Witajcie poszukuję przepisu na drożdżówki. Moja babcia robiła je z moczonego ciasta tzn. pamiętam, że wyrobione ciasto zawijała w ręcznik i moczyła we wiadrze z wodą. Czy ktoś zna taki przepis lub chociaż podobny. Szukała go już w wielu książkach kucharskich, ale bez skutku. POMÓŻCIE
Jak chcesz zrobić z dżemem musisz pamietać, aby do ciasta nie dodawać za wiele cukru (góra 3 łyżki)- wychodzi wtedy ciężkie i nie zawsze chce potem rosnąć. Lepiej po upieczeniu polukrować
jest w przepisach też na słodko - wiem widziałam, ale niestety nie podam Ci nazwy ani użytkownika (mając swój sprawdzony przepis z innego nie muszę korzystać). Może jeszcze ktoś się odezwie
hej, w '97 wyszła z serii "Biblioteczka Poradnika Domowego" książeczka "Bliny, kołduny, cepeliny", autor Biruta Markuza (ale zabij mnie; nie wiem, co tu jest imieniem a co nazwiskiem...). Jest tam ciasto pt. "Topielec".Robiłam je jeden raz. Jest to właśnie topione drożdżowe, ale "samodzielne" ciasto z blachy - jest zbyt ciężkie na bazę do drożdżówek. proporcje: 50 dag mąki 10 dag drożdży (to nie pomyłka) 20 dag cukru 5 łyżek mleka 20 dag masła/marg. 3 jaja odrobinka soli (to już moje uzupełnienie)
Jaja z cukrem utrzeć do białości, dodać drożdże ukręcone z łyżeczką cukru, mąkę (odsypać pół szklanki), mleko i stopione masło. Zagnieść, lekko wyrobić, uformować kulę, wsadzić do wody o temp. pokojowej (nie było mowy o ścierce, po prostu je "wciepnęłam"). Po 3-5 godz. kula ma wypłynąć (moja wypłynęła dużo wcześniej wyrastając na kształt atomowego nieomal grzyba - próbowała uciec i trochę się nawet udało...). Odcisnąć, dodac te pół szkl. mąki (lub ciut więcej) i wyrobić. Wrzucić na blachę i zostawić w cieple do wyrośnięcia. Piec ok. 40 min.
Ciasto bardzo dobre wg mnie - tłuste i słodkie, ale drożdżowe. Rzadka odmiana drożdżowego "deserowego", które solo pasuje do kawy, będąc ciastem a nie plackiem. Nietuzinkowe po prostu.
Babcia napewno zawijała ciasto w ściereczkę ciągle pamiętam smak tych drożdżówek i to że polowałam z bratem na te z serem. Jak się było dzieciakiem to nie myślałam o zapisaniu przepisu , a teraz babci anie pamięta a ciasteczka by się zjadło.
Zaraz wpiszę przepis na Rogaliki z wody. Robiłam je wiele razy, tak że przepis sprawdzony, a ma ponad 30 lat, tzn. tyle już czasu nim dysponuję, a dstałam od koleżanki, która niegdyś ze mną pracowała.
Zrobiłam właśnie rogaliki z wody. Pierwszy raz w życiu. Cudowne odkrycie. Dodałam do środka marmoladę wieloowocową z różą i do paru wsadziłam po kawałku gorzkiej czekolady. Wspanniałości . Fajnie że poruszyłyście ten temat bo bym w ogóle żyła w nieświadomości . Pozdrawiam Ewa
Witajcie poszukuję przepisu na drożdżówki. Moja babcia robiła je z moczonego ciasta tzn. pamiętam, że wyrobione ciasto zawijała w ręcznik i moczyła we wiadrze z wodą. Czy ktoś zna taki przepis lub chociaż podobny. Szukała go już w wielu książkach kucharskich, ale bez skutku. POMÓŻCIE
http://wielkiezarcie.com/przepis7282.html zobacz tutaj
Jak chcesz zrobić z dżemem musisz pamietać, aby do ciasta nie dodawać za wiele cukru (góra 3 łyżki)- wychodzi wtedy ciężkie i nie zawsze chce potem rosnąć. Lepiej po upieczeniu polukrować
Dzięki wielkie babcia robiła je na słodko z powidłami lub serem.
jest w przepisach też na słodko - wiem widziałam, ale niestety nie podam Ci nazwy ani użytkownika (mając swój sprawdzony przepis z innego nie muszę korzystać). Może jeszcze ktoś się odezwie
hej,
w '97 wyszła z serii "Biblioteczka Poradnika Domowego" książeczka "Bliny, kołduny, cepeliny", autor Biruta Markuza (ale zabij mnie; nie wiem, co tu jest imieniem a co nazwiskiem...). Jest tam ciasto pt. "Topielec".Robiłam je jeden raz. Jest to właśnie topione drożdżowe, ale "samodzielne" ciasto z blachy - jest zbyt ciężkie na bazę do drożdżówek.
proporcje:
50 dag mąki
10 dag drożdży (to nie pomyłka)
20 dag cukru
5 łyżek mleka
20 dag masła/marg.
3 jaja
odrobinka soli (to już moje uzupełnienie)
Jaja z cukrem utrzeć do białości, dodać drożdże ukręcone z łyżeczką cukru, mąkę (odsypać pół szklanki), mleko i stopione masło. Zagnieść, lekko wyrobić, uformować kulę, wsadzić do wody o temp. pokojowej (nie było mowy o ścierce, po prostu je "wciepnęłam"). Po 3-5 godz. kula ma wypłynąć (moja wypłynęła dużo wcześniej wyrastając na kształt atomowego nieomal grzyba - próbowała uciec i trochę się nawet udało...). Odcisnąć, dodac te pół szkl. mąki (lub ciut więcej) i wyrobić. Wrzucić na blachę i zostawić w cieple do wyrośnięcia. Piec ok. 40 min.
Ciasto bardzo dobre wg mnie - tłuste i słodkie, ale drożdżowe. Rzadka odmiana drożdżowego "deserowego", które solo pasuje do kawy, będąc ciastem a nie plackiem.
Nietuzinkowe po prostu.
p.
Dzięki za pomoc
Babcia napewno zawijała ciasto w ściereczkę ciągle pamiętam smak tych drożdżówek i to że polowałam z bratem na te z serem.
Jak się było dzieciakiem to nie myślałam o zapisaniu przepisu , a teraz babci anie pamięta a ciasteczka by się zjadło.
Zaraz wpiszę przepis na Rogaliki z wody. Robiłam je wiele razy, tak że przepis sprawdzony, a ma ponad 30 lat, tzn. tyle już czasu nim dysponuję, a dstałam od koleżanki, która niegdyś ze mną pracowała.
o tu masz przepis http://wielkiezarcie.com/przepis20072.html
mam nadzieję, że Cię zadowoliłam, bo przepis bardzo stary, można powiedzieć "prababciny".
Wielkie dzięki zapowiada się wspaniały "żarłoczkowo drożdżówkowy" weekend
Zrobiłam właśnie rogaliki z wody. Pierwszy raz w życiu. Cudowne odkrycie. Dodałam do środka marmoladę wieloowocową z różą i do paru wsadziłam po kawałku gorzkiej czekolady. Wspanniałości . Fajnie że poruszyłyście ten temat bo bym w ogóle żyła w nieświadomości . Pozdrawiam Ewa