czy macie jakies wyprobowane przepisy na ogorki kiszone lub mizerie na zime z ogorkow,jesli tak to czy moge prosic o przepisy,w tamtym roku zrobilam pare sloikow z czego polowe musialam wyzucic lub zlozyc do zuyp ,nie wiem w czym tkwil problem ,dlatego nie chce tego samego problemu w tym roku,gdyz tylko to strata czasu,wiec prosze o pomoc i jakie sa dobre sloiki do wekow -z gumka,czy zwykle?Dziekuje
Ogórki kiszone robię tak: na dno słoika wrzucam 1-2 ząbki czosnku i liść z wiśni, potem wsadzam ogórki, koper i chrzan, czasem daję parę ziarenek gorczycy. Liści dębowych zdecydowanie nie polecam, ogórki potem mają nieciekawy zapach..... Zalewam zalewą - na 1 litr wody daję łyżkę soli- zagotować i zalać gorącą ale nie wrzącą. Zakręcam słoiki i odstawiam w ciepłe miejsce na jakiś tydzień, a potem wynoszę do piwnicy. Tyle.
A mizerię robię tak: trę na tarce do szatkowania ogórasy, dodaję cebulę pokrojoną w piórka, pieprz i sól i odrobinę cukru i octu i odstawiam na chwilę, żeby ogórki puściły sok. Pakuję do słoików i pasteryzuję jakieś 20 minut. Koniec. Jak chcesz dokładniejsze proporcje to mogę poszukać.
Kiszone ogórki na zimę - polecam kiszone w butlach 5 l po wodzie mineralnej, przechowują się cudnie, jajeszcze mam zakiszone w poprzednim roku /jakoś się mniej zjadło albo za dużo zrobiłam?/ i są dobre.
Przepisy są na tej stronie, ale w dużym stopniu jakość ich zależy też od samych ogórków, niekiedy są przenawożone. Wybieraj zawsze zielone z białą końcówką, "dziobate" nieco.
Też daję łyżkę soli na litr wody, ale zalewam ogórki zimną wodą, nie gorącą. Są lepsze , bo chrupiące, zawsze dobre. Daje czosnek , chrzan, liście porzeczki lub wiśni , teściowa daje tez dębowe. Słoiki ze zwykłymi zakretkami, najlepiej kupić nowe.
Ja zawszę daję 1 niezbyt czubatą łyżkę soli na jeden słoik o pojemności 900 ml. Do słoika wkładam dużo kopru, trochę czosnku i trochę chrzanu - na wyczucie ;-) Wsypuję tą łyżkę soli do słoika a następnie zalewam ciepłą, zagotowaną wodą (ale nie wrzątkiem). Nie daję liści laurowych, pieprzu, gorczycy.
Ja na ogórki kiszone mam przepis z WŻ i zawsze mi sie udaja.Ja ogórki kładłam w duże słoiki.Ale teraz w tym roku kłade w butelki plastikowe 5litrowe po wodzie,bo stwierdziłam,że ze słoikami to za duża zabawa.
moim zdaniem problem tkwi w ogórkach ja od lat robię ogórki i nigdy się nie psuły aż tu nagle w ubiegłym roku wszystkie kiszone wyrzuciłam bo się zepsuły zrobiłam małe dochodzonko i dowiedziałam się że te ogórki które się psują są nawożone dużą ilością azotu poprostu są przenawożone
Ja miałam tak samo w zeszłym roku ,sypią saletrę rośliny są zielone ,a potem wszystko się psuje jeżeli kupisz marchew czy buraki zasilane tym nawozem to tak samo zaczną zgnić po kilku dniach przechowywania ,a przetwory nie udadzą się. W tym roku przerabiam tylko to co u mnie w ogródku urosło
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
czy macie jakies wyprobowane przepisy na ogorki kiszone lub mizerie na zime z ogorkow,jesli tak to czy moge prosic o przepisy,w tamtym roku zrobilam pare sloikow z czego polowe musialam wyzucic lub zlozyc do zuyp ,nie wiem w czym tkwil problem ,dlatego nie chce tego samego problemu w tym roku,gdyz tylko to strata czasu,wiec prosze o pomoc i jakie sa dobre sloiki do wekow -z gumka,czy zwykle?Dziekuje
jest wiele sposobów na kiszone ogórki.
U mnie sprawdza się łyżka soli na litr wody.
Zalewam gorącą wodą z solą (nie wrzątkiem) ciasno ułożone w słoikach ogórki.
Daję dużo kopru z nasionami, troszkę czosnku, a najmniej chrzanu.
Do tego różnie. liście dębowe, czasem wiśniowe, ziele angielskie, listek laurowy, czasem odrobinę kulek kolorowego pieprzu i gorczycę.
Na koniec ustawiam w chłodne miejsce słoiki, nie zakręcam ich, mniej więcej po 2 tygodniach domykam mocno i do spiżarki.
Jeszcze nie było tak, żeby coś się zepsuło, wszystkim smakują :)
Ale jak pisałam, kazdy ma swój sposób, który mu się sprawdza :)
Ogórki kiszone robię tak: na dno słoika wrzucam 1-2 ząbki czosnku i liść z wiśni, potem wsadzam ogórki, koper i chrzan, czasem daję parę ziarenek gorczycy. Liści dębowych zdecydowanie nie polecam, ogórki potem mają nieciekawy zapach..... Zalewam zalewą - na 1 litr wody daję łyżkę soli- zagotować i zalać gorącą ale nie wrzącą. Zakręcam słoiki i odstawiam w ciepłe miejsce na jakiś tydzień, a potem wynoszę do piwnicy. Tyle.
A mizerię robię tak: trę na tarce do szatkowania ogórasy, dodaję cebulę pokrojoną w piórka, pieprz i sól i odrobinę cukru i octu i odstawiam na chwilę, żeby ogórki puściły sok. Pakuję do słoików i pasteryzuję jakieś 20 minut. Koniec. Jak chcesz dokładniejsze proporcje to mogę poszukać.
Pozdrawiam
Kiszone ogórki na zimę - polecam kiszone w butlach 5 l po wodzie mineralnej, przechowują się cudnie, jajeszcze mam zakiszone w poprzednim roku /jakoś się mniej zjadło albo za dużo zrobiłam?/ i są dobre.
Przepisy są na tej stronie, ale w dużym stopniu jakość ich zależy też od samych ogórków, niekiedy są przenawożone. Wybieraj zawsze zielone z białą końcówką, "dziobate" nieco.
Też daję łyżkę soli na litr wody, ale zalewam ogórki zimną wodą, nie gorącą. Są lepsze , bo chrupiące, zawsze dobre. Daje czosnek , chrzan, liście porzeczki lub wiśni , teściowa daje tez dębowe. Słoiki ze zwykłymi zakretkami, najlepiej kupić nowe.
No :)
Moje też chrupiące, własnie otworzyłam słoik z zeszłego roku, żeby pochrupać :)
to chyba nie temperatura wody ma znaczenie, tylko może ilość chrzanu?
Nie wiem, jak za dużo się da to są ostre, gorzkie.
Lubię kisić ogórki :)
Ja zawszę daję 1 niezbyt czubatą łyżkę soli na jeden słoik o pojemności 900 ml. Do słoika wkładam dużo kopru, trochę czosnku i trochę chrzanu - na wyczucie ;-) Wsypuję tą łyżkę soli do słoika a następnie zalewam ciepłą, zagotowaną wodą (ale nie wrzątkiem). Nie daję liści laurowych, pieprzu, gorczycy.
Zawsze się udają ;)
Ja na ogórki kiszone mam przepis z WŻ i zawsze mi sie udaja.Ja ogórki kładłam w duże słoiki.Ale teraz w tym roku kłade w butelki plastikowe 5litrowe po wodzie,bo stwierdziłam,że ze słoikami to za duża zabawa.
Dużo zależy od samych ogórków
W ubiegłym roku mi zupełnie się nie udawały małosolne. Kiszonych wogle nie robię w słoikach.
Polecam ci mój przepis na klasyczne ogórki kiszone:
http://wielkiezarcie.com/recipe69559.html
W tym roku robiłam też takie w musztardzie z tej stronki i Diabełki - oba pyszne, tylko polcam w diabełkach dodać znacznie mniej chilli.
moim zdaniem problem tkwi w ogórkach ja od lat robię ogórki i nigdy się nie psuły aż tu nagle w ubiegłym roku wszystkie kiszone wyrzuciłam bo się zepsuły zrobiłam małe dochodzonko i dowiedziałam się że te ogórki które się psują są nawożone dużą ilością azotu poprostu są przenawożone
Ja miałam tak samo w zeszłym roku ,sypią saletrę rośliny są zielone ,a potem wszystko się psuje jeżeli kupisz marchew czy buraki zasilane tym nawozem to tak samo zaczną zgnić po kilku dniach przechowywania ,a przetwory nie udadzą się. W tym roku przerabiam tylko to co u mnie w ogródku urosło