Forum

Kuchenne porady

znawczynie pieczenia chleba -prosze o pomoc

  • Autor: Liza Data: 2007-08-22 16:32:44

    witam
    mam pytanie do osób ktore pieka chleb w piekarniku. robie teraz taki jeden- aktualnie stoi i rośnie sobie a ja mam dylemat. ciasta jest na półtorej formy takiej długiej keksówki. a ja mam tylko jedna taka forme. czy moge ta resztke ciasta wlac do naczynia zaroodpornego takiego małego?
    i drugie pytanie - w przepisie pisze wyłóz blache papierem. jakiem papierem? sniadaniowym? takiego akurat nie mam. czy moze byc np. folia aluminiowa? albo czym innym moge ta blache wyłożyc? prosze o szybka pomoc ;)

  • Autor: ekkore Data: 2007-08-22 16:48:03

    Zacznę od papieru - chodzi o papier do pieczenia. jeżeli go nie posiadasz wysmaruj blaszkę tłuszczem i ewentualnie wysyp maką - chodzi o to, aby chleb nie przywarł do ścianek blaszki.

    jeżeli dasz całość ciasta do keksówki - wtedy uzyskasz duży bochenek, ale grozi to tym, że w trakcie rośnięcia w piekarniku ciasto Ci ucieknie (co nie musi się zdarzyć - ale ryzyko jest Twoje). najlepiej uformuj drugi  bochenek  bez foremki- ciasto chlebowe nie powinno być luźne - albo okrągły, albo tradycyjny, jak sklepowy

  • Autor: Liza Data: 2007-08-22 16:55:05

    dziekuje za odzew :)  to posmaruje tłuszczem.
    i ten drugi bochenek tak sobie lużno bez foremki połozyc na blaszce tak?
    i jeszcze- ile mniej wiecej sie powinien ten chleb piec?
    i jak długo ma róść?
    a czy jak urosnie to mam go drugi raz urobic?  wprzepisie nie mam tak napisane ale widze ze we wszystkich innych tak jest.
    i jeszcze - ile tego ciasta tam nalac na ta blaszke? do połowy czy jak?

  • Autor: ekkore Data: 2007-08-22 17:02:58

    Ciasto chlebowe wyrabiasz (czyli mieszasz wszystkie składniki) aż będzie odstawać od ręki - czasowo to około 10 minut, przy wypiekasz z przewagą mąki zytniej dłuyżej, nawet i 20 minut. zostawisz do wyrośnięcia na ok 40 minut - może być więcej, ale przy dużej przesadzie czasowej w chlebie wytworzą się "oka" (kromka będzie przypominała plaster miodu). Ponownie zagniatasz - to tylko chwilke i wykladasz do foremki albo na blaszkę w formoe bochenka. Zerknij tutaj - w komentarzu są poszczególne etapy - ma to zastosowanie przy każdym chlebie (w przypadku bułek i chałek ciasto rośnie 20-30 minut) http://wielkiezarcie.com/przepis24960.html.

    ten drugi bochenek masz położyć na blaszce - najlepiej zrobić mu "korytko" (położyć chleb pośrodku papieru, tak aby brzegi były wysokości bochenka) z papieru do pieczenia - wtedy jest pewność, że jak będzie rósł to się do niczego nie przyklei (gdy pieczesz więcej bochenków luzem - środkowy jest jak gdyby pozbawiony boków albo też może przykleić się do boków keksówki).

    ciasta chlebowego nie możesz raczej wylać - ono powinno mieć gęstą konsystencję

  • Autor: Liza Data: 2007-08-22 18:01:33

    dziekuje za linka!  poobserwowałam sobie troche jak to powinno wygladac. teraz ciasto juz sie piecze ale widze ze idzie do góry na środku blaszki a po jej dwóch (tych mniejszych) koncach raczej nie... dlaczego? "wyrosna jeszcze te boki czy nie?  

  • Autor: Liza Data: 2007-08-22 18:07:34

    a moze piec to z termoobiegiem? ja nastwiłam teraz na 200 stopni na górna i dolna grzałke.

  • Autor: ekkore Data: 2007-08-22 18:16:04

    jeżeli pieczesz na jednym poziomie to na dwie grzałki - ale ja piekę zawsze na 180 stopni - około godziny.

    termoobiegu używam gdy np na dole mam chleb a u góry bułki lub chałkę - po wyjęciu górnego poziomu i tak przestawiam potem na podwójne grzałki

  • Autor: ekkore Data: 2007-08-22 18:14:02

    chleb w formie przeważnie rośnie tak dziwnie - na środku więcej, przy krótkich brzegach  niżej - ale jakiegoś większego dysonansu nie ma 

  • Autor: Liza Data: 2007-08-22 18:28:05

    dziekuje Ci ekkore za wszystkie rady! jesteś wspaniała robie taki chl;eb pierwszy raz i nie wiem co z tego wyjdzie. teraz poszłam poobserwowac i tak: z góry jest taki brazowy a jego ogólna wysokosc to tak na równi z blaszka wiec nie ma "przelania" kobieta ktora dała mi ten przepis miał grubo ponad blaszke wystajacy. czy w zwiazku z tym mi moze sie zrobic takie cos jak '"zakalec " nie do jedzenia? czy jest w chlebie takie okreslenie jak" zakalec" wogóle? jak to poznac? ze bedzie takie mokre jak niedopieczone cisato tak?
    i jeszcze Cie pomęcze - czy po godzinie tak jak jest w przepisie wyciagnac zaraz ten chleb z piekarnika czy zostawic na chwile? bo wiem ze z piekarnika ciasta sie wyciaga z mikrofali zostawia po czasie upieczenia. ale co z chlebem?

  • Autor: ekkore Data: 2007-08-22 19:18:49

    Może masz większą blaszkę, może drożdże nie wyrosły ogromnie (chleb przy każdym pieczeniu jest inny). A może rozdzielając na blaszkę i resztę zabrałaś więcej ciasta? Przyczyn moze być wiele, że chleb nie wystaje, a wcale nie musi być to fiasko

    Wyciągam od razu z piekarnika i z foremki. chleb najlepiej odwrócić "do góry nogami" i połozyć go na jakiejść kratce (ja to robię na kratce z piekarnika), aby odparowała wilgoć i nie zmiękła skórka - aż do wystygnięcia. można też go kilka razy poobracać - ale nie jest to konieczne.

    Jak wygląda zakalec chlebowy - wydaje mi się, że łatwo go poznać, nigdy się nie zastanawiałam nad tym. Ale skoro ciasto ładnie rośnie tzn że nie powinno być zakalca. A jeżeli będzie się sypał przy krojeniu (jak już będzie zimny) - tzn, że ciasto było za mało wyrobione.

    Mam nadzieję, że moje wypowiedzi to nie musztarda po obiedzie, bo pewnie teraz zajadasz się smacznym chlebem

  • Autor: kasia.terlecka Data: 2007-08-22 19:23:49

    szczerze powiedziawszy to i ja skorzystam z tych cennych uwag. tylko raz pieklam chleb ale nie spelnil moich oczekiwan, wiec jakos tak przymierzam sie i przymierzam... mysle ze po tych radach zrobie to szybko... moze dzis....

  • Autor: ekkore Data: 2007-08-22 20:02:26

    i jak chleb?

  • Autor: Liza Data: 2007-08-22 21:16:15

    hey ekkore!! nie odpisywałam bo byłam na wycieczce rowerowej na której chwyciła mnie burza chlebek wyszedł pyycha. naprawde jeszcze raz ci bardzo bardzo dziekuje za wszelkie rady. przyjżałam sie- nie jest to zakalec, spróbowałam jest ok. tylko tak mysle - miałam przepis z woda i dam mniej wody następnym razem...
    hmm i co jeszcze - u góry jest spieczona skóra i ten chleb przy krojeniu tak jakby od góry rwała sie troszke, odchodził od skórki. co Ty na to? widze ze jestes ekspert do pieczenia chleba dlatego wkleje Ci ten przepis zerknij na niego... acha i ja robiłam z połowy składników

    SKLADNIKI:
    1 kg maki wroclawskiej
    1 plaska lyzka soli
    4-5 lyzeczek cukru
    1/2 kostki drozdzy
    5 szkl cieplej wody(w jednej z nich rozrobic drozdze z cukrem)
    3/4 szkl otrebow owsianych
    3/4 szkl otrebow pszennych

    wszystko oprocz otrebow dokladnie wyrobic(ja to robie mikserem).nastepnie dodac otreby i dokladnie wymieszac lyzka.ciasto ma miec konsystencje gestsza takie ciagnace sie na lyzce.
    czasami maka jest wilgotna wtedy dosypujemy troche maki aby uzyskac wspomniana konsystencje.odstawiamy do wyrosniecia.nastepnie nakladamy na blaszki 3 keksowki (dl ok 30 cm)wylozone papierem.ja uzylam 30,30 i 26.piec ok 1 godz.

    co o tym sądzisz?

  • Autor: ekkore Data: 2007-08-22 22:26:40

    Wszelkie niedoskonałości chleba - sypanie się, kruszenie, odstawanie to efekt za krótkiego wyrabiania ciasta - ciasto chlebowe trzeba dobrze wyrobić - 10 minut to jest minimum (a czasami może być mało - wszystko zależy od mąki). mikser nie wyrobi tego dobrze. jeżeli się już korzysta z pomocy mechaniki powinny być to albo maszyna do chleba, albo robot mający funkcję wyrabiania chleba - ja osobiście nigdy chleba, chałki czy bułek nie wyrabiałam mechanicznie, zawsze ręcznie.

    i to co piszę wcale nie znaczy, że każdy mój chleb jest idealny - też się zdarzają te chlebowe niedoskonałości - nie zawsze starcza cierpliwości do zagniatania i ulega się złudzeniu, że ciasto już jest wyrobione. Najlepiej nastawić sobie kuchenny czasomierz na 10 minut i zagniatać aż zadzwoni.

  • Autor: Liza Data: 2007-08-22 22:50:44

    acha czyli normalnie to w ręce ta mase i heja zagniatac na wszystkie strony tak? a jak jest mokre(ja dzis tak miałam) i lepi sie do rąk to dodac maki i dalej zagniatac az juz bedzie sie rak nie trzymało, tak?

  • Autor: ekkore Data: 2007-08-23 08:04:29

    dokładnie - tyle, że ciasto nie może być zbyt twarde - bo też nici z wypieku - więc ostrożnie z dosypywaniem mąki. Musisz wyrabiać tak długo aż będzie elastyczne, błyszczące i sprężynujące - może ciut podobne w dotyku do ciasta pierogowego. Ja zawsze mieszam łyżką do pochłonięcia większości "brei" przez mąkę a potem zaczyna się "siłownia" - to całkiem dobre ćwiczenie na mięśnie rąk.

    Inaczej jest gdy robisz chleb z przewagą mąki żytniej (bo jeżeli jest tylko szklanka na całość to ciasto zachowuje się tak samo jak pszenne) - ono jest dużo bardziej kleiste, niezbyt często odstaje od rąk i trudno określić kiedy dobrze wyrobione. Tu wyrabiam na czas - 20 minut. Troche długie i monotonne - dlatego wygrywają chleby z przewagą mąki pszennej, ewentualnie na żytnim zakwasie.

    I od razu informuję dla ciekawości - chleb z samej mąki razowej jest gorzki. zrobiłam raz i nigdy więcej

  • Autor: Liza Data: 2007-08-23 10:18:01

    hey ekkore witam ! mój chlebek juz do połowy zjedzony ale:
    dzis znów biore sie za ten chleb bo korci mnie teraz dostosowac sie do Twoich rad czyli wyrabiac te ciasto rekami 10 minut a nie mikserem. poza tym dodam chyba mniej wody i jak wyrosnie znów troche rozrobie rekami.
    powiedz czy ten przepis ktory podałam wyzej jest ok i z niego moge robic? wszystko tak jak tam pisze tylko ze bede robiła rekami to ciasto.

  • Autor: ekkore Data: 2007-08-23 11:45:03

    Trudno powiedzieć - jest sporo wody, ale też oprócz mąki dodaje się otręby - one też ściągną wodę. Nie mogę się wypowiadać dopóki sama nie spróbuję zrobić. Ja nie zmniejszałabym ilości wody - tylko ewentualnie dosypywałabym mąki. W przepisie poniżej masz litr płynu na 1,35 kg mąki

    mój ulubiony to ten http://wielkiezarcie.com/przepis8931.html - tyle, że trzeba zrobić zakwas - czyli dodatkowe trzy dni czekania, ale naprawdę warto


    Fajny jest ten - zakwaszany na 24 godziny - ale również można go zrobić bez zakwaszania (przygotować rozczyn, zostawić na 15-20 minut do wyrośnięcia i wyrabiać ciasto) i tylko na samej mące pszennej, bez dodatkowych ziarenek http://wielkiezarcie.com/przepis24667.html.


    jako ciemny chleb mogę polecić ten: http://wielkiezarcie.com/przepis24960.html - w wersji podanej w przepisie jest dosyć intensywny w smaku (gorzkawy od kakao). Można zmniejszyć ilość kakao o łyżkę (ale i kolor zblednie) albo dosypać do rozczynu 1 łyżkę (a nawet dwie) cukru - tyle, że słodycz będzie czuć w smaku (mnie osobiście to nie odpowiada).

    Mam jeszcze kilka przepisów -ale nie są one moje, nie tworzyłam do nich swoich wariacji, a właścicielki zniknęły z forum, więc nie będę publicznie podawać


    Chlebów nie zakwaszanych, samych pszennych raczej nie robię - smakują mi one jak spód do pizzy. Wolę zrobić chałkę albo jakieś bułki

  • Autor: Liza Data: 2007-08-23 17:12:56

    kurcze ekkore widze ze ten mój chleb znów nie rosnie w tym piecu tak jak powinien . dlaczego tak sie dzieje? chyba nastepnym razem wypróbuje Twój przepis jakis ..
    acha a te ciasto kleiło mi sie do rak jak guma jakas to co miałam dodac?

  • Autor: Liza Data: 2007-08-23 18:31:56

    wiesz co ekkore? wyciagnełam ten chleb z pieca jakies pół godziny temu. odkroiłam i widze ze faktycznie juz sie nie kruszy od skórki - czyli miałas racje wtedy był żle wyrobiony. teraz wyrabiałam rękami i jest scisły taki jak trzeba. cały jest ok i dobry. tylko teraz jeden problem mi został dlaczego tak wysoko nie urósł?

  • Autor: ekkore Data: 2007-08-23 19:13:21

    przy przepisie podałaś, że użyłaś trzech keksówek a ciasta masz połowę. To moze być przyczyna. Aby chleb wyrósł powyżej blaszki musi być go minimum połowa wysokości - tak do 3/4 ale nie więcej, bo gdy ciasto wyjdzie ciut luźniejsze - zwieje z foremki - a oderwać zapieczony chleb od kratki nie jest wcale tak łatwo (już przetrenowałam - hehe).

    Jeżeli ciasto było do końca kleiste znaczy, że za luźne - trzeba dosypać mąki. Ja bym od ręki nasypała pół szklanki więcej

  • Autor: Liza Data: 2007-08-25 22:16:46

    Użytkownik ekkore napisał w wiadomości:
    > i jak chleb?

    hey ekkore!
    stosuje sie cały czas do Twoich rad przy robieniu tego chleba... chyba juz wiem o co chodzi z ta masa.. jaka ma byc.. tak jak podajesz elastyczna ale nie twarda. dzis zrobiłam mase na te bułeczki http://wielkiezarcie.com/przepis20888.html wypowiadałas sie tam w tym watku jak te ciasto Twoim zdaniem powinno wygladac... zastosowałam sie do twoich rad i dodawałam maki jak było kleiste...ale dodawałam i znów mi sie do rak kleiło i znów dodałam maki i po paru chwilach wyrabiania znów sie kleiło. to co miałam dodawac tak z pare razy az sie wogóle przestanie kleic tak? bo ja tak pare razy dodałam i jeszcze mi sie troche kleiło ale juz potem bałam sie tej maki dowalić zeby nie zrobił sie zakalec tak jak tam pisałas... no nic zobaczymy. na razie ciasto jest w lodówce... pozdrawiam Cie serdecznie

  • Autor: ekkore Data: 2007-08-26 12:40:53

    ciasto przestaje sie kleić w trakcie wyrabiania - trzeba tak długo zagniatać aż będzie odchodziło od miski i rąk. gdy po 10 minutowym wyrabianiu nadal jest kleiste - dopiero wtedy dosypać mąki.W przypadku tych bułek ciasto wyrabiało się tak rewelacyjnie- że na koniec ręce pozostawały czyste (nie obklejone ciastem). za pierwszym razem miałam dosyć twarde ciasto, gdy powtarzałam poraz kolejny - nie było żadnych zastrzeżeń. Wszystko jest zależne od mąki - każda ma inną chłonność płynu (nawet tego samego gatunku)

  • Autor: Liza Data: 2007-08-26 17:34:25

    dziekuje Ci ekkore za wszystkie wskazówki. spiesze donieśc ze bułeczki udały sie wyśmienicie. juz troche pojmuje o co w tych ciastach chodzi na ten chleb. za niedługo chyba bede próbowac te przepisy co mi podałas wczesniej.

  • Autor: ekkore Data: 2007-08-26 19:51:30

    Z biegiem czasu będziesz sama wiedziała kiedy ciasto jest dobre - ważne, że załapałaś bakcyla.

    Moja koleżanka ponad rok temu kupila sobie maszynę do chleba, bo... w sumie nie wiem dlaczego. jedyny chleb jaki był w tym pieczony to był ten wykonany przeze mnie zaraz po zakupie maszyny. Teraz jest to u niej mebel do pokrywania kurzem (i odkurzania)

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2007-08-27 11:21:17

    hej ekkore! Melduje poslusznie ze mi po raz pierwszy wyszedl naprawde zadowalajacy wlasny chleb. Robilam na samym zakwasie chleb mieszany z przewaga maki pszennej z pelnego przemialu. Wyszedl bardzo smaczny ale...jeszcze nie tak "lekki" jak byc moze powinien. Ma co prawda w przekroju duzo porow ale raczej drobniejszych jest stosunkowo ciezki w stosunku do wielkosci. Wyrobione ciasto roslo 12 godzin az wiecej niz podwoilom objetosc. Niestety stalo sie przez to klejace i musialam dodac maki by moc uformowac bohenek. Po dwoch godzinach pieklam na kamieniu szamotowym. W smaku pyszny i nie ma zakalca jak rownierz dobrze sie trzyma (uwzglednilam Twoje wskazowki w sprawie wyrabiania- dziekuje). Chcialabym by mi wyszedl jeszcze pulchniejszy. Moze dodam nastepnym razem drozdzy?

  • Autor: ekkore Data: 2007-08-27 11:31:49

    Byłam u kuzynki na wsi. obawiam się, że żadna mąka w tej chwili nie będzie taka jak kiedyś (nawet kupowana w młynie). opowiadali jak wyglądają opryski - co dwa tygodnie coś trzeba ładować w nasze polskie kłosy - inaczej albo zarosną chwastem, albo zeźre jakaś zaraza (grzybice). I to co robią to wymogi uni - jak nie to nikt im tego zboża nie kupi, bo nie taka klasa. i co więcej większość wymogów jest dla nas. zarówno odnośnie siania i zbiorów, jak i hodowli bydła

    Jak kiedyś robiłam chleb bez drożdży - zakwas nawet do góry nie drgnął - mąkę żytnią miałam ze sklepu. W tej chwili nawet nie próbuję - zawsze dodaję drożdże.

    a to efekt ostatniego pieczenia - taki wielkolud mi urósł, w czasie skróconym wyrastania (był tak duży, że nie czekałam do pełnych 40 minut)

  • Autor: Ave Data: 2007-08-30 00:05:46

    Ale cudo....

  • Autor: Baśka Data: 2007-08-30 14:05:28

    Lubię okrągłe chlebki, mają tak duuuużo piętek(niektórzy mówią na to kromki)

Przejdź do pełnej wersji serwisu