Odpowiadam za autorkę (jeśli mi wybaczy): ryż do risotta wrzucamy zawsze surowy, nie ugotowany, jak zrobi się szklisty (tak jakby każde ziarnko było otoczone oliwą) zaczynamy podlewać. Ja robię to partiami: wlewam chochelkę bulionu, mieszam, czekam aż się wchłonie i następna chochelka itd.
Napisałaś Na głębszą patelnię wlewamy troszkę oliwy, wsypujemy ryż i podsmażamy chwilę... Czy jest to ryż już ugotowany? Czy tylko opłukany w wodzie osączony i wsypany na patelnię? Pozdrawiam. Marek
matani (2016-01-17 15:03)
Odpowiadam za autorkę (jeśli mi wybaczy): ryż do risotta wrzucamy zawsze surowy, nie ugotowany, jak zrobi się szklisty (tak jakby każde ziarnko było otoczone oliwą) zaczynamy podlewać. Ja robię to partiami: wlewam chochelkę bulionu, mieszam, czekam aż się wchłonie i następna chochelka itd.
Marekkn (2013-09-15 13:40)
Witaj mam pytanie, które dotyczy ryżu.
Napisałaś Na głębszą patelnię wlewamy troszkę oliwy, wsypujemy ryż i podsmażamy chwilę...
Czy jest to ryż już ugotowany? Czy tylko opłukany w wodzie osączony i wsypany na patelnię?
Pozdrawiam. Marek
matani (2013-03-01 15:58)
Danie zyskało aprobatę. Risotta starczy dla ok. 4 osób, trzeba do tego dopasować ilość łososia :)