Bardzo proszę o pomysły na mniej kaloryczne desery, ciasta, placki, słodkie obiady, sałatki owocowe, itp. Wiem, że prośba brzmi może parodoksalnie, ale chcę zgubić kilka kilogramów, a strasznie ciągnie mnie na słodkie. W dodatku, od kilku dni biorę leki hormonalne i normalnie nie mogę wytrzymać bez słodkiego... Liczę na Was, piszcie jak najwięcej. Propozycje, przepisy i linki mile widziane;)
Poszukaj przepisów do diety protal :) Dziewczyny mają kilka fajnych przepisów na dietetyczne słodkości. Wystarczy w wyszukiwarkę wpisać "protal" i już :) Na pewno znajdziesz coś dla siebie :)
Jak byłam mała mama robiła nam w pucharkach tak: litr mleka, trochę żelatyny- rozpuścić, dodać kakao lub kawę rozpuszczalną i posłodzić słodzikiem. Schłodzić. Super fajne choco-mleko :) Jabłka pieczone z cynamonem Śnieżka z bakaliami
...a tak w ogóle to desery light są "niedeserowe". Jak się chce kawałek wuzetki to niczym jej nie zastąpi :|
O nie! tylko nie jabłka pieczone...:)) nie przełknę tego:) Ale za choko-mleko dziękuję. A co do śnieżki z bakaliami, to rozumiem że śnieżka lepiej jakby była na wodzie?
600 - 700 g sera białeg 0% w kostce (każdy chudy) 6 jajek 30 tabl słodzika sok z połowy pomarańczy 1 budyń śmietankowy bez cukru 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Dziękuję wszystkim za rady! Rzeczywiście bardzo fajne przepisy są w tej diecie protal, nie tylko na słodkości. pozdrawiam serdecznie! piszcie jeszcze, jakby się Wam coś przypomniało.
jestem fanką zdrowych zamienników naszych kochanych słodkości.wciąz mnie korci na jakiegoś batona czy ptasie mleczko.żeby się nie obżerać gotowcami, muszę mieć coś w domu ugotowanego.fajne są przepisy z gotuj i chudnij tvn style.już próbowałam ciasto marchewkowe.jest super.cały myk w tym, ze one robią wersję light tego, co każdy lubi spałaszować na co dzień.
To jest świetna dieta bo jesz ile chcesz a i tak chudniesz :-) Jak mam ochotę na słodkie to często podjadam waniliowy serek homogenizowany .Tylko patrz na skład.Musi mieć więcej białka niż węglowodanów.
Jeśli możesz, to leki hormonalne łykaj wieczorem zaraz przed spaniem. Wszystkie hormony powodują uczucie głodu po ok. 2 godzinach od zażycia. Dlatego gdy się je zażyje wieczór, wtedy się głód prześpi. Oczywiście jeśli możesz łykać je wieczór :))
wiem wiem...przecież też jestem babą i wiem do czego można się posuwać kiedy chce się schudnąć. Ale tak to jest...że komuś się łatwo doradza a samemu nie wychodzi ;)
a propos kisieli i budyniów. Zależy jak do tego podejdziesz.... Właściwie to są i nie są tuczące. Bo najbardziej ten cukier robi znaczenie. A ta torebka kisielu czy budyniu to ledwie 3 łyżki mąki pszennej czy skrobii. Mleko jest natomiast może i tłuste ale za to ma mnóstwo przydatnych walorów. A jeśli już boisz się tych mlecznych kalorii to możesz zrobić budyń na soku bez cukru - tutaj na WŻ jest sporo kremów do ciast na bazie budyniu gatowanego np. na zielonym kubusiu czy soku z puszki po ananasie...posłodź słodzikiem i sumienie czyste ;) ...a ptasie mleckzo też jest niezbyt kaloryczne. Kilka białek, żelatyna, słodzik...ta śnieżka na wodzie nie jest taka smaczna ale zawsze to cos. W ogóle to jest już taka śnieżka light...pewnie wiesz zresztą :)
no i jeszce coś! Wlaśnie dzięki Ewce sobie przypomniałam. Bo kiedyś jak sama świrowałam z odchudzaniem to akurat dentystka mi poleciła <takie gadki szmatki niezwiązane z zębem> o musli! Że to siedlisko witamin, minerałów, przydatnych tłuszczy, przeciwutleniaczy i ogólnie samo zdrowie- robiłam to tak ok.szklanki mleka zagotować, posłodzić miodem lub słodzikiem, wrzucić łyżkę płatków owsianych, trochę orzechów, rodzynek, starte jabłko, kawałeczki fog, odrobinę cynamonu, kakao...zagotować i zostawić na kilka godzin aż "spęcznieje i się połączy". To wygląda nieciekawie ale smak wprawił mnie w zdumienie! Uwielbiałam to bardzo słodkie. Taka ciapa-lapa.
Bardzo proszę o pomysły na mniej kaloryczne desery, ciasta, placki, słodkie obiady, sałatki owocowe, itp. Wiem, że prośba brzmi może parodoksalnie, ale chcę zgubić kilka kilogramów, a strasznie ciągnie mnie na słodkie. W dodatku, od kilku dni biorę leki hormonalne i normalnie nie mogę wytrzymać bez słodkiego...
Liczę na Was, piszcie jak najwięcej. Propozycje, przepisy i linki mile widziane;)
Poszukaj przepisów do diety protal :) Dziewczyny mają kilka fajnych przepisów na dietetyczne słodkości. Wystarczy w wyszukiwarkę wpisać "protal" i już :) Na pewno znajdziesz coś dla siebie :)
Jak byłam mała mama robiła nam w pucharkach tak: litr mleka, trochę żelatyny- rozpuścić, dodać kakao lub kawę rozpuszczalną i posłodzić słodzikiem. Schłodzić. Super fajne choco-mleko :)
Jabłka pieczone z cynamonem
Śnieżka z bakaliami
...a tak w ogóle to desery light są "niedeserowe". Jak się chce kawałek wuzetki to niczym jej nie zastąpi :|
O nie! tylko nie jabłka pieczone...:)) nie przełknę tego:) Ale za choko-mleko dziękuję. A co do śnieżki z bakaliami, to rozumiem że śnieżka lepiej jakby była na wodzie?
http://wielkiezarcie.com/recipe54050.html
no fakt ten sernik jest super smaczny..mało kaloryczny zwłaszcza jak się go tylko oglada:))
Oj Czesław! Ten serniczek to chyba taki mało dietetyczny...:) Może wypróbuje go po zakończeniu diety
Kup sobie słodzik w pudrze / ja kupuje w aptece/, słodzę nim budyń, ksiel, dodaje do ciastek, biszkoptu..
No właśnie, a czy kisiele i budynie są tuczące? zawsze sie zastanawiałam. Pewnie budyń najlepiej gotować na najmniej tłustym mleku?
To zależy czym i ile je posłodzisz. No i do budyniu trzeba dać chude mleko.
wrzuć na przegladarkę dieta protal- tam jest dużo ciekawych przepisów..
http://wielkiezarcie.com/recipe57214.html
Wychodzi pyszny sernik!
z tym,ze zmieniłam troszkę składniki
600 - 700 g sera białeg 0% w kostce (każdy chudy)
6 jajek
30 tabl słodzika
sok z połowy pomarańczy
1 budyń śmietankowy bez cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Polecam!Dzisiaj będę go piekła
To mi się podoba;) Pewnie skorzystam z Twoich modyfikacji, bo nie wiem czy tu w Anglii dostanę mąkę kukurydzianą...
Dziękuję
Dziękuję wszystkim za rady! Rzeczywiście bardzo fajne przepisy są w tej diecie protal, nie tylko na słodkości.
pozdrawiam serdecznie! piszcie jeszcze, jakby się Wam coś przypomniało.
jestem fanką zdrowych zamienników naszych kochanych słodkości.wciąz mnie korci na jakiegoś batona czy ptasie mleczko.żeby się nie obżerać gotowcami, muszę mieć coś w domu ugotowanego.fajne są przepisy z gotuj i chudnij tvn style.już próbowałam ciasto marchewkowe.jest super.cały myk w tym, ze one robią wersję light tego, co każdy lubi spałaszować na co dzień.
mąkę kukurydzianą na pewno dostaniesz! Może poszukaj pod nazwą mondamin.
O mąkę kukurydzianą łatwo gorzej ze skrobią kukurydzianą
dzięki za podpowiedź z tą mąką:)
To jest świetna dieta bo jesz ile chcesz a i tak chudniesz :-)
Jak mam ochotę na słodkie to często podjadam waniliowy serek homogenizowany .Tylko patrz na skład.Musi mieć więcej białka niż węglowodanów.
Jeśli możesz, to leki hormonalne łykaj wieczorem zaraz przed spaniem. Wszystkie hormony powodują uczucie głodu po ok. 2 godzinach od zażycia. Dlatego gdy się je zażyje wieczór, wtedy się głód prześpi.
Oczywiście jeśli możesz łykać je wieczór :))
...oczywiście to lepiej chyba nie faszerować się hormonami jesli nie ma ku temu powodów...:?
No tak, ale jeśli trzeba, to też trzeba sobie jakoś radzić :))
A jednak do hormonoterapii jest dużo powodów.
wiem wiem...przecież też jestem babą i wiem do czego można się posuwać kiedy chce się schudnąć. Ale tak to jest...że komuś się łatwo doradza a samemu nie wychodzi ;)
a propos kisieli i budyniów. Zależy jak do tego podejdziesz....
Właściwie to są i nie są tuczące. Bo najbardziej ten cukier robi znaczenie. A ta torebka kisielu czy budyniu to ledwie 3 łyżki mąki pszennej czy skrobii. Mleko jest natomiast może i tłuste ale za to ma mnóstwo przydatnych walorów. A jeśli już boisz się tych mlecznych kalorii to możesz zrobić budyń na soku bez cukru - tutaj na WŻ jest sporo kremów do ciast na bazie budyniu gatowanego np. na zielonym kubusiu czy soku z puszki po ananasie...posłodź słodzikiem i sumienie czyste ;)
...a ptasie mleckzo też jest niezbyt kaloryczne. Kilka białek, żelatyna, słodzik...ta śnieżka na wodzie nie jest taka smaczna ale zawsze to cos. W ogóle to jest już taka śnieżka light...pewnie wiesz zresztą :)
no i jeszce coś! Wlaśnie dzięki Ewce sobie przypomniałam. Bo kiedyś jak sama świrowałam z odchudzaniem to akurat dentystka mi poleciła <takie gadki szmatki niezwiązane z zębem> o musli! Że to siedlisko witamin, minerałów, przydatnych tłuszczy, przeciwutleniaczy i ogólnie samo zdrowie- robiłam to tak
ok.szklanki mleka zagotować, posłodzić miodem lub słodzikiem, wrzucić łyżkę płatków owsianych, trochę orzechów, rodzynek, starte jabłko, kawałeczki fog, odrobinę cynamonu, kakao...zagotować i zostawić na kilka godzin aż "spęcznieje i się połączy". To wygląda nieciekawie ale smak wprawił mnie w zdumienie! Uwielbiałam to bardzo słodkie. Taka ciapa-lapa.
no niestety, leków odstawić nie mogę... Chciałabym miec już dziecko, a mój okres jest kompletnie nieregularny (co 2-3 miesiące...) :(