Czy do pasztetu można użyć wątróbki wieprzowej lub cielęcej i czy smak w efekcie końcowym będzie się bardzo różnic, w momencie gdybysmy dali drobiowa watrobkę? Dzięki z góry za rady.
Nigdy nie uzywam watroby wieprzowej, natomiast cieleca jak najbardziej. Pasztet bedzie mial bardzo dobry smak z watroba cieleca, tylko ugotuj ja w wywarze (odcedzonym) doslownie pare minut, ma byc prawie krwista w srodku, dopiecze sie w pasztecie:)
Na wsi jak jest świnio bicie to pasztety robi się ze świńskiej wątroby. Ja wieprzowe pasztety bardzo lubię. Innych domowych nie jadłam. Przypuszczam, że smakuje pewnie inaczej niż z drobiowej.
Możesz śmiało dac wątróbkę jaką masz, wcale nie musi byc cielęca, Wieprzowa ,drobiowa też jest bardzo smaczna, przed zmieleniem dobrze ją umyj i zaparz ją w sosie po gotowaniu mięsa. Zmiel też trochę ugotowanych suszonych grzybków, wtedy pasztet będzie miał niepowtarzalny smak:) http://wielkiezarcie.com/recipe31020.html
Dzięki Wam, naprawde myślałam, że z tą wieprzową wątróbka to trudno będzie coś wykombinować, a tu proszę. Tu gdzie mieszkam nie są popularne wątroby drobiowe i ciężko je zdobyć, więc wspaniale się składa, że mogą tą moją zużyć.
Biorę się jutro za robienie pasztetu. Tylko nie za bardzo wiem ile mięso w stosunku do wątroby musiałabym użyć, bo będę robić z mięsa wołowego. Powiedzmy sobie, że mam 0,5 kg mięsa wołowego, 30 dkg wątroby i 15 dkg pieczarek (oprózniam lodówkę, niestety grzybów nie mam ) czy myslicie, że powinnam w któryms z tych składników dołożyć więcej dkg? Oczywiście napewno dam cebulę i bułkę zamoczona i suchą, gdy będzie trzeba, ale mimo to. I ile taki pasztet mam piec? Tyle co drobiowy czy zalezzy od rodzaju miesa i ilosci?
Może na początek wrzucę mój przepis dla porównania, ponieważ tam jest głównie na drobiowym mięsie plus wątróbka i podgardle: http://wielkiezarcie.com/recipe21683.html Ostatnio robiłam z boczkiem i to nawet tłustym ale mimo wszystko pasztet był kruchy, dlatego proponuję, żeby lepiej użyć słoniny lub podgardle. Bardzo mnie zaintrygowała wołowina w pasztecie, ponieważ nigdy nie jadłam wołowego, tym bardziej, że musi się długo gotować, żeby mięsko było najlepiej rozgotowane. Mam nadzieję, że uda Ci się i zdasz nam relację ze swoich poczynań w postaci przepisu ;) Powodzenia!
Jajka wiaza calosc.. powoduja ze pasztet daje sie ladnie kroic. Im bardziej chude mieso, tym bardziej suchy pasztet i wtedy kruszy sie. Ten przepis pochodzi ze zbiorow mojej Babci i od dawien dawna tak robilo sie u nas pasztet. Jesli ta cala ilosc jest Ci zbyt duza..to zmniejsz ja o polowe, zrob na probe.
Ja zawsze gotuje miesa z wloszczyzna jak: marchew, korzen pietruszki, por, cebula no i oczywiscie przyprawy jak listki bobkowe, ziele angielskie, ziarna czarnego pieprzu + 2 g suszonych grzybow. Sole dopiero w polowie gotowania. Watrobe obrana z blon, pokrojona na plastry zalewam kipiacym, odcedzonym rosolem z gotowania mies i gotuje max 5 minut (drobiowe minute). Juz 2 razy zmielona mase pasztetowa doprawiam swiezo tarta galka muszkatu i mielonym imbirem, sola i pieprzem do smaku. Tak mnie moja babcia nauczyla :)
Wg moich i rodzinnych tradycji pasztet przygotowujemy tylko na święta(oj ile z nim roboty!!!).Ale smak domowego pasztetu przyćmiewa wszystko.Mam to szczescie, ze moi sąsiedzi pochodzą z różnych stron Polski. Oni mają trochę inne przepisy. Mogę smiało stwierdzic, że najlepszy jest litewski, choć..." de gustibus et coloribus non est disputandum".Wiem jedno- wątróbka przesądza o jego konsynstencji i smaku.Ja dodaję odrobinę cielęcej lub drobiowej. Większa ilość wątróbki czyni pasztet zbyt czerwonym i wilgotnym.Ale jesli ktoś lubi to czemu nie.U mnie w domku pasztet ma delikatny smak. Sa jednak rózne smaki i preferencje. Zawsze jednak warto od czasu do czasu zrobić swojski pasztet. Tego smaku...dzieciństwa...nic nie zastąpi.
Czy do pasztetu można użyć wątróbki wieprzowej lub cielęcej i czy smak w efekcie końcowym będzie się bardzo różnic, w momencie gdybysmy dali drobiowa watrobkę? Dzięki z góry za rady.
Nigdy nie uzywam watroby wieprzowej, natomiast cieleca jak najbardziej. Pasztet bedzie mial bardzo dobry smak z watroba cieleca, tylko ugotuj ja w wywarze (odcedzonym) doslownie pare minut, ma byc prawie krwista w srodku, dopiecze sie w pasztecie:)
Na wsi jak jest świnio bicie to pasztety robi się ze świńskiej wątroby. Ja wieprzowe pasztety bardzo lubię. Innych domowych nie jadłam. Przypuszczam, że smakuje pewnie inaczej niż z drobiowej.
Możesz śmiało dac wątróbkę jaką masz, wcale nie musi byc cielęca, Wieprzowa ,drobiowa też jest bardzo smaczna, przed zmieleniem dobrze ją umyj i zaparz ją w sosie po gotowaniu mięsa. Zmiel też trochę ugotowanych suszonych grzybków, wtedy pasztet będzie miał niepowtarzalny smak:)
http://wielkiezarcie.com/recipe31020.html
Dzięki Wam, naprawde myślałam, że z tą wieprzową wątróbka to trudno będzie coś wykombinować, a tu proszę. Tu gdzie mieszkam nie są popularne wątroby drobiowe i ciężko je zdobyć, więc wspaniale się składa, że mogą tą moją zużyć.
Biorę się jutro za robienie pasztetu. Tylko nie za bardzo wiem ile mięso w stosunku do wątroby musiałabym użyć, bo będę robić z mięsa wołowego. Powiedzmy sobie, że mam 0,5 kg mięsa wołowego, 30 dkg wątroby i 15 dkg pieczarek (oprózniam lodówkę, niestety grzybów nie mam ) czy myslicie, że powinnam w któryms z tych składników dołożyć więcej dkg? Oczywiście napewno dam cebulę i bułkę zamoczona i suchą, gdy będzie trzeba, ale mimo to. I ile taki pasztet mam piec? Tyle co drobiowy czy zalezzy od rodzaju miesa i ilosci?
Kup kawałek podgardla lub boczku surowego, wtedy pasztet nie będzie suchy.
Użytkownik Mama Rozyczki napisał w wiadomości:
> Kup kawałek podgardla lub boczku surowego, wtedy pasztet nie będzie
> suchy.
Własnie kupiłam 400 g boczku surowego, mam nadzieje, ze mi sie uda ten pasztet - nigdy wczesniej nie robilam.
Chyba składników wystarczy na małą keksownice, więcej dla mojej rodzinki liczacej 3 osoby (w tym 4-letnie dziecko) nie potrzebuje.
Dam znać jak wyszedł.
Jak kto lubi. Jak na nasz rodzinny gust to zdecydowanie za mało mięsa a za dużo wątroby.
Może na początek wrzucę mój przepis dla porównania, ponieważ tam jest głównie na drobiowym mięsie plus wątróbka i podgardle: http://wielkiezarcie.com/recipe21683.html
Ostatnio robiłam z boczkiem i to nawet tłustym ale mimo wszystko pasztet był kruchy, dlatego proponuję, żeby lepiej użyć słoniny lub podgardle.
Bardzo mnie zaintrygowała wołowina w pasztecie, ponieważ nigdy nie jadłam wołowego, tym bardziej, że musi się długo gotować, żeby mięsko było najlepiej rozgotowane. Mam nadzieję, że uda Ci się i zdasz nam relację ze swoich poczynań w postaci przepisu ;) Powodzenia!
Polecam swoj przepis :)) jakby nie bylo wygral nagrode w konkursie wielkanocnym :)) http://wielkiezarcie.com/recipe51385.html
Z tego co wiem pasztety powinno się piec wkładając formę do wiekszej formy z wodą. Szczegółów nie znam. Może podpowie ktoś o tym?
Glumando, czemu w tym przepisie masz aż tyle jejek, sprzyja to twardości pasztetu?
Jajka wiaza calosc.. powoduja ze pasztet daje sie ladnie kroic. Im bardziej chude mieso, tym bardziej suchy pasztet i wtedy kruszy sie.
Ten przepis pochodzi ze zbiorow mojej Babci i od dawien dawna tak robilo sie u nas pasztet.
Jesli ta cala ilosc jest Ci zbyt duza..to zmniejsz ja o polowe, zrob na probe.
a jeśli masa jest rzadka , trzeba dodać bułkę tartą czy te jaj ka zwiaza wszystko?
Danusiu, przeczytalam Twoj przepis. Pasztet napewno dobry:)
Ja zawsze gotuje miesa z wloszczyzna jak: marchew, korzen pietruszki, por, cebula no i oczywiscie przyprawy jak listki bobkowe, ziele angielskie, ziarna czarnego pieprzu + 2 g suszonych grzybow. Sole dopiero w polowie gotowania. Watrobe obrana z blon, pokrojona na plastry zalewam kipiacym, odcedzonym rosolem z gotowania mies i gotuje max 5 minut (drobiowe minute).
Juz 2 razy zmielona mase pasztetowa doprawiam swiezo tarta galka muszkatu i mielonym imbirem, sola i pieprzem do smaku. Tak mnie moja babcia nauczyla :)
Wg moich i rodzinnych tradycji pasztet przygotowujemy tylko na święta(oj ile z nim roboty!!!).Ale smak domowego pasztetu przyćmiewa wszystko.Mam to szczescie, ze moi sąsiedzi pochodzą z różnych stron Polski. Oni mają trochę inne przepisy. Mogę smiało stwierdzic, że najlepszy jest litewski, choć..." de gustibus et coloribus non est disputandum".Wiem jedno- wątróbka przesądza o jego konsynstencji i smaku.Ja dodaję odrobinę cielęcej lub drobiowej. Większa ilość wątróbki czyni pasztet zbyt czerwonym i wilgotnym.Ale jesli ktoś lubi to czemu nie.U mnie w domku pasztet ma delikatny smak.
Sa jednak rózne smaki i preferencje.
Zawsze jednak warto od czasu do czasu zrobić swojski pasztet. Tego smaku...dzieciństwa...nic nie zastąpi.