Pod przepisem Janka na wspomniany smalec http://wielkiezarcie.com/przepis26141.html znalazłam dwie wypowiedzi, które mogą być fajnym początkiem kolejnej rozmowy kulinarnej. A Wy- jecie czy nie jecie? Zatyka Wam arterie, czy samo zdrowie?
luckystar w dniu 2007-09-12 napisał(a): Jak ja uwielbiam taki smalec :) ale nie moge zrobic, bo by mnie Charlie z domu wygonil :))) Bylismy kiedys w polskiej knajpie i wlasnie podali taki smalec do chleba - ja sie opychalam, a On patrzyl z niedowierzaniem i mowil, ze od samego patrzenia Mu sie arterie zatykaja :)))) Janek, jak przyjade w przyszlym roku to przynies na spotkanie pajde chleba z takim smalcem cio????
teresa55 w dniu 2007-09-12 napisał(a): raz na jakis czas smalec nie szkodzi , tylko nie mozna przy tym pić słodzonych napojów ani jeść nic słodkiego / wypowiedź Ojca Grande - to ten słynny bonifrater z Wrocławia/, bardziej szkodza chemiczne margaryny z izomerami trans.Powiedz to Marylko swojemu Charliemu.. A jeszcze taki smaluszek wg przepisu Janka, to samo zdrowie, na pewno.
Ja lubie sporadycznie smalczyk do chleba, przetopiony, ze skwarkami, cebulką i jabłuszkiem. Co z tego, że to cholesterol, że bomba kaloryczna - raz na jakis czas nie moze zaszkodzić. Natomiast nie wchodzi w rachubę jako tłuszcz do smażenia (raz w roku do pączków to ) - kotlety smażone na smalcu śmierdzą !!
A inną drogą - właśnie wczoraj narobiłam sobie smaka na chlebek razowy ze smalcem (miałam w lodówce). Z racji sporadyczności używania pozostałej resztce w słoiku wyrosły wąsy i broda... Chleb zjadłam z masłem i solą. Też pycha
Pod przepisem Janka na wspomniany smalec http://wielkiezarcie.com/przepis26141.html znalazłam dwie wypowiedzi, które mogą być fajnym początkiem kolejnej rozmowy kulinarnej.
A Wy- jecie czy nie jecie? Zatyka Wam arterie, czy samo zdrowie?
Jak ja uwielbiam taki smalec :) ale nie moge zrobic, bo by mnie Charlie z domu wygonil :))) Bylismy kiedys w polskiej knajpie i wlasnie podali taki smalec do chleba - ja sie opychalam, a On patrzyl z niedowierzaniem i mowil, ze od samego patrzenia Mu sie arterie zatykaja :)))) Janek, jak przyjade w przyszlym roku to przynies na spotkanie pajde chleba z takim smalcem cio????
raz na jakis czas smalec nie szkodzi , tylko nie mozna przy tym pić słodzonych napojów ani jeść nic słodkiego / wypowiedź Ojca Grande - to ten słynny bonifrater z Wrocławia/, bardziej szkodza chemiczne margaryny z izomerami trans.Powiedz to Marylko swojemu Charliemu..
A jeszcze taki smaluszek wg przepisu Janka, to samo zdrowie, na pewno.
Ja lubie sporadycznie smalczyk do chleba, przetopiony, ze skwarkami, cebulką i jabłuszkiem. Co z tego, że to cholesterol, że bomba kaloryczna - raz na jakis czas nie moze zaszkodzić. Natomiast nie wchodzi w rachubę jako tłuszcz do smażenia (raz w roku do pączków to ) - kotlety smażone na smalcu śmierdzą !!
A inną drogą - właśnie wczoraj narobiłam sobie smaka na chlebek razowy ze smalcem (miałam w lodówce). Z racji sporadyczności używania pozostałej resztce w słoiku wyrosły wąsy i broda...
Chleb zjadłam z masłem i solą. Też pycha