Forum

Figle na igle i pielenie ogródka

jak wyhodować roślinkę z pestki avocado ? kiedyś coś gdzieś było ale nie mogę znaleźć

  • Autor: marzenkaw77 Data: 2007-11-04 20:09:52

  • Autor: till Data: 2007-11-04 20:11:41

    http://wielkiezarcie.com/przepis15168.html

  • Autor: marzenkaw77 Data: 2007-11-04 20:15:44

    wielkie dzięki Till

  • Autor: klemens Data: 2007-11-04 20:22:55

    Włożyć do  doniczki pestke i utrzymać ziemię wilgotną. Jeżeli owoc był  dostatecznie dojrzały jest szansa że otrzymasz roślinę. Mam już 2-letnią. Latem wystawiam ją na dwór. Jezeli woda do podlewania będzie zbyt twarda to nastąpi zjawisko zasolenia a wówczas liście rośliny będą brązowieć i opadac.

  • Autor: goferek Data: 2007-11-04 21:49:37

    Moje avokado ma już około 1,5 m i niedawno właśnie zaczęły mu dolne listki brązowieć. Niewiedziałam co jest tego przyczyną, ale moze faktycznie to twarda woda.Pozdrawiam

  • Autor: madziorek Data: 2007-11-05 10:48:29

    tez wlasnei nie wiedzialam od czego te brazowe listki.Rzeczywiscie chyba woda bo u nas jest twarda.Dzieki za wskazowke. Moje awokado ma juz ponad 3 lata :))  Pozdrawiam

  • Autor: goferek Data: 2007-11-05 20:10:05

    moje też już ma ponad 3 lata i 1,5 metra wysokości, zaczęło nawet wypuszczać boczne gałęzie i teraz byłoby mi go szkoda, gdyby całe się zmarnowało.Trzymajmy kciuki za nasze roslinki!

  • Autor: wojasia Data: 2007-11-04 21:02:29

    Hej! O tym jest na pewno mowa w przepisie eNki "pasta kanapkowa z awpkado Ani" Pozdrawiam! Ja tez zamierzam wyhodowac roslinke z awokado...

  • Autor: kokliko Data: 2008-01-11 03:25:00

    Moj rachityk ma z piec metrow dlugosci, jedenascie lat!!!!, i aktualnie  dziewiec listkow (policzone).
    Przez pierwsze piec lat obchodzilam sie z nim wedlug wszystkich przepisow i podpowiedzi,
    a teraz pozywa sobie z nami jako domownik pelna geba, czyli jak chce .Jesli za bardzo przesadzi
    w obwijaniu sie na specjalnym naczyniu do robienia tadziny, ustawionym na gorze zamrazarki, to przywoluje go do porzadku
    na dol. Przesadzam co dwa lata, nawoze wedlug informacji z netu, ale wiem, ze nigdy nic wspolnego nie bedzie mial
    z najgorszym specymenem w Meksyku.
    W momentach najlepszej swojej swietnosci wegetacyjnej miewa dziesiatki wielkich lisci. I na tym koniec, jesli nie
    jestes Miczurinem. A moze cos przeoczylam, albo niedokladnie doczytalam? W takim razie czekam na  nowe podpowiedzi.

Przejdź do pełnej wersji serwisu