Witam Wszystkich. 2 lub 3 latatemu w gazetce z Tiną lub Panią Domu był przepis na piernik dla cierpliwych. Ciato przez dwa tygodnie nasączało się kawą z alkocholem, a po kolejnym tygodniu przekładało powidłami i oblewało czekoladą. Niestety mój Skarb zwany też Wielkim Szkodnikiem zaopiekował się gazetką i przepis przepadł. Gdyby ktoś posiadał wymieniony pezpis bardzo proszę o przesłanie lapinska_iwona@wp.pl. Dziękuję za pomoc.
Witam Przepraszam, że nie odpisałam wcześniej, przpis jest taki jak w zaginionej gazetce. Piernik zrobiłam, wyszedł bardzo dobry, jeszcze smacznejszy niz pamietałam. Dodaję do niego własną mieszankę przypraw korzennych, bo lubię ostrzejszy smak. Oasiu, Wkn dziękuję bardzo za odzew. Pozdrawiam.
Witam Wszystkich. 2 lub 3 latatemu w gazetce z Tiną lub Panią Domu był przepis na piernik dla cierpliwych. Ciato przez dwa tygodnie nasączało się kawą z alkocholem, a po kolejnym tygodniu przekładało powidłami i oblewało czekoladą. Niestety mój Skarb zwany też Wielkim Szkodnikiem zaopiekował się gazetką i przepis przepadł. Gdyby ktoś posiadał wymieniony pezpis bardzo proszę o przesłanie lapinska_iwona@wp.pl. Dziękuję za pomoc.
na wz jest ten przepis pod nazwa PIERNIK DLA CIERPLIWYCH, piekłam go w zeszłym roku, bardzo dobry, pozdrawiam
No, jeżeli to o ten piernik chodziło
http://wielkiezarcie.com/przepis543.html
to chyba się odrobinę zdenerwuję na gazetę, w której przepis został zamieszczony.
Witam
Przepraszam, że nie odpisałam wcześniej, przpis jest taki jak w zaginionej gazetce. Piernik zrobiłam, wyszedł bardzo dobry, jeszcze smacznejszy niz pamietałam. Dodaję do niego własną mieszankę przypraw korzennych, bo lubię ostrzejszy smak. Oasiu, Wkn dziękuję bardzo za odzew. Pozdrawiam.