Proszę o pomoc.Mój kochany mąż uszczęśliwił mnie 4 kg. szczupakiem.Oczyszczony z łusek,głowy i wnętrzności leży sobie w zamrażalniku i to pod skosem takie bydle a ja nie wiem co z nim zrobić.Głowę i dzwonka wielkości ok 5-7 cm (inaczej nie zmieściłabym szczupaka w zamrażalniku)zostawiłam na wywar lub zupę rybną.Marzy mi się podać tą rybkę na Święta w całości i jakoś nadzianą tylko czym?? i czy aby na pewno tego nie jestem pewna,a to dlatego,że nie wiem czy nie będze problemu z jedzeniem go bo podobno szczupaki mają dużo małych ości, a ani ja, ani rodzinka nie jesteśmy zwolennikami dłubania w rybie.Dlatego boję się że mimo mojej pracy nikt nie będzie chciał się z nim męczyć,w galarecie też odpada bo nie lubimy.W Was moja nadzieja,co zrobić z tak wielką martwą naturą??
Proponuję mielone kotlety rybne,są przepyszne i łatwe w wykonaniu bo wystarczy maszynka do mięsa przez którą przepuścisz oczyszczoną rybę(te małe osci mozesz zostawic,maszynka się z nimi rozprawi),dodasz jajko,bułkę,przyprawy i obowiązkowo pokrojoną drobno natkę pietruszki.Smażysz te kotlety tak jak najzwyklejsze mielone.Najlepiej smakują z pieczonymi ziemniaczkami lub frytkami+ulubiona suróweczka,pozdrawiam:)
"Szkoła" mówi, że szczupak o wadze ponad 2,5 kg (a Twój taki jest niestety) nadaje się tylko na kotlety. Mięso takiego egz. jest drewnowate. Proponuję na łbie i płetwach ugotować wywar a z mięsa zrobić pulpety, dodając nieco tłustej surowej słoniny i kaparów. Znaczy słoninę 2 - 3 dag, zemleć razem z rybą a kapary w całości dodać na koniec. Do tego sos śmietanowo - chrzanowy.
Lubczyk dziękuję za informację bo takowej się właśnie obawiałam:(że ta martwa natura jest za wielka ale coś muszę z niej wymyśleć a zależy mi na jakimś daniu szczególnym bo na święta,szukam dalej może jeszcze coś uda mi się wymyśleć albo ktoś z Was mnie olśni;)
ja pikole Lubczyku, jak Ty cos napiszesz... to slinianki zaczynaja pracować ze zdwojona siłą... Ja juz to jedzonko widze oczyma wyobraźni :))))))))))))
Użytkownik Ave napisał w wiadomości:
> ja pikole Lubczyku, jak Ty cos napiszesz... to slinianki zaczynaja pracować ze
> zdwojona siłą... Ja juz to jedzonko widze oczyma wyobraźni :))))))))))))
Ot tak mi się czasem "chlapce jak starej babce" :-)
Proszę o pomoc.Mój kochany mąż uszczęśliwił mnie 4 kg. szczupakiem.Oczyszczony z łusek,głowy i wnętrzności leży sobie w zamrażalniku i to pod skosem takie bydle a ja nie wiem co z nim zrobić.Głowę i dzwonka wielkości ok 5-7 cm (inaczej nie zmieściłabym szczupaka w zamrażalniku)zostawiłam na wywar lub zupę rybną.Marzy mi się podać tą rybkę na Święta w całości i jakoś nadzianą tylko czym?? i czy aby na pewno tego nie jestem pewna,a to dlatego,że nie wiem czy nie będze problemu z jedzeniem go bo podobno szczupaki mają dużo małych ości, a ani ja, ani rodzinka nie jesteśmy zwolennikami dłubania w rybie.Dlatego boję się że mimo mojej pracy nikt nie będzie chciał się z nim męczyć,w galarecie też odpada bo nie lubimy.W Was moja nadzieja,co zrobić z tak wielką martwą naturą??
http://wielkiezarcie.com/przepis26363.html
http://wielkiezarcie.com/przepis26363.html :)
http://wielkiezarcie.com/przepis6559.html szczupak po cygańsku
http://wielkiezarcie.com/przepis1879.html szczupak po warmińsku
http://wielkiezarcie.com/przepis8752.html szczupak z rodzynkami i migdałami
http://wielkiezarcie.com/przepis4178.html śledzie smazone faszerowane grzybami - zamiast sledzi może byc ten szczupak ?
a poza tym zajrzyj do przepisów na ryby u Bahusa - od samego czytania tytułów potraw mozna sie zaślinic :))))
Bardzo wam dziękuję za pomoc jeszcze coś poszukam no i sprawdzę u Bahusa:) mam tylko nadzieję że nie zaślinię klawiaturki;)))
"Szkoła" mówi, że szczupak o wadze ponad 2,5 kg (a Twój taki jest niestety) nadaje się tylko na kotlety. Mięso takiego egz. jest drewnowate. Proponuję na łbie i płetwach ugotować wywar a z mięsa zrobić pulpety, dodając nieco tłustej surowej słoniny i kaparów. Znaczy słoninę 2 - 3 dag, zemleć razem z rybą a kapary w całości dodać na koniec. Do tego sos śmietanowo - chrzanowy.
Lubczyk dziękuję za informację bo takowej się właśnie obawiałam:(że ta martwa natura jest za wielka ale coś muszę z niej wymyśleć a zależy mi na jakimś daniu szczególnym bo na święta,szukam dalej może jeszcze coś uda mi się wymyśleć albo ktoś z Was mnie olśni;)
ja pikole Lubczyku, jak Ty cos napiszesz... to slinianki zaczynaja pracować ze zdwojona siłą... Ja juz to jedzonko widze oczyma wyobraźni :))))))))))))
Użytkownik Ave napisał w wiadomości:
> ja pikole Lubczyku, jak Ty cos napiszesz... to slinianki zaczynaja pracować ze
> zdwojona siłą... Ja juz to jedzonko widze oczyma wyobraźni :))))))))))))
Ot tak mi się czasem "chlapce jak starej babce" :-)