Kumpel obdarował mnie papryką chilli.Używam jej czasami(ale nie taką ilość jaką zostałam obdarowana) i chciałbym coś z nią zrobić,aby nie zmarniała.W zamierzeniach mam suszenie lub mrożenie(ewentualnie oba sposoby).Trochę dodałam do suszonych pomidorów w oleju i nie wiem co z resztą począć...a szkoda by źródło endorofiny zmarniało ;)
A ile wiader tej ostrej papryki dostalas???? ;) Wyczytalam, ze suszona jest ostrzejsza od swiezej. Zrob moze jakis baaardzo ostry ketchup.. albo cos ala Tabasco! moze znajdziesz gdziesz przepis?
Chili rozdrobnic w garnku (uwaga najlepiej ubrac rekawiczki gumowe, nie wdychac pylu ktory przy tym powstaje) Zagotowac. Wystudzic i pozostawic do nastepnego dnia. Na drugi dzien ponownie zagotowac i przetrzec przez sitko o bardzo drobnych oczkach. Ostudzic i przelozyc do malego sloiczka. Uwaga - OSTRE!
Ogólnie jej nie używam...ale np. dodałam do porcji sosu http://wielkiezarcie.com/recipe4885.html super smakuje z papryczkami jak i bez; Jakbym tylko miała jeszcze słoiczki,to bym zrobiła..; Może bym i zamroziła jakąś małą porcje,na przyszłość,będziesz wiedziała jak się przechowały.A jak Ci zabraknie pomysłów,to spleć je w piękny warkocz i powiesz jak dekoracje na ścianie:)
Ja wkładam do słoiczków. Oczyszczam z pestek i miąższ miksuje na gładką masę, dolewam trochę octu i doprawiam solą. Nakładam w słoiczki i pasteryzuje ok 5-10 minut. Bardzo smaczna taka pasta na kanapki lub jako dodatek do sosów mięs lub pizzy.
Suszenie tak, zawsze mam wiszace papryczki chili w kuchni. Mrozenia nie rozumiem, jak chcesz je mrozic, w calosci? Natomiast pokrojone, zalane dobra oliwa virgin, sa wspaniale. Wybierasz ile potrzebujesz i do czego potrzebujesz:)
A jaka oliwa jest świetna:) Ja podobnie robię piekielnie ostrą oliwę z papryczek pepperoni. Jest świetna i daje tyle aromatu, że wystarczy odrobina by było czuć ostrość papryczek:)
Polecam zrobić adżykę. Jest to pasta bardzo popularna na wschodzie w Gruzji , Abchazji, Turcji, Ukrainie i Rosji, którą możesz dodać do sosów, mięs lub kanapek oto mój przepis który dostałam od znajomego z Gruzji:
Kumpel obdarował mnie papryką chilli.Używam jej czasami(ale nie taką ilość jaką zostałam obdarowana) i chciałbym coś z nią zrobić,aby nie zmarniała.W zamierzeniach mam suszenie lub mrożenie(ewentualnie oba sposoby).Trochę dodałam do suszonych pomidorów w oleju i nie wiem co z resztą począć...a szkoda by źródło endorofiny zmarniało ;)
A ile wiader tej ostrej papryki dostalas???? ;) Wyczytalam, ze suszona jest ostrzejsza od swiezej. Zrob moze jakis baaardzo ostry ketchup.. albo cos ala Tabasco! moze znajdziesz gdziesz przepis?
3 duze lyzki octu
30 suszonych papryczek chili
3 duze lyzki przecieru pomidorowego
3 duze lyzki wody
Chili rozdrobnic w garnku (uwaga najlepiej ubrac rekawiczki gumowe, nie wdychac pylu ktory przy tym powstaje)
Zagotowac. Wystudzic i pozostawic do nastepnego dnia. Na drugi dzien ponownie zagotowac i przetrzec przez sitko o bardzo drobnych oczkach.
Ostudzic i przelozyc do malego sloiczka. Uwaga - OSTRE!
Ogólnie jej nie używam...ale np. dodałam do porcji sosu http://wielkiezarcie.com/recipe4885.html super smakuje z papryczkami jak i bez; Jakbym tylko miała jeszcze słoiczki,to bym zrobiła
..; Może bym i zamroziła jakąś małą porcje,na przyszłość,będziesz wiedziała jak się przechowały.A jak Ci zabraknie pomysłów,to spleć je w piękny warkocz i powiesz jak dekoracje na ścianie
:)
Ja wkładam do słoiczków. Oczyszczam z pestek i miąższ miksuje na gładką masę, dolewam trochę octu i doprawiam solą. Nakładam w słoiczki i pasteryzuje ok 5-10 minut. Bardzo smaczna taka pasta na kanapki lub jako dodatek do sosów mięs lub pizzy.
Suszenie tak, zawsze mam wiszace papryczki chili w kuchni. Mrozenia nie rozumiem, jak chcesz je mrozic, w calosci? Natomiast pokrojone, zalane dobra oliwa virgin, sa wspaniale. Wybierasz ile potrzebujesz i do czego potrzebujesz:)
A jaka oliwa jest świetna:) Ja podobnie robię piekielnie ostrą oliwę z papryczek pepperoni. Jest świetna i daje tyle aromatu, że wystarczy odrobina by było czuć ostrość papryczek:)
Oliwa z oliwek extra virgin , czyli z zimnego tloczenia bedzie superowa:)
Dokladnie, pare kropli takiej oliwy i niebo w gebie sie otwiera :))))))
Polecam zrobić adżykę. Jest to pasta bardzo popularna na wschodzie w Gruzji , Abchazji, Turcji, Ukrainie i Rosji, którą możesz dodać do sosów, mięs lub kanapek oto mój przepis który dostałam od znajomego z Gruzji:
http://wielkiezarcie.com/recipe62316.html