Ziele angielskie, kminek, pieprz ziarnisty, listek laurowy, szczypta czerwonej papryki i pieprzu ziołowego bardzo poprawiają smak domowego rosołu.
O smakach się nie dyskutuje, jednak proponuję czasem ugotowac trochę inaczej niż zazwyczaj by wiedziec jaka jest różnica między rosołem a rosołem.
A jeśli już mówimy o rosole to jednak najsmaczniejszy jest z mięsa mieszaneego.
marzena89gb (2013-10-20 15:04)
Rosół z kury z własnego chowu smakuje dużo lepiej niż z kupnego kurczaka i nie wymaga "kilogramów " jarzyn , tak gotowała moja babcia , mama, teściowa itd. do kurczaka ze sklepu trzeba dodać więcej warzyw , żeby ten rosół miał jakiś smak.Jeden kurczak na 5l wody (oczywiście ten z własnego podwórka) nie jest za mało
J.K45 (2013-10-20 13:38)
Jolka 60 ,masz racje chodzi o kure własnego chowu,jezeli musze kupic to tylko porcje z kaczki ,plus jakies inne mięso.Pozdrawiam
jolka60 (2013-10-20 12:20)
Jossefin,też dodam od siebie kilka słów.Owszem,każdy ma swój gust.Przyłączę się jednak do zwolenników większej ilości jarzyn.No cóż,mięso bez przypraw,obojętnie,w jakiej potrawie,jest naprawdę niesmaczne.Rosół z kury,czy innego stworzenia,wymaga warzyw i przypraw.Co do przytoczonego przez Ciebie przysłowia,wiem,jak smakuje rosół podobny do Twojego.Niestety,ale moja mama taki gotowała.Za mało dawała jarzyn.Tylko to,że drób był swojego chowu i to trochę ratowało sytuację.Gdy ja zaczęłam gotować,nie mogła się nadziwić,jaka zmiana na lepsze.Tak licząc orientacyjnie.na około 6 litrów rosołu dajesz 30 dag warzyw.Naprawdę mało.No i kura-też Twoje sprawa,ale wg mojego gustu,1 kg mięsa na taką ilość wody też mało.Jeśli to faktycznie kura,to jedno kilogramowa jest wyjątkowo mała,"wysuszona",pewnie już przynajmniej trzyletnia,a taka gotuje się długo,nie 1 godzinę.Tyle mogą się gotować młode koguty.
Wracając jeszcze raz do przysłowia-może tym razem spróbuj rosołu "bogatszego" w smaki.Wtedy będziesz mogła ocenić obiektywnie.
JOSSEFIN (2013-10-19 18:48)
Jest to przepis na rosół z kury nie z jarzyn, więc głównym smakiem powinien być ten z mięsa i tłuszczu kury. W przepisie jest podana cebula przypalana, a por porównywalny jest do niej w smaku. Liście laurowe, ziele angielskie i jakieś inne jarzyny, owszem dodaję, ale do wywarów na zupy o ostrzejszym smaku. Tak jak pisze Zuzanna248 - są różne szkoły gotowania.
Ja "uskuteczniam" pewne przysłowie:
Nie wierz gębie, póki nie położysz na zębie.Zuzanna248 (2013-10-19 17:57)
Ja też tak robię rosół, z tym, że tylko i wyłącznie natka, koperek nie wchodzi w grę, a już zupełnie nie wyobrażam sobie rosołu z liściem, laurowym czy zielem angielskim, ale smaki są różne i szkoły gotowania też, nie mówiąc o przyzwyczajeniach.
J.K45 (2013-10-19 12:34)
Mnie własnie taki rosół smakuje najbardziej,większa ilośc jarzyn czyni dla mnie zupe jarzynowa.Nie dodaje ani ziela angielskiego ani tym bardziej liscia laurowego .Oczywiscie próbowałam róznych dodadków do rosołu ,jednak ten z przepisu powyzej ,jest dla mnie najlepszy ,
msewka (2013-10-19 10:04)
cebuli nie wolno opalać bezpośrednio nad ogniem,bo to trujące
Mama - Różyczki (2013-10-18 21:40)
Vikuniu, masz rację, por musi być:) listek laurowy, opieczona cebulka, ziarna pieprzu i ziela angielskiego też:)
vikunia (2013-10-18 21:21)
Jak dla mnie to brakuje pora i warzyw też coś mało