Witam, robię już po raz drugi te wiśnie, są po prostu pyszne.Troszkę pracy przy tym drylowaniu jest ale czego się nie robi dla podniebienia. Pozdrawiam.
Sprobowalam wisienki po pierwszym odlaniu soku i juz sa pyszne,ale zrobie przepisowe 3-dniowe zalewanie soczkiem.Wlasnie sie gotuje na nastepny zalew.Na drzewie zostala mi jeszcze jedna galaz z ogromna iloscia wisni i tylko w taki sposob je przetworze.Naprawde godne polecenia.Pozdrawiam autorke.
Tez postanowilam zrobic takie wisienki,juz sie gryza z cukrem.Mam nadzieje ze nie bede musiala ich przerabiac na dzem, robie z 10-ciu kg wisni.Dam znac jakie wyszly.Pozdrawiam.
dziekuję za odpowiedź, też nie będę eksperymentować - zapasteryzuje i będzie pewniej. w myśl zasady - spraktykowany przepis to dobry przepis. Pozdrawiam.
Ja zawsze psteryzuję słoiki tak do 10 min, żeby mieć pewność, że nic się z wiśniami nie wydarzy podczas 'leżakowania' w spiżarce. Ale tak sobie myślę, że zalanie gorącym syropem też byłoby dobrym rozwiązaniem, ale nie praktykowalam tego sposobu przy przetwarzaniu wiśni, przyznaję się, nigdy. Pozdrawiam
alisia, właśnie robię "Twoje" wisienki w syropie, tylko zastanawiam się czy po ostatnim zalaniu syropem i przłożeniu do słoików muszę je pasteryzować w garnku z wodą czy wystarczy tylko jak zaleje je wrzącym syropem, zakręcę dobrze wieczka i odstawię do góry dnem. nie chce czegoś źle zrobić bo wisienki juz wyglądaja smakowicie. Proszę o odpowiedź
Robiłam te wisnie jakiś czas temu,przepis miałam od bratowej w trochę prostszej wersji tj.kilogram wiśni na kilogram cukru.Gotowe wiśnie przekładałam do słoika i zalewałam powstałym sokiem.Zwykle zostawało mi trochę soku,który pasteryzowałam.Ten sok jest taki gęsty prawie jak syrop.Pyszny.
Zamieścilam ten przepis na innej stronie poswięconej gotowaniu, to się zgadza:) Tylko nie wiem czy o tej samej stronce mówimy;) swojego czasu udzielalam się na forach kulinarnych, teraz mam trochę mniej czasu na tego rodzaju przyjemności:) Cieszę się, że wiśnie posamkowaly, ja robię tym sposobem już od ponad kilkunastu lat i powiem szczerze, nie szukam innego przepisu. Pozdrawiam
Spróbowałam wiśni przed nałożeniem do słoików i faktycznie są bardziej chrupkie niż te, które do tej pory robiłam. Jeśli nadal takie będą po pasteryzowaniu i kilku miesiącach w spiżarce, to warto było poświęcić trzy dni na robienie ich tym sposobem :)
Wyobraź sobie, że link do twojego przepisu, zamieszczonego na jeszcze innej stronie, podała mi znajoma z forum krawieckiego. A potem trafiłam na niego jeszcze tutaj. Wszędzie przepis miał dobre opinie więc i ja go wypróbowałam!
murraya wydrylowane wiśnie zasypujesz 1-2 szklankami cukru, tak aby tylko puścily sok. Jeśli dasz więcej cukru to też nic się nie stanie:) Kiedy juz wisnie puszczą sok, odcedzasz je. Wiśnie przekładasz do dużego garnka. Powstaly sok odmierzasz po to, aby wiedziec ile dać cukru. I tak na 1l powstalego soku dajesz 1 kg cukru, jesli wisnie puszcza 2 l soku to dajemy 2 kg cukru, itd. Sok z cukrem zagotowujemy i takim wrzącym zalewamy wiśnie. Odstawiamy do nastepnego dnia. Następnego dnia odcedzamy wiśnie sok zagotowujemy i zalewamy wisnie itd. Cukier dodajemy tylko za pierwszym razem. Mam nadzieje ze pomogłam, w razie czego pytaj, bedę dzisiaj tutaj zagladać:) Pozdrawiam
Aha i zapomniałam jeszcze zapytać czy za każdym razem gdy zlewamy sok dodajemy do niego cukier czy tylko za pierwszym razem?. Dopytuję bo boję się że coś pokręcę i nie wyjdą takie jak powinny. Pozdrawiam
alisia jezeli mam 5kg wydrylowanych wisni to ile mam wsypac cukru na początek?? Rozumię że następnego dnia odlewam sok z cukrem i zalewam nim wisnie i powtarzam czynność przez 3 dni.. Nie odlewać tego soku na końcu (tzn ostatniego dnia) np. do butelek?? Właśnie wydrylowałam wiśnie i zamierzam je zrobić wg twojego przepisu.
Zrobiłam wg tego sposobu wiśnie - przepis miałam od znajomej . Uważam, że jest to najlepszy sposób (próbowałam wielu ). Wiśnie są pyszne twarde jędrne doskonałę do ciast i kremów. Przepis na prawdę godny polecenia.
Proponuję zrobic z całej miski wisni, bo z 1 kg to szkoda zachodu;) Później i tak odlewa się powstały sok i proporcjonalnie dodaje się cukier- 1l soku=1 kg cukru. W razie wątpliwości pytaj, pozdrawiam
Być może są prostsze sposoby przygotowywania wiśni, ale te przygotowane wg mojego przepisu są ,,jędrne", słodkie i nie sa rozciapane. Moze spróbuję prostszej wersji np. takiej jaką podajesz Kluko i wtedy porównam. Pozdrawiam Alicja
Ja układam na przemian w słoiku cukier i drylowane wiśnie i zamykam słoiki... Sok wiśnie same puszczają, a po jednym dniu pasteryzuje przez ok 5-10 min. Prosty przepis,ale skuteczny:)
krysia50 (2019-07-06 11:23)
Witam, robię już po raz drugi te wiśnie, są po prostu pyszne.Troszkę pracy przy tym drylowaniu jest ale czego się nie robi dla podniebienia. Pozdrawiam.
mggi63 (2018-06-23 13:34)
Kejti4h , poczytaj komentarze bo tam masz odpowiedz :-)
kejti4h (2018-06-22 10:43)
A ja pytanko mam. Czy jeśli drugiego dnia zlewamy sok do zagotowania to dalej dodaje do niego cukier?
gosik4 (2016-07-15 17:34)
Ja w tym roku spróbowałam tego przepisu i jest SUPER!!! Na pewno będę tylko tak robić wiśnie! Dzięki :)
domia (2015-01-17 21:50)
Wiśnie są doskonałe. Został mi ostatni słoiczek, który oczekuje na specjalną okazję. Dziękuję raz jeszcze.
alisia (2014-08-18 12:17)
Wooow, cudo domia, ja w tym roku przegapiłam sezon wiśniowy :( Ciesze się, że wisienki zyskują nowych zwolenników, również pozdrawiam
domia (2014-08-17 22:24)
Wisienki zrobione wg.przepisu. Próba smakowa wyszła celująco. Szkła zagotowane i schowane do spiżarki.
Z porcji 5kg owocu wyszło mi 7 szkieł 0,7l. Już wiem, że z przepisu będę korzystała co sezon. Dziękuję i pozdrawiam autorkę.
Teresa40 (2014-07-24 10:21)
Sprobowalam wisienki po pierwszym odlaniu soku i juz sa pyszne,ale zrobie przepisowe 3-dniowe zalewanie soczkiem.Wlasnie sie gotuje na nastepny zalew.Na drzewie zostala mi jeszcze jedna galaz z ogromna iloscia wisni i tylko w taki sposob je przetworze.Naprawde godne polecenia.Pozdrawiam autorke.
alisia (2014-07-23 15:58)
Na pewno wszystko pójdzie dobrze :) Trzymam kciuki
Teresa40 (2014-07-23 14:53)
Tez postanowilam zrobic takie wisienki,juz sie gryza z cukrem.Mam nadzieje ze nie bede musiala ich przerabiac na dzem, robie z 10-ciu kg wisni.Dam znac jakie wyszly.Pozdrawiam.
justone (2013-07-25 12:55)
dziekuję za odpowiedź, też nie będę eksperymentować - zapasteryzuje i będzie pewniej. w myśl zasady - spraktykowany przepis to dobry przepis. Pozdrawiam.
alisia (2013-07-25 09:34)
Ja zawsze psteryzuję słoiki tak do 10 min, żeby mieć pewność, że nic się z wiśniami nie wydarzy podczas 'leżakowania' w spiżarce. Ale tak sobie myślę, że zalanie gorącym syropem też byłoby dobrym rozwiązaniem, ale nie praktykowalam tego sposobu przy przetwarzaniu wiśni, przyznaję się, nigdy. Pozdrawiam
justone (2013-07-25 08:11)
alisia, właśnie robię "Twoje" wisienki w syropie, tylko zastanawiam się czy po ostatnim zalaniu syropem i przłożeniu do słoików muszę je pasteryzować w garnku z wodą czy wystarczy tylko jak zaleje je wrzącym syropem, zakręcę dobrze wieczka i odstawię do góry dnem. nie chce czegoś źle zrobić bo wisienki juz wyglądaja smakowicie. Proszę o odpowiedź
alisia (2012-08-06 16:28)
Na drugi dzień:) Literówka, już poprawiam;)
crisen (2012-08-03 17:52)
O co chodz z tymi 12 godz. Na drugi dzień to 24 godz. Jak więc ma być?
Izma73 (2012-07-31 11:49)
Robiłam te wisnie jakiś czas temu,przepis miałam od bratowej w trochę prostszej wersji tj.kilogram wiśni na kilogram cukru.Gotowe wiśnie przekładałam do słoika i zalewałam powstałym sokiem.Zwykle zostawało mi trochę soku,który pasteryzowałam.Ten sok jest taki gęsty prawie jak syrop.Pyszny.
alisia (2012-07-31 11:17)
Zamieścilam ten przepis na innej stronie poswięconej gotowaniu, to się zgadza:) Tylko nie wiem czy o tej samej stronce mówimy;) swojego czasu udzielalam się na forach kulinarnych, teraz mam trochę mniej czasu na tego rodzaju przyjemności:) Cieszę się, że wiśnie posamkowaly, ja robię tym sposobem już od ponad kilkunastu lat i powiem szczerze, nie szukam innego przepisu. Pozdrawiam
joasiek (2012-07-24 15:28)
Spróbowałam wiśni przed nałożeniem do słoików i faktycznie są bardziej chrupkie niż te, które do tej pory robiłam. Jeśli nadal takie będą po pasteryzowaniu i kilku miesiącach w spiżarce, to warto było poświęcić trzy dni na robienie ich tym sposobem :)
Wyobraź sobie, że link do twojego przepisu, zamieszczonego na jeszcze innej stronie, podała mi znajoma z forum krawieckiego. A potem trafiłam na niego jeszcze tutaj. Wszędzie przepis miał dobre opinie więc i ja go wypróbowałam!
alisia (2008-07-18 09:51)
murraya wydrylowane wiśnie zasypujesz 1-2 szklankami cukru, tak aby tylko puścily sok. Jeśli dasz więcej cukru to też nic się nie stanie:) Kiedy juz wisnie puszczą sok, odcedzasz je. Wiśnie przekładasz do dużego garnka. Powstaly sok odmierzasz po to, aby wiedziec ile dać cukru. I tak na 1l powstalego soku dajesz 1 kg cukru, jesli wisnie puszcza 2 l soku to dajemy 2 kg cukru, itd.
Sok z cukrem zagotowujemy i takim wrzącym zalewamy wiśnie. Odstawiamy do nastepnego dnia. Następnego dnia odcedzamy wiśnie sok zagotowujemy i zalewamy wisnie itd. Cukier dodajemy tylko za pierwszym razem. Mam nadzieje ze pomogłam, w razie czego pytaj, bedę dzisiaj tutaj zagladać:) Pozdrawiam
murraya (2008-07-17 22:21)
Aha i zapomniałam jeszcze zapytać czy za każdym razem gdy zlewamy sok dodajemy do niego cukier czy tylko za pierwszym razem?. Dopytuję bo boję się że coś pokręcę i nie wyjdą takie jak powinny. Pozdrawiam
murraya (2008-07-17 22:13)
alisia jezeli mam 5kg wydrylowanych wisni to ile mam wsypac cukru na początek?? Rozumię że następnego dnia odlewam sok z cukrem i zalewam nim wisnie i powtarzam czynność przez 3 dni.. Nie odlewać tego soku na końcu (tzn ostatniego dnia) np. do butelek?? Właśnie wydrylowałam wiśnie i zamierzam je zrobić wg twojego przepisu.
alisia (2008-07-14 19:25)
Masz rację polin83, wiśnie naprawdę pyszne:) Pozdrawiam
polin83 (2008-07-14 16:22)
Zrobiłam wg tego sposobu wiśnie - przepis miałam od znajomej . Uważam, że jest to najlepszy sposób (próbowałam wielu ). Wiśnie są pyszne twarde jędrne doskonałę do ciast i kremów. Przepis na prawdę godny polecenia.
alisia (2008-07-13 22:20)
Mysle ze tak okolo 5 kg na poczatek wystarczy:)
anay (2008-07-13 21:02)
A jaka jest ze tak się zapytam proporcja wiśni do cukru? Bo cukru widzę ile jest, ale wiśni to tak nie za bardzo.
alisia (2008-05-19 19:24)
Później i tak odlewa się powstały sok i proporcjonalnie dodaje się cukier- 1l soku=1 kg cukru.
W razie wątpliwości pytaj, pozdrawiam
ems (2008-05-18 22:34)
A ile ma być tych wiśni na początek? ok kg czy np cała miska?
alisia (2007-07-05 18:44)
Być może są prostsze sposoby przygotowywania wiśni, ale te przygotowane wg mojego przepisu są ,,jędrne", słodkie i nie sa rozciapane. Moze spróbuję prostszej wersji np. takiej jaką podajesz Kluko i wtedy porównam. Pozdrawiam Alicja
Kluko (2007-06-28 22:44)
Ja układam na przemian w słoiku cukier i drylowane wiśnie i zamykam słoiki... Sok wiśnie same puszczają, a po jednym dniu pasteryzuje przez ok 5-10 min. Prosty przepis,ale skuteczny:)