Hmmm... Mój pięciolatek ma różne dni na jedzenie tego typu produktów. Najchętniej wcina ryż przygotowany w przepyszny sposób. Gotuję torebkę ryżu. Na patelni rozpuszczam masło, wrzucam ugotowany ryż, mieszam, dodaje kurkumy i mieszam do czasu, aż ryż będzie cały pokryty słonecznym kolorem. Taki ryż jest wysmienity! Kaszę gryczaną z kolei mieszam z podsmażoną wcześniej na złoto cebulką i pieczarkami. Też smakuje mojemu smykowi. Kaszę jęczmienną dodaję np. do krupniku - chętnie zjada, ale i z sosem mu smakuje. Możesz spróbować podać kaszę w formie śmiesznych kulek tworząc je np. za pomocą łyżki (gałki) do ziemniaków puree czy lodów. Dodać jakieś oczka np. z oliwek i stworzyć resztę uśmiechnietej buzi. Dla takich maluchów to fajna rzecz. Zjadają bo kolorowe i śmieszne. Dzięki temu, możesz przemycić nielubiane produkty do menu dziecka. Powodzenia w drażaniu nowych smaków! :)
U nas jest ważne by ryz czy kasza była polana sosem. Zresztą ja też inaczej nie zjem. Jak dziecko raz nie zje to się nie zrażaj tylko za jakiś czas znowu próbuj. Łatwiej jest jeśli dziecko otwarte jest na kosztowanie. Zachęcać, proponować. Nie zmuszać. Na początek dać malutka porcję. Podać w fajnym kształcie zrobione jakąś foremką. moje dzieci są starsze. Od jakiegoś czasu też eksperymentuję i jesteśmy na dobrej drodze. Jak pierwszy raz. Jak nie chcą to proponuje kilka kęsów. Mówię, że jak będą próbować to polubią. U nas to się sprawdza. Raz zrobiłam kasze gryczaną. Powiedzieli, że śmierdzi ale coś zjedli. Następnym razem było dużo lepiej.
A próbowałaś kaszy bulgur? Jest bardzo smaczna i odnoszę wrażenie, że delikatnie słodkawa. Wspaniale komponuje się z pulpecikami w sosie i dowolnymi surówkami.
A moze cos wiecej na temat kaszy bulgur? Nazwa jest mi zupenie obca, a przyznam, ze jestem ciekawa jak wyglada, moze jakas fotke? Mieszkam we Francji wiec nie jestem na biezaco z polskimi produktami.
Dzieki Wkn, mysle, ze jednak wiem co to jest, a przynajmniej tak mi sie wydaje... Tutaj kupuje "millet", co wygladem przypomina bulgur. Jest to kasza z luskanego ziarna prosa, natomiast tlumaczenie znalezione w internecie pokazuje, ze jest to kasza jaglana (?). Po ugotowaniu, w smaku przypomina troche drobniutki makaron i ma szerokie zastosowanie w kuchni zarowno na slodko jak i na slono - do salatek i zapiekanek. Moje dziecko uwielbia ten "makaronik"...
W miedzyczasie zajrzalam do Wiki i chyba jednak to nie jest to samo ale mimo wszystko polecam kasze jaglana, bo nie zawiera glutenu i jest szczegolnie zalecana dzieciom, a bulgur bede wypatrywac na sklepowych polkach...
Bardzo dobra! Zrobilam ja z cebulka ale oczywiscie bede robila na rozne sposoby, w pierwszej kolejnosci salatke . Rodzina tez zasmakowala sie w tej kaszy, a w szczegolnosci 3 letnia corcia.
Jesli chodzi o zachete dzieciaka do posilkow, to polecam ksiazke Joanny Krzyzanek "Cecylka Knedelek". Pozycja godna polecenia, bo oprocz przepisow na ciekawe i kolorowe potrawy, przy ktorych dzieci sie bawia, sa takze fajne opowiadanka i obrazki. Obie z corka czesto do niej zagladamy...
Proszę Was o rady,jak zachęcić mojego trzyipółlatka do jedzenia kasz? Na razie toleruje tylko kaszkę manną.
Hmmm... Mój pięciolatek ma różne dni na jedzenie tego typu produktów. Najchętniej wcina ryż przygotowany w przepyszny sposób. Gotuję torebkę ryżu. Na patelni rozpuszczam masło, wrzucam ugotowany ryż, mieszam, dodaje kurkumy i mieszam do czasu, aż ryż będzie cały pokryty słonecznym kolorem. Taki ryż jest wysmienity! Kaszę gryczaną z kolei mieszam z podsmażoną wcześniej na złoto cebulką i pieczarkami. Też smakuje mojemu smykowi. Kaszę jęczmienną dodaję np. do krupniku - chętnie zjada, ale i z sosem mu smakuje. Możesz spróbować podać kaszę w formie śmiesznych kulek tworząc je np. za pomocą łyżki (gałki) do ziemniaków puree czy lodów. Dodać jakieś oczka np. z oliwek i stworzyć resztę uśmiechnietej buzi. Dla takich maluchów to fajna rzecz. Zjadają bo kolorowe i śmieszne. Dzięki temu, możesz przemycić nielubiane produkty do menu dziecka. Powodzenia w drażaniu nowych smaków! :)
dziękuję,świetne pomysły!
U nas jest ważne by ryz czy kasza była polana sosem. Zresztą ja też inaczej nie zjem. Jak dziecko raz nie zje to się nie zrażaj tylko za jakiś czas znowu próbuj. Łatwiej jest jeśli dziecko otwarte jest na kosztowanie. Zachęcać, proponować. Nie zmuszać. Na początek dać malutka porcję. Podać w fajnym kształcie zrobione jakąś foremką. moje dzieci są starsze. Od jakiegoś czasu też eksperymentuję i jesteśmy na dobrej drodze. Jak pierwszy raz. Jak nie chcą to proponuje kilka kęsów. Mówię, że jak będą próbować to polubią. U nas to się sprawdza. Raz zrobiłam kasze gryczaną. Powiedzieli, że śmierdzi ale coś zjedli. Następnym razem było dużo lepiej.
A próbowałaś kaszy bulgur? Jest bardzo smaczna i odnoszę wrażenie, że delikatnie słodkawa. Wspaniale komponuje się z pulpecikami w sosie i dowolnymi surówkami.
A moze cos wiecej na temat kaszy bulgur? Nazwa jest mi zupenie obca, a przyznam, ze jestem ciekawa jak wyglada, moze jakas fotke? Mieszkam we Francji wiec nie jestem na biezaco z polskimi produktami.
Daj mi pół godzinki, zaraz coś przygotuję o tej kaszy.
Proszę bardzo:
troszkę wiadomości o kaszy bulgur: http://wielkiezarcie.com/article69825.html
zdjęcie sałatki dodam do artykułu po południu, gdy zostanie ściągnięte z aparatu
przepis na delikatny obiad: http://wielkiezarcie.com/recipe69801.html
Dzieki Wkn, mysle, ze jednak wiem co to jest, a przynajmniej tak mi sie wydaje... Tutaj kupuje "millet", co wygladem przypomina bulgur. Jest to kasza z luskanego ziarna prosa, natomiast tlumaczenie znalezione w internecie pokazuje, ze jest to kasza jaglana (?). Po ugotowaniu, w smaku przypomina troche drobniutki makaron i ma szerokie zastosowanie w kuchni zarowno na slodko jak i na slono - do salatek i zapiekanek. Moje dziecko uwielbia ten "makaronik"...
W miedzyczasie zajrzalam do Wiki i chyba jednak to nie jest to samo ale mimo wszystko polecam kasze jaglana, bo nie zawiera glutenu i jest szczegolnie zalecana dzieciom, a bulgur bede wypatrywac na sklepowych polkach...
No i wypatrzylam! Wczoraj znalazlam w sklepie i dzis zrobie na obiad.
Dodałam do artykułu o kaszy obiecane zdjęcie sałatki.
Zrobiłaś na obiad? I jak oceniasz smak tej kaszy? Ja ją bardzo lubię :)
Bardzo dobra! Zrobilam ja z cebulka ale oczywiscie bede robila na rozne sposoby, w pierwszej kolejnosci salatke . Rodzina tez zasmakowala sie w tej kaszy, a w szczegolnosci 3 letnia corcia.
Jesli chodzi o zachete dzieciaka do posilkow, to polecam ksiazke Joanny Krzyzanek "Cecylka Knedelek". Pozycja godna polecenia, bo oprocz przepisow na ciekawe i kolorowe potrawy, przy ktorych dzieci sie bawia, sa takze fajne opowiadanka i obrazki. Obie z corka czesto do niej zagladamy...
Jak nauczyłam synka lubić kasze:
-najpierw często dodawałam do zup (krupnik jest świetny nie tylko ze zwykła jęczmienna, ale też np. z gryczaną nieprażoną)
-staraliśmy się sami często jeść na obiadek i mały poprostu widział, że to normalna rzecz
-samo oglądanie róznych surowych ziarenek było frajdą (" a ten duży to....pęczak, a ta żółta to jaglana itd....)