Bardzo bym prosił o pomoc, o podanie przepisu czy odniesienia do już istniejącego przepisu na biszkopt bez proszku do wypieku na standardowej blasze do pieczenia (38 cmx 25 cm) a może jakieś ciekawe rozwiązanie, myczek aby ciasto dobrze wyrosło i nie upadło, w szczególności nie upadło
Macieju, ja robię tak: 5 jajek, 1 szklanka mąki tortowej, 1 szklanka cukru zwykłego. Szklanka = 250 ml
Białka ubijam na sztywna pianę z cukrem, który dodaję do nie ubitych jeszcze białek. Gdy piana będzie sztywna dodaję po jednym żółtku i nadal ubijam, aż żółtka zmienią barwę na jaśniejszą. Gdy mam już ubitą puszystą masę dodaję mąkę i miksuję chwilę mikserem na najniższych obrotach. Tortownicę lub blaszkę wykładam papierem do pieczenia ( tylko na dno), boków niczym nie smaruję i wylewam masę. Wkładam do gorącego piekarnika - 180ºC na pół godziny. Jakoś mi zawsze wychodzi :) czego i Tobie życzę :)
Od ponad roku robię tzw. biszkopt rzucany. Przepis mam z blogu dorotus "moje wypieki" na blox.pl. Nie wiem, czy mogę wstawiać link, spróbuję: http://mojewypieki.blox.pl/2009/06/Biszkopt-przepis-II.html Przepis jest niezawodny, nie ma proszku, biszkopt wyrasta nieziemski, puszysty. Nie wiem, na czym polega fenomen rzucania, ale naprawdę jest skuteczny. Nigdy mi nie upadł.
Witam,
Macieju, ja robię tak:
5 jajek, 1 szklanka mąki tortowej, 1 szklanka cukru zwykłego.
Szklanka = 250 ml
Białka ubijam na sztywna pianę z cukrem, który dodaję do nie ubitych jeszcze białek.
Gdy piana będzie sztywna dodaję po jednym żółtku i nadal ubijam, aż żółtka zmienią barwę na jaśniejszą. Gdy mam już ubitą puszystą masę dodaję mąkę i miksuję chwilę mikserem na najniższych obrotach.
Tortownicę lub blaszkę wykładam papierem do pieczenia ( tylko na dno), boków niczym nie smaruję i wylewam masę. Wkładam do gorącego piekarnika - 180ºC na pół godziny.
Jakoś mi zawsze wychodzi :) czego i Tobie życzę :)
Ewka a musi byc koniecznie maka tortowa? ja jakos zawsze wszystko pieke na wroclawskiej,...
Własnie nie wiem, bo ja wszystko piekę na tortowej :) Na innej nie sprawdzałam:)
Polecam przeczytać ten artykuł http://wielkiezarcie.com/article48565.html
Od ponad roku robię tzw. biszkopt rzucany. Przepis mam z blogu dorotus "moje wypieki" na blox.pl. Nie wiem, czy mogę wstawiać link, spróbuję: http://mojewypieki.blox.pl/2009/06/Biszkopt-przepis-II.html Przepis jest niezawodny, nie ma proszku, biszkopt wyrasta nieziemski, puszysty. Nie wiem, na czym polega fenomen rzucania, ale naprawdę jest skuteczny. Nigdy mi nie upadł.