Mam słoik z pedami bambusa, chciałabym zrobić fajną sałatkę. Nie wiem czy te pędy będą się komponowały z kapusta pekińską... poradźcie, może ktoś zna taka sałatkę?, albo inną smaczną? Sprawa dośc pilna, bo chciałabym zrobic na kolację pozdrawiam jasia
Nogdy nie robiłam sałatki, w której znalazłaby się kapusta pekińska obok pędów bambusa. Biorąc jednak pod uwagę, że takie połączenie kapusty i bambusa występuje w zupach chińskich, zaeksperymentowałabym. Wykorzystałabym kapustę pekińską porwaną (nie pokrojoną, aby nie skwaśniałam choć można ją kroić), bambus, ananasa (czytałam, że nie chcesz go wykorzystać, no ale kurczę pasuje), odrobinę rodzynek, ryż, kilka świerćplastrów niezbyt miękkiego kiwi, troszkę mandarynki obranej z błonki, ewentualnie brzoskwini z puszki i nieco cienko pokrojonej czerwonej mięsistej papryki. Do tego raczej niezbyt gęsty sos majonezowo-śmietanowy-jogurtowy lekko słony, z dodatkiem pieprzu. Rzecz jasna pokrojona ppierś z kurczaka zamarynowana w sosie sojowym oraz białym winnym occie, usmażona szybko i oprószona solą byłaby tu nie od rzeczy. Tylko teraz pytanie - to moja wyobraźnia - niestety nie jestem pewna, czy zjadliwa. Istnieje pewne prawdopodobieństwo, że byłby zadowolony wyłącznie śmietnik. Nie mam pod ręką tych składników, żeby przeprowadzić test organoleptyczny, dodatkowo pochłonęłam olbrzymią ilość pizzy, więc nic mi się do jutra w brzuchu nie zmieści. Kto odważny?
Wspaniała mieszanka... hihihi takich owoców jak ananas w zalewie nie jadam...bo jestem diabetykiem - rodzynki tez odpadaja. Ale ...sałatka już zrobiona, dałam : -100 g ryżu, gotowanego z odrobiną kurkumy, -około 30 dag kapusty pekińskiej ( dartej), - 2 kiszone ogorki, - pół puszki groszku, - kawałek miesistej czerwonej papryki świeżej ( nie miałam konserwowej), - kilka plastrów szynki, - 6 pieczarek, pokrojonych mocno sparzonych, - olej, cytryna, sol, pieprz, - pół słoika pedów bambusa - iiii czegos mi brakowało....więc dałam ząbek czosku Pychota, wyszło super
No nie, to tylko taka wariacja, ostatecznie ten niby "nowy przepis" powstał na bazie twojego przepisu i komentarzy do tegoż. Może z drugiej połowy pędów bambusa zrobię dokładnie wg twojego przepisu i porównam smaki ( dzisiaj miałam straszną chęć na kapuste pekińską)
W poprzednim poście coś mi czosnek się skrócił... pozdrawiam jasia
Em, tylko pamiętaj, że to nie przepis - ino sugestyja. I w gdyby doszło do eksperymentu, dokładaj składniki po troszku, pamiętając że łakomy śmietnik tylko czeka na ewentualną wyżerkę... :)
Nie wiem czy te pędy będą się komponowały z kapusta pekińską...
poradźcie, może ktoś zna taka sałatkę?, albo inną smaczną?
Sprawa dośc pilna, bo chciałabym zrobic na kolację
pozdrawiam jasia
właściwie, to tylko tą znalazłam, godną uwagi...
tylko nie wiem, czy moznaby do niej dołożyć kapuste pekinska, wzamian za połowę ryżu
Może taka: http://wielkiezarcie.com/przepis15598.html
dzięki ilka, ananasa z puszki nie mogę...ale może go czymś zastąpić...
ładnie brzmi
trudno powiedzieć czym by go zastąpić może po prostu pominąć:)
Nogdy nie robiłam sałatki, w której znalazłaby się kapusta pekińska obok pędów bambusa. Biorąc jednak pod uwagę, że takie połączenie kapusty i bambusa występuje w zupach chińskich, zaeksperymentowałabym.
Wykorzystałabym kapustę pekińską porwaną (nie pokrojoną, aby nie skwaśniałam choć można ją kroić), bambus, ananasa (czytałam, że nie chcesz go wykorzystać, no ale kurczę pasuje), odrobinę rodzynek, ryż, kilka świerćplastrów niezbyt miękkiego kiwi, troszkę mandarynki obranej z błonki, ewentualnie brzoskwini z puszki i nieco cienko pokrojonej czerwonej mięsistej papryki. Do tego raczej niezbyt gęsty sos majonezowo-śmietanowy-jogurtowy lekko słony, z dodatkiem pieprzu. Rzecz jasna pokrojona ppierś z kurczaka zamarynowana w sosie sojowym oraz białym winnym occie, usmażona szybko i oprószona solą byłaby tu nie od rzeczy.
Tylko teraz pytanie - to moja wyobraźnia - niestety nie jestem pewna, czy zjadliwa. Istnieje pewne prawdopodobieństwo, że byłby zadowolony wyłącznie śmietnik. Nie mam pod ręką tych składników, żeby przeprowadzić test organoleptyczny, dodatkowo pochłonęłam olbrzymią ilość pizzy, więc nic mi się do jutra w brzuchu nie zmieści. Kto odważny?
Wspaniała mieszanka... hihihi
takich owoców jak ananas w zalewie nie jadam...bo jestem diabetykiem - rodzynki tez odpadaja.
Ale ...sałatka już zrobiona, dałam :
-100 g ryżu, gotowanego z odrobiną kurkumy,
-około 30 dag kapusty pekińskiej ( dartej),
- 2 kiszone ogorki,
- pół puszki groszku,
- kawałek miesistej czerwonej papryki świeżej ( nie miałam konserwowej),
- kilka plastrów szynki,
- 6 pieczarek, pokrojonych mocno sparzonych,
- olej, cytryna, sol, pieprz,
- pół słoika pedów bambusa
- iiii czegos mi brakowało....więc dałam ząbek czosku
Pychota, wyszło super
No to super, że super. Właśnie stworzyłaś nowy przepis :D
No nie, to tylko taka wariacja, ostatecznie ten niby "nowy przepis" powstał na bazie twojego przepisu
i komentarzy do tegoż.
Może z drugiej połowy pędów bambusa zrobię dokładnie wg twojego przepisu i porównam smaki ( dzisiaj miałam straszną chęć na
kapuste pekińską)
W poprzednim poście coś mi czosnek się skrócił...
pozdrawiam jasia
Em, tylko pamiętaj, że to nie przepis - ino sugestyja. I w gdyby doszło do eksperymentu, dokładaj składniki po troszku, pamiętając że łakomy śmietnik tylko czeka na ewentualną wyżerkę... :)