Piekłam dziś z dziecmi ciasteczka i zobaczcie co nam wyszło:-))) Wiele osób, jutro bedzie przygotowywało jakieś pyszności, pokażmy je, by były inspiracją dla innych:-)) Ja jutro postaram się na bieżąco wstawiać fotki z naszej zabawy:-))
Nie możemy się przestać śmiać z Pampasem - chociaż przyznamy się, że ciemni my jak tabaki w rogu i zastanawialiśmy się przez chwilę, co to za brązowe farfocle wystają z wody i dlaczego z piany wystaje tyłek moczącego się faceta - lodowata woda i go tak pokręciło, czy co... hihihi
No jak sobie tak zobaczylam te galerie, to zaczelam sie zastanawiac czy klejac swoje "dziela"..Ale co tam- zdolna nie jestem, leniwa i owszem- posluzylam sie gotowym ciastem francuskim- nadzienie na slodko- twarozek waniliowy, czekolada mleczna i przyprawy korzenne :) Wyszlo pyszne- chlopaki juz po konsumpcji..
Ja skusiłam sie na jabłecznik piastowski na popołudnie do kawy po niedzielnym obiadku .Moze wygląda nie tak atrakcyjnie .....ale smakuje przednio :-)..,,
Piekłam dziś z dziecmi ciasteczka i zobaczcie co nam wyszło:-))) Wiele osób, jutro bedzie przygotowywało jakieś pyszności, pokażmy je, by były inspiracją dla innych:-)) Ja jutro postaram się na bieżąco wstawiać fotki z naszej zabawy:-))
Śliczne,bardzo mi się podobają.Miłej zabawy!
No dobra ja też wstawię!
ale zaznaczam,że tort nie jest mój!
Zrobiłam go na życzenie mojej szwagierki
:-))
Już Cię widzę, jak robiła ś ten tort:-))) Buziaki:-))
a to mój torcik na walentynki
Nie możemy się przestać śmiać z Pampasem - chociaż przyznamy się, że ciemni my jak tabaki w rogu i zastanawialiśmy się przez chwilę, co to za brązowe farfocle wystają z wody i dlaczego z piany wystaje tyłek moczącego się faceta - lodowata woda i go tak pokręciło, czy co... hihihi
hihihi, rany jak dobrze jest się pośmiać tak z samego rana, mnie i męża brzuchy juz bolą hihi
Ja nie pieklam pysznego ,pieke dopiero dzisiaj bo jutro mam urodziny.Zrobilam za to walentynke dla syna (raczej dla jego dziewczyny:))
Dużo serca musiałaś w nią włożyć.
Cudna!
I od razu naaaaaaaaaajlepsze zyczenia na jutro!
Piękna, jak zwykle. Wszystkiego dobrego:-))
Właśnie zjedliśmy śniadanko, wyglądało ono tak:
Zrobiłam je z przepisu http://wielkiezarcie.com/recipe3863.html smażyłam placuszki, a chłopcy wycinali je foremkami.
No jak sobie tak zobaczylam te galerie, to zaczelam sie zastanawiac czy klejac swoje "dziela"..Ale co tam- zdolna nie jestem, leniwa i owszem- posluzylam sie gotowym ciastem francuskim- nadzienie na slodko- twarozek waniliowy, czekolada mleczna i przyprawy korzenne :) Wyszlo pyszne- chlopaki juz po konsumpcji..
A oto moje walentynkowe muffinki z jabłkami (wielkiezarcie.com/recipe29048.html) i z serduszkiem
Na obiad był rosołek walentynkowy , a na deser galaretka walentynkowa
Pięknie wygląda ten rosołek:-))
Nasz obiad, kotleciki z przepisu http://wielkiezarcie.com/recipe35376.html i poobiednia kawusia http://wielkiezarcie.com/recipe43891.html
i ciastka z mojego przepisu http://wielkiezarcie.com/recipe40883.html
Na kolację przygotwałam tort chlebowy z przepisu http://wielkiezarcie.com/recipe36146.html, stoi w lodówce i przegryza się:-))
Ja skusiłam sie na jabłecznik piastowski na popołudnie do kawy po niedzielnym obiadku .Moze wygląda nie tak atrakcyjnie .....ale smakuje przednio :-)..,,
Krysiu, ciacho wygląda super, podzielisz się przepisem???, jestem fanką szarlotek.
U mnie jak na koniec karnawału przystało zamiast róż karnawałowych faworkowe serca...:)
Alidab, świetny pomysł, te wisienki wyglądają cudnie:-)) Muszę zapamiętać ten patent:-))
Jestem tutaj nowa i zazwyczaj tylko obserwuje i czytam no i ucze sie od was ale dzis postanowilam sie pochwalic :P
Moje walentynkowe dziela :
O jej jak dużo:-))) Fajnie, ze je pokazałaś:-))