Witam Wrocilam z Włoch i kupilam tam mietowa wodke moze to nie jest wodka ale mietowe to jest napewno i ma 25%. Mnie to samo nie smakuje nie mam pojecia z czym to wypic. Moze ktos pil cosik takiego z czym jak gdzie kiedy (samo jest okropne- nawet z lodem). Prosze o mala podowiedz
jest taki drink - ten likier (wódka ) z wódką co ma opiłki złota na dnie.. ja nie jestem zwolenniczką tego drinku - kojarzy mi się z płynem do naczyń, ale znajomi byli zachwyceni.
Jejku ja uwielbiam ten likier jest wspanialy. Nigdy nie probowalam robic z niego jakis eksperymentow tylko kostki lodu i heja. Pilam go na wlasnym slubie. Postawiony byl w karafce przed panna mloda rzecz jasna. Przez cale wesele wypilam jedna szklaneczke ale za to jakie zaineresowanie wzbudzil ten moj likier wsrod gosci. Szok tez padaly stwierdzenia ze to ludwik i smakuje jak ludwik. Ale ja go i tak uwielbiam i jak stawiam na stol na imprezkach to nie mam konkurencji co do lokieru. hihihi pozdrawiam
Witam
Wrocilam z Włoch i kupilam tam mietowa wodke moze to nie jest wodka ale mietowe to jest napewno i ma 25%. Mnie to samo nie smakuje nie mam pojecia z czym to wypic. Moze ktos pil cosik takiego z czym jak gdzie kiedy (samo jest okropne- nawet z lodem). Prosze o mala podowiedz
Pozdrawiam
Juciaaa
jest taki drink - ten likier (wódka ) z wódką co ma opiłki złota na dnie.. ja nie jestem zwolenniczką tego drinku - kojarzy mi się z płynem do naczyń, ale znajomi byli zachwyceni.
a ta z tym zlotem to gdanska zdaje sie w niemczech tak na nia mowia
Jamaica green:
6 kostek lodu
30 ml soku cytrynowego
20 ml syropu z cukru
40 ml bialego rumu
20 mi likieru miętowego
plasterek cytryny
lub Grasshopper:
po 1/3 części
likieru miętowego
likier kakaowy bialy lub cacao choix
slotka śmietanka
Na zdrowie!
no to siup :)
mieta z czekolada miammmmm
Skoro lubisz takie połączenie to polecam http://wielkiezarcie.com/przepis26514.html
może nie na zagrychę, bo co za dużo to niezdrowo, ale do kawki
Jejku ja uwielbiam ten likier jest wspanialy. Nigdy nie probowalam robic z niego jakis eksperymentow tylko kostki lodu i heja. Pilam go na wlasnym slubie. Postawiony byl w karafce przed panna mloda rzecz jasna. Przez cale wesele wypilam jedna szklaneczke ale za to jakie zaineresowanie wzbudzil ten moj likier wsrod gosci. Szok tez padaly stwierdzenia ze to ludwik i smakuje jak ludwik. Ale ja go i tak uwielbiam i jak stawiam na stol na imprezkach to nie mam konkurencji co do lokieru. hihihi pozdrawiam