Witam serdecznie ;) Nie wiem czy jeszcze ktoś mnie pamięta… ale chciałam Was prosić o radę kulinarną. Za 3 tygodnie dokładnie odbędzie się mój ślub :)))) eh… jak to już niedaleko. Mam problem z wybraniem menu a dokładnie z przystawkami. Na karcie jaką dostała od organizatorów jest niewiele bo tylko schab ze śliwkami, koreczki, galaretka drobiowa, jajka nadziewane i śledzie po japońsku lub cygańsku. Niestety jakoś mi nic z tego nie pasuje, jedynie może ten schab. Organizatorka dała mi „wolna rękę” i mogę sama coś wymyślić a oni przygotują, dobrze byłoby gdyby było to w mało pracochłonne. Może byliście ostatnio na weselichu i smakowaliście jakieś smaczne przystawki. Byłą bym wdzięczna za pomoc. Pozdrawiam, ania
Witaj, chyba nikt nie zapomniał Ciebie :)..... Dawno nie byłam na weselichu ale jakies sledziki i cos na ostro jako przekąska na pewno zdadzą egzamin.Możesz zerknąc na moje śledzie, mało pracy przy nich a robią furorę.Koreczki to też dobry pomysł.Jesli bedzie gorąco apetyty raczej nie bedą zbyt duże i małe przekąski będa robic furoke a im wyrazistrzy smak tymv lepiej.
Hmmm... koreczki dobra przekaska, jakos mi sie wydawało takie za skromne jak na weselne menu, a może faktycznie jesli bedzie gorąco to koreczki zdadzą egzamin :) dzięki :)
Często mam okazję bywać na weselach i próbować różnych potraw ze względu na pracę. To co mi szybko przychodzi do głowy to rybka faszerowana, babeczki słone (gotowe można kupić) z pastami z tuńczyka, ser i szynki itp. , sałatka jarzynowa w rulonikach z szynki (proste, a bardzo ładnie wygląda), jajka kukułcze na zimno przekrojone na połówki, panga w brzoskwiniach (kawałki smażonej pangi+kawałki brzoskwiń z puszki+keczup), schab ze śliwką i rolada z kurczaka z morelami w galarecie, jajka dekorowane wędzonym łososiem i kawiorem, ruloniki z szynki z twarożkiem zawiązane szczypiorkiem. Z tego zestawu mi szczególnie smakują babeczki i ruloniki z sałatką jarzynową. Jak coś jeszcze sobie przypomnę to napiszę. I najważniejsze - Aniu serdecznie gratuluję z okazji ślubu!!!
Buniu - Skarbuniu, a jakze moglabym o Tobie zapomniec ???? Tak sie ciesze, ze to juz tuz, tuz..... mam nadzieje, ze sie troche z nami podzielisz chociaz jakimis "skrawkami" wrazen, moze zdjecie jakies ...;))) Ja na weselach bywam, co prawda, nie za czesto, ale tutaj nie pomoge, bo jak to mowia "co kraj to obyczaj" Natomiast z calego serca zycze Ci wszystkiego najlepszego !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Lucky :))) Tobie o sobie nie daje się zapomnieć nawet na gadu gadu :))) ja też się cieszę że to już tuż, tuż ! Weselisko bedzie 700 km od mojego miejsca zamieszkania a załatwień było i jeszcze jest sporo, jedynie co mogłam to dzwonić.... eh jakoś się udało :)) zaprosiliśmy 150 osób, troche osób odmówiło i jeszcze czekamy na potwierdzenia, jak to na pokarpaciu bywa weselicho dwa dni, Eh.. no i suknie odbieram we wtorek :)))) Pozdrawiam i dziękuję za życzenia ;)))
Wiesz Janku, dokładnie wiem jak to wyglada, tylko że tak sie składa że organizatorami jest moja bardzo bliska rodzina, początkuja ze swoim domem weslnym i jeszcze nie maja w swojej karcie za wiele wypróbowanych potraw których sa pewni. Coś za coś, oni może policzą mniej a ja pomyśle nad menu :))) dziękuję z link
Użytkownik bunia napisał w wiadomości: > Wiesz Janku, dokładnie wiem jak to wyglada, tylko że tak sie składa że > organizatorami jest moja bardzo bliska rodzina, początkuja ze swoim domem > weslnym i jeszcze nie maja w swojej karcie za wiele wypróbowanych potraw > których sa pewni. Coś za coś, oni może policzą mniej a ja pomyśle nad menu > :))) dziękuję z link
To zmienia postać rzeczy, trzeba też im pomóc. Dodatkowa rada: złap Bahusa podpowie Ci napewno coś ciekawego (na GG chyba? lepiej , bo to teeeeeeeemaaaat )!!... No i podasz Jemu jakie są umiejetności kucharzy...
Ja ślubuje za dwa tygodnie i w zakąskach zrezygnowaliśmy z wszystkiego co w galarecie, bo czerwiec lubi być gorący i wszystko by "spłyneło". W zamian za to będzie śledź p japońsku, śledź w trzech smakach, Galantyna, roladki z kaczki, Polędwiczki faszerowane, pstrąg faszerowany, roladki wieprzowe z grzybami, pieczeń pasterska, do tego trzy sałatki grecka, meksykańska i farmerska a z mięs podanych już w nocy: faszerowane pałeczki, placki zbójnickie, żeberka, szaszłyki i golonka, greckie szpadki, skrzydełka na ostro. Mam nadzieję że coś cię zainspiruje. I oczywiście życzę szczęścia na nowej drodze życia :)
witaj Gratuluję !! Byłam na weselu na którym był taki "swojski bufet", cos w stylu raz na ludowo ;) Na takim ludowym stole były- ogórki kiszone w glinanej beczułce, marynowane grzybki, wędliny domowej roboty ( szynki, pasztety, pieczony boczek), były tez pikantne marynaty z dyni, sliwki w occie, gruszki w occie, domowe masełko i domowy twaróg. Aaa i smalec.I prawdziwy domowy chleb z makiem I oczywiście bimber domowej roboty. :D I powiem Ci, ze stolik ten był stale oblegany :P No i bardzo szybko brakło bimbru :P Stolik był udekorowany na ludowo- juta, rafia, słona, gliniane naczynia... fajne to było
Oprócz tego były jeszcze inne przystawki- pstrąg w płatkach migdałowych, warzywa gotowane z róznymi dodatkami na zimno, jajka faszerowane na kilka spsobow, skrzydełka w sezamowej panierce, Ze śledzia bym nie rezygnowała, choc sama nie lubię, to ludzie czesto nie wyobrażają sobie innej zakąski pod wódeczkę.. Była też szynka z grilla z różnymi sosami... Żurek w chlebie ( ale to już chyba nie zakąska)
Witam serdecznie ;)
Nie wiem czy jeszcze ktoś mnie pamięta… ale chciałam Was prosić o radę kulinarną. Za 3 tygodnie dokładnie odbędzie się mój ślub :)))) eh… jak to już niedaleko. Mam problem z wybraniem menu a dokładnie z przystawkami. Na karcie jaką dostała od organizatorów jest niewiele bo tylko schab ze śliwkami, koreczki, galaretka drobiowa, jajka nadziewane i śledzie po japońsku lub cygańsku. Niestety jakoś mi nic z tego nie pasuje, jedynie może ten schab. Organizatorka dała mi „wolna rękę” i mogę sama coś wymyślić a oni przygotują, dobrze byłoby gdyby było to w mało pracochłonne. Może byliście ostatnio na weselichu i smakowaliście jakieś smaczne przystawki. Byłą bym wdzięczna za pomoc. Pozdrawiam, ania
Witaj, chyba nikt nie zapomniał Ciebie :)..... Dawno nie byłam na weselichu ale jakies sledziki i cos na ostro jako przekąska na pewno zdadzą egzamin.Możesz zerknąc na moje śledzie, mało pracy przy nich a robią furorę.Koreczki to też dobry pomysł.Jesli bedzie gorąco apetyty raczej nie bedą zbyt duże i małe przekąski będa robic furoke a im wyrazistrzy smak tymv lepiej.
Hmmm... koreczki dobra przekaska, jakos mi sie wydawało takie za skromne jak na weselne menu, a może faktycznie jesli bedzie gorąco to koreczki zdadzą egzamin :) dzięki :)
Często mam okazję bywać na weselach i próbować różnych potraw ze względu na pracę. To co mi szybko przychodzi do głowy to rybka faszerowana, babeczki słone (gotowe można kupić) z pastami z tuńczyka, ser i szynki itp. , sałatka jarzynowa w rulonikach z szynki (proste, a bardzo ładnie wygląda), jajka kukułcze na zimno przekrojone na połówki, panga w brzoskwiniach (kawałki smażonej pangi+kawałki brzoskwiń z puszki+keczup), schab ze śliwką i rolada z kurczaka z morelami w galarecie, jajka dekorowane wędzonym łososiem i kawiorem, ruloniki z szynki z twarożkiem zawiązane szczypiorkiem. Z tego zestawu mi szczególnie smakują babeczki i ruloniki z sałatką jarzynową. Jak coś jeszcze sobie przypomnę to napiszę. I najważniejsze - Aniu serdecznie gratuluję z okazji ślubu!!!
Dziękuję za gratulacje :)))
Te babeczki to całkiem fajny pomysł, pomyślę... dziękuję za podpowiedz.
Buniu - Skarbuniu, a jakze moglabym o Tobie zapomniec ???? Tak sie ciesze, ze to juz tuz, tuz..... mam nadzieje, ze sie troche z nami podzielisz chociaz jakimis "skrawkami" wrazen, moze zdjecie jakies ...;))) Ja na weselach bywam, co prawda, nie za czesto, ale tutaj nie pomoge, bo jak to mowia "co kraj to obyczaj" Natomiast z calego serca zycze Ci wszystkiego najlepszego !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Przepisów na tą potrawę jest dużo, tak samo jak różne nazwy już słyszałam. Na tym forum znalazłam ten: http://wielkiezarcie.com/przepis8733.html
Lucky :))) Tobie o sobie nie daje się zapomnieć nawet na gadu gadu :))) ja też się cieszę że to już tuż, tuż ! Weselisko bedzie 700 km od mojego miejsca zamieszkania a załatwień było i jeszcze jest sporo, jedynie co mogłam to dzwonić.... eh jakoś się udało :)) zaprosiliśmy 150 osób, troche osób odmówiło i jeszcze czekamy na potwierdzenia, jak to na pokarpaciu bywa weselicho dwa dni, Eh.. no i suknie odbieram we wtorek :)))) Pozdrawiam i dziękuję za życzenia ;)))
Zajrzyj:
http://wielkiezarcie.com/forum_watek.php?id=39577&post=39577
P.S.
A swoją drogą, za co płacisz "organizatorowi"...??
Wiesz Janku, dokładnie wiem jak to wyglada, tylko że tak sie składa że organizatorami jest moja bardzo bliska rodzina, początkuja ze swoim domem weslnym i jeszcze nie maja w swojej karcie za wiele wypróbowanych potraw których sa pewni. Coś za coś, oni może policzą mniej a ja pomyśle nad menu :))) dziękuję z link
Użytkownik bunia napisał w wiadomości:
> Wiesz Janku, dokładnie wiem jak to wyglada, tylko że tak sie składa że
> organizatorami jest moja bardzo bliska rodzina, początkuja ze swoim domem
> weslnym i jeszcze nie maja w swojej karcie za wiele wypróbowanych potraw
> których sa pewni. Coś za coś, oni może policzą mniej a ja pomyśle nad menu
> :))) dziękuję z link
To zmienia postać rzeczy, trzeba też im pomóc.
Dodatkowa rada: złap Bahusa podpowie Ci napewno coś ciekawego (na GG chyba? lepiej , bo to teeeeeeeemaaaat )!!...
No i podasz Jemu jakie są umiejetności kucharzy...
Ja ślubuje za dwa tygodnie i w zakąskach zrezygnowaliśmy z wszystkiego co w galarecie, bo czerwiec lubi być gorący i wszystko by "spłyneło". W zamian za to będzie śledź p japońsku, śledź w trzech smakach, Galantyna, roladki z kaczki, Polędwiczki faszerowane, pstrąg faszerowany, roladki wieprzowe z grzybami, pieczeń pasterska, do tego trzy sałatki grecka, meksykańska i farmerska a z mięs podanych już w nocy: faszerowane pałeczki, placki zbójnickie, żeberka, szaszłyki i golonka, greckie szpadki, skrzydełka na ostro.
Mam nadzieję że coś cię zainspiruje. I oczywiście życzę szczęścia na nowej drodze życia :)
witaj
Gratuluję !!
Byłam na weselu na którym był taki "swojski bufet", cos w stylu raz na ludowo ;)
Na takim ludowym stole były- ogórki kiszone w glinanej beczułce, marynowane grzybki, wędliny domowej roboty ( szynki, pasztety, pieczony boczek), były tez pikantne marynaty z dyni, sliwki w occie, gruszki w occie, domowe masełko i domowy twaróg. Aaa i smalec.I prawdziwy domowy chleb z makiem
I oczywiście bimber domowej roboty. :D
I powiem Ci, ze stolik ten był stale oblegany :P
No i bardzo szybko brakło bimbru :P Stolik był udekorowany na ludowo- juta, rafia, słona, gliniane naczynia... fajne to było
Oprócz tego były jeszcze inne przystawki- pstrąg w płatkach migdałowych, warzywa gotowane z róznymi dodatkami na zimno, jajka faszerowane na kilka spsobow, skrzydełka w sezamowej panierce, Ze śledzia bym nie rezygnowała, choc sama nie lubię, to ludzie czesto nie wyobrażają sobie innej zakąski pod wódeczkę..
Była też szynka z grilla z różnymi sosami...
Żurek w chlebie ( ale to już chyba nie zakąska)