Ja robie zakwas właśnie z maki żurkowej. Mniej więcej 1 - 1,5 tygodnia wystarczy. Zalezy od temperatury. Jeśli zrobisz teraz i się okaże, że zakwas jest gotowy już w Wielki Czwaretk to możesz go schować do lodówki i spokojnie wytrzyma do Świąt:)
Obie nadaja sie na zurek,nawet w handlu bywa (oprocz zwyklego) zurek ''razowy''.Zalac ciepla woda,dodac czosnek,ew.skorke razowego chleba,postawic w cieple.Gdy zakisnie,wyniesc do chlodu (lodowki).Mozna dodac rowniez lodyge kopru,najlepiej nie uschnietego.Z tym koprem nie spotkalam sie w przepisach na WZ,ale kupowalam tak robiony zurek (w wiadrach,nalewali do sloikow) w pobliskim (niegdys) warzywniaku.Oprocz zurku mozna ugotowac bialy barszcz lub,co pewnie nie kazdy wie,podobny w smaku barszcz na serwatce,ale takiej ''prawdziwej'',domowej.Serwatka sama w sobie jest bogatym zrodlem wapnia i mikroelementow.Mozna dodawac ja do roznych napojow,zakwaszac zupy,robic koktajle.Najprostszym i najsmaczniejszym dla mnie napojem jest taka chlodna (w upalne dni),gdy postoi kilka godzin z dodatkiem czosnku i kopru.
Chyba nie wyrazilam sie zbyt dokladnie-maka zytnia zwykla lub zytnia razowa.( z pelnego przemialu).Widzialam tez przepisy z uzyciem maki lub platkow owsianych,ale nigdy nie jadlam i nie robilam takiego zurku.
Napiszę, jak robię ja (prawdę mówiąc, z innej mąki nie próbowałam) Jak na razie jest to ostateczna wersja, próbowałam i próbowałam i mnie smakuje. Nie dodam tych przepisów oficjalnie do WŻ, bo chcę jeszcze raz wypróbować (jak znajdę gdzieś wędzone tofu i przy okazji chrzan, bo cała reszta jest zawsze dostępna ), czy rzeczywiście wszystko jest tak, jak być powinno i czy czegoś nie przeoczyłam
Zakwas na żurek na słoik ok. 1000 ml Składniki: 6 łyżek mąki kukurydzianej, cm chrzanu pokrojonego na kawałki, 3 ząbki czosnku pokrojone na kawałki, ½ szkl. wody mineralnej gazowanej, 3 szkl. wody, łyżeczka soku z cytryny, 8 kulek ziela angielskiego, 2 liście laurowe, łyżeczka suszonego koperku, ¼ łyżeczki soli Przepis: W dużym słoiku dokładnie wymieszać 3 łyżki mąki kukurydzianej z wodą gazowaną i sokiem z cytryny, zakręcić słoik i trzymać w ciepłym miejscu, aż mąka sfermentuje. Po upływie tego czasu dodać resztę mąki kukurydzianej, wlać wodę, wrzucić chrzan, czosnek, ziele i liście laurowe, wsypać sól i koperek, wymieszać, zakręcić i wstawić na 3 dni do lodówki. Przechowywać w suchym i chłodnym miejscu
Żurek Składniki: ¾ szkl. zakwasu na żurek, ½ małej marchewki, ½ małej pietruszki, 3 cm białej części pora, kawałeczek selera, mały ziemniak, 25 g wędzonego tofu, mała drobno posiekana cebula, ząbek czosnku pokrojony w cienkie plasterki, ¼ szkl. mleka sojowego, 1,5 szkl. wody, łyżeczka mąki kukurydzianej, ok. łyżeczki oleju z pestek winogron, 2 kulki ziela angielskiego, liść laurowy, ¼ łyżeczki imbiru, ¼ łyżeczki mielonego kminku, łyżeczka majeranku; świeżo mielony czarny pieprz, sól morska Przepis: Marchewkę, seler, por i pietruszkę oczyścić i umyć. Marchewkę, por i pietruszkę pokroić w plasterki, a seler na drobne kawałki. Ziemniaka obrać, umyć i pokroić na kawałki. Tofu pokroić w kostkę. Do małego garnka wlać olej, wrzucić połowę cebuli, por i korzenie, chwilę smażyć, wlać wodę, dodać liść laurowy, ziele i czosnek, przyprawić. W połowie gotowania dodać ziemniaka i resztę cebuli i gotować, aż warzywa będą miękkie. Pod koniec gotowania dodać tofu i wlać zakwas na żurek. Mleko sojowe dokładnie wymieszać z mąką kukurydzianą, wlać do zupy i jeszcze chwilę gotować
Proszę bardzo, jeśli ktoś ma ochotę, może sobie wypróbować i zakwas żurkowy i sam przepis na żurek (ten jest akurat na jeden talerz - na jedną osobę)
Proszę o radę :czy zakwas podczas "kiśnięcia" powinno się mieszać ? Robię pierwszy raz i nie wiem czy to normalne, że po 2-ch dniach zrobiła się na nim półcentymetrowa biała piana.
Nie wiem, czy chodzi Ci o taki zwykły z mąki razowej, czy też o ten mój. Ja swojego nie mieszam, po prostu odstawiam w ciepłe miejsce i czekam. Piana w moim jest ok., jednak, jeżeli pojawi się pleśń i zakwas będzie miał nieprzyjemny zapach (zdarzyło mi się to jeden, jedyny raz - to był eksperyment; chciałam zobaczyć, czy zakwas się uda, jeżeli nie będzie w cieple, więc postawiłam go na parapecie w kuchni - może to był przypadek, ale więcej nie stawiam go 'w chłodzie' ), to trzeba go wylać. Nie wiem, jak będzie z tym 'prawdziwym' zakwasem, ale myślę, że podobnie
A ja jadłam kiedyś zurek zrobiony na zakwasie z płatków owsianych i postanowiłam sama taki wykonać, tym bardziej, że nie miałam pomysłu na zagospodarowanie płatków, które kiedys kupiłam, bo mi do czegoś było potrzebne 2 łyzki i już im termin zaczął wychodzić ;))) Totalny eksperyment to był- zrobiłam tak samo, jak z maki żytniej- roztarty z solą czosnek ( dużo czosnku), zalane w kamionkowym "słoju" i tak codziennie zaglądałam i mi "wyszło", że dobry jest już po tygodniu- zaczyna pachniec trochę, jak kwaśne mleko... Po dodatkowych trzech dniach jest jeszcze lepszy. Pogrzebałam trochę w necie i jeszcze zdobyłam takie informacje: proces kiszenia przyspiesza dodanie kawalątka skórki żytniego chleba na zakwasie. Ale to może było dobre 50 lat temu, albo jak się samemu piecze chleb. Dodawanie skórki chleba pełnego konserwantów, poprawiaczu, ulepszaczy- jest zupełnie pozbawione sensu. Wyczytałam tez, że proces kiszenia przyspiesza dodanie łyzki wody spod ogórków kiszonych i ten sposób wypróbowałam- nie wiem, co prawda, o ile przyspiesza, ale z dodatkiem wody spod ogórków kiszonych jest naprawdę dobry zakwas na żurek ( na odwrót to zresztą też działa- kiszenie ogórków jest szybsze, kiedy doda się łyzkę takiego zakwasu zurkowego ( oczywiscie- takiego pozbawionego chemii) )
Jeszcze wyczytałam, ze po użyciu zakwasu,naczynia nie powinno się myć( chociaż to bardzo dziwnie brzmi) tylko nastawiać nowy w takim właśnie "brudnym" naczyniu.
Zurek zrobiony na zakwasie owsianym jest delikatniejszy niż taki na mace żytniej, mniej kwaśny i nie taki "budyniowy", jak robiony na mące żytniej.
Ja bedę robić jeszcze próby z innymi mąkami- myślę, ze każda grubo mielona się nada. Jestem strasznie ciekawa zakwasu na mące gryczanej. I jak tylko zakupię taką mąkę to natychmiast przystąpie do produkcji takiego zakwasu :)
ja robię właśnie z takiej
Ja robie zakwas właśnie z maki żurkowej. Mniej więcej 1 - 1,5 tygodnia wystarczy. Zalezy od temperatury. Jeśli zrobisz teraz i się okaże, że zakwas jest gotowy już w Wielki Czwaretk to możesz go schować do lodówki i spokojnie wytrzyma do Świąt:)
Mój zakwas kisił się 4 dni,wstawiłam do lodówki ale już dzisiaj go wykorzystałam,na święta nastawię następny:)
http://wielkiezarcie.com/recipe677.html
To jest bardzo dobry przepis
Obie nadaja sie na zurek,nawet w handlu bywa (oprocz zwyklego) zurek ''razowy''.Zalac ciepla woda,dodac czosnek,ew.skorke razowego chleba,postawic w cieple.Gdy zakisnie,wyniesc do chlodu (lodowki).Mozna dodac rowniez lodyge kopru,najlepiej nie uschnietego.Z tym koprem nie spotkalam sie w przepisach na WZ,ale kupowalam tak robiony zurek (w wiadrach,nalewali do sloikow) w pobliskim (niegdys) warzywniaku.Oprocz zurku mozna ugotowac bialy barszcz lub,co pewnie nie kazdy wie,podobny w smaku barszcz na serwatce,ale takiej ''prawdziwej'',domowej.Serwatka sama w sobie jest bogatym zrodlem wapnia i mikroelementow.Mozna dodawac ja do roznych napojow,zakwaszac zupy,robic koktajle.Najprostszym i najsmaczniejszym dla mnie napojem jest taka chlodna (w upalne dni),gdy postoi kilka godzin z dodatkiem czosnku i kopru.
Chyba nie wyrazilam sie zbyt dokladnie-maka zytnia zwykla lub zytnia razowa.( z pelnego przemialu).Widzialam tez przepisy z uzyciem maki lub platkow owsianych,ale nigdy nie jadlam i nie robilam takiego zurku.
Ja tylko dodam, że robiłam niejednokrotnie żurek z zakwasu z mąki kukurydzianej - więc z takiej mąki też można
Ciekawe,jak smakuje?Czy kisilas tak jak zytnia?
Napiszę, jak robię ja (prawdę mówiąc, z innej mąki nie próbowałam) Jak na razie jest to ostateczna wersja, próbowałam i próbowałam i mnie smakuje. Nie dodam tych przepisów oficjalnie do WŻ, bo chcę jeszcze raz wypróbować (jak znajdę gdzieś wędzone tofu i przy okazji chrzan, bo cała reszta jest zawsze dostępna ), czy rzeczywiście wszystko jest tak, jak być powinno i czy czegoś nie przeoczyłam
Zakwas na żurek
na słoik ok. 1000 ml
Składniki: 6 łyżek mąki kukurydzianej, cm chrzanu pokrojonego na kawałki, 3 ząbki czosnku pokrojone na kawałki, ½ szkl. wody mineralnej gazowanej, 3 szkl. wody, łyżeczka soku z cytryny, 8 kulek ziela angielskiego, 2 liście laurowe, łyżeczka suszonego koperku, ¼ łyżeczki soli
Przepis: W dużym słoiku dokładnie wymieszać 3 łyżki mąki kukurydzianej z wodą gazowaną i sokiem z cytryny, zakręcić słoik i trzymać w ciepłym miejscu, aż mąka sfermentuje. Po upływie tego czasu dodać resztę mąki kukurydzianej, wlać wodę, wrzucić chrzan, czosnek, ziele i liście laurowe, wsypać sól i koperek, wymieszać, zakręcić i wstawić na 3 dni do lodówki. Przechowywać w suchym i chłodnym miejscu
Żurek
Składniki: ¾ szkl. zakwasu na żurek, ½ małej marchewki, ½ małej pietruszki, 3 cm białej części pora, kawałeczek selera, mały ziemniak, 25 g wędzonego tofu, mała drobno posiekana cebula, ząbek czosnku pokrojony w cienkie plasterki, ¼ szkl. mleka sojowego, 1,5 szkl. wody, łyżeczka mąki kukurydzianej, ok. łyżeczki oleju z pestek winogron, 2 kulki ziela angielskiego, liść laurowy, ¼ łyżeczki imbiru, ¼ łyżeczki mielonego kminku, łyżeczka majeranku; świeżo mielony czarny pieprz, sól morska
Przepis: Marchewkę, seler, por i pietruszkę oczyścić i umyć. Marchewkę, por i pietruszkę pokroić w plasterki, a seler na drobne kawałki. Ziemniaka obrać, umyć i pokroić na kawałki. Tofu pokroić w kostkę. Do małego garnka wlać olej, wrzucić połowę cebuli, por i korzenie, chwilę smażyć, wlać wodę, dodać liść laurowy, ziele i czosnek, przyprawić. W połowie gotowania dodać ziemniaka i resztę cebuli i gotować, aż warzywa będą miękkie. Pod koniec gotowania dodać tofu i wlać zakwas na żurek. Mleko sojowe dokładnie wymieszać z mąką kukurydzianą, wlać do zupy i jeszcze chwilę gotować
Proszę bardzo, jeśli ktoś ma ochotę, może sobie wypróbować i zakwas żurkowy i sam przepis na żurek (ten jest akurat na jeden talerz - na jedną osobę)
Dzieki,wyprobuje.
Proszę o radę :czy zakwas podczas "kiśnięcia" powinno się mieszać ? Robię pierwszy raz i nie wiem czy to normalne, że po 2-ch dniach zrobiła się na nim półcentymetrowa biała piana.
Nie wiem, czy chodzi Ci o taki zwykły z mąki razowej, czy też o ten mój. Ja swojego nie mieszam, po prostu odstawiam w ciepłe miejsce i czekam. Piana w moim jest ok., jednak, jeżeli pojawi się pleśń i zakwas będzie miał nieprzyjemny zapach (zdarzyło mi się to jeden, jedyny raz - to był eksperyment; chciałam zobaczyć, czy zakwas się uda, jeżeli nie będzie w cieple, więc postawiłam go na parapecie w kuchni - może to był przypadek, ale więcej nie stawiam go 'w chłodzie' ), to trzeba go wylać. Nie wiem, jak będzie z tym 'prawdziwym' zakwasem, ale myślę, że podobnie
A ja jadłam kiedyś zurek zrobiony na zakwasie z płatków owsianych i postanowiłam sama taki wykonać, tym bardziej, że nie miałam pomysłu na zagospodarowanie płatków, które kiedys kupiłam, bo mi do czegoś było potrzebne 2 łyzki i już im termin zaczął wychodzić ;)))
Totalny eksperyment to był- zrobiłam tak samo, jak z maki żytniej- roztarty z solą czosnek ( dużo czosnku), zalane w kamionkowym "słoju" i tak codziennie zaglądałam i mi "wyszło", że dobry jest już po tygodniu- zaczyna pachniec trochę, jak kwaśne mleko... Po dodatkowych trzech dniach jest jeszcze lepszy.
Pogrzebałam trochę w necie i jeszcze zdobyłam takie informacje: proces kiszenia przyspiesza dodanie kawalątka skórki żytniego chleba na zakwasie. Ale to może było dobre 50 lat temu, albo jak się samemu piecze chleb. Dodawanie skórki chleba pełnego konserwantów, poprawiaczu, ulepszaczy- jest zupełnie pozbawione sensu.
Wyczytałam tez, że proces kiszenia przyspiesza dodanie łyzki wody spod ogórków kiszonych i ten sposób wypróbowałam- nie wiem, co prawda, o ile przyspiesza, ale z dodatkiem wody spod ogórków kiszonych jest naprawdę dobry zakwas na żurek ( na odwrót to zresztą też działa- kiszenie ogórków jest szybsze, kiedy doda się łyzkę takiego zakwasu zurkowego ( oczywiscie- takiego pozbawionego chemii) )
Jeszcze wyczytałam, ze po użyciu zakwasu,naczynia nie powinno się myć( chociaż to bardzo dziwnie brzmi) tylko nastawiać nowy w takim właśnie "brudnym" naczyniu.
Zurek zrobiony na zakwasie owsianym jest delikatniejszy niż taki na mace żytniej, mniej kwaśny i nie taki "budyniowy", jak robiony na mące żytniej.
Ja bedę robić jeszcze próby z innymi mąkami- myślę, ze każda grubo mielona się nada. Jestem strasznie ciekawa zakwasu na mące gryczanej. I jak tylko zakupię taką mąkę to natychmiast przystąpie do produkcji takiego zakwasu :)