Zrobiłam dzisiaj nie byle jaki zakup!!!!!! kupiłam rower i mam przyjemność zaprosić Was kochani na wspólną wycieczkę rowerową, umówmy się,że wirtualnieprzemierzymy cały śśśśśśśśwwwwwwwwwwwiiiiiiiiiiiiiiiiiiiaaaaaaaaaaaaaaaattttttttttttttttttttt zapraszam na wspólneprzemierzanietrasy, którą każdy z Was wytyczy!!!!!!! Myślę,że będzie fajna zabawa, to zależy wyłącznie od Was kochani, czas na oderwanie się od tej tzw szarości, zapomnijmy o polityce, o gotowaniu, sprzątaniu, remontach. Odprężymy się naładujemy akumulatorki na jesienno-zimowe wieczory Zrobimy jakiś wspólny przystanek, rozpalimy ognisko, zaśpiewamy nasz hymn WZ pogadamy, potańczymy / a co niech inni nam zazdroszczą, że WZ umie bawić się /no i dalej na rowerek, acha koniecznie co zabieramy ze sobą ??????????????????????????????--propozycje! mile wskazane!!!!!!!!
Może wyda Wam się zwariowany mój pomysł, ale myślę,że dacie namówić się na wspaniałą wycieczkę zobaczymy ile nas będzie wyobrażcie sobie kochani i nie będzie nas nic kosztować ani 1 euro...
O... witaj w klubie Kama :))) Ja jestem zaprzyjazniona z rowerem od dawna . Regularnie bywamy razem w ulubionych miejscach, lubię czuć wiatr we włosach i szczerze zachęcam szczególnie tych na co dzień zmotoryzowanych , żyjących w pośpiechu do tego, żeby spróbowali chociaż raz na jakiś czas przesiąść z samochodu na rower i... wyluzować....:)))).
ja sie pisze na wycieczke ...choc nie jezdzilam juz pare lat ale co tam najwyzej bede pedalowac na koncu . Biore plecak ,moje ukochane slodycze i dobry humor ... uacha rowery dwa ( jakos tak to bylo ) ...
Kama, kolejny świetny pomysł! Brawo! Jadę z Tobą i też zapraszam wszystkich, pozostałych chętnych. W tym tygodniu mój "Połówek" kupił sobie nowy rower a ja dostałam w spadku ten stary. Jak na moje umiejętności i kondycję absolutnie wystarczający. Już zapakowałam kawę, mleko do niej, cukier, mały palnik turystyczny z nabojem gazowym, herbatę, cytrynę i to zazwyczaj wystarcza. Reszta po drodze. Pytanie teraz "po jakiej drodze?" No to proponuję wiejskie drogi Mazur i Suwalszczyzny. Tam spotkamy bardzo przyjaznych i życzliwych ludzi, tam kupimy ciepłe pieczywo, sery, kefiry i co kto lubi. Może jajka od kury i zrobimy sobie jajecznicę ze szczypiorkiem. Więc... wiatr we włosy i w drogę!!!
A może pozwolimy sobie na małe "zwariowanie" i zatrzymamy się tam, gdzie nam się najbardziej spodoba? Namiot to fajny wynalazek a na wioskach zawsze znajdą sie mili ludzie, którzy użyczą nam swojego kawałka ziemi. Co Wy na to?
ja tez pedze, wlasnie niedawno przygotowalam moj rower do sezonu i..... ciagle czekam na odpowiednia pogode bo u nas oststnio nie najlepiej a musze zabrac ze soba mojego synka, dzis bardzo chetnie wybiore sie na rozgrzewkę wirtualna...no to ruszamy
Smakosiu , oczywiscie z bedziemy spiewac .... gdzie jest ta ulica ,gdzie jest ten dom ,gdzie jest ta dziewczyna co kocham ja ... ( tylko moze zmienimy na chlopaka )
2 dni temu razem z przyjaciółką zrobiłyśmy sobie wycieczkę rowerową (ok.40km) wyruszyłyśmy przed 19.00 a dotarłysmy do domu ok. 21.30 ( oczywiście z przystankami krótkimi ), zmęczone, ale niezmiernie odprężone i szczęśliwe! ;)))
to ja na początku trasy a to moja przyjaciółka odpoczynek ;) nad jeziorkiem :) posiłek ;) droga do domu ;)
Życzę wszystkim takiej wycieczki rowerowej i tak sympatycznej i wesołej atmosfery, relaks na 100%!!!!!!!
Nadia, po takiej foto relacji, to chyba wszyscy poczują "wiatr we włosach". Fajne z Was dziewczyny. Zabieraj koleżankę i przyłączcie się do naszej wirtualnej wycieczki :-)
no wreszcie was dogonilam wrocilam do domu po namiot bo noce zimne a gwiazdy przez swietlik mozemy sobie poogladac lalalalalalallalalaall zabawa trwa...
choć pomaluj mój świat na żółto i na niebiesko ......llalalala ....Rosa damy tradę może jakiś hol albo coś innego nie pozwolimy abyś pozostała w tyle pozdrawiam
Jasny gwint !!!! Dlaczego ja nie mam roweru !!!!! Niedopatrzenie straszne...... buuuuuuuuuu. Tak słucham co śpiewacie i mi sie przypomniały szkolne wycieczki a na nich GUANTANAMERA........ jakos tak : " jo soju nombre sistero...........
Ja tak nieśmiało ... Czy też się można ... przypedałować . Tworzycie taką zgraną paczkę że aż się chce krzyczeć ja też , ja z wami , przed sibie i kwiaty we włosach potarga wiatr ...
Otwieram okno i co widzę - zgrany peleton - Podoba mi sie ten pomysł. Lecę do Was moze Was jeszcze dogonię.Zabrałam synowi rower,a co tam- tylko czy jeszcze pamietam jak sie pedałuje,hehehe. No to w drogę...,do lata,do lata .....lalalala,. a pózniej zapraszam na mały posiłek pozdrawiam
Ja też bez roweru,ale dołączę do grupy rowerowej na wszystkich popasach.Mam nadzieję,że robicie je często.Łatwiej wtedy się śpiewa,bez zadyszki. Próbowałam znaleźć tekst jakiejś piosenki o rowerze. Janerka,Yaro,Formacja Nieżywych Shabuff(jak się to pisze) ich teksty nie nadają sie druku tam gdzie zaglądają również dzieci.Oni pewnie te piosenki i tak znają.A ja nie chcę być osądzona o deprowowanie. Pedałujemy dalej?
Hmmm ja tez nie mam roweru i w dodatku wczoraj zamiast pedalowac na tym wyimaginowanym z Wami to tak sie rozpracowalam, ze juz bylo za pozno. Jak wreszcie moglam troche popedalowac to sie okazalo, ze cale towarzystwo juz pod namiotami a co odwazniejsi pod golym niebem, tylko Monia z Bongo gawedzili pod gwiazdami, ale nie chcialam przeszkadzac...... Moze dzis uda mi sie troche popedalowac, chociaz nie robilam tego przez ......prawie 40 lat (!!!!!) Oj zebym tylko nie spadla :)))
To ja zapraszam na jazdę szlakiem zwiniętych torów.Jedzie się nasypem,który pozostał po wojnie, gdy nasi bracia zabrali nam szyny do remontu.W naszej okolicy jest dużo wytyczonych szlaków rowerowych.Trzeba jednak jechać już teraz,bo gdy wrócisz z pracy będzie już troszkę ciemno i nie będzie można podziwiać . Jak się nie wywrócisz,to się nie nauczysz...jak mawiali starzy górale
Skoro jesteśmy już na Suwalszczyźnie, to proponuję dać odpocząć naszym rowerkom i wypożyczyć kajaki na dziś i jutro. Spływ możemy zacząć na jeziorze Wigry i dalej Czarną Hańczą do Augustowa. Po drodze można zatrzymać się na "banię" (sauna), rozpalić ognisko i pośpiewać przy gitarze Smakosi. Dla łasuchów jest możliwość zakupienia jagodzianek czy pączków własnej roboty, które jest do nabycia u pań sprzedających przy rzece, nie trzeba nawet wysiadać z kajaka, winko też się znajdzie...
Zarządzam ustawową przerwę na lancz, rozwijamy koce i to wszystko co mamy w koszyczkach do jedzenia i picia...Ja mogę poczęstowac cieplą kawcią i świerzym ciastem - drożdzówką, mam także bułki z pieczarkami ;)))
U mnie w koszyku też ciasto,jeszcze ciepłe.Mam też pstrąga w folii,przygotowanego na grila,tylko trzeba go rozpalić.Mnie do tego potrzebny jest mężczyzna.
Mój synek jest dobry w rozpalaniu, ale niestety wyjechal na wakacje...Myślę,że razem rozpalimy jakos tego grila ;) Zapomniałam - mam jeszcze wiśnie w czekoladzie dla chętnych :)))
Cudne, cudne, cudne!!! Podziwiałam kiedyś już Twoje dzieła, ale nigdy wszystkie(?) na raz. Jestem pod ogromnym wrażeniem, pozwoliłaś zwiedzić tak piekne okolice dziękuję!
Dziękuję...masz rację, to nie wszystkie, tylko niewielka część, ale i tak przważnie pozostały mi tylko zdjęcia...Cieszę się, że Ci się podobają... Pozdrawiam
autor nieznany,muzyka ludowa-piewowzór potem śpiewała to Maryla Rodowicz,gdzieś czytałam,że melodi Krajewskiego,ale czy to się dojdzie jak było naprawdę?
Po tym pedałowaniu i rozgrzewce to ja już taka jestem wypompowana, że myślę tylko o jedzeniu. Ze mnie już nic dzisiaj nie wyciśniecie. Jedyny ruch na jaki mnie stać to ruch szczęką :-) Ale zgłodniałam! A tutaj tyle pyszności! Tylko mimo wszystko dręczy mnie ten kajak... Kurna! Tam przecież nie trzeba machać nogami, to może jednak dam jeszcze radę...? jasne, że dam radę. Przecież celem jest Augustów, ognisko i śpiewanie. Dam radę!
Mowia ze co nas nie zabije to nas wzmocni ... a ja wlasnie z tych kajakow wracam pieszo po rowery ... hej , gory ,pole ,las . wakacje to najmilszy dla nas czas ...
Jeju jak się cieszę i już pędzę do Was wsiadam na rower i hejda!!!!!!poproszę o drożdźówkę tę nocną i coś do picia może być "Galicjanka" byle duuużżżżżżżooooo bom spragniona okrutnie, miałam dużo spraw do załatwiania w dodatku musiałam biec do koleżanki do szpitala jest bardzo ciężko chora kochani z rowerku nie zrezygnuję kurcze a po Suwalszczyźnie Augustowie Mazurach w którą stronę nasz peletonik skręca???????????? zaśpiewajmy
Gdzie strumyk płynie z wolna .......kochani tak się cieszę
Nie czując dni, godzin i lat nie licząc zysków ani strat Okrążamy, opływamy razem świat! A jeśli drugi widac brzeg Muzyka to najlepszy lek! Ona jest jak w długiej trasie piąty bieg....laaaaa to co ...?,, piąty bieg" i do przodu...jedzieeeemy
Ale jest pięknie. Namioty rozstawione w jednym wielkim kręgu. Wszyscy odpoczywają, ale ile satysfakcji i radości w tym naszym zmęczeniu. Zaczyna się ściemniać. Ognisko już pryska iskrami. Ktoś słucha w namiocie listy przebojów Trójki... No tak, przecież to u mnie brzęczy moje małe radyjko. W takim razie idę je wyłączyć, bo czas zabrać śpiewnik i gitarę i przyłączyć się do wesołych "Żarłoków". Ciekawe jak długo wytrzymamy przy tym ogniu...? Wszyscy dostaliśmy dzisiaj ostro w kość. Nogi trochę bolą, ręce (od wiosłowania) pewnie będziemy czuli dopiero jutro :-) Co ja widzę? Przyszli jacyś ludzie...chyba ich nie znam. Ale numer! Oni ściskają się, skaczą i piszczą z radości? Co się tam dzieje?! Nic to, idę sprawdzić. Super! Już słyszę te okrzyki... to kolejne "Żarłoki" dołączyły. Będzie nas jutro spora gromadka :-) Biegnę się przywitać :-)
Pięknie ktoś gra na gitarze piosenki "Starego Dobrego Małżeństwa" Wędrówką jedną życie jest człowieka; Idzie wciąż, Dalej wciąż, Dokąd? Skąd? Dokąd? Skąd? Dokąd? Skąd? Jak zjawa senna życie jest człowieka; Zjawia się, Lecz ucieka? Lecz ucieka! Lecz ucieka! To nic! To nic! To nic! Dopóki sił, Jednak iśc! Przecież iśc! Będę iśc!..........
Wstałam rano, bo może Monia wcześnie do nas dopedałyje. Zrobię kawę. Troche zimno, ale jak fajnie :-) Wszyscy jeszcze śpią. Słychać oddechy w namiotach i czasami zaszeleści śpiwór, ale ogólnie to tylko ptaki, ptaki i ptaki. Jest super.Będę sobie cichutko nuciła pod nosem żeby nikogo nie obudzić:
"Jak dobrze wstać
Skoro świt
Jutrzenki blask
Duszkiem pić
Nim w górze tam
Skowronek zacznie tryl
Jak dobrze wcześnie wstać
Dla tych chwil..."
dziękuję smaczniutko wygląda do dzisiejszej kawy i dla żarłokó starczy hej...pobutka ruszamu w drogę może MazuryIIIIIIIIIIIII kochani kochani Smakosiu zagraj coś nam na gitarze a może tak Jak szybko mija życie jak szybko mija czas....
POczekajcie na mnie !!!!!!!! Pedałuję i pedałuję ale ciężko mi idzie.... dawno tego nie robiłam (tak jak Luckystar prawie) no i waga trochę słuszna !!!!!! A i daleko mam z opolszczyzny!!!!!
no dziewczyny ,ranne ptaszki jak tam sniadanko ...smakowalo ? Widze ze jedziemy dzis w Mazury . Musze przyznac ze mimo 30 lat spedzonych w Polsce jeszcze nigdy nie bylam na Mazurach . Prosze wiec o dokladne miejsca naszej przejazdzki ...
Moniu praktycznie całą swoją młodość spędziłam na Mazurach. Piękne okolice śliczny krajobraz, jeziora lasy ech...Giżycko, Święta Lipka. /Reszel szczególnie mi bliski tam się uczyłam szkoła średnia /Bisztynek Biskupiec Olecko Olsztyn Lidzbark Warmiński chciałabym pojechać nie wirtualnie przemierzyć znajome ścieszki jakie piękne jeziora dla przykłądu podaję Tobie link obejrzyj http://mazury.info.pl/atrakcje/swieta-lipka/index.html to bardzo blisko Reszla oj Moniu zapraszam Ciebie i wszystkich WZ zajrzyjmy tam, a może nocleg w Św Lipce piękne jezioro las ech.....
Kamo za twoja rada wstapilam do sanktuarium w Swietej Lipce . Jestem zachwycona .Przepiekny kosciol az dech zapiera . Bogactwo,rzezby i te wszystkie zlocenia az nie moge pojac ze to wszystko stworzyl czlowiek . A legeda jest piekna i wzruszajaca . Postaram sie w miare czasu powedrowac jeszcze po Mazurach i nadrobic zaleglosci . Dziekuje ...monika
Tak leje,że mimo szczerych chęci nie dołączyłam do rowerzystów.Dzisiaj usiadłam za kierownicą i pojechaliśmy na zlot pojazdów wojskowych.Oni też mimo dobrego zaopatrzenia taplali się w błocie.Może jutro będzie pogoda rowerowa?
Słoneczko,prosze bardzo. Tutaj zawsze powinna być ładna pogoda. Mazury przepiekne- moze kiedys je zobaczę, a narazie tylko wirtualnie. Oj, mam ochotę na smażone ryby. Popatrz, przez chwile popatrz, jak po jeziorze wiatr żaglówki gna. Pewnie ktoś się zakochał, bo słowik znowu nam gra.
No i dzieki Acie (nie wiem jak odmienic) mamy piekna pogode ,a i rybki tez sie znajda ... tylko potrzebny ktos chetny do zrobienia ich . ...ech Mazury jakie cudne ,gdzie jest taki drugi kraj tu przezyjesz chwile cudne , tu przezyjesz zycia raj ... la,la,la
Ładne sztuki złowiłaś,a jakie to rybki?????brak mi wiedzy w tym temacie. Moniko,tylko kto je wyczyści??????Może jest ktoś chętny????? .Ja usmażę. Jestem już głodnaCzy ja przezyje te chwile?- Beata
Bardzo mi przykro moi kochani ale musze opuscic tak swietnych towarzyszy pedalowania ... Moja rodzinka upomniala sie o mnie i jutro skoro swit jedziemy na tygodniowy wypoczynek... Mam nadzieje ze zwiedzicie jeszcze wiele ciekawych miejsc , przezyjecie fajne przygody , zjecie pyszne WZ -skie jedzonko i wspolnie pospiewacie . Tego wam serdecznie zycze . Moze jak wroce to ktos tam jeszcze bedzie pomalutku pedalowal to go wspomoge nowymi silami ... a tymczasem pozdrawiam wszystkich rowerzystow ... monika
Moniko wracaj wracaj a tak ode mnie życzę dobrego samopoczucia wypoczywaj z rodzinką i czasami pomyśl o nas jak pedałujemy przez naszą ukochana Polską Ziemię a może ktoś zaprosi nas dalej........i dalej i dalej...........
Moniu,życzę Ci udanego relaksu. Odpocznij i naciesz oczy wspaniałymi widokami a jak znajdziesz czas na fotografowanie, to zrób jedno zdjęcie specjalnie z myślą o nas i dla nas. Czekamy. Ściskam :-)
Coś nam się uszczuplił peletonik, czyżby każdy ruszył w swoja srtonę??? A może zapalimy ognisko wspólnie pośpiewamy cooo??? Ogniska już dogasa blask....la, laaa
Ten pokaz to chyba na zakończenie peletonu, co? :-) Jutro czas wracać do pracy, ale przecież nasze rowery od jednego "wypadu" się nie zużyły, prawda? Tak więc może w przyszły weekend znów gdzieś wyskoczymy...?
Moniko,ale masz fajnie,zawsze swieże rybki....hm..dobrze,ze są to tylko takie niegroźne pasje. Oj,chyba nie ma chętnych . No cóż szkoda rybek,więc zabieram sie do roboty-przynajmiej bedziemy miały kolacje PYSZNE!!!!
Appetito jak sie cieszę, juz myslałam,ze sie zgubiłam..... i zostałam sama.Czy ktoś tu jeszcze jest??????????? To ognisko to dobry pomysł Po ogladamy zachód słońca i pośpiewamy
Dzień gaśnie w szarej mgle. Wiatr strąca krople z drzew. Sznur kormoranów locie splątał się Pożegnał ciepły dzień Ostatni dzień w mazurskich stronach.
Zmierzch z jezior żagle zdjął. Mgieł porozpinał splot. Szmer tataraków jeszcze dobiegł nas Już wracać czas.
Noc się przybrała w czerń. To smutny lata zmierzch. Już kormorany odleciały stąd Poszukać ciepłych stron Powrócą wiosną na jeziora.
Nikt nas nie żegna tu. Dziś tak tu pusto już. Mgły tylko ściga wśród sitowia wiatr Już wracać czas.
A ja się zgubiłam i teraz czekam na "bocznej drodze" z rowerem na jakąś "okazję" aby mnie podrzucili w pobliże domu bo pedałować nie mam już siły !!!!!
Co Wy łykacie, ze tak szybko pedałujecie? Dajcie chwilke na odsapkę. Tak dzisiaj duszno i pić się chce. Może sobie posiedzimy na tej łączce pod drzewem? Zgubilismy po drodze piq. Biedulka , jak ona teraz sama nas znajdzie? Moze którys z mężczyzn wróci się i jej poszuka w krzaczkach?
ABA - no coś Ty w jakich krzaczkach ??????/Dajcie namiar gdzie jestescie to Was znajdę !!! Zaśpiewajcie głośno albo zagrajcie na gitarze nich usłyszę.......
Hej Hej Hej !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kochani, cóż to padł peletonik nasz o nie!!!!!! tak nie może być!!!!!!!!!!!!!!
Mam Propozycję!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Trudno pedałować, każdy sobie , gubimy się i poprostu każdy jedzie na własną rękę.Nie wiemy jaki kierunek obrać naszej wycieczki rowerowej, a tu czas ruszać w drogę.....a tu wakacje lato.....
a może tak popedałujmy trasą programu TVP " Kawa czy Herbata" codziennie w innym miejscu naszego Kraju
dzisiaj gościła w pięknej Puszczy Białowieskiej w tej Puszczy, gdzie Król Władysław Jagiełło często przebywał oddając się całkowicie polowaniu, gromadząc zapasy dziczyzny przed bitwą pod Grunwaldem, a my cichutko podjedziemy pod ten unikatowy rezerwat przyrody i będziemy podglądać żubry co Wy Kochani na to!!!!!!
a rano raniusieńko skoro świt, gdy słonko będzie wschodziło, a na trawie będzie jeszcze błyszczeć jak perły ....rosa zabierzemy się w dalsze pedałowanie według planu programu telewizyjnego Kochani podrwijmy się i wspólnie zaśpiewajmy
Bądź dotowy dziś do drogi drogi, której dobrze znam Bądź gotowy poprowadzę Cię tam lalalalalal...lalalalala Badź gotowy.... kama prosi w dalszą podróż pomożecie!!!!!!!!!!!!!!!!!!
obudzcie się Nimfy i Wilki Morskie ruszamy pedałujemy......... po bursztyny i na smaczną smażoną rybkę pogoda...o taka sobie prawie jesienna ale co tam dla nas... pozdrawiam ciepło kochani.......jedziemy....a może ktoś na usmaży pyszniutką rybkę może dobry przepis!!!!!!!!!
Wszem i wobec ogłaszam;byłyśmy z kamaxyz w deszczu na molo w Międzyzdrojach!!!!!! Wróciłyśmy całe,nic nas nie ubyło (mnie niestety nic a nic). Leniuchy, rano szykować sie do następnej jazdy. Będzie sprawdzana obecność!!!
A ja się zagubiłam w Puszczy, podejrzałam żubry podobno najlepiej podchodzą wieczorem, potem chciałam zdążyć nad morze ale znów las mnie skusił i grzybków parę mam co Wy na to może na kolację przygotuję pyszną jajecznicę??? No jak zgadzacie się wybaczyć maleńką ucieczkę?
jajecznica...i to Cię usprawiedliwia i wybaczam...robię też jajecznicę ze szczypiorkiem...a Puszcza Białowieska jest urocza ale musisz zdążyć jeszcze do Międzyzdrojów koniecznie na molo my z Basią byłyśmy zapraszamy
Dzisiaj zapraszam do stolicy Podlasia do Drohiczyna tam gosci "Kawa czy Herbata" zimno pochmurnie, ale mimo to gorąco zapraszam na Podlasie tej rejon jest mi bliski, a jakie potrawy regionalne słuchajcie pycha...................!!!!!!!!
No to pedałujemy, poranna kawusia i w drogę, zaśpiewajmy może słoneczko nasze rozchmurz buzię, bo nie do twarzy ci w tej chmurze, słoneczko nasze rozchmurz się pedałować z tobą będzie lżej!!! A może coś bliżej o tych regionalnych smakowitościach....?
Mmm...takie jedzonko w sam raz na dzisiejszą pogodę, może nawet na coś się skuszę, po głowie chodzą mi właśnie pyzy ale pewnie ze sklepowej półki - brak czasu! Dziękuję
Późno do Was dołączyłam. Może któraś spotkała błąkającego się rycerza,który nie zdążył przed świtaniem do Góry zamkowej i zamknęła się ona przed nim na długie 100 lat.Chciałabym tam być,gdy góra znowu się otworzy i wypłyną z niej łodzie pełne zbrojnych rycerzy .Na jaką wyprawę oni płyną nikt nie wie,ale że góra otwiera się co 100 lat to pewne... Zjadłabym coś regionalnego z potraw które wymieniłaś kamaxyz. Zmęczyłam się gonieniem Was,idę na kawę.
Rycerza niestety nie spotkałam ale regionalnej kuchnii popróbowałam, pyyyzy były pyszne ze skwareczkami, mniam, mniam, zatrzymam się przez chwilką odsapnę, mam ochotę na jakieś słodkości, co polecacie???
Kamaxyz, ja z najwieksza przyjemnoscia.Pierwsza wirtualna zabawa ktora wydala mi sie genialnie dada. Skad wyruszamy? Bo to Ty jestes mistrzem ceremonii. Moze jakies anegdotki geograficzno-historyczne o miejscach ewentualnych popasow? Zadanie dla kazdego chetnego, ilu tych chetnych do tej pory? Marzylam o takim wedrownym obozie kokliko
Dziewczyny kochane ( a moze i chlopaki ) bardzo sie ciesze ze jeszcze pedalujecie ...ja troche odpoczne po podrozy i zaraz bede z wami . Teraz gdy jestem juz wypoczeta ( 6 dni leniuchowania ) mam nadzieje ze dodam wam troszke energii i wzmocnie tych co juz troszke opadaja z sil . A teraz bardzo serdecznie dziekuje za wszystkie wasze wakacyjne zyczenia . Jestescie kochane !!! Bylismy cala rodzina w Mexico . Upal 40 C , woda w morzu i basenie b.ciepla , jedzenie wysmienite , piekna roslinnosc i po prostu raj na ziemi . Teraz troche musze sie wziasc za siebie bo przybylo tu i tam wiec troche snu i jade z wami ...monika
moniu jak się cieszę , jesteś już tutaj z nami!!!!!!!!!!!!!! cała zdrowa i wypoczęta a to najważniejsze!!!!!!!!!! proszę zbierz nasz peletonik i w drogę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Komu w drogę temu czas... w tę wirtualną pogoń za wszystkim co piękne i pożyteczne, uczymy się...pedałując pozdrawiam kama
mistrzami ceremonii jesteśmy my Kochani To od nas zależy czy bedziemy pedałować a jak długo....chyba do końca świata i jedendzień dłużej!!!!!!!!!!!!!!! co Kochani Cieszę się że przpadła do gustu zabawa wirtualna w rejs po nasze polskiej dolinie rowerami A co powiemy o Wyszkowie może dzisiaj tu do Wyszkowa hej hej!!!!!!!!!!!!!!! jest ktoś kto nam coś opowie...a może anegdotka...albo jak się bawić jak się bawić...gdy wszystkie.....lalalala .......... śpiewał Młynarski pamiętacie? zapraszam pedałujemy??????pedałujemy.... pozdrawiam w ten pochmurny dzień cieplutko i oby siły nie opadły
Hej! do Wyszkowa. Wyszków rok temu w czerwcu został NajtańsząAdministracyjną Gminą w Polsce.Ciekawe jest to,że dane brane były z lat 2002-2004,a więc z innej epoki. Wzorować w oszczędzaniu jest na kim,trzeba chcieć. My się nie oszczędzajmy,pedałujmy dalej. Co ciekawego jest w Wyszkowie do obejrzenia?
i zapraszam Wszystkich na 20...a potem może potańcówka do białego rana i sztuczne ognie i kiełbaski z rożna i wodirej...hej hej kto poprowadzi naszą dyskotekę ...rowerową
kokliko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! gdzie jesteśzobacz już Wyszków niedaleczko a potem dyskoteka do samego białego rana http://www.itwyszkow.republika.pl/ to nic ,że mokro hej hej zbórka
kama, ja jeszcze kolo Serocka, zboczylam z trasy, ale moze nadrobie. Tu drzewko, tu kawka, tu piwko, a wspolpedalowcy jacys ociezali. No nic, w droge. Buziaki
Ale pieknie w tym Wyszkowie ... Stawiam sie na rozkaz ... idzie zuch wicher dmucha i do tylu ciagnie zucha ale zuch sie nie przejmuje i do przodu pedaluje ...
Ja też niedawno kupiłam sobie rower, a własciwie mąż mi kupił. Jest raczej miejski, ale i tak można na nim pojeździć po leśnych ścieżkach. Pogoda kiepska, ale jak tylko przestanie padać i wiać...
Ty mi sie rowerem miejskim nie wymiguj, ja jeżdżę rowerem stacjonarnym.Codziennie o mniejscowości,którą odwiedzamy staram sie dowiedzieć czegoś nowego.
BASIA...w poniedziałek wyruszamy strona KASZUBY jak myślisz smakosia i monia i inni dołączą????????? zobacz żadnego mężczyzny nie ma z nami w tej wędrówce,,,dobrze że rowery sprawne,,,,a pompki mamy wszyscy bo jak wyjdzie powietrze klllllllaaaaaapppppppaaaaaaa pozdrawiam acha o 20 zaczynamy dyskotekę w Wyszkowie alebędzie wesoło w koło...ale będzie w koło wesoło
Oczywiscie ze jade z wami na Kaszuby. Czy oby sie tam dogadamy ,bo dla mnie to troche "ciezka mowa" . A faceci to leniuchy ,wola chyba podrozowac tak ... niz nas holowac .
Dziewczyny i co z ta dyskoteka , czekam na was juz pol godziny a wy jeszcze nie gotowe ? Disco ,disko to jest wszystko disco jestes przy mnie blisko ...
Ja już w pląsach biegnę do Was, wpadam w trans i drobno drepczę. Zaraz potem się rozkręcam i jak szatan się rozbestwię. Będę szaleć... już szaleję! Niech me ciało ogłupieje! Niech muzyka mnie zabierze - w inny wymiar, w świat beztroski, łapię rytm, a rytm jest BOSKI!
Smakosiu ale dalas jazde ... super ! Lubie takie szalenstwo ... chociaz latka leca ... ... nie poganiaj mnie bo trace oddech , nie poganiaj mnie bo gubie rytm ... A Kama ,jeszcze dajesz rade ?
Ano właśnie - to i ja się dołączam!!!! Dzisiaj wirtualnie - a na jutro już jesteśmy umówieni ze znajomymi w realu - na rowerki oczywiście - a wiecie jak smakuje zimne piwo w przydrożnym (a może międzyleśnym) barze - miodzio!!!! Ale dzisiaj jesteśmy w Wyszkowie - nigdy tam nie byłam, ale co tam.... Ten wiatr we włosach..... Gdzie oczy niosą nieznaną szosą ..........
Na KASZUBY!!!!!!!!!!!!!! Ludziska mnie nie trzeba namawiać, ja tam pędzę nawet z zawiązanymi oczami. Jakie to cudowne rejony, aż mi się gebusia uśmiecha na samą myśl. Ja tak sobie myślę, że jak teraz tyle "poroweruję", to gdy przyjdzie czas urlopu, to mój "połówek" zdębieje, że mam taką kondycję :-)
Jest szansa, że do tego nie dojdzie, bo on ma nowy rower i jak go znam, to z niego nie będzie chciał zejść. A on plus rower, to juz nie na moje mięśnie typu "żabie udka" :-)
Jadę, jadę ..... Trochę te Kaszuby daleko, ale co mi - kondycja już jako taka (sezon rowerowy otwarliśmy z mężem już w kwietniu!!!) to i dam radę No to z górki.......
Kaszuby,ja zawsze. Pamiętajcie dziewczyny,gdy Kaszubi poczęstują was tabaką.to w czasie niuchania trzeba skrzyżować nogi.Jeżeli nie to w czasie kichania po prostu posikacie się. Ostatnio na Kaszubach byłam w Parchowie.Prawdziwe Kaszuby.
Pobudka! Czyżby Was nóżki bolały po całonocnych tańcach??? Po wielkich problemach tecnicznych dołączam, przyznam że chętnie bym została na Kszubach nie zdążyłam się jeszcze niami nacieszć! A co na obiadek się tu jada???
Ja jeszcze spie po wczorajszych tancach a tu tyle sie dzieje ... Dziewczyny ale macie kondycje ... ja troche sie pogimnastykuje kapiel ... sniadanko... i juz was gonie ...
No pigusku ...przeciez wczoraj o 20-tej bylysmy z kama i smakosia na dyskotece we Wloszczowej .(jedz wyzej a zobaczysz) Czekalysmy na was ale chyba te rowerki was wykonczyly ...
Nie, skarbie, Woswin to jezioro oddalone od mojej miejscowosci o 5 km. Jest na Pojezierzu Pomorskim, blisko Drawskiego, ale blizej Dobrej + miejscowosci, w ktorej mieszkam. Plecy meza i owszem lub to co nizej warte grzechu ale az do Drawska nie dojechalismy...To okolo 40 km Fajnie bylo!! Ptaszki spiewaly, wiatr szumial w uszach a widoki i powietrze + uzdrawiajace.
Teraz na rowerach to tylko ścieżkami rowerowymi.Na drogi bardziej uczęszczane to chyba nie powinnyśmy ruszać.Wczoraj takiego rowerzystę mało nie wwiało mi pod koła autka.Oj najadłam się strachu....
Masz rację, u nas wczoraj było dokładnie tak samo, trudno było czasem nad autem zapanować, a co dopiero na rowerze...Chyba ruszymy jakimiś bocznymi drogami, albo po prostu przeczekamy tą kiepską aurę
No to bardzo sie ciesze bo dziewczyny juz troszke opadaja z sil ... Hej ho ,hej ho do lasu by sie szlo ... Jestesmy jagodki czarne jagodki ,mieszkamy w lesie zielonym ...
Oczka mamy czarne, buźki granatowe, a rączki są zielone i seledynowe... a kiedy dzień nadchodzi dzień ndchodzi i dziemy na jagody, na jagody, a nasze czrne serca czarne serca biją nam radośnie bum tarara bum, i pewnie znowu bedą jagodzianki???
Jagodzianki albo moze szarlotka , jak podjedziemy do sadu na jabluszka . ...czerwone jabluszko przekrojone na krzyz czemu ty dziewczyno krzywo na mnie patrzysz gesi za woda , kaczki za woda , uciekaj dziewczyno bo cie poboda ja ci buzi dam ,ty mi buzi dasz ,ja cie pokocham i ty mnie pokochasz ...
czy rowerki dostały "smaru"?????????????? albo nie wiem co!! są sprawne do jutrzejszej trasy...kochani gdzie jutro, gdzie !!!!!!!!! może Gdańsk Oliwa Sopot....
Moj rower gotowy do dalszej drogi . Bardzo sie ciesze na wypad do Gdanska-Oliwy . Bylam tam z rodzicami bedac dzieckiem (tj.ok 30lat temu) i do tej pory pamietam slynne organy ... byly olbrzymie i cudnie graly . Co jeszcze warto tam zobaczyc ?
Witam i ja gotowa do podróży, z Gdańska to pamiętam Katedrę i słynny jarmark, tylko nie pamietam kiedy on się odbywał, byłam jakieś 20lat temu. A organy też pamiętam robiły wrażenie...
Basieńko a wiecie,że dzisiaj Program TV 1 była w Choszcznie może jutro zatrzymamy się w Choszcznie ...rowerki naoliwimy, zrobimy zapasy na dalszą drogę i hej..dalej,ponoć pogoda od soboty będzie suuuuuuuuupppppppppppeeeeeeeeeeerrrrrrrrrrrrr więc plecaki namioty termosy i kama woła....!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
no to teraz mam absolutny groch z kapusta i wodoglowie......Elek jest w Choszcznie, a my pedalujemy do Choszczna - dla mnie to, to samo......to jedziemy odwiedzic Elka !!!! moze sie przy okazji troche same zalapiemy na rehabilitacje ...... nie powiem masazu (fachowego) nigdy jeszcze nie odmowilam :)))
Kochana, jak nas wyrehabilitują w tym Choszcznie (tfu palce można połamać), to co - nie damy rady? Pewnie, że damy!!!!! Ty już wstawiaj na kawę, a my na rowery i heja....
Basiu, bo tam pewnie cenzura..... no i moze Elek sie ukrywa, wiesz jak jest dziennikarze nie daja ludziom spokoju ..... a Ty juz nie trac czasu na czytanie tylko pedaluj tam pewnie w tym osrodku rehabilitacji maja te rure do tanca :)) to i mnie nauczysz :))))
Sluszna racja Smakosiu, a umiejetnosc jest ponoc poszukiwana zwlaszcza w niektorych kregach ...... no nie wiem czy ja sie wiekowo kwalifikuje, ale moze chociaz prywatnie taki taniec bym kiedys odstawila np. mezowi ......chlopisko zdrowe, wiec nie ma zagrozenia zawalu.....:)))
Odpukać i to porządnie w nie malowane.Ja już się pukam w łepetynę. Niestety,to nie dla wszystkich,ja nazywam tak tańce przy pomocy kul łokciowych.(jestem niestety do nich bardzo przywiązana). A jak się tańczy mężowi.....tu tłumaczyć nie będę,a może tak odwrócić role...
Nie przejmuj sie mysle, ze miedzy moim luzem, a Twoja powaga akurat sie zbalansowalo :)) Chyba trzeba bedzie ten watek sprowadzic troche do pionu, bo jakos nam sie zaczyna wychylac z ramek ....
No ładnie, kiedy Wy sprowadzacie wątek do pionu ja biegam w poszukiwaniu rury. Całe szczęście, że nie znalazłam odpowiedniej, bo potem sama bym z tym została a wsparcia z nikąd :-D
o jaką "rurę" smakosiu chodzi...pgubiłam się a gdzie nasze rowerki...dziś nocleg gdzie...już nic nie wiem acha wiem że jutro jedziemy do Poznania...a tam przewitają nas koziołki... pozdrawiam i proszę na rowerki jutro zbiórka o 5 rano i z rosą...
Dziewczyny wymyśliły, że w ośrodku rehabilitacyjnym, gdzie jest Elek jest pewnie taka rura do tańca (erotycznego). Ja to zaraz podchwyciłam, bo pomyślałam sobie, że fajnie jest nauczyć się czegoś nowego, hi hi... No i w ten sposób watek nam trochę zboczył z drogi. Tak więc Kamusiu droga ja już zbieram siły na jutrzejszą trasę i dziś będę śniła o "koziołkach" aby jutro nie zgubić się na drodze, bo to, to ja potrafię jak nikt inny :-D
kochana moja orędowniczko tego peletonu ...śmiem powiedzieć aniołku co ja bym zrobiła bez Ciebie smakosiu dzięki...... jutro proszę zaproś wszystkich na rowerek..!!!!!!!!!! ja trochę pojadę wcześniej ..!!!!!!!!!!! no bo muszę zrobić zwiad..czy coś się nie czai na nas rozumiesz smakosiu...musimy dbac o zdrowie i kondycję naszych rowerowiczów--ale mi się napisało pozdrawiam kamaxyz
do zobaczenia...Poznań Koziołki i co jeszcze w planie...ale to się wszystko zrobi mamy przecie cały sztab rowerowiczów , coś tam wykombinujemy może tak zachaczyć o...no sama nie wiem pomóżcie!!!!
Smakosiu a gdzie monia!!!!!!!! i wszyscy Was kochani wołam wołam jeju ja już zrobiłam zwiad....droga wolna...na rowerki zapraszam zapowiada się piekny słoneczny dzień. Dzisiaj w planie Poznań i ....koziołki ale " Kawa czy Herbata" Programu naszej jedyneczki gości w Ludzbarku Warmińskim....już tam byłyśmy prawda...Mazury a więc kierunek POZNAŃ nie zapomnijcie wziąć ze sobą dobrego usmiechu i dobrego humoru pozdrawiam hej hej hej na rowery czas...... kamaxyz
Marylko wielkie dzięki dołączyłaś do naszego peletoniku...i płyniemy przez Wielki Babilon .... rowerami oczywiście buźka dla wszystkich, którzy wyrażają chęć jazdy rowerem lub płyną czy lecą z nami wirtualnie zwiedzając świat całuję kama
Kamusiu już jestem! Coś dzisiaj ciężko się wstawało. Wczoraj za długo siedziałam i teraz są efekty :-) Mam jakiegoś "lenia", ale wiem, że jak już usiądę na rower, to zaraz wróci energia do pedałowania. Jeszcze tylko zrobię sobie kawę i szukam reszty ekipy a potem bierzemy kurs na Poznań. Do Koziołków! :-)
No to juz gonie peletonik, ciezko mi sie pedaluje po tych ogorkach, ciagle mi jeszcze migaja przed oczami, mam nadzieje ze nie spowoduje zadnego wypadku :( Dziewczyny, a moze jak dotrzemy do Poznania, to wpadniemy na piwko do Bahusa......co Wy na to????
puk. puk. Bahusie.....hej hej...gdzie Bahus...hej hej puk.puk!!!!!!!!!!!!!!! poprosimy o piwko!!!!!!!!! albo szklankę zimnej wody...tylko nie na głowę!!! a moż kociołek z soczewicą znajdzie się dla spragnionych i jedzenia i picia!!!!!!!!!!! pozdrawiam kamaxyz
Oj tak! Ja głównie proszę o ten kociołek z soczewicą. Po tylu kilometrach to człek głodny jak diabli. Ponadto chciałabym porównać smak autorski z tym, co ja próbuję odtwiorzyć w swojej kuchni.
Popatrzylam na te kolumne po lewej z lista wpisow i mysle, ze jednak BAhus postawil to piwko bo jakos nam peletonik na bok zjezdza :))) to moze ja troche wyprostuje :)
heheheh!!!!!!!!!!!! Marylko..ale tylko na chwilę!!!!!!!!!!!!! jutro wyruszamy do Iławy... Mazury....myślę,że peletonik rozkręci się po piwku u bahusa Marylko proszę trzymaj rekę na pulsie...smakosia z monią mi pomagają kochane dziewczyny...ale co więcej nas to więciej no nie...a może tak podróż dalej hen....!za góry za lasy za morza i oceany
Smakosiu..... kochana jak jutro nie wstanę bo różnie może być np. zaśpię, albo ...no coś tam mi wypadnie,,,proszę weź w rękę ster i kierunek I Ł A W A pozdrawiam
No to wsiadamy na rowery i kierunek IŁAWA. Właśnie przeczytałam, że jutro przez Iławę przejedzie legendarny Orient Ekspres. Tego samego dnia odbędzie się koncert w ramach cyklu "Lato w Iławie" więc jakbyśmy zostali tam do 15-go jest szansa na trochę atrakcji. A skoro już mowa o atrakcjach to zobaczcie co nas czeka tutaj: http://ilawa.net.pl/?page_id=92
No to w drogę!
Iława.to przede wszystkim Jeziorak i szpital...Już tłumaczę dlaczego szpital..tam właśnie daaawno.daawno temu rozpoczęłam moją karierę zawodową.Byłam pionierką na odziale rehabilitacyjnym,jeżeli dobrze pamietam.. dopiero po mnie przyszli następni pracownicy. A Jeziorak,kto nie lubi jezior.Zwłaszcza w Iławie jest piękne jezioro.Mały Jeziorak jest w centrum miasta,potem można przepłynąć na Duży i wtedy hulaj dusza.Dobrze żeby jeszcze wiatr hulał w żagle.Trzy tygodnie temu byłam w Iławie na zawodach modeli pływających. W Iławie prawie zawsze się coś dzieje.No to na rower i do Iławy....
Oj Basiu, Basiu, juz sobie mialam tak po cichutku odpuscic to dzisiejsze pedalowanie, ale tak zachecajaco piszesz o tej Ilawie, ze jednak ...... siadam na rowerek i juz sie pedalki kerca....musze Was dogonic, bo jak zwykle mam pare godzin opoznienia :)))
A ja dziś już w realu jadę sobie w dal. Najpierw samochodem, a potem rowerkiem brzegami jeziorka. Pogoda zachęca, więc będę biwakować sobie przez parę dni. Do miłego. A Wam wszystkim życzę miłego pedałowania (ojej, jakoś to zabrzmialo dziwacznie...) Pozdrówka!!
Dzięki,ale dopiero wróciłam z dłuuugiego spaceru.Nie zdążę już... Pierwsze słoneczne popołudnie po wielu deszczowych dniach właśnie minęło,trudno było usiedzieć w domu.
Dzisiaj odpadam taki upał,dzieci , osoby starsze i Baśka która nie przepada za słońcem nie powinny wychodzić ...Dzień aklimatyzacji,robię to co chcę...Właściwie nic nie muszę robić,nawet kawą zostałam poczęstowana....
Zrobiłam dzisiaj nie byle jaki zakup!!!!!!
wyobrażcie sobie kochani i nie będzie nas nic kosztować ani 1 euro...



kupiłam rower i mam przyjemność zaprosić Was kochani na wspólną wycieczkę rowerową, umówmy się,że wirtualnie przemierzymy cały śśśśśśśśwwwwwwwwwwwiiiiiiiiiiiiiiiiiiiaaaaaaaaaaaaaaaattttttttttttttttttttt
zapraszam na wspólne przemierzanie trasy, którą każdy z Was wytyczy!!!!!!!
Myślę,że będzie fajna zabawa, to zależy wyłącznie od Was kochani, czas na oderwanie się od tej tzw szarości, zapomnijmy o polityce, o gotowaniu, sprzątaniu, remontach. Odprężymy się naładujemy akumulatorki na jesienno-zimowe wieczory
Zrobimy jakiś wspólny przystanek, rozpalimy ognisko, zaśpiewamy nasz hymn WZ pogadamy, potańczymy / a co niech inni nam zazdroszczą, że WZ umie bawić się /no i dalej na rowerek, acha koniecznie co zabieramy ze sobą ??????????????????????????????--propozycje! mile wskazane!!!!!!!!
Może wyda Wam się zwariowany mój pomysł, ale myślę,że dacie namówić się na wspaniałą wycieczkę zobaczymy ile nas będzie
ZAPRASZAM ZAPRASZAM do wspólnej zabawy
kamaxyz
O... witaj w klubie Kama :))) Ja jestem zaprzyjazniona z rowerem od dawna . Regularnie bywamy razem w ulubionych miejscach, lubię czuć wiatr we włosach i szczerze zachęcam szczególnie tych na co dzień zmotoryzowanych , żyjących w pośpiechu do tego, żeby spróbowali chociaż raz na jakiś czas przesiąść z samochodu na rower i... wyluzować....:)))).
witaj
ja sie pisze na wycieczke ...choc nie jezdzilam juz pare lat ale co tam najwyzej bede pedalowac na koncu .
Biore plecak ,moje ukochane slodycze i dobry humor ... uacha rowery dwa ( jakos tak to bylo ) ...
moniu ja nie jeździłam 10 lat sobie wyobrażasz --- będziemy wlec się za ogonkiem ale co tam!!!!!!!!
grunt to rodzinka , grunt to rodzina ,
bo kto rodzinkę dobrą ma...lalalal
chodzi mi o rodzinkę WZ
no to i ja na koniuszku z wami ... jeżdże tylko na stacjonarnym hihi ale chętnie do was dolączę ... no to w drogę
Kama, kolejny świetny pomysł! Brawo! Jadę z Tobą i też zapraszam wszystkich, pozostałych chętnych. W tym tygodniu mój "Połówek" kupił sobie nowy rower a ja dostałam w spadku ten stary. Jak na moje umiejętności i kondycję absolutnie wystarczający. Już zapakowałam kawę, mleko do niej, cukier, mały palnik turystyczny z nabojem gazowym, herbatę, cytrynę i to zazwyczaj wystarcza. Reszta po drodze. Pytanie teraz "po jakiej drodze?" No to proponuję wiejskie drogi Mazur i Suwalszczyzny. Tam spotkamy bardzo przyjaznych i życzliwych ludzi, tam kupimy ciepłe pieczywo, sery, kefiry i co kto lubi. Może jajka od kury i zrobimy sobie jajecznicę ze szczypiorkiem. Więc... wiatr we włosy i w drogę!!!
Hi hi... pisałyśmy w tej samej chwili :-)
Kwiaty we włosach potargał wiatr lalallalal
prosimy prosimy na Ziemię pięknej Suwalszczyzny
Smakosiu Suwalszczyzna jest piękna, toć to prawie rzut beretem do Puszczy Białowieskiej
i na początek piwo Żubr, a gdzie przstanek.
A może pozwolimy sobie na małe "zwariowanie" i zatrzymamy się tam, gdzie nam się najbardziej spodoba? Namiot to fajny wynalazek a na wioskach zawsze znajdą sie mili ludzie, którzy użyczą nam swojego kawałka ziemi. Co Wy na to?
namiot, albo pod gołym niebem, aświadkiem naszego snu gwiazdy
czy to nie urocze smakosiu
Kochani Kochani mało nas mało nas
prosimy prosimy
No to juz sie nakręciłam, że hej! :-)
i ja ..super wycieczka :)))
Jedzie rowerek na spacerek... a co mi tam też z Wami jadę...przez łąki, przez pola... o la la
ola ola ola lalal jedzie jedzie straż ogniowa trąbka gra
.....zapraszamy zapraszamy
A ja mam tak pod górkę...uuuf ...jeszcze trochęęęę ooo ach te Bieszczady...są taakie piekne!
ty apetita ale my na mazurach jestesmy, o ty wredna zabralas flaszeczke i sama wypilas, nie podzielilas sie
No właśnie ja mam pod górkę próbuję do Was dołączyć a daleko maaam
!
ja tez pedze, wlasnie niedawno przygotowalam moj rower do sezonu i..... ciagle czekam na odpowiednia pogode bo u nas oststnio nie najlepiej a musze zabrac ze soba mojego synka, dzis bardzo chetnie wybiore sie na rozgrzewkę wirtualna...no to ruszamy
Małgośka mówią mi...lalalla
On nie jest taki...laaa..
zapraszamy Małgosiu Suwalszczyzna czeka
kto do nas dołączy kto
...????????? nie mamy namiotu
nocleg pod gołym niebem a do snu gwiazdy
Prosimy aby przyłączyły się osoby,które przebywają za granicą razem wspólnie pojedziemy w siną dal
prorisimy prosimy po staropolsku
A kto wezmie gitare ?
Gdybym mial gitare ,to bym na niej gral ,
opowiedzial bym o swej milosci ktora przezylem sam ....
No dobra, odkurzę tę swoją gitarę i ją zabiorę, ale pod warunkiem, że będziecie razem ze mną śpiewali, bo mój repertuar jest bardzo ograniczony.
No to gitare juz mamy a moze jeszcze organki ... lub inne instrumenty
Pomożecie....? POMOŻEMY!!!
;-)))))))))))
Smakosiu , oczywiscie z bedziemy spiewac .... gdzie jest ta ulica ,gdzie jest ten dom ,gdzie jest ta dziewczyna co kocham ja ... ( tylko moze zmienimy na chlopaka )
A ja powiem tak : chwała Bogu, że nie mam, bo uszy niejednego by bolały....:)))
2 dni temu razem z przyjaciółką zrobiłyśmy sobie wycieczkę rowerową (ok.40km) wyruszyłyśmy przed 19.00 a dotarłysmy do domu ok. 21.30 ( oczywiście z przystankami krótkimi ), zmęczone, ale niezmiernie odprężone i szczęśliwe! ;)))
to ja na początku trasy
a to moja przyjaciółka
odpoczynek ;)
nad jeziorkiem :)
posiłek ;)
droga do domu ;)
Życzę wszystkim takiej wycieczki rowerowej i tak sympatycznej i wesołej atmosfery, relaks na 100%!!!!!!!
Wirtualnie też mogę podróżowac ;)))
Nadia, po takiej foto relacji, to chyba wszyscy poczują "wiatr we włosach". Fajne z Was dziewczyny. Zabieraj koleżankę i przyłączcie się do naszej wirtualnej wycieczki :-)
Ona już piszczy z radości!!!!!!!!!!! ;)
no wreszcie was dogonilam wrocilam do domu po namiot bo noce zimne a gwiazdy przez swietlik mozemy sobie poogladac lalalalalalallalalaall zabawa trwa...
i pełnia lalaaaaa
A czy jedzie z nami jakis facet ... np.w razie wymiany koleczka ?
Dziewczyny czy juz spicie ? Bo wam rowery pokradna ...
U mnie wieczor i chyba pedaluje juz sama ... aleja gwiazd ,aleja gwiazd jedziemy ...la,la,la,la
Cholercia a mi powietrze uszlo z oponek hiii
Ale bym sie wybral na rowerowke .Pozdrawiam Bongo
No Bongo,rekawy podwijaj i pompuj to mnie dogonisz a moze po drodze ktos sie jeszcze zalapie ... pozdrawiam...monika
<Dawaj chodz , tylko do Ciebie potrzebna jest lajba albo rower wodny hiiii
Pozdrawaim Bongo
No takimi pojazdami wodnymi to moze po latach sie spotkamy. a moze tak? ...
aleją gwiaz aleją gwiazd
będzie cieplej
......płyniemy
ech to były czasy
pedałujemy kochani pedałujemy
zimno a może poprosimy dobrego Pana Słońca o słońce
Kurna kamusku- nie mam roweru :(((((((((
Ale nic to - w tym roku i tak u mnie bezwakacyjnie - to chociaz popatrze i poczytam sobie.
a ja rowerek mam tyle tylko ,że nogi już nie te do pedałowania -więc też sobie poczytam ,pozdrawiam -rosa
Rosa pomożemy pomożemy
choć pomaluj mój świat na żółto i na niebiesko
......llalalala
....Rosa damy tradę może jakiś hol albo coś innego
nie pozwolimy abyś pozostała w tyle
pozdrawiam
maryniku
parostatkiem w piekny rejs
zabierzemy się z Tobą rowery na parostatek
i gdzie oczy poniosą
albo LOTEM jak myślisz
letem lotem bardzo chetnie, a i tanszymi liniami jeszcze chetniej
Ja tez chce lotem ,bo juz kondycja siada ...
A swoja droga - zobaczcie jak remont pozytywnie na kamuska wplywa hi hi
hihihi ....
już zaraz przyjdą koszmar
ale nic z Wami dam radę co tam remont co tam
Kama znalazła sposób na remont - wirtualna "ucieczka rowerowa" :-D
Po nocy (dość chłodnej) wzeszło słońce więc rozpalam nabój gazowy i robię kawę dla wszystkich a potem w drogę!
Jasny gwint !!!! Dlaczego ja nie mam roweru !!!!! Niedopatrzenie straszne...... buuuuuuuuuu. Tak słucham co śpiewacie i mi sie przypomniały szkolne wycieczki a na nich GUANTANAMERA........
jakos tak : " jo soju nombre sistero...........
Ja tak nieśmiało ... Czy też się można ... przypedałować . Tworzycie taką zgraną paczkę że aż się chce krzyczeć ja też , ja z wami , przed sibie i kwiaty we włosach potarga wiatr ...
Otwieram okno i co widzę - zgrany peleton - Podoba mi sie ten pomysł. Lecę do Was
moze Was jeszcze dogonię.Zabrałam synowi rower,a co tam- tylko czy jeszcze pamietam jak sie pedałuje,hehehe.
No to w drogę...,do lata,do lata .....lalalala,. a pózniej zapraszam na mały posiłek
pozdrawiam
Wackowa nie pytaj nieśmiało, tylko uciesz nas swoim towarzystwem, bo czekamy :-)
Ja też bez roweru,ale dołączę do grupy rowerowej na wszystkich popasach.Mam nadzieję,że robicie je często.Łatwiej wtedy się śpiewa,bez zadyszki.
Próbowałam znaleźć tekst jakiejś piosenki o rowerze. Janerka,Yaro,Formacja Nieżywych Shabuff(jak się to pisze) ich teksty nie nadają sie druku tam gdzie zaglądają również dzieci.Oni pewnie te piosenki i tak znają.A ja nie chcę być osądzona o deprowowanie.
Pedałujemy dalej?
No to jazda ! Z górki na pazurki rozwiejemy wszystkie chmurki !
Jestem tak wściekła,że muszę do Was dołączyć.O... jak dobrze chwila relaksu.
Hej Mazury jak wy cudne..la.la.la!
Maryniku mój rower czeka. Mam dodatkowe siodełko. Razem pojedziemy na zmianę.
Co Ty na to?
Nawet jest ładny. Twój rower jest SUPER!!!
Nawet jest ładny. Twój rower jest SUPER!!!
Hmmm ja tez nie mam roweru i w dodatku wczoraj zamiast pedalowac na tym wyimaginowanym z Wami to tak sie rozpracowalam, ze juz bylo za pozno.
Jak wreszcie moglam troche popedalowac to sie okazalo, ze cale towarzystwo juz pod namiotami a co odwazniejsi pod golym niebem, tylko Monia z Bongo gawedzili pod gwiazdami, ale nie chcialam przeszkadzac...... Moze dzis uda mi sie troche popedalowac, chociaz nie robilam tego przez ......prawie 40 lat (!!!!!)
Oj zebym tylko nie spadla :)))
To ja zapraszam na jazdę szlakiem zwiniętych torów.Jedzie się nasypem,który pozostał po wojnie, gdy nasi bracia zabrali nam szyny do remontu.W naszej okolicy jest dużo wytyczonych szlaków rowerowych.Trzeba jednak jechać już teraz,bo gdy wrócisz z pracy będzie już troszkę ciemno i nie będzie można podziwiać .
Jak się nie wywrócisz,to się nie nauczysz...jak mawiali starzy górale
Marylko a moze tak ...
to bedzie szybciej i bezpieczniej . A swoja droga szkoda ze w nocy nie dolaczylas do mnie, bo Bongo chyba wymiekl ...
Marylko ale jedziesz z nami no nie.........!!!!!!!
Skoro jesteśmy już na Suwalszczyźnie, to proponuję dać odpocząć naszym rowerkom i wypożyczyć kajaki na dziś i jutro. Spływ możemy zacząć na jeziorze Wigry i dalej Czarną Hańczą do Augustowa. Po drodze można zatrzymać się na "banię" (sauna), rozpalić ognisko i pośpiewać przy gitarze Smakosi. Dla łasuchów jest możliwość zakupienia jagodzianek czy pączków własnej roboty, które jest do nabycia u pań sprzedających przy rzece, nie trzeba nawet wysiadać z kajaka, winko też się znajdzie
...
A za jazdę po spożyciu nie zabierają wioseł?
Basiu, za takie spozycie to chetnie oddam wiosla :))
I ja,i ja...
Zarządzam ustawową przerwę na lancz, rozwijamy koce i to wszystko co mamy w koszyczkach do jedzenia i picia...Ja mogę poczęstowac cieplą kawcią i świerzym ciastem - drożdzówką, mam także bułki z pieczarkami ;)))
Też mam drożdżóweczkę nocną.Zaprszam!
U mnie w koszyku też ciasto,jeszcze ciepłe.Mam też pstrąga w folii,przygotowanego na grila,tylko trzeba go rozpalić.Mnie do tego potrzebny jest mężczyzna.
Mój synek jest dobry w rozpalaniu, ale niestety wyjechal na wakacje...Myślę,że razem rozpalimy jakos tego grila ;) Zapomniałam - mam jeszcze wiśnie w czekoladzie dla chętnych :)))
Masz szczęście, bo specjalnie dla Ciebie zostawiłam, ale tylko 4, żebyś prosto malowała ;)))
Tak myślałam...ale wiesz, że każdy malarz czasami potrzebuje...czegoś...hehehe
dada ... a co malujesz????? chętnie posłucham opowiedz nam
pozdrawiam serdecznie
Rankiem wyjeżdżamy z miasta....
Pozdrawiam wszystkich wirtualnych wycieczkowiczów...
Dada,śliczne są Twoje pejzaże,oczu nie moge oderwać.
Pięknie zilustrowałas wycieczke.Pozdrawiam
Pozdrawiam.
dziękuję dada
sliczne
pozdrawiam kamaxyz
jestem bardzo zainteresowana..jak możemy porozmawiać na ten temat ?czy mogę napisać na Twój mail...
Możesz napisać e-maila lub na GG, ale GG to raczej jutro do południa
Zawsze pełna podziwu oglądam Twoje liście
Dada,moja mama i cała rodzinka oglądali Twoje liście w innym wątku.To mistrzostwo świata,cudne,piękne!
Gratuluję talentu!
Cieszę się ogromnie, dziękuję
Dzięki, dzięki, dzięki....
Aż mi dech zaparło...cudownie cudowne te Twoje cudenka... Może jeszcze 4 wisienki?
Cudne, cudne, cudne!!! Podziwiałam kiedyś już Twoje dzieła, ale nigdy wszystkie(?) na raz. Jestem pod ogromnym wrażeniem, pozwoliłaś zwiedzić tak piekne okolice
dziękuję!
Dziękuję...masz rację, to nie wszystkie, tylko niewielka część, ale i tak przważnie pozostały
mi tylko zdjęcia...Cieszę się, że Ci się podobają...
Pozdrawiam
chetnie sie przysiade i troszke slodyczy doniose ...
... plonie ognisko w lesie ... czuj,czuj,czuwaj ...
jak dobrze być razem w tak zgranej rodzince
No i swietnie ,nogi odpoczna i na kajaki ...
... zegluj ,zegluj zeglarzu , cala nocke po morzu ... ( a czyje to bylo?)
autor nieznany,muzyka ludowa-piewowzór
potem śpiewała to Maryla Rodowicz,gdzieś czytałam,że melodi Krajewskiego,ale czy to się dojdzie jak było naprawdę?
Dopiero zaczełam pedałować a tu już postój??? No to przyłączam się...
a potem w siną dalll....
A gdzie rozgrzewka ...
i jeszcze
a moze i tak ...
Po tym pedałowaniu i rozgrzewce to ja już taka jestem wypompowana, że myślę tylko o jedzeniu. Ze mnie już nic dzisiaj nie wyciśniecie. Jedyny ruch na jaki mnie stać to ruch szczęką :-) Ale zgłodniałam! A tutaj tyle pyszności! Tylko mimo wszystko dręczy mnie ten kajak... Kurna! Tam przecież nie trzeba machać nogami, to może jednak dam jeszcze radę...? jasne, że dam radę. Przecież celem jest Augustów, ognisko i śpiewanie. Dam radę!
a z powrotem po rowery to jak - wplaw niby????
proponuje tak ...
... badz gotowy dzis do drogi ,drogi ktora dobrze znasz , badz gotowy odprowadze cie tam ...
monia toć ten ludzik już ledwo dyszy i włoźyłaś mu tttttttttttaaaaaaaaaaaakkkkkkkkkkkkkkkkkiiiiiiiiiii plecak
jejku
Mowia ze co nas nie zabije to nas wzmocni ... a ja wlasnie z tych kajakow wracam pieszo po rowery ...
hej , gory ,pole ,las . wakacje to najmilszy dla nas czas ...
Jeju jak się cieszę i już pędzę do Was wsiadam na rower i hejda!!!!!!poproszę o drożdźówkę tę nocną i coś do picia może być "Galicjanka" byle duuużżżżżżżooooo bom spragniona okrutnie, miałam dużo spraw do załatwiania w dodatku musiałam biec do koleżanki do szpitala jest bardzo ciężko chora
kochani z rowerku nie zrezygnuję kurcze a po Suwalszczyźnie Augustowie Mazurach w którą stronę nasz peletonik skręca????????????
zaśpiewajmy
Gdzie strumyk płynie z wolna
.......kochani tak się cieszę
Nie czując dni, godzin i lat
nie licząc zysków ani strat
Okrążamy, opływamy razem świat!
A jeśli drugi widac brzeg
Muzyka to najlepszy lek!
Ona jest jak w długiej trasie piąty bieg....laaaaa to co ...?,, piąty bieg" i do przodu...jedzieeeemy
Ale jest pięknie. Namioty rozstawione w jednym wielkim kręgu. Wszyscy odpoczywają, ale ile satysfakcji i radości w tym naszym zmęczeniu. Zaczyna się ściemniać. Ognisko już pryska iskrami. Ktoś słucha w namiocie listy przebojów Trójki... No tak, przecież to u mnie brzęczy moje małe radyjko. W takim razie idę je wyłączyć, bo czas zabrać śpiewnik i gitarę i przyłączyć się do wesołych "Żarłoków". Ciekawe jak długo wytrzymamy przy tym ogniu...? Wszyscy dostaliśmy dzisiaj ostro w kość. Nogi trochę bolą, ręce (od wiosłowania) pewnie będziemy czuli dopiero jutro :-) Co ja widzę? Przyszli jacyś ludzie...chyba ich nie znam. Ale numer! Oni ściskają się, skaczą i piszczą z radości? Co się tam dzieje?! Nic to, idę sprawdzić. Super! Już słyszę te okrzyki... to kolejne "Żarłoki" dołączyły. Będzie nas jutro spora gromadka :-) Biegnę się przywitać :-)
Pięknie ktoś gra na gitarze piosenki "Starego Dobrego Małżeństwa"
Wędrówką jedną życie jest człowieka;
Idzie wciąż,
Dalej wciąż,
Dokąd? Skąd?
Dokąd? Skąd?
Dokąd? Skąd?
Jak zjawa senna życie jest człowieka;
Zjawia się,
Lecz ucieka?
Lecz ucieka!
Lecz ucieka!
To nic! To nic! To nic!
Dopóki sił,
Jednak iśc! Przecież iśc!
Będę iśc!..........
"...We wtorek w schronisku po sezonie W doliny wczoraj zszedł ostatni gość Za oknem plucha kubek parzy dłonie I tej herbaty i tych gór mam dość..."
Kamuś! Proszę bardzo!
troszku przyjarana,ale smaczna!
..ciemne chmury wiatr przegonił
i zmieniła się pogoda
wiem że jutro Cie tu spotkam...la,la,la
Nonka ja tez poprosze o kawaleczek... wyglada bardzo smacznie a po takich trudach chce sie jesc ...
Ja juz ledwie zipie i jechac w pojedynke troche nudno ... ide sie przespac a jutro do was dopedaluje ...
... zasnij ,przysnij cos milego ...
Wstałam rano, bo może Monia wcześnie do nas dopedałyje. Zrobię kawę. Troche zimno, ale jak fajnie :-) Wszyscy jeszcze śpią. Słychać oddechy w namiotach i czasami zaszeleści śpiwór, ale ogólnie to tylko ptaki, ptaki i ptaki. Jest super.Będę sobie cichutko nuciła pod nosem żeby nikogo nie obudzić: "Jak dobrze wstać Skoro świt Jutrzenki blask Duszkiem pić Nim w górze tam Skowronek zacznie tryl Jak dobrze wcześnie wstać Dla tych chwil..."
smakosiu zaśpiewaj
możę wszyscy obudzą się
hej hej hej
dziękuję smaczniutko wygląda do dzisiejszej kawy i dla żarłokó starczy hej...pobutka ruszamu w drogę może MazuryIIIIIIIIIIIII
kochani kochani Smakosiu zagraj coś nam na gitarze
a może tak
Jak szybko mija życie
jak szybko mija czas....
POczekajcie na mnie !!!!!!!! Pedałuję i pedałuję ale ciężko mi idzie.... dawno tego nie robiłam (tak jak Luckystar prawie) no i waga trochę słuszna !!!!!!
A i daleko mam z opolszczyzny!!!!!
pobudka pobudka pobudka
kawa na stole
Kama Ty mnie nie przeceniaj. Ja już dawno nie grałam i opuszki trochę bolą a repertuar też mam jakiś marniutki :-)
Hop hop - gdzie jestescie ????? Pedałuję, pedałuję i nie mogę Was znależć ??/ Dajcie jakiś namiar !!!!!!!
pedałujcie z nami
pewno jesteśmy koło Giżycka heej hej nie zgubcie się
no dziewczyny ,ranne ptaszki jak tam sniadanko ...smakowalo ?
Widze ze jedziemy dzis w Mazury . Musze przyznac ze mimo 30 lat spedzonych w Polsce jeszcze nigdy nie bylam na Mazurach . Prosze wiec o dokladne miejsca naszej przejazdzki ...
Moniu
praktycznie całą swoją młodość spędziłam na Mazurach. Piękne okolice śliczny krajobraz, jeziora lasy ech...Giżycko, Święta Lipka. /Reszel szczególnie mi bliski tam się uczyłam szkoła średnia /Bisztynek Biskupiec Olecko Olsztyn Lidzbark Warmiński
chciałabym pojechać nie wirtualnie przemierzyć znajome ścieszki jakie piękne jeziora
dla przykłądu podaję Tobie link obejrzyj http://mazury.info.pl/atrakcje/swieta-lipka/index.html to bardzo blisko Reszla oj Moniu zapraszam Ciebie i wszystkich WZ zajrzyjmy tam, a może nocleg w Św Lipce piękne jezioro las
ech.....
No to juz sie ciesze na te Mazury ,wchodze na link i zamierzam oddac sie fantazji ...
Kamo za twoja rada wstapilam do sanktuarium w Swietej Lipce . Jestem zachwycona .Przepiekny kosciol az dech zapiera . Bogactwo,rzezby i te wszystkie zlocenia az nie moge pojac ze to wszystko stworzyl czlowiek . A legeda jest piekna i wzruszajaca . Postaram sie w miare czasu powedrowac jeszcze po Mazurach i nadrobic zaleglosci . Dziekuje ...monika
moniu czekamy na Ciebie wracaj
Miejsce przepiękne!!!! A świątynia mmm dech zapiera....bardzo dziękuję
appetita
Mazury są urocze
Tak leje,że mimo szczerych chęci nie dołączyłam do rowerzystów.Dzisiaj usiadłam za kierownicą i pojechaliśmy na zlot pojazdów wojskowych.Oni też mimo dobrego zaopatrzenia taplali się w błocie.Może jutro będzie pogoda rowerowa?
Basiu razem zaklinamy niech jutro zaświeci słońce!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
pozdrawiam kamaxyz
Dziewczyny , a u mnie od rana 23C i pewnie bedzie wiecej ... zapowiada sie piekny dzien ...
Mazury przepiekne- moze kiedys je zobaczę, a narazie tylko wirtualnie.
Oj, mam ochotę na smażone ryby.
Popatrz, przez chwile popatrz,
jak po jeziorze wiatr żaglówki gna.
Pewnie ktoś się zakochał,
bo słowik znowu nam gra.
No i dzieki Acie (nie wiem jak odmienic) mamy piekna pogode ,a i rybki tez sie znajda ...
tylko potrzebny ktos chetny do zrobienia ich .
...ech Mazury jakie cudne ,gdzie jest taki drugi kraj
tu przezyjesz chwile cudne , tu przezyjesz zycia raj ... la,la,la
Ładne sztuki złowiłaś,a jakie to rybki?????brak mi wiedzy w tym temacie. Moniko,tylko kto je wyczyści??????Może jest ktoś chętny????? .Ja usmażę.
Czy ja przezyje te chwile?- Beata
Jestem już głodna
Beatko, rybki to okonie ,zlowil je moj maz ktory ma fiola na punkcie wedkarstwa . Moze ktorys pan pomoze nam wyczyscic a z reszta sobie poradzimy ...
Bardzo mi przykro moi kochani ale musze opuscic tak swietnych towarzyszy pedalowania ... Moja rodzinka upomniala sie o mnie i jutro skoro swit jedziemy na tygodniowy wypoczynek...
Mam nadzieje ze zwiedzicie jeszcze wiele ciekawych miejsc , przezyjecie fajne przygody , zjecie pyszne WZ -skie jedzonko i wspolnie pospiewacie . Tego wam serdecznie zycze .
Moze jak wroce to ktos tam jeszcze bedzie pomalutku pedalowal to go wspomoge nowymi silami ... a tymczasem pozdrawiam wszystkich rowerzystow ... monika
Moniko wracaj wracaj a tak ode mnie życzę dobrego samopoczucia wypoczywaj z rodzinką i czasami pomyśl o nas jak pedałujemy przez naszą ukochana Polską Ziemię a może ktoś zaprosi nas dalej........i dalej i dalej...........
Moniu,życzę Ci udanego relaksu. Odpocznij i naciesz oczy wspaniałymi widokami a jak znajdziesz czas na fotografowanie, to zrób jedno zdjęcie specjalnie z myślą o nas i dla nas. Czekamy. Ściskam :-)
już się pogubiłam gdzie jesteśmy? bo jedziemy w kilku wątkch chyba.A obiadek? tak.tak Co proponujecie? bo nie znam tutejszej kuchni regionalnej.
Coś nam się uszczuplił peletonik, czyżby każdy ruszył w swoja srtonę??? A może zapalimy ognisko wspólnie pośpiewamy cooo???
Ogniska już dogasa blask....la, laaa
Peletonik padł?
a tu taki pokaz!
Ten pokaz to chyba na zakończenie peletonu, co? :-) Jutro czas wracać do pracy, ale przecież nasze rowery od jednego "wypadu" się nie zużyły, prawda? Tak więc może w przyszły weekend znów gdzieś wyskoczymy...?
Przyjemnego urlopu Moniko !!!
Oj,chyba nie ma chętnych . No cóż szkoda rybek,więc zabieram sie do roboty-przynajmiej bedziemy miały kolacje
Moniko ,poleniuchuj sobie trochę, zasłuzyłaś na odpoczynek
Może podzielisz się z nami swoimi wspomnieniami z urlopu
Pozdrawiam - beata
Życzę Tobie i rodzince udanego wypoczynku i szybko wracaj do nas
Appetito jak sie cieszę, juz myslałam,ze sie zgubiłam..... i zostałam sama.Czy ktoś tu jeszcze jest???????????
Po ogladamy zachód słońca i pośpiewamy 
To ognisko to dobry pomysł
Dzień gaśnie w szarej mgle.
Wiatr strąca krople z drzew.
Sznur kormoranów locie splątał się
Pożegnał ciepły dzień
Ostatni dzień w mazurskich stronach.
Zmierzch z jezior żagle zdjął.
Mgieł porozpinał splot.
Szmer tataraków jeszcze dobiegł nas
Już wracać czas.
Noc się przybrała w czerń.
To smutny lata zmierzch.
Już kormorany odleciały stąd
Poszukać ciepłych stron
Powrócą wiosną na jeziora.
Nikt nas nie żegna tu.
Dziś tak tu pusto już.
Mgły tylko ściga wśród sitowia wiatr
Już wracać czas.
Piotr Szczepanik Goniąc kormorany
A ja się zgubiłam i teraz czekam na "bocznej drodze" z rowerem na jakąś "okazję" aby mnie podrzucili w pobliże domu bo pedałować nie mam już siły !!!!!
Co Wy łykacie, ze tak szybko pedałujecie?
Dajcie chwilke na odsapkę. Tak dzisiaj duszno i pić się chce.
Może sobie posiedzimy na tej łączce pod drzewem?
Zgubilismy po drodze piq. Biedulka , jak ona teraz sama nas znajdzie?
Moze którys z mężczyzn wróci się i jej poszuka w krzaczkach?
ABA - no coś Ty w jakich krzaczkach ??????/Dajcie namiar gdzie jestescie to Was znajdę !!! Zaśpiewajcie głośno albo zagrajcie na gitarze nich usłyszę.......
ABA jak się juz dowiesz co , to daj cynk mnie też się takie tabletki przydadzą
Gdzie jesteście????? objechałam dzisiaj pół Zachodniopomorskiego,co prawda autkiem ,ale Was nie znalazłam
Jadę jutro do Połczyna-Zdroju, może gdzieś Cię spotkam po drodze.
Jutro,to juz zapraszam do Ustki.
to ja też się zabieram na tę wycieczkę, tak pięknie zilustrowaną przez Dadę.....
ilustracje dady są przepiekne nie mogę z nią skontaktować się mailem daduniu kochana podaj jak możesz numer gg
Moje GG
6926183
Hej Hej Hej !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kochani, cóż to padł peletonik nasz o nie!!!!!! tak nie może być!!!!!!!!!!!!!!



....a tu wakacje lato.....
codziennie w innym miejscu naszego Kraju







Mam Propozycję!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Trudno pedałować, każdy sobie , gubimy się i poprostu każdy jedzie na własną rękę.Nie wiemy jaki kierunek obrać naszej wycieczki rowerowej, a tu czas ruszać w drogę.
a może tak popedałujmy trasą programu TVP " Kawa czy Herbata"
dzisiaj gościła w pięknej Puszczy Białowieskiej w tej Puszczy, gdzie Król Władysław Jagiełło często przebywał oddając się całkowicie polowaniu, gromadząc zapasy dziczyzny przed bitwą pod Grunwaldem,
a my cichutko podjedziemy pod ten unikatowy rezerwat przyrody i będziemy podglądać żubry co Wy Kochani na to!!!!!!
a rano raniusieńko skoro świt, gdy słonko będzie wschodziło, a na trawie będzie jeszcze błyszczeć jak perły ....rosa zabierzemy się w dalsze pedałowanie według planu programu telewizyjnego Kochani podrwijmy się i wspólnie zaśpiewajmy
Bądź dotowy dziś do drogi
drogi, której dobrze znam
Bądź gotowy poprowadzę Cię tam
lalalalalal...lalalalala
Badź gotowy....
kama prosi w dalszą podróż pomożecie!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Troche deszczowo, mokro a żubry takie piękne w moich okolicach są takie http://www.bieszczady.pl/gallery.php?catID=search&search=ala
no to na niebiesko http://www.bieszczady.pl/gallery.php?catID=search&search=ala
a dziś "Kawa czy Herbata" jest w MIĘDZYZDROJACH






obudzcie się Nimfy i Wilki Morskie
ruszamy pedałujemy......... po bursztyny i na smaczną smażoną rybkę
pogoda...o taka sobie prawie jesienna ale co tam dla nas...
pozdrawiam ciepło kochani.......jedziemy....a może ktoś na usmaży pyszniutką rybkę może dobry przepis!!!!!!!!!
Pogoda faktycznie kiepska ale bursztynki,morze,jod bardzo lubię a rybkę moge zabrać ze sobą wielkiezarcie.com/przepis22869.html ,pozdrawiam - rosa
A może tak zostawimy rowery i powędrujemy na koniec mola?To w Międzyzdrojach jest dłłłuuuggie i piękne.
tak Basiu idziemy na molo płaszcze p.deszczowe kaptury na głowę i hej
pobudka...a gdzie reszta???????/
bo peleton padnie hej hej
Wszem i wobec ogłaszam;byłyśmy z kamaxyz w deszczu na molo w Międzyzdrojach!!!!!!
Wróciłyśmy całe,nic nas nie ubyło (mnie niestety nic a nic).
Leniuchy, rano szykować sie do następnej jazdy.
Będzie sprawdzana obecność!!!
dziękuję Bsiu...bardzo jesteś wielka buziaczki od kamy
a jutro wszysty nieobecni i nieprzytomni do raportu karnego prawda....
Ano,ustawimy wszystkich w szeregu,kare to już sobie sami wymyślą.
jasne...tylko może się zbuntują całkowicie..myślę,że na żartach się znają?!!!!
A ja się zagubiłam w Puszczy, podejrzałam żubry podobno najlepiej podchodzą wieczorem
, potem chciałam zdążyć nad morze ale znów las mnie skusił i grzybków parę mam co Wy na to może na kolację przygotuję pyszną jajecznicę??? No jak zgadzacie się wybaczyć maleńką ucieczkę?
jajecznica...i to Cię usprawiedliwia i wybaczam...robię też jajecznicę ze szczypiorkiem...a Puszcza Białowieska jest urocza
ale musisz zdążyć jeszcze do Międzyzdrojów koniecznie na molo my z Basią byłyśmy zapraszamy
Na pewno zdążę obejrzeć zachód skłońca, byłam tam daaawno, jeszczez narzeczonym(obecnie mężem) jest cuuudnie! Odpocznę trochę, kocham zachody słońca!
Piękne grzyby....o kurcze,a jaka smaczna jajecznica z nimi była.
Dzisiaj zapraszam do stolicy Podlasia do Drohiczyna

tam gosci "Kawa czy Herbata"
zimno pochmurnie, ale mimo to gorąco zapraszam na Podlasie tej rejon jest mi bliski,
a jakie potrawy regionalne słuchajcie pycha...................!!!!!!!!
No to pedałujemy, poranna kawusia i w drogę, zaśpiewajmy może słoneczko nasze rozchmurz buzię, bo nie do twarzy ci w tej chmurze, słoneczko nasze rozchmurz się pedałować z tobą będzie lżej!!! A może coś bliżej o tych regionalnych smakowitościach....?
a więc już śpieszę z odpowiedzią kochana appetitko

kamaxyz
oto niektóre potrawy regionalne na Podlasiu
kartacze / pyzy ziemniaczane z mięsem w środku może być farsz z mięsa gotowanego lub surowego /
baba ziemniaczana/ w moich przepisach/
kiszka ziemniaczana
kopytka
pozdrawiam
Mmm...takie jedzonko w sam raz na dzisiejszą pogodę, może nawet na coś się skuszę, po głowie chodzą mi właśnie pyzy ale pewnie ze sklepowej półki - brak czasu! Dziękuję
Późno do Was dołączyłam.
Może któraś spotkała błąkającego się rycerza,który nie zdążył przed świtaniem do Góry zamkowej i zamknęła się ona przed nim na długie 100 lat.Chciałabym tam być,gdy góra znowu się otworzy i wypłyną z niej łodzie pełne zbrojnych rycerzy .Na jaką wyprawę oni płyną nikt nie wie,ale że góra otwiera się co 100 lat to pewne...
Zjadłabym coś regionalnego z potraw które wymieniłaś kamaxyz.
Zmęczyłam się gonieniem Was,idę na kawę.
Rycerza niestety nie spotkałam
ale regionalnej kuchnii popróbowałam, pyyyzy były pyszne ze skwareczkami, mniam, mniam, zatrzymam się przez chwilką odsapnę,
mam ochotę na jakieś słodkości, co polecacie???
Kamaxyz,
ja z najwieksza przyjemnoscia.Pierwsza wirtualna zabawa ktora wydala mi sie genialnie dada. Skad wyruszamy? Bo to Ty jestes mistrzem ceremonii.
Moze jakies anegdotki geograficzno-historyczne o miejscach ewentualnych popasow? Zadanie dla kazdego chetnego, ilu tych chetnych do tej pory?
Marzylam o takim wedrownym obozie kokliko
Dziewczyny kochane ( a moze i chlopaki ) bardzo sie ciesze ze jeszcze pedalujecie ...ja troche odpoczne po podrozy i zaraz bede z wami .
mam nadzieje ze dodam wam troszke energii i wzmocnie tych co juz troszke opadaja z sil .
Jestescie kochane !!! 
Teraz gdy jestem juz wypoczeta ( 6 dni leniuchowania )
A teraz bardzo serdecznie dziekuje za wszystkie wasze wakacyjne zyczenia .
Bylismy cala rodzina w Mexico . Upal 40 C , woda w morzu i basenie b.ciepla , jedzenie wysmienite , piekna roslinnosc i po prostu raj na ziemi .
Teraz troche musze sie wziasc za siebie bo przybylo tu i tam wiec troche snu i jade z wami ...monika
moniu jak się cieszę , jesteś już tutaj z nami!!!!!!!!!!!!!! cała zdrowa i wypoczęta a to najważniejsze!!!!!!!!!! proszę zbierz nasz peletonik i w drogę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Komu w drogę temu czas... w tę wirtualną pogoń za wszystkim co piękne i pożyteczne, uczymy się...pedałując
pozdrawiam kama
mistrzami ceremonii jesteśmy my Kochani
To od nas zależy czy bedziemy pedałować a jak długo....chyba do końca świata i jedendzień dłużej
!!!!!!!!!!!!!!! co Kochani
Cieszę się że przpadła do gustu zabawa wirtualna w rejs po nasze polskiej dolinie rowerami
A co powiemy o Wyszkowie może dzisiaj tu do Wyszkowa hej hej!!!!!!!!!!!!!!! jest ktoś kto nam coś opowie...a może anegdotka...albo jak się bawić jak się bawić...gdy wszystkie.....lalalala .......... śpiewał Młynarski pamiętacie?
zapraszam pedałujemy??????pedałujemy....
pozdrawiam w ten pochmurny dzień cieplutko i oby siły nie opadły
Hej! do Wyszkowa.
Wyszków rok temu w czerwcu został Najtańszą Administracyjną Gminą w Polsce.Ciekawe jest to,że dane brane były z lat 2002-2004,a więc z innej epoki.
Wzorować w oszczędzaniu jest na kim,trzeba chcieć.
My się nie oszczędzajmy,pedałujmy dalej.
Co ciekawego jest w Wyszkowie do obejrzenia?
No to do Wyszkowa ...
Wio koniku a jak sie postarasz, na kolacje zajedziemy akurat
tobie owsa nasypiemy zaraz ,a z miski smaczna zupke bede jadl ...
moniu jesteś cccccuuuuuuuddddddoooooowwwnnnnnnnnnnnnnaaaaaaaaaaaaa
wio koniku a jak się postarasz
w nagrodę moinu
zobacz
http://www.itwyszkow.republika.pl/
Zobaczcie Wszyscy
i zapraszam Wszystkich na 20...a potem
może potańcówka do białego rana
i sztuczne ognie
i kiełbaski z rożna
i wodirej...hej hej kto poprowadzi naszą dyskotekę ...rowerową
Basiu, Basiu to ja wołam Ciebie ja kama zobacz Wyszków na horyzoncie
Ja już odpalam rower i jestem z Wami. Aż mi się nogi rwą na myśl o tańcach :-)
brawo moniu tak trzymać i ..dalej niech ta zabawa trwa
kokliko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! gdzie jesteś
zobacz już Wyszków niedaleczko a potem dyskoteka do samego białego rana http://www.itwyszkow.republika.pl/ to nic ,że mokro hej hej zbórka
Fajnie zabawa,nawet do białego rana,ale najpierw zwiedzanie.Może pójdziemy do parku i obejrzymy basztę parkową?
kama,
ja jeszcze kolo Serocka, zboczylam z trasy, ale moze nadrobie. Tu drzewko, tu kawka, tu piwko, a wspolpedalowcy jacys ociezali. No nic, w droge. Buziaki
Grunt to dobre towarzystwo!!!!!!!!!!!!
I swieta prawda ...
Ale pieknie w tym Wyszkowie ...
Stawiam sie na rozkaz ... idzie zuch wicher dmucha i do tylu ciagnie zucha ale zuch sie nie przejmuje i do przodu pedaluje ...
Ja też niedawno kupiłam sobie rower, a własciwie mąż mi kupił. Jest raczej miejski, ale i tak można na nim pojeździć po leśnych ścieżkach. Pogoda kiepska, ale jak tylko przestanie padać i wiać...
Co tam deszcze i wichury ... grunt to mile towarzystwo ...
Święta prawda, choć milej jeździć rowerkiem podczas ładnej pogody...
Ty mi sie rowerem miejskim nie wymiguj, ja jeżdżę rowerem stacjonarnym.Codziennie o mniejscowości,którą odwiedzamy staram sie dowiedzieć czegoś nowego.
BASIA...w poniedziałek wyruszamy strona KASZUBY


zobacz żadnego mężczyzny nie ma z nami w tej wędrówce,,,dobrze że rowery sprawne,,,,a pompki mamy wszyscy bo jak wyjdzie powietrze klllllllaaaaaapppppppaaaaaaa



jak myślisz smakosia i monia i inni dołączą?????????
pozdrawiam
acha o 20 zaczynamy dyskotekę w Wyszkowie
alebędzie wesoło w koło...ale będzie w koło wesoło
Oczywiscie ze jade z wami na Kaszuby. Czy oby sie tam dogadamy ,bo dla mnie to troche "ciezka mowa" .
niz nas holowac .
A faceci to leniuchy ,wola chyba podrozowac tak ...
Dziewczyny i co z ta dyskoteka , czekam na was juz pol godziny a wy jeszcze nie gotowe ?
Disco ,disko to jest wszystko
disco jestes przy mnie blisko ...
ja jestem
i już 
kto jeszcze kto
coś cieniutko...
a ja czekam i czekam
Ja już w pląsach biegnę do Was, wpadam w trans i drobno drepczę. Zaraz potem się rozkręcam i jak szatan się rozbestwię. Będę szaleć... już szaleję! Niech me ciało ogłupieje! Niech muzyka mnie zabierze - w inny wymiar, w świat beztroski, łapię rytm, a rytm jest BOSKI!
Smakosiu ale dalas jazde ... super ! Lubie takie szalenstwo ... chociaz latka leca ...

... nie poganiaj mnie bo trace oddech , nie poganiaj mnie bo gubie rytm ...
A Kama ,jeszcze dajesz rade ?
jeszcze tańczę...jeszcze mną kręci ...ech dziewczyny ,żeby nie Wy...!!!!!
hulaj dusza, hulaj woła
Ano właśnie - to i ja się dołączam!!!! Dzisiaj wirtualnie - a na jutro już jesteśmy umówieni ze znajomymi w realu - na rowerki oczywiście - a wiecie jak smakuje zimne piwo w przydrożnym (a może międzyleśnym) barze - miodzio!!!!
Ale dzisiaj jesteśmy w Wyszkowie - nigdy tam nie byłam, ale co tam.... Ten wiatr we włosach.....
Gdzie oczy niosą nieznaną szosą ..........
Na KASZUBY!!!!!!!!!!!!!! Ludziska mnie nie trzeba namawiać, ja tam pędzę nawet z zawiązanymi oczami. Jakie to cudowne rejony, aż mi się gebusia uśmiecha na samą myśl. Ja tak sobie myślę, że jak teraz tyle "poroweruję", to gdy przyjdzie czas urlopu, to mój "połówek" zdębieje, że mam taką kondycję :-)
Smakosiu ,zebys nie chciala twojego polowka na rekach nosic jak tyle masz werwy ...
Jest szansa, że do tego nie dojdzie, bo on ma nowy rower i jak go znam, to z niego nie będzie chciał zejść. A on plus rower, to juz nie na moje mięśnie typu "żabie udka" :-)
Malgoska mowia mi ,on nie wart jednej lzy ... No i Gosia jedzie z nami .
Jadę, jadę ..... Trochę te Kaszuby daleko, ale co mi - kondycja już jako taka (sezon rowerowy otwarliśmy z mężem już w kwietniu!!!) to i dam radę

No to z górki.......
A moze maly odpoczynek i kapiel przed nocnymi szalenstwami ...
Takie miejsca zwalają mnie znóg i powodują, że oczy się "pocą" ze wzruszenia...
Ja rowniez kocham takie widoki ...
a jeszcze szum morza lub echo w gorach ... dla takich widokow warto zyc .
Ależ baaardzo chętnie!!!!
Gorzej potem znowu wsiąść na rower....
No to moze chwilowo zmienimy pojazd ...
Kaszuby,ja zawsze.
Pamiętajcie dziewczyny,gdy Kaszubi poczęstują was tabaką.to w czasie niuchania trzeba skrzyżować nogi.Jeżeli nie to w czasie kichania po prostu posikacie się.
Ostatnio na Kaszubach byłam w Parchowie.Prawdziwe Kaszuby.
Pobudka! Czyżby Was nóżki bolały po całonocnych tańcach??? Po wielkich problemach tecnicznych dołączam, przyznam że chętnie bym została na Kszubach nie zdążyłam się jeszcze niami nacieszć! A co na obiadek się tu jada???
KASZUBY DZIŚ hej wstawać proszę i na rowerki czas i pora

kama prosi
No dobrze zbieram się. Nogi już przywykły do wysiłku, ale po wczorajszych tańcach dla odmiany ręce bolą :-) Oj, fajnie było!
To może popedałujemy w strone Kartuz, dla mnie podróż w nieznany, ale bardzo ciekawy i tajemniczy region tam na pewno się czegoś ciekawego dowiemy
o tak do Kartuz.....może ktoś coś więcej opowienam o Kartuzach
proszę!!!!!!!!!!1
Zaspałam i nie zdąże na Kaszuby,może zostaniemy tam do jutra?
Właśnie wróciliśmy z mężem z kilkunastokilometrowej wycieczki polnymi dróżkami nad piękne jezioro Woświn.
Jestem zmęczona, ale zadowolona...
Ja jeszcze spie po wczorajszych tancach a tu tyle sie dzieje ...
kapiel ...
sniadanko...

Dziewczyny ale macie kondycje ... ja troche sie pogimnastykuje
i juz was gonie ...
Gdzieś Ty się tak wytańczyła, kobieto?
No pigusku ...przeciez wczoraj o 20-tej bylysmy z kama i smakosia na dyskotece we Wloszczowej .(jedz wyzej a zobaczysz)
Czekalysmy na was ale chyba te rowerki was wykonczyly ...
No fakt, stad te dolegliwosci
Woświn to pojezierze drawskie,Napisz coś więcej,chyba nie byłas tylko zapatrzona w plecy męża.
Nie, skarbie, Woswin to jezioro oddalone od mojej miejscowosci o 5 km. Jest na Pojezierzu Pomorskim, blisko Drawskiego, ale blizej Dobrej + miejscowosci, w ktorej mieszkam.
Plecy meza i owszem lub to co nizej warte grzechu ale az do Drawska nie dojechalismy...To okolo 40 km
Fajnie bylo!! Ptaszki spiewaly, wiatr szumial w uszach a widoki i powietrze + uzdrawiajace.
Haaa, ja ja już sobie myślałam, że to ta Dobra niedaleko mnie jest też taka miejscowość (15 km od mojej) a Twoja jest baardzo daleko ode mnie
Moja Dobra jest koło Nowogardu. Zachodniopomorskie.
Pozdrawiam!
piękna nazwa "Dobra" ...
Miło mi, że Ci się podoba.
Mnie podoba się też miasto, mimo wielu niedociągnięć.
Mieszkam w nim od urodzenia.
"piegusku" kochany...bo pierwszy raz spotkałam się z tak piękną nazwą miejscowości i bardzo mi się podoba serio......
Ojej, Pojezierze Ińskie, sorki.
Czy to aby juz koniec naszej wycieczki rowerowej ?
A tak fajnie bylo ...
trochę wietrzna pogoda i rowerami ciężko, ale ja myślę, że to nie koniec, jeszcze nie...
Teraz na rowerach to tylko ścieżkami rowerowymi.Na drogi bardziej uczęszczane to chyba nie powinnyśmy ruszać.Wczoraj takiego rowerzystę mało nie wwiało mi pod koła autka.Oj najadłam się strachu....
Masz rację, u nas wczoraj było dokładnie tak samo, trudno było czasem nad autem zapanować, a co dopiero na rowerze...Chyba ruszymy jakimiś bocznymi drogami, albo po prostu przeczekamy tą kiepską aurę
to moze zjedziemy z trasy do lasu i grzybow nazbieramy i jagod ...


.
zwierzeta podgladniemy ...
appetita , a dla wietrznych (od wiatru) rowerzystow ,jagodzianki sie znajda ?
hehej peletonik...gdzie jesteście..!!!!!!!!!!!!!
dzisiaj jesteśmy gdzie????????//przypomnijcie bo zapomniałam
kama.
nie płacz moniu
tonik...padł!!!!!!!!1
nie pozwolimy,aby pele
No to bardzo sie ciesze
bo dziewczyny juz troszke opadaja z sil ...

Hej ho ,hej ho do lasu by sie szlo ...
Jestesmy jagodki czarne jagodki ,mieszkamy w lesie zielonym ...
Oczka mamy czarne, buźki granatowe, a rączki są zielone i seledynowe... a kiedy dzień nadchodzi dzień ndchodzi i dziemy na jagody, na jagody, a nasze czrne serca czarne serca biją nam radośnie bum tarara bum, i pewnie znowu bedą jagodzianki???
Jagodzianki albo moze szarlotka , jak podjedziemy do sadu na jabluszka .
...czerwone jabluszko przekrojone na krzyz czemu ty dziewczyno krzywo na mnie patrzysz
gesi za woda , kaczki za woda , uciekaj dziewczyno bo cie poboda
ja ci buzi dam ,ty mi buzi dasz ,ja cie pokocham i ty mnie pokochasz ...
czy rowerki dostały "smaru"?????????????? albo nie wiem co!! są sprawne do jutrzejszej trasy...kochani gdzie jutro, gdzie !!!!!!!!!
...
może Gdańsk Oliwa Sopot.
Moj rower gotowy do dalszej drogi . Bardzo sie ciesze na wypad do Gdanska-Oliwy .
Bylam tam z rodzicami bedac dzieckiem (tj.ok 30lat temu) i do tej pory pamietam slynne organy ... byly olbrzymie i cudnie graly .
Co jeszcze warto tam zobaczyc ?
Witam i ja gotowa do podróży, z Gdańska to pamiętam Katedrę i słynny jarmark, tylko nie pamietam kiedy on się odbywał, byłam jakieś 20lat temu. A organy też pamiętam robiły wrażenie...
Jak Gdansk w programie to nawet taki len jak ja dolaczy :))) Juz sie rowerek szykuje, smaruje, pucuje i gotowy do drogi ....
O, do Gdańska to warto, piękne miasto...
Magiczne.
Prawie całe Trójmiasto przewędrowaliśmy pieszo razem z moim chłopakiem (już daaaawno mężem).
Teraz z przyjemnością powspominam...
Basieńko a wiecie,że dzisiaj Program TV 1 była w Choszcznie
może jutro zatrzymamy się w Choszcznie ...rowerki naoliwimy, zrobimy zapasy na dalszą drogę i hej..dalej,ponoć pogoda od soboty będzie suuuuuuuuupppppppppppeeeeeeeeeeerrrrrrrrrrrrr więc plecaki namioty termosy
i kama woła....!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czy to to samo Choszczno w którym jest Elek?
chyba jedno jest Choszczno nie wiem...Basiu ale Elek jest w Choszcznie
Ja też innego nie znalazłam
Kilka lat temu byłam w Choszcznie, mam niedaleko rodzinkę i tam miałam przesiadkę, tylko bylo za wcześnie rano aby zwiedzić miasto :-)
no to teraz mam absolutny groch z kapusta i wodoglowie......Elek jest w Choszcznie, a my pedalujemy do Choszczna - dla mnie to, to samo......to jedziemy odwiedzic Elka !!!! moze sie przy okazji troche same zalapiemy na rehabilitacje ...... nie powiem masazu (fachowego) nigdy jeszcze nie odmowilam :)))
Ja też chcę do Elek!!! Weźcie mnie ze sobą! :-)
Kochane,przejrzałam całą stronę o Choszcznie,oni nic nie napisali,że odwiedziła ich Elek...
Nic!? Może im "pożyczymy" naszych moderatorów, bo najwyraźiej mają zaległości w aktualizowaniu informacji. Skandal! ;-)
To z Choszczna tylko godzinkę i jesteście u mnie...
Tylko, że godzinka... samochodem...
Kochana, jak nas wyrehabilitują w tym Choszcznie (tfu palce można połamać), to co - nie damy rady? Pewnie, że damy!!!!! Ty już wstawiaj na kawę, a my na rowery i heja....
Ojej, przegapiłam.
Może byłyście,a mnie nie było...
Wody nie wstawiłam, kawy nie zrobiłam..
Buuu..
Basiu, bo tam pewnie cenzura..... no i moze Elek sie ukrywa, wiesz jak jest dziennikarze nie daja ludziom spokoju .....
a Ty juz nie trac czasu na czytanie tylko pedaluj tam pewnie w tym osrodku rehabilitacji maja te rure do tanca :)) to i mnie nauczysz :))))
Na tę rurę to i ja się piszę. Chętnie nauczę się czegoś nowego, bo w końcu nigdy nie wiadomo kiedy taka umiejętność może mi się przydać ;-)
Sluszna racja Smakosiu, a umiejetnosc jest ponoc poszukiwana zwlaszcza w niektorych kregach ...... no nie wiem czy ja sie wiekowo kwalifikuje, ale moze chociaz prywatnie taki taniec bym kiedys odstawila np. mezowi ......chlopisko zdrowe, wiec nie ma zagrozenia zawalu.....:)))
Odpukać i to porządnie w nie malowane.Ja już się pukam w łepetynę.
Niestety,to nie dla wszystkich,ja nazywam tak tańce przy pomocy kul łokciowych.(jestem niestety do nich bardzo przywiązana).
A jak się tańczy mężowi.....tu tłumaczyć nie będę,a może tak odwrócić role...
Wiem Basiu, bo pamietam to z innego watku, ale dalam sobie pofantazjowac ..... to w koncu takie nieszkodliwe :))
I znowu byłam za poważna,więcej luzu Baśka!
Nie przejmuj sie mysle, ze miedzy moim luzem, a Twoja powaga akurat sie zbalansowalo :))
Chyba trzeba bedzie ten watek sprowadzic troche do pionu, bo jakos nam sie zaczyna wychylac z ramek ....
No ładnie, kiedy Wy sprowadzacie wątek do pionu ja biegam w poszukiwaniu rury. Całe szczęście, że nie znalazłam odpowiedniej, bo potem sama bym z tym została a wsparcia z nikąd :-D
o jaką "rurę" smakosiu chodzi...pgubiłam się
a gdzie nasze rowerki...dziś nocleg gdzie...już nic nie wiem
acha wiem że jutro jedziemy do Poznania...a tam przewitają nas
koziołki...
pozdrawiam i proszę na rowerki jutro zbiórka o 5 rano
i z rosą...
Dziewczyny wymyśliły, że w ośrodku rehabilitacyjnym, gdzie jest Elek jest pewnie taka rura do tańca (erotycznego). Ja to zaraz podchwyciłam, bo pomyślałam sobie, że fajnie jest nauczyć się czegoś nowego, hi hi... No i w ten sposób watek nam trochę zboczył z drogi. Tak więc Kamusiu droga ja już zbieram siły na jutrzejszą trasę i dziś będę śniła o "koziołkach" aby jutro nie zgubić się na drodze, bo to, to ja potrafię jak nikt inny :-D
kochana


moja orędowniczko tego peletonu ...śmiem powiedzieć aniołku
co ja bym zrobiła bez Ciebie smakosiu
dzięki......
jutro proszę zaproś wszystkich na rowerek..!!!!!!!!!! ja trochę pojadę wcześniej ..!!!!!!!!!!! no bo muszę zrobić zwiad..czy coś się nie czai na nas rozumiesz smakosiu...musimy dbac o zdrowie i kondycję naszych rowerowiczów--ale mi się napisało
pozdrawiam kamaxyz
Oj Kama Kama z Ciebie to aż kipi ta radość i energia :-) Jednym słowem do zobaczenia w Poznaniu :-)
do zobaczenia...Poznań
Koziołki i co jeszcze w planie...ale to się wszystko zrobi mamy przecie cały sztab rowerowiczów , coś tam wykombinujemy
może tak zachaczyć o...no sama nie wiem pomóżcie!!!!
Smakosiu a gdzie monia!!!!!!!! i wszyscy Was kochani wołam wołam
jeju ja już zrobiłam zwiad....droga wolna...na rowerki zapraszam zapowiada się piekny słoneczny dzień.
Dzisiaj w planie Poznań i ....koziołki
ale " Kawa czy Herbata" Programu naszej jedyneczki gości w Ludzbarku Warmińskim....już tam byłyśmy prawda...Mazury
a więc kierunek POZNAŃ
nie zapomnijcie wziąć ze sobą dobrego usmiechu i dobrego humoru
pozdrawiam hej hej hej na rowery czas......
kamaxyz
Marylko wielkie dzięki dołączyłaś do naszego peletoniku...i płyniemy przez Wielki Babilon .... rowerami oczywiście
buźka dla wszystkich, którzy wyrażają chęć jazdy rowerem lub płyną czy lecą z nami wirtualnie zwiedzając świat
całuję kama
Kamusiu już jestem! Coś dzisiaj ciężko się wstawało. Wczoraj za długo siedziałam i teraz są efekty :-) Mam jakiegoś "lenia", ale wiem, że jak już usiądę na rower, to zaraz wróci energia do pedałowania. Jeszcze tylko zrobię sobie kawę i szukam reszty ekipy a potem bierzemy kurs na Poznań. Do Koziołków! :-)
No to jedziemy, nasz cel
No cos zaspalam ...ale juz pomalutku sie rozkrecam i was gonie .
Poznan ,jak najbardziej i koziolki z przyjemnoscia poogladam ... monika
No to juz gonie peletonik, ciezko mi sie pedaluje po tych ogorkach, ciagle mi jeszcze migaja przed oczami, mam nadzieje ze nie spowoduje zadnego wypadku :(
Dziewczyny, a moze jak dotrzemy do Poznania, to wpadniemy na piwko do Bahusa......co Wy na to????
My na to jak na lato. Tylko co Bahus na to? :-D
Bahus ????? No coz Bahus zostaje postawiony przed faktem dokonanym :) pukamy do drzwi i niech lepiej ma piwko :):):):)
puk. puk. Bahusie.....hej hej...gdzie Bahus...hej hej puk.puk!!!!!!!!!!!!!!!
poprosimy o piwko!!!!!!!!!
albo szklankę zimnej wody...tylko nie na głowę!!!
a moż kociołek z soczewicą znajdzie się dla spragnionych i jedzenia i picia!!!!!!!!!!!
pozdrawiam kamaxyz
Oj tak! Ja głównie proszę o ten kociołek z soczewicą. Po tylu kilometrach to człek głodny jak diabli. Ponadto chciałabym porównać smak autorski z tym, co ja próbuję odtwiorzyć w swojej kuchni.
oj smakosiu ...coś Bahus...a może szykuje niespodzianę co????/
poczekamy u drzwi Twoich Bahusie poczekamy!!!!!!1
Popatrzylam na te kolumne po lewej z lista wpisow i mysle, ze jednak BAhus postawil to piwko bo jakos nam peletonik na bok zjezdza :))) to moze ja troche wyprostuje :)
heheheh!!!!!!!!!!!! Marylko..ale tylko na chwilę!!!!!!!!!!!!!
jutro wyruszamy do Iławy... Mazury....myślę,że peletonik rozkręci się po piwku u bahusa
Marylko proszę trzymaj rekę na pulsie...smakosia z monią mi pomagają kochane dziewczyny...ale co więcej nas to więciej no nie...a może tak podróż dalej hen....!za góry za lasy za morza i oceany
No no i wreszcie do tego ogródka Marylki wpadniemy :-))) Na pomidorki! Na ogóraski! Na naleweczkę! :-)
Smakosiu.....
kochana jak jutro nie wstanę bo różnie może być np. zaśpię, albo ...no coś tam mi wypadnie,,,proszę weź w rękę ster i kierunek I Ł A W A
pozdrawiam
Zauważyłam, że bez Ciebie to jakoś wolniej nam idzie, ale postaram się w razie czego... (zaspania czy inne takie) :-)
No to wsiadamy na rowery i kierunek IŁAWA. Właśnie przeczytałam, że jutro przez Iławę przejedzie legendarny Orient Ekspres. Tego samego dnia odbędzie się koncert w ramach cyklu "Lato w Iławie" więc jakbyśmy zostali tam do 15-go jest szansa na trochę atrakcji. A skoro już mowa o atrakcjach to zobaczcie co nas czeka tutaj: http://ilawa.net.pl/?page_id=92 No to w drogę!
Iława.to przede wszystkim Jeziorak i szpital...Już tłumaczę dlaczego szpital..tam właśnie daaawno.daawno temu rozpoczęłam moją karierę zawodową.Byłam pionierką na odziale rehabilitacyjnym,jeżeli dobrze pamietam.. dopiero po mnie przyszli następni pracownicy.
A Jeziorak,kto nie lubi jezior.Zwłaszcza w Iławie jest piękne jezioro.Mały Jeziorak jest w centrum miasta,potem można przepłynąć na Duży i wtedy hulaj dusza.Dobrze żeby jeszcze wiatr hulał w żagle.Trzy tygodnie temu byłam w Iławie na zawodach modeli pływających.
W Iławie prawie zawsze się coś dzieje.No to na rower i do Iławy....
Oj Basiu, Basiu, juz sobie mialam tak po cichutku odpuscic to dzisiejsze pedalowanie, ale tak zachecajaco piszesz o tej Ilawie, ze jednak ...... siadam na rowerek i juz sie pedalki kerca....musze Was dogonic, bo jak zwykle mam pare godzin opoznienia :)))
U-a-ha- rowery dwa
U-a -ha- górale(rozjechane)
U-a-ha-rowery dwa
U-a-ha-na polu stały
U a-ha rowery....
We dwie przyjemniej,ja też dopiero ruszyłam
A ja dziś już w realu jadę sobie w dal.
Najpierw samochodem, a potem rowerkiem brzegami jeziorka.
Pogoda zachęca, więc będę biwakować sobie przez parę dni.
Do miłego.
A Wam wszystkim życzę miłego pedałowania (ojej, jakoś to zabrzmialo dziwacznie...)
Pozdrówka!!
Napisz gdzie,może zboczymy z trasy i spotkamy się.
zachodniopomorskie - Tucze jez. Woświn.
Zapraszam!
jedziemy...
a potem
MAZURSKA NOC KABARETOWA oj będzie się działo
Dzięki,ale dopiero wróciłam z dłuuugiego spaceru.Nie zdążę już...
Pierwsze słoneczne popołudnie po wielu deszczowych dniach właśnie minęło,trudno było usiedzieć w domu.
Dzisiaj odpadam taki upał,dzieci , osoby starsze i Baśka która nie przepada za słońcem nie powinny wychodzić ...Dzień aklimatyzacji,robię to co chcę...Właściwie nic nie muszę robić,nawet kawą zostałam poczęstowana....
o jeju...ale wątek "zdechł"


jesień i jesienna przejażdżka na rowerze
poderwimy się i na rowerki zapraszam
kto chętny kama zaprasza...a może to już zima nadchodzi kochane żarłoczki i będziemy kisić się w pieleszach domowego ogniska!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
z a p r a s z a m...... pogoda sprzyja