Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Macierzyństwo

  • Autor: Netka Anetka Data: 2009-02-11 19:20:13

    Mamy,napiszcie prosze,w jakim wieku rodzilyscie dzieci...i jaki wiek,Waszym zdaniem, jest najlepszy na urodzenie dziecka.

    Ja pierwszego synka urodzilam majac 32 lata. Pozno?

  • Autor: anna702 Data: 2009-02-11 19:27:34

    Jak pracowalam w klinice ginekologicznej to koledzy mowili, ze po 25 roku zycia nasze jajeczka zaczynaja sie starzec
    wiec 25 to bylby wiek idealny, biologiczny, potem dochodzi cale mnostwo innych aspektow
    dzisiaj np. bardzo trudno jest znalezc odpowiedniego potencjalnego ojca, to zajmuje duzo czasu...a zegar biologiczny bije!
    noi musimy skonczyc studia, potem praca, potem kariera, potem mieszkanie, potem meble, potem samochod....i jajeczka sie zestarzaly

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2009-02-11 19:34:11

    Corka skonczyla 13 lat w grudniu , ja mam 36 i urodze dzidziusia :) Fakt ze nie planowane ,ale teraz bardzo kochane i wyczekiwane. Bardzo duzo kobiet rodzi po 30 .

  • Autor: Netka Anetka Data: 2009-02-11 19:44:35

    Mamo Rozyczki,gratuluje i zycze powodzenia

    Troche mnie podbudowalyscie,dzieki.

  • Autor: heiworth Data: 2009-02-11 19:36:58

    Pierwszego syna urodziłam mając 25 lat, a drugiego mając 36....Pozdrowienia....

  • Autor: anna702 Data: 2009-02-11 19:44:23

    A moze ktos urodzi dla mnie?

  • Autor: ulla73 Data: 2009-02-11 19:46:14

    Witam ,
    ja pierwszego syna urodziłam w wieku 23 lat (ma 13 lat),drugiego 3 lata póżniej  (10-latek)  a córeczke w wieku 33 lat (3 latka skończy w tym roku).

  • Autor: justine75 Data: 2009-02-11 19:44:54

    A ja syna w wiku 21 lat,i corke w wieku 32 lat:)

  • Autor: Netka Anetka Data: 2009-02-11 19:58:05

    Wiec nie jestem sama
    Mysle,ze coraz wiecej kobiet decyduje sie na rodzenie po 30 .Nie wiem czy to dobrze czy zle,ja nie planowalam ,tak mi sie zycie ulozylo.Nigdy sobie nie wmawialam,ze najpierw praca,kariera,itd.,moglam sie poswiecic pracy bo nie mialam dzieci ale gdybym je miala wczesniej to pewnie tez bym sobie poradzila.
    Ide kapac malego,trzymajcie sie.

  • Autor: justine75 Data: 2009-02-11 20:34:15

    Bardzo duzo moich znajomych,w moim wieku,rodzi teraz dzieci.Jakby to byla ostatnia chwila:)Jak zaszlam w ciaze(razem z przyjaciolka tak zaplanowalysmy zeby nasze dzieci byly w jednym wieku-ale miesiac roznicy jest,bo ja jakos zajsc nie moglam),to raptem wsrod znajomych ciaze sie sypnely jak z rekawa,haha!Tak,ze jak urodzilam to kolezanki,bratowe,szwagierki,sasiadki...az mi sie czasem smiac chce,ze chyba na mnie czekaly:))
    No i Oliwka ma przynajmniej kontakt z dziecmi,hihi

  • Autor: as Data: 2009-02-11 19:56:52

    Ja rodziłam 2 razy. W wieku 25 lat i 27 lat. Ciąże przebiegały prawidłowo. Pierwsze dziecko nie powinno sie rodzić po wyżej 30lat. Oczywiście każdy organizm jest inny. Ja podaje teorię na ten temat.

  • Autor: Netka Anetka Data: 2009-02-11 22:05:34

    Obie moje ciaze rowniez przebiegaly prawidlowo,nie bylo zadnych problemow.

  • Autor: as Data: 2009-02-11 20:00:22

    Moja mama urodziła trzecie dziecko w wieku 41 lat. Po trzech miesiącach zapadła na poważną chorobę. Ciążą i poród mogła się w jej przypadku do tego przyczynić.

  • Autor: dynia Data: 2009-02-11 20:44:09

    Pierwsze dziecko urodziłam w wieku 26 lat, drugie moze jeszcze zdaze w tym roku... hihi!

  • Autor: Laugasel Data: 2009-02-11 20:50:35

    Ja mam 42 lata i 4 miesięcznego maluszka. W tym wieku to oczywiście ryzykowne. Ale Maksio jest prześliczny, szybko się rozwija i wszyscy go kochają.

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2009-02-11 22:03:07

    Ciesze  sie bardzo ! a ja sie balam ze jestem za stara :))

  • Autor: ANETA MUSIAŁ Data: 2009-02-11 20:50:02

    Witam , ja urodziłam jak miałam 27 lat, chciałam wcześniej ale nie wychodziło.
     Jestem z wyksztalcenia położną i z punktu widzenia medycyny pierwsze dziecko powinno się urodzic wcześnie, ok. 18 lat, a po 25 roku życia taka kobietę która jeszcze nie rodzila określa się mianem "stara pierwiastka". Po tym okresie maleje podność, a więc i szansa na zajście w ciążę i szczęśliwe donoszenie dziecka do końca ciąży. No ale jak wiemy 18-stki nie są jeszcze gotowe emocjonalnie do macierzyństwa, choć zdazaja się wyjątki.

  • Autor: malinka16 Data: 2009-02-11 21:06:30

    Witam ja pierwsze dziecko urodziłam jak miałam 19 lat [córka] a drugie [syna ] dwa lata póżniej.

  • Autor: w jesiennym stroju Data: 2009-02-11 21:37:10

    Mam jedno dziecko, rodziłam w wieku 30 lat.

  • Autor: as Data: 2009-02-11 22:30:58

    Z punktu widzenia medycyny współżycie przed 20 rokiem życia w bardzo znacznym stopniu powoduje raka szyjki macicy. Mało się o tym mówi. Znajoma, która miała raka jak dowiedziała się o tym z ulotek u ginekologa to była przerażona. 

  • Autor: Netka Anetka Data: 2009-02-11 22:37:17

    ...no to naprawde jakas nowina niesamowita

  • Autor: makusia Data: 2009-02-11 22:49:55

    przepraszam nie wytrzymałam

  • Autor: agik Data: 2009-02-11 22:51:14



    Wiesz, co As?
    Już pomijam prawdziwość twoich źródeł...
    Ale robisz bardzo złą robotę...

    Na rozwój raka szyjki macicy nie ma wpływu wiek, w którym  kobiety rozpoczynają współzycie- bo najczesciej choruja kobiety w wieku 40-59 lat.

    Za raka szyjki macicy odpowiedzialny są niektóre typy wirusa brodawczaka ludzkiego HPV.


    Na nic kampania społeczna, na nic DARMOWE  badania, na nic ulotki przysyłane do domu- gdzie mozna się przebadać. I gdzie można się zaszczepić!!!! ( szczepionka jest skuteczną obroną przed tym wirusem) na nic gadające głowy w telewizorze- idź i sie przebadaj, bo nie trzeba umierać!!! Na nic to wszystko, jak ciągle rządzą gusła!!!

    Bardzo mi przykro.

    Jeszcze bardziej z tego powodu, ze to nie jest jakiś odkrywczy temat- bardzo duzo środków poszło na reklamę społeczną.

    Wiesz, co? Mam wielką nadzieję, ze Tobie nie przypadnie w udziale TRWANIE przy przyjaciólce, kóra umiera na ten rodzaj raka- całkowicie uleczalnego we wczesnym stadium... mam nadzieję, ze Tobie nie przypadnie "zaszczyt" oświecania jej, że nic nie jest winna, bo choroba nie wybiera, ze to nie jest kara za grzech utraty dziewictwa w młodości i nieprawomyślnie... 

    eh
    szkoda gadać...

    Czasem mi się zdaje, ze specjanie prowokujesz... 

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2009-02-12 16:42:41

    Agik chcialanym tylko cos sprostowac: szczepionka dziala tylko i wylacznie wtedy gdy zaszczepia sie mlode dziewczeta -przed rozpoczeciem wspolzycia seksualnego. A as ma racje i jej nie ma gdyz z tym wiekiem to chodzi po prostu o to ze istnieje   ciut wieksze ryzyko  wlasnie tego wirusa zlapac im dluzej  wspolzyjemy (ew. nie tylko z jednym jedynym partnerem cale zycie, do tego takim ktory zdaje sobie sprawe z tego ze moze nosic wirusa i regularnior sie bada, nie zawsze pierwsza milosc to ta do grobowej deski sa rozwody, przypadki losowe nie mowiac juz o niewiernosci ktoregos z partnerow. Mimo to jakas sztuczna granica po 20-stce czy 30-stce to bajka. Bo nie sam wiek chroni tylko po prostu czy naz maz czy partner nas zarazil. Mezczyzni majac ten wirus nie wiedza o tym czesto gdyz jest on u nich bezobjawowy.

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2009-02-13 08:21:21

    Wlasnie w tym roku  , w szkole corki beda szczepic dziewczeta z jej klasy  :)

  • Autor: as Data: 2009-02-13 12:00:45

    W jakim wieku jest córka? Te szczepienia za darmo?

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2009-02-13 19:19:04

    Skonczyla 13 lat ,bedzie w szkole miala za darmo to szczepienie .

  • Autor: as Data: 2009-02-13 20:00:31

    To super. Chciała bym by było to szczepienie obowiązkowe.

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2009-02-13 08:35:36

    Zapomniałam dodac ,ze szczepionka jest bardzo droga  :( kosztuje ponad 500 zl ,dlatego niektore gminy ja refunduja .Nawet jakby  tego nie refundowala gmina ,postaralabym sie jakos odlozyc .. nawet po 100 zl miesiecznie i latem bym ja i tak zaszczepila ,bo jezeli jest taka mozliwosc warto chronic wlasne dziecko przed ta choroba .

  • Autor: anna702 Data: 2009-02-12 15:04:13

    wspolzycie! tak, ale niezabezpieczone z wieloma partnerami bo mozna sie zarazic oprocz wirasa HPV roznymi innymi chorobskami, ktore moga prowadzic do raka szyjki macicy w pozniejszym okresie, dojrzalym powiedzmy...ale wlasnie przed tym zabezpiecza nas roczna lub co dwa lata controla cytologiczna tzw. paptest! Wiele kobiet go zaniedbuje i stad te "niespodzianki"
    Dla dziewczynek w wieku 12-13 lat wynaleziono ostatnio szczepionke

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2009-02-12 16:29:04

    No a ja urodzilam coreczke w wieku 23 lat synka majac 27. Z perspektywy czasu moze z pierwsza ciaza poczekala bym jeszze rok bo bylabym dojrzalsza. Oboje to wymarzone pociechy i dzis majac prawie 45 lat mam dzieci odchowane i czas dla siebie a jestem na tyle "mloda" ze korzystam z zycia i dobrze sie z nimi rozumiem -  pamieta wol jak cieleciem byl. Z drugiej strony gdybym miala dzieci pozniej inaczej potoczyloby sie moje zycie zawodowa...

  • Autor: Dorotaxx Data: 2009-02-13 15:01:31

    Użytkownik ANETA MUSIAŁ napisał w wiadomości:
    > No ale jak wiemy 18-stki
    > nie są jeszcze gotowe emocjonalnie do macierzyństwa, choć zdazaja się wyjątki.


    W takim razie ja takim wyjątkiem byłam i z tego co widzę,jestem najmłodszą mamą na wżcie.Bardzo chciałam miec dziecko w młodym wieku, miałam silnie rozwinięty instynkt macierzynski. Z synkiem ze szpitala wyszłam w moje 18-te urodziny. Bardzo o niego walczyłam bo miałam zagrozoną ciąze i długo musiałam lezec w szpitalu na podtrzymaniu. Masa leków, dziesiątki zastrzyków, kroplówki . Cudem donosiłam ciaże, na szczęście synek urodził sie silny i zdrowy . Myśle,ze kłopoty z donoszeniem były po części spowodowane właśnie młodym wiekiem. Chyba jednak nie byłam  do konca fizycznie przygotowana na ciąze . Córe urodziłam w wieku 21 lat , bez zadnych problemów, bez komlikacji, książkowo przeszłam całą ciązę. W marcu koncze 25 lat , Młody  w marcu konczy 7 . Córa w lipcu bedzie miała 4 . Dziecie będe miała odchowane po trzydziestce  .


    Ps.Za godzine jade do kuzynki poznac nowego członka rodziny . Mam nadzieje,ze instynkt macierzynski juz sie nie odezwie


  • Autor: ulla* Data: 2009-02-11 21:51:24

    Witam Anetko!!! Mam dwie córeczki, pierwszą urodziłam w wieku 27 lat drugą jak miałam 32 lata

  • Autor: jannaj Data: 2009-02-11 22:00:01

    Hi hi.
    Pierwsze dziecko urodziłam w wieku 29 lat a teraz 16 lutego (mam 35 lat)  muszę iść na prowokację bo Młodej nie podoba się kryzys ekonomiczny i widocznie postanowiła czekać na umocnienie się złotówki wobec franka bo wcale nie ma ochoty wyleźć normalnie.

  • Autor: Netka Anetka Data: 2009-02-11 22:13:30

    Fajnie,ze jest nas sporo ,w grupie zawsze razniej!!!

    Tutaj,w Londynie mamusie po 30-tce to normalka,ale pamietam,ze jak bylam w Polsce i poszlam do lekarza bo dziecko zachorowalo to czesto czulam taki delikatnie-uszczypliwy ton,ze gdybym byla mlodsza to moze dziecko byloby odporniejsze,itd.Nie jest to mile no ale coz....

  • Autor: drakas Data: 2009-02-11 22:43:34

    Pierwsze - miałam 21 lat. Po latach przyznaję, że bardzo fajnie, bo teraz mam 30 i mam duże dziecko a ja ciągle jestem młoda i - w drugiej ciąży. Trochę duża różnica wieku ( jak między mną i moją młodszą siostrą), ale wiem jak to jest być starszą, i mam nadzieję nie popełnić tych błędów co moi rodzice w stosunku do mnie.
    Zawsze ciekawie się czuję na zebraniach rodziców w szkole:)
    Dodam, że moja mam urodziła mnie mając 28 lat, a siorę - 38 :)
    Połowa moich koleżanek albo jeszcze nie ma dziecka, albo właśnie się przymierzają. Takie czasy teraz, ale za to kobietki 40letnie wyglądają jak kiedyś 30latki albo młodziej:)

  • Autor: justi28 Data: 2009-02-11 22:37:47

    córeczkę urodziłam w wieku 28 lat, drugiego dzidziusia planuję między 33-34 lata, mam dobrego lekarza, więc się nie boję
    obecnie mam 30 lat, ale czuję się na mniej:-)

  • Autor: Netka Anetka Data: 2009-02-11 22:42:32

    ...ja rowniez czuje sie na mniej

  • Autor: Iloria Data: 2009-02-11 22:48:28

    Ja miałam 22 jak urodziłam córeczkę. :D

  • Autor: woila Data: 2009-02-11 22:52:49

    Moje pierwsze i jedyne (na razie) dziecię urodziłam 5 m-cy temu w wieku grubo po 36 roku życia. Myślę jeszcze o drugim w najbliższej 2 latce :) Jak chodziłam na kurs przedporodowy, w mojej grupie 7 na 10 kobiet było po 30, przy czym ja nie byłam najstarsza. We Francji większość kobiet świadomie decyduje się na dziecko dopiero po 30.

  • Autor: makusia Data: 2009-02-11 22:53:19

    miałam 22 lata , syn ma teraz 20 :)
    myślę że przedział 18- 35 jest dobry :) chociaż przy dzisiejszej medycynie , jest bezpieczniej rodzić około 40stki

  • Autor: kizi-mizi0 Data: 2009-02-11 23:22:00

    Jestem mamą dwóch córeczek.Rodziłam Oliwcię w 2006 w dzień Matki:)))) majac 25 lat.Wiktoria urodziła się 1 i4 m-ce po siostryczce.Tak więc rodziłam po roku,dziewczynki są z mała rózżnicą wieku.To jest CUDOWNE MACIEżYńSTWO!!!!!! Acha.chciałbym jescze Adasia urodzić w nast.roku moze i nawet w tym:))))

  • Autor: kate501 Data: 2009-02-11 23:33:36

    A ja pierwszego Bartka urodziłam w wieku 23 lat, potem za rok Marcina, a po 13 latach (mając 37 lat) urodziłam córeczki bliźniaczki. Teraz mają prawie 2 latka, ale są coraz słodsze. Myślę, ze teraz mam więcej cierpliwości niż gdy byłam młodsza. 

  • Autor: peggy83 Data: 2009-02-12 08:19:38

    Też urodziłam Izunię w wieku 23 lat, ale właśnie nasunęło mi się to co napisałaś...również zauważylam, że starsze matki mają więcej cierpliwości, przynajmniej w moim otoczeniu to zauważam. Starsze mamy są też jakby bardziej skupione na dziecku, podczas gdy młodsze są bardziej skupione na sobie...nikogo tu nie chcę urazić i nie mówię że to reguła! Sama jestem młodą mamą :) Ale to właśnie od starszych koleżanek uczyłam się cierpliwości :)

  • Autor: ekkore Data: 2009-02-12 17:13:50

    Moje  daty to 26 i 29 lat. Pomiędzy dziećmi jest 2,5 roku różnicy. Wszystko zgodnie z planem (powiedzmy z poślizgiem 11 dniowym, za pierwszym chcianym razem nie zaszłam w ciążę, ale syn urodził się przed czasem, więc się wyrównało).

    Odnośnie cierpliwości - całkiem niedawno, jak już się pogodziłam z myślą, że może udało się zdobyć becikowe - świat stał się prostszy, ja w myślach planowałam co wypożyczę od siostry (między dziećmi byłoby około pół roku różnicy)...Myśl o maleństwie  przypadku przestała być straszna. Na szczęście był to fałszywy alarm...

    moja koleżanka, w wieku po 40, teraz spodziewa się dziecka. Z relacji męża wiem dlaczego im wyszło (ona miała jechać na 2 miesiące do Hiszpanii). Pierwsze miesiące - paniczny strach czy aby nie jest za późno. Dopiero jak przyszły wyniki badań prenatalnych zaczęła się cieszyć macierzyństwem - wcześniej praktycznie nikt nie wiedział o jej błogosławionym stanie.

  • Autor: tineczka Data: 2009-02-17 21:39:09

    Ekko, ja tak samo, 26 lat i corka sie pojawila:)
    A potem , bez planowania , 29 lat i syn sie urodzil,,,pozniej nic , a teraz juz za pozno:( 

  • Autor: monami9 Data: 2009-02-11 23:57:05

    A ja swoje pierwsze dziecko, córeczkę urodziłam mając lat 22, potem urodził mi się synek jak miałam 27 i jeszcze jeden synek jak miałam 28 lat, czyli pół roku temu.

  • Autor: Izuś Data: 2009-02-12 08:06:33

    Ja dokonałam produkcji Młodego w wieku lat 19 (na ,,usprawiedliwienie" dodam,że Najlepszy jest trochę starszy). Była to jedna z lepszych moich decyzji. Teraz Młody ma Młodą Matkę i dogadujemy się niesamowicie.Zresztą to Opatrzność czuwała. Gdybym poczekała kilka lat- z przyczyn zdrowotnych- nie byłoby dziecka.Chociaż instynkt nie śpi i chciałoby się...(Najlepszy-przy takich tekstach z mojej strony- robi znak krzyża i lata za mna ze święconą wodą

  • Autor: Bajubajka Data: 2009-02-12 08:50:45

    Syna urodziłam mając lat 21, Córę rok później.Teraz mam dorosłe dzieci, a ja wciąz młoda;)

  • Autor: vena1980 Data: 2009-02-12 11:31:50

    Podziwiam Was, naprawdę. Ja mam 28 lat i nigdy nie czułam instynktu macierzyńskiego. Nie chcę mieć na siłę dziecka - bo zegar biologiczny tyka.
    Czy to jest normalne, że nie ma się instynktu?

  • Autor: Izuś Data: 2009-02-12 11:47:37

    Prawdopodobnie Ciebie instynkt też dopadnie. U jednych wcześniej, u innych później. Ale nic na siłę! Moja siostra cioteczna urodziła syna, bo bardzo nalegał małżonek. Efekt! Dziecko na codzień ,,chowa" babcia, bo siostra realizuje się w pracy(pracuje w innym mieście), nie jest w stanie zrezygnować z kariery, to jej daje szczęście i satysfakcję. Lubi podróżować, nie chce rezygnować z pasji. Ja tego nie rozumiem, ale szanuję ją, że potrafi powiedzieć prawdę o swoich odczuciach. Może i ją dopadnie z czasem, a może nie...Chociaż już będąc małą dziewczynką twierdziła, że dzieci mieć nie będzie, bo ich po prostu nie lubi.

  • Autor: marcia33 Data: 2009-02-12 12:14:48

     
    Magdę urodziłam mając 23 lata Dominika 29 a Majkę 37 Za rok 40 mi stuknie ale sie tak nie czuję i chyba też nie wyglądam,z cierpliwością różnie ale to chyba efekt pracy non stop(3 tygodnie po cesarce do pracy i tak do dziś-mając małą ze soba)Przy dziewczynach cesarki po których pozbierałam się szybko,Domino mi dał popalic przez 17 godzin po czym pozbierałam się jeszcze szybciej(cięcie i szwy wykonane po mistrzowsku za co jestem do dziś wdzięczna położnej)Za każdym razem pracowałam do końca-to zależy od kobiety raczej nie od wieku-tak mi sie zdaje.Poza tym dziewczyny jak chcemy dzieci to je miejmy a jak sie trafi(Majka jest ogromną niespodzianką!!)to się pozbierajmy po szoku a potem...kochać ile sie da!!!Wszystkim mamom nowym,"starym" i tym przyszłym powodzenia.A no i jeszcze jedno-jak rodziłam Majkę to byłam najstarsza na oddziale a do tego na ulicy jak szłam z wózkiem to mi ludzie gratulowali...wnuczki!!!!Magda miała wtedy 15 lat więc myśleli że "nie upilnowałam"biedna jej:))))

  • Autor: ekkore Data: 2009-02-12 17:17:40

    Między mną a najmłodszą siostrą jest 14 lat różnicy. Bardzo nie lubiłam chodzić z nią w wózku na spacer - bo mi dokuczali. I to nawet nie koledzy - a znajomi rodziców, stwierdzając, że to moje (nie do mnie oczywiście, ale bolało)

  • Autor: jannaj Data: 2009-02-12 13:18:16

    Też mi się wydawało, że nie mam instynktu i nigdy nie lgnęłam do dzieci (z wzajemnością). Mój Mały ma 5,5 roku i mam na jego punkcie totalnego fioła. Zjadłabym go ze wszystkimi kosteczkami. Nie jestem wobec niego obiektywna i już współczuję swojej przyszłej synowej.

  • Autor: kojonkosky Data: 2009-02-12 14:50:49

    Hehehe !!
    Miałam to samo .
    Zero instynktu i nic mi nie tykało ;))
    Ale nic na siłę ...
    Poszalałam , wzięłam udział w wyścigu szczurów i urodziłam dzieci w wieku 34 , 37 .
    Nie mam poczucia , że coś mnie ominęło , coś straciłam . Wszystkiego doświadczyłam , a teraz mam dzieci . Codziennie patrzę na nie z zachwytem , odkrywam nowe obszary , które przed  pojawieniem się dzieci były mi zupełnie nieznane , wracam do piewrotnego sensu życia , doceniam drobiazgi z których wcześniej się śmiałam . Mogłabym tak jeszcze długo ...
    Nie znaczy to oczywiście , że zawsze trwam w sielance .
    Jest mozolna codzienność , nuda rytuałów , bezsilność wobec chorób itd.
    Ale teraz jakaś jestem bardziej kompletna , nie miotam się i nie poszukuję nieznajdywalnego ...
    Nie odcinam się od przeszłości . Beztroska i szaleństwo były bardzo , bardzo ...
    Taka jest kolej życia ...

    Oczywiście bardzo się denerwowałam w początkach ciąż , że za stara jestem , ale USG rozwiewało moje obawy .
    Zero komplikacji.
    To zależy od organizmu.

    Odpowiadam na pytanie :
    To normalne , że ktoś może nie mieć instynktu .
    Można być szczęśliwym nie mając dzieci i można być nieszczęśliwym z nimi ...

  • Autor: piegusowa Data: 2009-02-13 15:09:53

    Veno, mam sporo koleżanek po 30 roku życia i nie mają, a nawet nie planują macierzyństwa.
    No, cóż, każdy może tak zdecydować.
    Sama raz rodziłam i to 20 lat temu, a potem jakoś czas minął i .. mamy jedynaka.

  • Autor: CZOS Data: 2009-02-13 16:40:56

  • Autor: anna702 Data: 2009-02-13 17:45:59

    Pewnie, ze normalne nie kazda kobieta musi  byc matka.....ale wiesz to tez duzo zalezy czy zyjesz w zwiazku czy jestes sama, czesto pary uzgadniaja takie rzeczy przed slubem, zeby potem nie bylo problemow

  • Autor: yette Data: 2009-02-12 12:42:38

    Ja pierwszego synka urodziłam w wieku 24 lat i był to prezent na Dzień Kobiet, ponieważ synek urodził się 8 marca, a drugiego synka urodziłam mając 27 lat. Pozdrawiam Wszystkie Mamuśki i te przyszłe również.

  • Autor: zosiek Data: 2009-02-12 12:47:40

    Witam. Mojego Ignasia urodziałam mając 27 lat, więc prawie rok temu. Teraz Ignacy ma 10 miesięcy, ma za sobą pierwsze kroczki i nieustannie ćwiczy. Jak tak dalej pójdzie to zacznie chodzic za nim skonczy 11 miesięcy.Mocarz. 

     Poród był naturalny, choć wspomagany oksytocyną....wszystko przebiegło bez żadnych powikłań. Drugie dziecko bedzie....kiedy?.....jak odpocznę po pierwszym..bo Ignaś daje w kosć od pierwszych chwil pobytu po tej stronie brzucha :-)...Marzy mi się córeczka....ale wiadomo, że co by się nie urodziło to i tak kochać bedę całym serduchem, a pomarzyć wolno.....:-)

    Też słyszalam, że wiek 25 lat to najbardziej optymalny wiek do rodzenia, co nie znaczy, że w wieku późniejszym nie można urodzic.
    Natknęłam się w interia.pl  na bardzo smutny artykuł....dziewczyna mając 29 lat dzień po porodzie zmarła nie zobaczywszy nawet swego urodzonego dziecka..a i dziecko walczy o życie.....tragedia rodzinna.

    Moja mama urodziła w wieku 42 lat....bez powikłań, brat wyrósł na silnego mlodego młodzieńca. Zaś moja bratowa do końca ciąży wykonywała obowiązki domowe i przydomowe (mieszka na wsi)....i bardzo dobrze się czuła.....jak ja byłam w ciaży to mogłam tylko pomarzyć o wykonywaniu tylu rzeczy co bratowa. Każdy jest indywidualnoscią.....


    Pozdrawiam serdecznie.

  • Autor: asiok Data: 2009-02-12 14:24:44

    Witam kochane - pierwszego syna urodziłam mając 24 lata, drugiego za pięć lat, gdy miałam 29. Planowaliśmy z mężem mniejszą różnicę wieku między dziećmi - ale niestety tak wyszło- nie mogłam wcześniej zajść w ciążę. Teraz jestem szczęśliwą mamą dwójki urwisów, które bardzo kocham. Myślę, że wiek kobiety, gdy pragnie dziecka nie ma znaczenia - każdy czas jest dobry......

  • Autor: marinik Data: 2009-02-12 14:36:48

    No nie - bez przesadyzmu. Granica na pewno jest plynna, ale pani w wieku przedklimakteryjnym takie pragnienia nie przystoja. Tak samo jak facetom-emerytom, ktorzy wlasnie dorosli do roli ojca.

  • Autor: till Data: 2009-02-12 15:01:45

    Pragnienia przystoją zawsze...
    Ale w pewnym momencie na ich realizację jest już za późno i trzeba to sobie uświadomić, niezależnie od tego, jak słodki jest mały człowiek wystawiający do nas bosą stopkę spod kołderki. 
    W przypadku kobiet biologia stawia sama wyraźną granicę... ale jak się jakaś sześćdziesięciolatka uprze, że zostanie matką i ma na to odpowiednie fundusze, to nawet biologia jest już bezradna...
    Nie mam do końca wyrobionego zdania na temat "facetów-emerytów"... jaki to wiek, w którym facet nie powinien już zakładać rodziny i myśleć o dzieciach...  50-55-60?
    Jeden z moich kolegów został ojcem, od razu dodam- po raz pierwszy, w 54 roku życia. Żona sporo od niego młodsza.
    Całe życie spełniał się zawodowo, podróżował... jakoś nie buntuję się wewnętrznie przeciwko takiemu scenariuszowi, że dorósł do "stabilizacji" znacznie później, niż jego koledzy, którzy w tym samym czasie zostawali już dziadkami. Po prostu żył inaczej.
    Nieco inne odczucia mam natomiast w przypadku facetów rozmnażających się bez opamiętania z kolejnymi regularnie zmienianymi partnerkami...  raczej to oni wydają mi się tacy mało dorośli, niezależnie od swojego wieku metrykalnego.

  • Autor: anna702 Data: 2009-02-12 15:12:19

    O......to chyba nie slyszalas o kobiecie 69 letniej ktora urodzila corke, w Rumunii....Pani samotna....taki medyczny eksperyment....wygladajaca na bardzo, bardzo zniszczona zyciem....widzac tan reportarz mialam niesamowicie mieszane uczucia.
    Kobieta schorowana, przygarbiona z niemowleciem na reku....oczywiscie wszczepiono jej juz zaplodnione jajo....moim zdaniem to powinno byc zakazane.....co o tym myslicie?

  • Autor: ekkore Data: 2009-02-12 17:25:52

    Kobieta - jako matka powinna mieć szansę na dożycie pełnoletności dziecka (pomijając choroby i wypadki - tego nie jesteśmy w stanie przewidzieć). I to nie jako osoba wymagająca pielęgnacji (patrz wiek) a jako opiekun i przewodnik dorastającego człowieka. I to powinno być wyznacznikiem wieku do zajścia w ciążę. Natura tak zrobiła, że z wiekiem płodność spada. I chyba nie należy tego poprawiać.

    Co do ojców - chyba podobnie jak w wypowiedzi Till wiek nie ma znaczenia. Będąc dziadkiem (wiekiem) ma większą szansę dogadać się z synem czy córką. Oczywiście nie mówię o zostaniu ojcem w wieku 70 lat - bo jakby nie było dziecko trzeba wychować, zapewnić mu jakiś poziom egzystencji.

  • Autor: marinik Data: 2009-02-13 07:05:56

    Alez obowiazki ojca sa takie jak matki- to prawie takie. Zatem spelnianie ich w wieku emerytalnym jest takze znacznie utrudnione. W sumie to tylko teoretyzuje, bo nie znam osobiscie zadnego pana tatusia-dziadziusia. Na pewno wyjatki sie zdarzaja i sa faceci energetyczni do starosci, ale jednak - wiek ma swoje nieublagane prawa.

  • Autor: ekkore Data: 2009-02-13 07:19:58

    Ja też nie znam.

     w tym teoretyzowaniu muszę Ci przyznać rację w tej chwili - wyobraziłam sobie mojego teścia jako ojca - jest sporo po 70, ale biorąc pod uwagę czasy przed 70. Owszem uwielbia wnuki, nieba by im przychylił, chętnie bierze razem z teściową na przechowanie wakacyjne - ale to jest chwila, bez zobowiązań. Na dłuższą metę nie realne - bo jak dzieci wyjeżdżają to teściowie oddychają z ulgą - i wola tęsknić do dzieci.

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2009-02-13 09:32:20

    Nie powiedzialabym ze dla ojcow wiek nie ma znaczenia (mam na mysli czysta biologie) bo niestety wlasciwosci plennikow pogarszaja sie u panow wraz z wiekiem. Plenniki traca na jakosci a i mozliwosc chorob genetycznych potomka wzrasta. Nie bez przyczyny starsi panowie od zawsze chetniej laczyli sie z mloda kobieta. Pomijajac inne sprawy zaobserwowano juz dawno, ze wtedy szansa na zdrowe silne potomstwo jest wieksza gdyz niejako sie uzupelniaja. Jezeli oboje zas sa w wieku prokreacyjnym ale nie pierwszej mlodosci to bylo kiedys roznie.

  • Autor: ekkore Data: 2009-02-13 09:41:24

    Dzieci można mieć i w późnym wieku.I jak to się może skończyć. Przykładem niech będzie Petersburski - ojciec. Miał 70 lat - gdy miał zostać ojcem. Nie dożył. Jako, że to osoby medialne było sporo spekulacji, że to pani Petersburska sprawiła sobie dziecko na boku. Pamiętam program sprzed kilku, kilkunastu lat - w którym wyjaśniali to - syn Petersburski - to skóra zdjęta z ojca.

    To oczywiście nie jest odpowiedzią - ale tak mi się nasunęło ogólnie z dyskusją

  • Autor: Netka Anetka Data: 2009-02-12 18:36:50

    Ja slyszalam i widzialam ta kobiete,niestety,moim zdaniem to jest przyklad strasznego egoizmu z jej strony!!!

  • Autor: anna702 Data: 2009-02-12 18:59:09

    Wlasnie, to dziecko w wieku powiedzmy 5 czy 10 lat zostanie sierota, nie majac zadnej rodziny...moim zdaniem to egoizm

  • Autor: bea39 Data: 2009-02-12 19:21:14

    Ciekawa jestem ile masz lat,że kobietom w pewnym wieku odmawiasz prawa do.... życia.To tylko gary maja nas rajcować, bo zgodnie z Twoja teorią jesteśmy już tak zgrzybiałe,że tylko sypać się powinnyśmy? :)

  • Autor: ekkore Data: 2009-02-12 19:58:23

    Beata a od kiedy Ty masz prawie 70?
    Przecież nie chodzi o seks - bo ten dozwolony w miarę potrzeb i możliwości - a prokreację. A ta powinna być świadoma, przemyślana. To nie zabawka, którą można odłożyć gdy się znudzi. Sztuczne zapłodnienie w tym wieku? To sprzeczne z naturą.

  • Autor: bea39 Data: 2009-02-13 07:36:18

    a bo :) anna702 w innym, wątku potwierdziła moją zgrzybiałość

  • Autor: anna702 Data: 2009-02-13 17:40:40

    o prosze jak szydlo z worka wyszlo! nie wazne,ze nie na temat....byle by sie odgrysc....a jak dobrze poczytasz to i w tym innym watku to byl tylko cytat z poprzedniej wypowiedzi....a czujesz sie zgrzybiala? nawet jesli masz 70 to i tak cie ciaza nie odnowi

  • Autor: bea39 Data: 2009-02-13 20:39:39

    Oj Ania a sama mówisz,że Ciebie trzeba czytać z przymróżeniem oka? Gdzie jest Twoje poczucie humoru? Jeśli zdanie kończy roześmiany emotikon to chyba jest to jednoznaczne,że wypowiedź jest z tych żartobliwych, których nie należy brać na poważnie i w żądnym wypadku nie nalezy odbierac tego jako odgryzienie, dogryuzienie, dokopanie i co tam jeszcze może być na składzie. A tak na marginesie, hmmm chyba każda siedemdziesięciolatka a na pewno moje rówieśnice chciałyby wyglądać jak ja :) więc ciążą nie musze sie odmładzać :)

  • Autor: anna702 Data: 2009-02-16 20:17:18

    Użytkownik bea39 napisał w wiadomości:
    > Ciekawa jestem ile masz lat,że kobietom w pewnym wieku odmawiasz prawa do....
    > życia.To tylko gary maja nas rajcować, bo zgodnie z Twoja teorią jesteśmy już
    > tak zgrzybiałe,że tylko sypać się powinnyśmy? :)

    Tak bardzo wesola to ta wypowiedz nie jest...byc moze, ze jestem bardziej zgrzybiala od ciebie....nie pomyslalas o tym?
    A nawet ci zgrzybiali maja prawo do zycia ....prawie w kazdej mojej wypowiedzi jest ironia...prosze nie brac mnie doslownie

  • Autor: bea39 Data: 2009-02-16 21:25:58

    Przeważnie nie biorę dosłownie :)

  • Autor: alfa_beta Data: 2009-02-13 08:05:49

    Zgadzam się z Tobą że w wieku przedklimakteryjnym takie pragnienia nie przystoją, ale w tym wieku ciąża jest raczej kwestią przypadku:))
    Gdy rodziłam drugiego syna, razem ze mna rodziła pani w wieku 56 lat, i nie było to jej "pragnienie", ale najzwyczajniejsza "wpadka", bo była święcie przekonana że  okres rozrodczy ma już za sobą:)) Miała trzech dorosłych synów, za dwa tygodnie miał być ślub najmłodszego i urodziła czwartego, slicznego i co najważniejsze zdrowego chłopczyka:)) Śliczna małą "wiewióreczkę", taki był ogniście rudy:)))
    Była bardzo zażenowana,że w tym wieku rodzi ,ale zarazem bardzo szczęśliwa:)

  • Autor: mysha2006 Data: 2009-02-12 20:44:46

    Ja urodziłam młodego jak miałam 20 lat. W tym roku stuknie mi 30, jemu 10 także za 10 lat będę miała odchowanego mężczyznę i będę dalej młoda i dalej całe życie przed sobą:) W ciąży również pracowałam do dosłownie ostatniego dnia i bardzo dobrze ją znosiłam.

  • Autor: abiola Data: 2009-02-12 21:39:24

    Eh Bycie Mamą jest cudowne, chodź czasem Młody wykańcza moje baterie do oporu.
    Fakt mam kompletnego fioła na Jego punkcie, ale to taki aparat, że chyba musiałabym być z drewna żeby nie ulec Jego urokowi ;)
    Urodziłam Go mając 25 lat, hehe ale jestem optymalna ;))) był plan że jego narodziny będą bonusem na 1 rocznicę ślubu ale wyszedł poślizg bo Psot się nie spieszył. Dwa tygodnie przed terminem, dostałam l4 i zakaz noszenia obcasów hihihi. Potem wzięłam 3 lata wychowawczego bo po roku jak miałam (teoretycznie) wrócić (chciałam wziąść cały urlop) miałam do wyboru wyczowawczy lub zwolnienie. Wybrałam wychowawczy ;)) I NIE ŻAŁUJĘ!!! To były najpiękniejsze lata, i mam satysfakcję że nic mnie nie ominęło. Potem byłam ponad rok bezrobotna i tak mi się ukociło założyc własną działalność. Stąd "Kucyki" hehehe, chciłabym ale muszą poczekać. Może.... jeszcze w tym roku po 30......

  • Autor: alfa_beta Data: 2009-02-13 08:08:16

    Anetko podajmy sobie ręce:)))
    Pierwszy syn w wieku 32 lat, drugi w wieku 35, i nie dlatego że robiłam "karierę", tylko tak się mi w życiu poukładało:))

  • Autor: Netka Anetka Data: 2009-02-13 09:22:55

    Ooooo,to rzeczywiscie identycznie jak w moim przypadku Podajmy sobioe rece :) :) :)

  • Autor: vena1980 Data: 2009-02-13 10:32:46

    :)Dzięki, rozwiałyście moje wątpliwości.
    Ja też od dziecka mówiłam, że nie będę miała dzieci. Czasami tylko mnie lekarze straszą, że przez to, iż nie rodziłam, to mogę zapaść na jakieś straszne choroby, np. raka narządów płciowych, raka piersi. No ale przecież... eh, szkoda gadać.
    pozdrawiam Wszystkie odważne mamusie:D

  • Autor: alfa_beta Data: 2009-02-13 10:48:11

    Venko,ludzie nie palą, nie przebywaja w pomieszczeniach gdzie są palacze, prowadzą baaaaardzo zdrowy tryb życia i też zapadają na straszne choroby:) Przykład z mojego "podwórka"- moja teściowa.
    Ja też zarzekałam się jak żaba błota,że nie wyjdę za mąż i nie chcę mieć dzieci

  • Autor: vena1980 Data: 2009-02-13 11:59:39

    :)masz rację z tymi chorobami.
    Cóż, może kiedyś i na mnie przyjdzie czas.

  • Autor: miauka Data: 2009-02-16 21:48:29

    no to podajmy sobie lapke. Ten sam rocznik i podobne odczucia :)


    Ja co prawda mialam "momenty" ale mam nadzieje chwilowo mi przeszly.
    Natomiast do bialej goraczki mnie czasem doprowadzaja komentarze w stylu : "co Ty wiesz o zyciu....dzieci nie masz" albo "zywot czlowieka nie posiadajacego potomstwa jest bez sensu...." no i standardowo "tyk tyk tyk .... "


    :):):)

  • Autor: tineczka Data: 2009-02-17 21:52:08

    powiem Ci, ze stracilam nadzieje na zostanie babcia kiedykolwiek, corka robila "kariere", syn nie ma dziewczyny narazie,,,,

    a tu wielka niespodzianka , corka ( 34) w ciazy i bedzie rodzila w maju, zawsze sie przysiegala, ze nie chce urodzic dziecka, bo boji sie panicznie wszystkiego co szpital, ,,, na widok krwi, mdleje odrazu,,,, zastrzyku, pobrania krwi, nigdy nie dala sobie zrobic,,,

    a teraz na glownej scianie ma "portret" synka z badania ultra dzwiekami z paluszkiem w buzi:))))

    przyjdzie czas na Ciebie rowniez:)

Przejdź do pełnej wersji serwisu