Witam wszystkich Żarłoków. Chciałem się Was zapytać ,jak pieczenie biszkopt ? Ubijacie najpierw pianę ? potem dodajecie żółtka ? Napiszcie dokładnie jak to robicie proszę Was. Mąkę mieszacie mikserem czy łyżką ?
Są różne metody. Ja najbardziej lubię ubijać żółtka z cukrem, potem stopniowo dodawać składniki, na końcu ubitą pianę z białek. Mąkę mieszam mikserem (choć niektórzy robią to ręcznie), ale białka plastikową łyżką.
Najpierw ubijam białka, jak dobrze ubite, dodaję cukier cały czas ubijając, później po jednym żółtku, na koniec przesiewam mąkę, wsypując do masy jajecznej, i ciut proszku do pieczenia, wszystko delikatnie mieszam, i tyle, ale wiem że są różne sposoby :) Polecam Ci artykuł Glumandy http://wielkiezarcie.com/article48565.html
Ja nie miałam dobrego sposobu i rzepisu na biszkopt,ale przepisy WŻ mi pomagły i teraz wychodzą mi super! Ubijam mikserem pianę na sztywno,potem dodaje cukier,białka mają się lśnić,potem żółtka mieszam łyżką drewnianą i dodaję przesianą mąkę z proszkiem do piecz.,na samym końcu dodaje 2 łyżki zimnie wody.Jak biszkopt skończy się piec to wyciągam go i opuszczam na podłogę no ścierke kuchenną,wtedy na pewno nie opadnie.
Co ten ocet zmienia - ja próbowałam z i bez i to samo. Próbowałaś? Tak samo jak nie trzeba proszku. Dodaję szczyptę sody do białek, wtedy mam pewność że się ubiją. Tak na prawdę wszysko zależy od jajek i jakości mąki jaki biszkopt wyjdzie. Ja zawsze robię tak samo, a zawsze to dla mnie niespodzianka jaki wyjdzie.
Ja robię tak samo, a mąkę mieszam mikserem na wolnych obrotach. I odkąd zaczęłam rzucać biszkoptem o podłogę nigdy mi nie opadł, a wcześniej to różnie bywało
Witaj dotychczas moje biszkopty różnie się upiekły.Jednak kiedyś skorzystałam z przepisu na biszkopt Dorotaxx (ona z kolei również od kogoś)i od tego czasu wychodzi rewelacyjnie .POLECAM sprawdź .Ja również spuszczam biszkopt na podłogę z ok. 30 cm i nigdy nie opadł choć pierwszy raz miałam ogromnego stracha
Całe jajka ubijam z cukrem, kiedy powstanie gęsta i głądka masa (kogiel-mogiel) to przesiewam mąkę przez sitko z proszkiem do pieczenia (lub bez) i mieszam delikatnie drewnianą łyżką, mieszam w taki sposób aby powstawały pęcherzyki powietrza.
Nie wychodził mi biszkopt jak dodawałam mąkę ziemniaczaną czy proszek budyniowy. Często ubijałam jajka razem, teraz ubijam osobno pianę z cukrem dodając powoli kolejne składniki-żółtka.itd. Zaczęło mi też wychodzić kiedy dodałam do masy gorącą wodę wymieszaną z olejem. Jak dodam mąkę to jeszcze chwilę mikserem, kończę delikatnie mieszając drewnianą łyżką. Biszkopt wychodzi wtedy świetny.
Witam wszystkich Żarłoków.
Chciałem się Was zapytać ,jak pieczenie biszkopt ? Ubijacie najpierw pianę ? potem dodajecie żółtka ? Napiszcie dokładnie jak to robicie proszę Was. Mąkę mieszacie mikserem czy łyżką ?
Są różne metody. Ja najbardziej lubię ubijać żółtka z cukrem, potem stopniowo dodawać składniki, na końcu ubitą pianę z białek. Mąkę mieszam mikserem (choć niektórzy robią to ręcznie), ale białka plastikową łyżką.
Najpierw ubijam białka, jak dobrze ubite, dodaję cukier cały czas ubijając, później po jednym żółtku, na koniec przesiewam mąkę, wsypując do masy jajecznej, i ciut proszku do pieczenia, wszystko delikatnie mieszam, i tyle, ale wiem że są różne sposoby :)
Polecam Ci artykuł Glumandy http://wielkiezarcie.com/article48565.html
Robię dokładnie tak samo. Mase rozgarniam bardziej na boki jak wkładam tortownicę do piekarnika.
Dodaję też łyżkę octu do żółtek. Tak robiła babcia.
A słyszałaś coś na temat rzucania upieczonego biszkoptu jeszcze w formie na podłogę z półmetrowej wysokości?
Ktoś mi ostatnio o tym mówił
A słyszałam, lecz nie próbowałam:) http://wielkiezarcie.com/recipe41510.html
O, trzeba będzie wypróbować przy najbliższej okazji :)
Ja nie miałam dobrego sposobu i rzepisu na biszkopt,ale przepisy WŻ mi pomagły i teraz wychodzą mi super! Ubijam mikserem pianę na sztywno,potem dodaje cukier,białka mają się lśnić,potem żółtka mieszam łyżką drewnianą i dodaję przesianą mąkę z proszkiem do piecz.,na samym końcu dodaje 2 łyżki zimnie wody.Jak biszkopt skończy się piec to wyciągam go i opuszczam na podłogę no ścierke kuchenną,wtedy na pewno nie opadnie.
bałam się tego opuszczania (20-30cm od podłogi),ale na prawdy polecam,na pewno nie opadnie!
Przy najbliższej okazji zaryzykuję.. a co!:)))
A słyszałaś coś na temat rzucania upieczonego biszkoptu
Ja rzucam, ale z jakiś 30 cm, no może 50 :)jeszcze w formie na podłogę z półmetrowej wysokości?Ktoś mi
ostatnio o tym mówił
Ciekawe ,spróbuję :D
Co ten ocet zmienia - ja próbowałam z i bez i to samo. Próbowałaś? Tak samo jak nie trzeba proszku. Dodaję szczyptę sody do białek, wtedy mam pewność że się ubiją. Tak na prawdę wszysko zależy od jajek i jakości mąki jaki biszkopt wyjdzie. Ja zawsze robię tak samo, a zawsze to dla mnie niespodzianka jaki wyjdzie.
Ja robię tak samo, a mąkę mieszam mikserem na wolnych obrotach. I odkąd zaczęłam rzucać biszkoptem o podłogę nigdy mi nie opadł, a wcześniej to różnie bywało
Witaj dotychczas moje biszkopty różnie się upiekły.Jednak kiedyś skorzystałam z przepisu na biszkopt Dorotaxx (ona z kolei również od kogoś)i od tego czasu wychodzi rewelacyjnie .POLECAM sprawdź .Ja również spuszczam biszkopt na podłogę z ok. 30 cm i nigdy nie opadł choć pierwszy raz miałam ogromnego stracha
Jak możesz to poślij link.
http://wielkiezarcie.com/recipe30629.html Też robię z tego przepisu i wychodzą super.
Całe jajka ubijam z cukrem, kiedy powstanie gęsta i głądka masa (kogiel-mogiel) to przesiewam mąkę przez sitko z proszkiem do pieczenia (lub bez) i mieszam delikatnie drewnianą łyżką, mieszam w taki sposób aby powstawały pęcherzyki powietrza.
Ja ubijam całe jaja z cukrem i cukrem waniliowym na biały puch, na końcu delikatnie, stopniowo mieszam łyżką wymieszane mąki z proszkiem do pieczenia.
A próbowałaś Biszkopt uniwersalny bettinki.Wychodzi super.Miałam zawsze problemy z biszkoptem dopóki nie znalazłam tego przepisu.
Nie wychodził mi biszkopt jak dodawałam mąkę ziemniaczaną czy proszek budyniowy. Często ubijałam jajka razem, teraz ubijam osobno pianę z cukrem dodając powoli kolejne składniki-żółtka.itd. Zaczęło mi też wychodzić kiedy dodałam do masy gorącą wodę wymieszaną z olejem. Jak dodam mąkę to jeszcze chwilę mikserem, kończę delikatnie mieszając drewnianą łyżką. Biszkopt wychodzi wtedy świetny.