Przepis oryginalny z książki Krupnioki i moczka czyli gawędy o kuchni śląskiej autor Wera Sztabowa
Szałot śląski- 75 dag ziemniaków umyć i ugotować w łupinach, dodając do gotowania łyżeczkę kminku.Zdjąć skórkę, pokroić w grubą kostkę. 2 słone śledzie wymoczyć, oczyścić ze skóry i ości, pokrajać w drobne paseczki. 2 kiszone ogórki obrać ze skórki, pokrajać w kostkę, to samo uczynić z dużą cebulą. Czasami do szałotu dodaje się kwaskowate jabłko, również pokrojone w drobną kostkę. Wszystko razem wymieszać, doprawić solą, pieprzem i octem albo wodą z ogórków. Na końcu - skroić w drobną kostkę 10 dag wędzonej słoniny albo boczku, wysmażyć na patelni, polać sałatę i ostrożnie wymieszać. Szałot śląski jada się do gorącej kiełbasy z musztardą.
Slaski szalot raczej jest z majonezem tylko nie jest dodawany w takiej ilosci jak sie go dodaje wszedzie tu jest lyzka gora dwie ma za zadanie tylko zlepic ma wtedy inny smak nie majonezowy( a on potrafi zabic smak najlepszej salatce)
To chyba dawno było, bo ja 33 lata chodzę po tym świecie, a w żadnej śląskiej rodzinie z Rudy Śląskiej, Bytomia i okolic nie spotkałam się z szałotem bez majonezu! Ja tylko się z taką sałatką ŚLĄSKIM SZAŁOTEM spotkałam, czasem z większą ilością kartofli ;) No i bez majonezu ze śledziem, ale to nie o taką sałatkę chyba chodzi?
No to muszę nawiązać do tematu i pogadać ze starzykami ;) :) Bo standard na niedzielę to: śląski łobiod (http://wielkiezarcie.com/recipe57806.html) potem na deser kołocze, no i na wieczór wuszty, żymloki i krupnioki z grilla, szałot z majonezem i piwo :) Mniam!
Masz rację, ale jak sam piszesz kołocz, śląski obiad.- każda gospodyni gotuje według swojej receptury. Innaczej robi kluski, czerwoną kapustę czy rolady. Śląski obiad to zestaw .Każda gospodyni zrobi go na swój sposób. Kołocz wiemy jak wygląda jak ma smakować , a jednak każda z nas ma swoją recepturę.
Przepis na szałot śląski podałam z książki jedne czy drugiej , a jednak jak go robimy to tak trochę " na oko". Sztywno nie trzymamy się przepisu, zmieniamy, dopasowujemy do smaku , ale swojego. I jeszcze jedno w "Nowej Kuchni Śląskiej " już nie znajdziej przepisów na orginalne potrawy śląskie na przykład szałot śląski, ale znajdziesz kilka przepisów na pizzę.
Sprawdziłam w innej książce ( Śląska kucharka doskonała autor: Elżbieta Łabońska ) jest jeszcze druga wersja sałatki " Szałot kartoflany z boczkiem wędzonym i ogórkiem kiszonym " różnica polega na tym ,że nie dajemy śledzia solonego
Nie prawdą jest,że do sazałotu śląskiego dajemy majonez. Zamiast majonezu w oryginale dajemy ocet lub wodę z ogórków kiszonych. Pamiętać należy ,że na Śląsku mieszkali ludzie biedni. Majonez to był delikates . Tradycyjna kuchnia śląska jest bardzo uboga w składniki kulinarne.
Przepis, przepis! ;) Naprawdę będę wdzięczna, bo mamy rodzinę ze Śląska. Jadłam kiedyś u nich taki zestaw : ogórek kiszony, obgotowane : marchewka i ziemniaki, cebula, śledź. Sól, pieprz, olej, trochę octu. Zielona pietruszka. Na ile to szałot, nie wiem. Było pyszne. Bez majonezu.
Z tego co piszesz jest to jedna z wersji szałotu śląskiego , ale przepis ten nie jest przepisem oryginalnym. Twoja wersja jest bogatsza. Może i smakowo ciekawsza . Podaję Tobie drugą wersję szałotu . Jest jeszcze uboższa, od tej pierwszej.
Przepis: Szałot kartoflany z boczkiem wędzonym i ogórkiem kiszonym.
1 kg ziemniaków
18 dag boczku wędzonego
1 duża cebula
2 średnie ogórki kiszone
sól
pieprz naturalny mielony
ocet
Ziemniaki umyć, obrać i ugotować we wrzącej osolonej wodzie do miękkości. Boczek wędzony pokroić w drobną kostkę i wysmażyć na skwarki.Cebulę, ogórek kiszony i ugotowane ziemniaki pokroić w kostkę, wymieszać, zalać gorącym stopionym boczkiem wraz ze skwarkami i przyprawić do smaku solą, pieprzem i octem. Podawać na zimno lub na ciepło.
Ojej widzisz zapomniałam o tej sałatce, a Ty mi przypomniałaś! Jadłam tą sałatkę jak byłam mała, jest pycha. Ale dawno nikt jej nie robił... Teraz każdy robi z majonezem.
Dobry też jest taki kartofel salat: ziemniaki pokrojone w kostkę łączymy z boczkiem przesmażonym i zalewamy kilkoma łyżkami lekko octowej zalewy ze spażoną w niej cebulą (dodajemy do zalewy ziele angielskie, liść laurowy, cukier, sól i sporo pieprzu). Pycha do schabowego (wersja bez boczku), a i ciaperkapucha - kartofle ugniecione z ugotowaną kapustą i przyprawami.
Nie musisz pytać starzyków już sobie przypomniałaś. Potwierdziłaś też co pisałam wcześniej, że śląska kuchnia to kuchnia ludzi biednych. Z kilku składników mamy już trzy różne sałatki . I to jakie. Pozdrawiam.
E tam... wszędzie znajdziesz potrawy biedne i bogate... Pierogi czy kulebiak to też nie potrawa bogaczy. Widać, że kuchnia Polska obojętnie z jakich rejonów konkretna jest i kartoflem, kapustą i mięchem stoi ;)
Proszę o przeczytanie książki Krupnioki i moczka czyli gawędy o kuchni śląskiej Wery Sztabowej czy też Śląska kucharka doskonała, a spojrzysz na naszą kuchnię regionalną inaczej. Dzisiaj inaczej się żyje, stopa życiowa jest inna, ale kiedyś tak nie było. Przestuduj tylko przepisy na ciasta. Co tam znajdziej po za kołoczem, przepis na ciastka ze skwarek, zozworki, tort marchewkowy, piernik, pikielsznita .
Zgadzam się, ale tak było w całym naszym kraju... Śląsk pod tym względem niczym się nie różnił. A te wykwintne przepisy polskie to tylko bogaci wymyślali. Kluski, kaszę ze skwarkami, gotowaną rzepę jedli chłopi i tak jak inne małowykwintne frykasy ;) Też poczytaj ;)
O właśnie taki przepis mi chodziło będę próbowac.Fajnie że tyle osób podjeło ten temat . Jestem zwolennikiem ślskich dań . A co do majonezu najlepszy jest taki domowy do którego dodaję musztardę. Niestety ma jedną małą wadę ( oprócz tego że jest pyszny) należy go zużyc w parę dni w odróżnieieniu od kupionego w sklepie, który może długo byc w lodówce
Mam pytanie czy ktoś ma orginalny przepis an szałot śląski ale bez majonezu
to wazne bo do tej pory wszystkie przepisy które oglądałam są z majonezem
Przepis oryginalny z książki Krupnioki i moczka czyli gawędy o kuchni śląskiej autor Wera Sztabowa
Szałot śląski- 75 dag ziemniaków umyć i ugotować w łupinach, dodając do gotowania łyżeczkę kminku.Zdjąć skórkę, pokroić w grubą kostkę. 2 słone śledzie wymoczyć, oczyścić ze skóry i ości, pokrajać w drobne paseczki. 2 kiszone ogórki obrać ze skórki, pokrajać w kostkę, to samo uczynić z dużą cebulą. Czasami do szałotu dodaje się kwaskowate jabłko, również pokrojone w drobną kostkę. Wszystko razem wymieszać, doprawić solą, pieprzem i octem albo wodą z ogórków. Na końcu - skroić w drobną kostkę 10 dag wędzonej słoniny albo boczku, wysmażyć na patelni, polać sałatę i ostrożnie wymieszać. Szałot śląski jada się do gorącej kiełbasy z musztardą.
Widzę że ktoś ogląda Magdę Gesler w "Kuchennych rewolucjach" :))
dziekuje za przepis musze wypróbować a Kuchenne rewolucje chętnie oglądam
O jak fajnie, ze jest ten watek.Tez ogladam "Kuchenne rewolucje" i chcialam poszukac w necie przepisu ale zapomnialam nazwy:):)
Slaski szalot raczej jest z majonezem tylko nie jest dodawany w takiej ilosci jak sie go dodaje wszedzie tu jest lyzka gora dwie ma za zadanie tylko zlepic ma wtedy inny smak nie majonezowy( a on potrafi zabic smak najlepszej salatce)
To chyba dawno było, bo ja 33 lata chodzę po tym świecie, a w żadnej śląskiej rodzinie z Rudy Śląskiej, Bytomia i okolic nie spotkałam się z szałotem bez majonezu! Ja tylko się z taką sałatką ŚLĄSKIM SZAŁOTEM spotkałam, czasem z większą ilością kartofli ;) No i bez majonezu ze śledziem, ale to nie o taką sałatkę chyba chodzi?
Ja jestem z Chorzowa i dwa tygodnie temu jadłam tą sałatkę. Stare rodowite Ślązaczki pytać , a podadzą ten przepis. Pozdrawiam.
No to muszę nawiązać do tematu i pogadać ze starzykami ;) :) Bo standard na niedzielę to: śląski łobiod (http://wielkiezarcie.com/recipe57806.html) potem na deser kołocze, no i na wieczór wuszty, żymloki i krupnioki z grilla, szałot z majonezem i piwo :) Mniam!
Masz rację, ale jak sam piszesz kołocz, śląski obiad.- każda gospodyni gotuje według swojej receptury. Innaczej robi kluski, czerwoną kapustę czy rolady. Śląski obiad to zestaw .Każda gospodyni zrobi go na swój sposób. Kołocz wiemy jak wygląda jak ma smakować , a jednak każda z nas ma swoją recepturę.
Przepis na szałot śląski podałam z książki jedne czy drugiej , a jednak jak go robimy to tak trochę " na oko". Sztywno nie trzymamy się przepisu, zmieniamy, dopasowujemy do smaku , ale swojego. I jeszcze jedno w "Nowej Kuchni Śląskiej " już nie znajdziej przepisów na orginalne potrawy śląskie na przykład szałot śląski, ale znajdziesz kilka przepisów na pizzę.
Sprawdziłam w innej książce ( Śląska kucharka doskonała autor: Elżbieta Łabońska ) jest jeszcze druga wersja sałatki " Szałot kartoflany z boczkiem wędzonym i ogórkiem kiszonym " różnica polega na tym ,że nie dajemy śledzia solonego
Nie prawdą jest,że do sazałotu śląskiego dajemy majonez. Zamiast majonezu w oryginale dajemy ocet lub wodę z ogórków kiszonych. Pamiętać należy ,że na Śląsku mieszkali ludzie biedni. Majonez to był delikates . Tradycyjna kuchnia śląska jest bardzo uboga w składniki kulinarne.
To prawda co piszesz, są dwa rodzaje szałotu śląskiego. Z solonym śledziem i beż śledzia,!
Przepis, przepis! ;)
Naprawdę będę wdzięczna, bo mamy rodzinę ze Śląska.
Jadłam kiedyś u nich taki zestaw : ogórek kiszony, obgotowane : marchewka i ziemniaki, cebula, śledź.
Sól, pieprz, olej, trochę octu. Zielona pietruszka. Na ile to szałot, nie wiem. Było pyszne. Bez majonezu.
Z tego co piszesz jest to jedna z wersji szałotu śląskiego , ale przepis ten nie jest przepisem oryginalnym. Twoja wersja jest bogatsza. Może i smakowo ciekawsza . Podaję Tobie drugą wersję szałotu . Jest jeszcze uboższa, od tej pierwszej.
Przepis: Szałot kartoflany z boczkiem wędzonym i ogórkiem kiszonym.
1 kg ziemniaków
18 dag boczku wędzonego
1 duża cebula
2 średnie ogórki kiszone
sól
pieprz naturalny mielony
ocet
Ziemniaki umyć, obrać i ugotować we wrzącej osolonej wodzie do miękkości. Boczek wędzony pokroić w drobną kostkę i wysmażyć na skwarki.Cebulę, ogórek kiszony i ugotowane ziemniaki pokroić w kostkę, wymieszać, zalać gorącym stopionym boczkiem wraz ze skwarkami i przyprawić do smaku solą, pieprzem i octem. Podawać na zimno lub na ciepło.
Ojej widzisz zapomniałam o tej sałatce, a Ty mi przypomniałaś! Jadłam tą sałatkę jak byłam mała, jest pycha. Ale dawno nikt jej nie robił... Teraz każdy robi z majonezem.
Dopisano 11-02-22 10:32:45:
Ciaperkapucha - przepis Macieja Kuronia - kliknij, ale taki jak na Śląsku, dobra do żeberek i innych mięsNie musisz pytać starzyków już sobie przypomniałaś. Potwierdziłaś też co pisałam wcześniej, że śląska kuchnia to kuchnia ludzi biednych. Z kilku składników mamy już trzy różne sałatki . I to jakie. Pozdrawiam.
E tam... wszędzie znajdziesz potrawy biedne i bogate... Pierogi czy kulebiak to też nie potrawa bogaczy. Widać, że kuchnia Polska obojętnie z jakich rejonów konkretna jest i kartoflem, kapustą i mięchem stoi ;)
Proszę o przeczytanie książki Krupnioki i moczka czyli gawędy o kuchni śląskiej Wery Sztabowej czy też Śląska kucharka doskonała, a spojrzysz na naszą kuchnię regionalną inaczej. Dzisiaj inaczej się żyje, stopa życiowa jest inna, ale kiedyś tak nie było. Przestuduj tylko przepisy na ciasta. Co tam znajdziej po za kołoczem, przepis na ciastka ze skwarek, zozworki, tort marchewkowy, piernik, pikielsznita .
Zgadzam się, ale tak było w całym naszym kraju... Śląsk pod tym względem niczym się nie różnił. A te wykwintne przepisy polskie to tylko bogaci wymyślali. Kluski, kaszę ze skwarkami, gotowaną rzepę jedli chłopi i tak jak inne małowykwintne frykasy ;) Też poczytaj ;)
O właśnie taki przepis mi chodziło będę próbowac.Fajnie że tyle osób podjeło ten temat . Jestem zwolennikiem ślskich dań . A co do majonezu najlepszy jest taki domowy do którego dodaję musztardę. Niestety ma jedną małą wadę ( oprócz tego że jest pyszny) należy go zużyc w parę dni w odróżnieieniu od kupionego w sklepie, który może długo byc w lodówce
Pozatym lubię domowe jedzonko i staram sie na codzień je robic.Fakt zajmuje to czasami dużo czasu ale warto........