Czyktos ma przepis na takowe naleśniczki? Mój mąz bardzo takie lubi, a moje zawsze wychodzą jakieś grubiutkie. Moja mama robi cieniutkie jak kartka papieru i nie ociekające olejem, ale robi je "na oko" a ja potrzebuje pisemnej receptury:-) W czym tkwi ich sekret?Bardzo prosze o pomoc i dziekuję.
Kiedyś, kiedyś, wieki temu skopiowałam sobie przepis Inia. Korzystam tylko z tego przepisu. ciasto jest rzadkie a naleśniki wychodzą cudownie cieniutkie. niestety po awarii przepis zniknął z WŻ i nigdy więcej się nie pojawił. Polecam :
jaja, mąkę i odrobinę mleka zmiksować. Dodać resztę mleka i gorącą wodę. Znowu zmiksować(przemieszać). Dodać sól, cukier (jezeli mają być "na słodko") i na końcu olej. Znowu przemieszac/zmiksować - ale tak chwilke tylko aby się połączyło dobrze. Przed 1 naleśnikiem dać na patelnie odrobineczkę tluszczu np. masła. Potem już niepotrzeba bo tłuszcz JEST W CIEŚCIE!! Nie przypalą się!
Ja też na ogół robię cienkie. Nie podam dokładnej receptury, bo też robię na tzw oko, ale wydaje mi się, że to zależy od gęstości ciasta. Musi być dość rzadkie, żeby szybko zanim zastygnie dało się je rozlać po patelni. Ciasto robię na ogół z litra mleka, jajka, pewnej nieokreślonej:) ilości mąki. Dodaję do smaku cukier i sól. Jak wylewam na patelnię pierwszy naleśnik to obserwuję jak się zachowuje ciasto. Jak naleśnik wychodzi za gruby dodaję do ciasta wody, mieszam i smażę następny "rozpoznawczy":) i tak do skutku. Żeby nie ociekały tłuszczem używam patelni teflonowej i nalewam dosłownie kropelkę oleju przed każdym naleśnikiem. Troszkę więcej daję tylko przed pierwszym. Nie wiem czy pomogłam, ale pozdrawiam i życzę udanego naleśnikowania:)
Ja robie bardzo cienkie...i nie zalezy to tylko od ciasta... ciasto robie na oko na litr mleka 2-3 jajka troche soli cukier w zaleznosci czy beda na slodko czy na slono make dodaje powoli az do uzyskania odpowiedniej "lejacej sie" konsystencji
olej leje osobno na talerzyk, z papieru robie "tampon" maczam go w oleju i smaruje patelnie, przecieram tym nasaczonym tamponem przed kazdym polozeniem ciasta
po pierwszym nalesniku widze czy ciasto ma odpowiednia konsystencje i ewentualnie je modyfikuje
uzywam lyzki wazowej do wlania ciasta, na dosc goraca patelnie, rozlewam ciasto szybko po patelni i jeszcze szybciej zlewam z powrotem do naczynia nadmiar ciasta z patelni. W ten oto sposob beda zawsze cienkie, miekkie i beda mialy chrupiacy brzeg. Ciasto sie rozprowadza na patelni po same jej brzegi, a nalesnik przewraca na druga strone w miejscu "zlewu" ciasta. Mam nadzieje, ze zrozumiale to wytlumaczylam ;) zycze powodzenia
Mnie sie wydawalo, ze nalesnikowa mistrzynia jestem. I w takim przekonaniu postanowilam w gosciach bedac, konkretnie w Monachium, nasmazyc na biezaco i do zamrozenia. I co? I wielkie g...... Inna maka, inne mleko, inna patelnia, inny gaz zrobily z moich cieniusienkich nalesniczkow jakies omlety. Wstyd mi bylo, ale ci, ktorych probowalam obsmazyc, obsmazeni zostali w moim domu i na ich prosbe tak sie spielam. Niestety nalesniki z tych samych proporcji we Wloszech, czy innej Danii wcale nie beda takie same.
Zgadzam sie...wloska maka jest "bardzo silna" ja mam ten sam problem z przepisami na ciasta z WZ... dlatego wlasnie zawsze robie "na oko" i modyfikuje przepis iloscia maki Zauwazylam tez, ze zalezy duzo od jajek..czasem od razu wyjdzie mi ladne ciasto, a czasem mnostwo piany...
Czyktos ma przepis na takowe naleśniczki? Mój mąz bardzo takie lubi, a moje zawsze wychodzą jakieś grubiutkie. Moja mama robi cieniutkie jak kartka papieru i nie ociekające olejem, ale robi je "na oko" a ja potrzebuje pisemnej receptury:-) W czym tkwi ich sekret?Bardzo prosze o pomoc i dziekuję.
Sprobuj zrobic z mijego przepisu
http://wielkiezarcie.com/przepis47258.html
A właśnie miałem podać ten Twój przepis .
Kiedyś, kiedyś, wieki temu skopiowałam sobie przepis Inia. Korzystam tylko z tego przepisu. ciasto jest rzadkie a naleśniki wychodzą cudownie cieniutkie. niestety po awarii przepis zniknął z WŻ i nigdy więcej się nie pojawił. Polecam :
Naleśniki
na około 20 sztuk.
1 1/3- 1,5 szkl. mąki
2 jaja
1 szkl mleka
1 szkl wody (gorącej,prawie wrzącej)
szczypta soli
ew. pół łyżki cukru
2-3 łyżki oleju
jaja, mąkę i odrobinę mleka zmiksować. Dodać resztę
mleka i gorącą wodę. Znowu zmiksować(przemieszać).
Dodać sól, cukier (jezeli mają być "na słodko") i na
końcu olej. Znowu przemieszac/zmiksować - ale tak chwilke
tylko aby się połączyło dobrze.
Przed 1 naleśnikiem dać na patelnie odrobineczkę
tluszczu np. masła. Potem już niepotrzeba bo tłuszcz
JEST W CIEŚCIE!! Nie przypalą się!
Cukier można zastąpić cukrem waniliowym.
Nie wiem czy pomogłam, ale pozdrawiam i życzę udanego naleśnikowania:)
Ja robie bardzo cienkie...i nie zalezy to tylko od ciasta...
ciasto robie na oko
na litr mleka
2-3 jajka
troche soli
cukier w zaleznosci czy beda na slodko czy na slono
make dodaje powoli az do uzyskania odpowiedniej "lejacej sie" konsystencji
olej leje osobno na talerzyk, z papieru robie "tampon" maczam go w oleju i smaruje patelnie, przecieram tym nasaczonym tamponem przed kazdym polozeniem ciasta
po pierwszym nalesniku widze czy ciasto ma odpowiednia konsystencje i ewentualnie je modyfikuje
uzywam lyzki wazowej do wlania ciasta, na dosc goraca patelnie, rozlewam ciasto szybko po patelni i jeszcze szybciej zlewam z powrotem do naczynia nadmiar ciasta z patelni. W ten oto sposob beda zawsze cienkie, miekkie i beda mialy chrupiacy brzeg.
Ciasto sie rozprowadza na patelni po same jej brzegi, a nalesnik przewraca na druga strone w miejscu "zlewu" ciasta.
Mam nadzieje, ze zrozumiale to wytlumaczylam ;)
zycze powodzenia
Mnie sie wydawalo, ze nalesnikowa mistrzynia jestem. I w takim przekonaniu postanowilam w gosciach bedac, konkretnie w Monachium, nasmazyc na biezaco i do zamrozenia. I co? I wielkie g......
Inna maka, inne mleko, inna patelnia, inny gaz zrobily z moich cieniusienkich nalesniczkow jakies omlety. Wstyd mi bylo, ale ci, ktorych probowalam obsmazyc, obsmazeni zostali w moim domu i na ich prosbe tak sie spielam. Niestety nalesniki z tych samych proporcji we Wloszech, czy innej Danii wcale nie beda takie same.
Zgadzam sie...wloska maka jest "bardzo silna" ja mam ten sam problem z przepisami na ciasta z WZ...
dlatego wlasnie zawsze robie "na oko" i modyfikuje przepis iloscia maki
Zauwazylam tez, ze zalezy duzo od jajek..czasem od razu wyjdzie mi ladne ciasto, a czasem mnostwo piany...
Bardzo dziękuję za porady :-) Jak usmażę to napisze co mi wyszło:-)
Ja robię z przepisu http://wielkiezarcie.com/przepis30425.html. Robiłam naleśniki i z przepisu i na oko i wydaje mi się, że ich cienkość zależy od gęstości ciasta.