Piekłem dzisiaj ciasto pleśniak i znowu piana wyszła bardzo niska ,za niska! Nie wiem co robię źle ,ale zazwyczaj wychodzi albo niska albo szklista ;/ Raz jedyny wyszła mi bardzo wysoka.. .;( Ja ubijam najpierw białka z cukrem na sztywną pianę i dodaję 2 łyżki mąki ziemniaczanej i dalej ubijam ...A może dodać jeszcze kilka kropel cytryny ?
A jak wy robicie ? Co robię źle ? Proszę napiszcie krok po kroku jak to zrobić ..
Witam! Ja do bialek wsypuje od razu cukier i make ziemniaczana (czasem dodaje kisiel) i ubijam na sztywno. Mysle jednak, ze moze to o czas pieczenia chodzi, ja pieke cala godzine i piana wychodzi zawsze wysoka, pozdrawiam..
Piana Ci opada bo jest za rzadka, dobrze ubita piana nie ma prawa opaść.Białka do ubicia powinny być zimne z lodówki, gdy zaczynamy ubijanie, trzeba dodać szczyptę soli i ubić na sztywno, dopiero pod koniec dodać cukier. Na końcu dodajemy kisiel lub mąkę ziemniaczaną i delikatnie ubijamy jeszcze chwileczkę na małych obrotach.
Przerabiałam ten problem już wiele razy próbowałam na różne sposoby z mąką bez mąki i przekonałam się że mąka jest niepotrzebna i odkryłam, że cały sekret bezy na kruszńcu to:
- temperatura- ok 150- 160 stopni C, trzeba długo piec żeby się beza suszyła najlepiej w termoobiegu
- sucha miska
- czyste białka bez nawet drobinki żółtka i najlepiej schłodzone
- na 5 białek szklanka cukru
Zrób tak: Ubij białka chwilę mikserem dodaj cukier i ubijaj tak długo aż piana będzie bardzo sztywna następnie włóż na placek i do piekarnika, najlepiej żeby piekarnik był już nagrzany i piec ok 1h w tem 150, 160 stopi i pod koniec pieczenia postaraj się zmniejszac temperaturę.
Proszę mi uwierzyć nigdy mi piana na kruszańcu nie wychodziła ale odkąd stosuję w/w metodę to beza jest na prawdę imponująca. Najważniejsz jest temperatura!
Zastanów się nad szklanką cukru do bezy, w pleśniaku jest też dżem i słodzone ciasto, więc jak dasz tyle cukru to wyjdzie ulepek. Ja do swoich pian daję mało cukru, 1/4 do 1/2 szklanki cukru, ewentualnie 3/4 szklanki.Jak dodasz kisiel lub budyń do piany wtedy beza ładniej wygląda i ma o niebo lepszy smak niż z samych białek.Na wierzch ścieram ciasto to samo co daję na spód, najlepiej żeby było zamrożone.
Tutaj jest piana z kisielem i tylko 1/4 szklanki cukru i wcale nie opadła.
Różyczko nie wychodzi żaden "ulepek" ja do kruszańca mam przepis z małą ilością cukru i bez dżemu w cieście
1k margaryny
3 szkl mąki
5 żołtek
1 łyżeczka proszku
0,5 szkl. cukru
2 łyżki cacao
1 szklanka cukru do bialek
5 białek
OWOCE: najlepiej agrest z kompotu, wiśnie drylowane itp
Może ja żle zrozumiałam kuchcika dla mnie na skubańcu powninna być delikatna beza na twoim cieście widać że to nie jest beza tylko piana może zainteresowanemu zależało na takiej piance jaką ty masz na cieście. Bezy nie uzyskasz dając tak mało cukru. Beza wygląda tak
Polin, Twoje ciasto na pewno jest pyszne:) ale 1,5 szklanki cukru to dla nas za dużo,nawet jak się doda owoce z kompotu to też są słodkie, u nas w domu lubimy mniej słodkie ciasta, zawsze jak komuś za mało może posypać ciasto pudrem po wierzchu.
Masz rację beza to całkiem co innego, tam potrzeba dużo cukru.Bezę pieczemy w niskiej temperaturze ,a raczej suszymy.
Acha i jeszcze jedna moja rada abyś nie dawała za dużo ciasta na beze. U mnie w przepisie jest 1/3 ale ja daje dużo mniej dosłownie skubie klilka okruchów na wierz po to by całej bezy nie przykrywać tym ciastem. Beza wtedy wychodzi chrupiąca z wierzchu i delikatnie piankowa pod spodem. Tak się składa że wczoraj piekłam skubaniec(kruszaniec, pleśniak, kruszon) i naprawdę wychodzi doskonały. Z wczorajszej wieczorem upieczonej blachy zostały trzy kawałaki a moja córka delkiatnie odłamuje kawałeczki chrupiących bezów. Pozdrawiam
W sumie to mój błąd chyba był taki ,że miska była mokra a piec rozgrzałem przez pomyłkę do 200°C a nie 180°.
Pianę miałem ubitą tak, że po przechyleniu miski trzymała się na swoim miejscu. .Tylko że jeszcze dość chwile miksowałem z tą mąką na maksymalnych obrotach .. . .Moja piana jest taka na 0.5 cm ...a ja chcę taką bardzoo wysoką ;)
Witam!
Piekłem dzisiaj ciasto pleśniak i znowu piana wyszła bardzo niska ,za niska! Nie wiem co robię źle ,ale zazwyczaj wychodzi albo niska albo szklista ;/ Raz jedyny wyszła mi bardzo wysoka.. .;( Ja ubijam najpierw białka z cukrem na sztywną pianę i dodaję 2 łyżki mąki ziemniaczanej i dalej ubijam ...A może dodać jeszcze kilka kropel cytryny ?
A jak wy robicie ? Co robię źle ? Proszę napiszcie krok po kroku jak to zrobić ..
Pozdrawiam!
A ja nie ubijam dalej! Po dodaniu mąki mieszam na najniższych obrotach miksera. Czyżby tutaj był pies pogrzebany?
Hmm. .może tak ?
Będę dalej próbował ..
A jak z piecem ? do ile nagrzewacie ? Potem zmniejszacie temperaturę ?
Witam! Ja do bialek wsypuje od razu cukier i make ziemniaczana (czasem dodaje kisiel) i ubijam na sztywno. Mysle jednak, ze moze to o czas pieczenia chodzi, ja pieke cala godzine i piana wychodzi zawsze wysoka, pozdrawiam..
Mi piana świetnie rośnie. Po wyjeciu z piekarnika opada. Dlaczego tak jest i co zrobię źle?
Dopisano 11-09-10 22:51:08:
Ciasto należy wyjąć gorące z piekarnika, czy zostawić w piekarniku do wystygnięcia?Odrazu sobie pomyślałam, że WKn na pewno by to wiedziała :) W tym przepisie jest podane jak zrobić taką bezę http://wielkiezarcie.com/recipe274.html
Link aktywny:
http://wielkiezarcie.com/recipe274.htmlJa nie dodaję nigdy żadnej mąki do bezy.
Jedynie ubijam na sztywno białka (z odrobiną soli ) i dodaję na 5 białek 3/4 szkl. cukru.To wszystko.
Wychodzi mi zawsze dobra beza i nie opada.
Piana Ci opada bo jest za rzadka, dobrze ubita piana nie ma prawa opaść.Białka do ubicia powinny być zimne z lodówki, gdy zaczynamy ubijanie, trzeba dodać szczyptę soli i ubić na sztywno, dopiero pod koniec dodać cukier. Na końcu dodajemy kisiel lub mąkę ziemniaczaną i delikatnie ubijamy jeszcze chwileczkę na małych obrotach.
W białku nie moze być nawet odrobiny żółtka bo piana ubije sie nie tak jak trzeba
Dopisano 11-09-11 7:04:53:
i miska musi byc idealnie sucha :)Przerabiałam ten problem już wiele razy próbowałam na różne sposoby z mąką bez mąki i przekonałam się że mąka jest niepotrzebna i odkryłam, że cały sekret bezy na kruszńcu to:
- temperatura- ok 150- 160 stopni C, trzeba długo piec żeby się beza suszyła najlepiej w termoobiegu
- sucha miska
- czyste białka bez nawet drobinki żółtka i najlepiej schłodzone
- na 5 białek szklanka cukru
Zrób tak: Ubij białka chwilę mikserem dodaj cukier i ubijaj tak długo aż piana będzie bardzo sztywna następnie włóż na placek i do piekarnika, najlepiej żeby piekarnik był już nagrzany i piec ok 1h w tem 150, 160 stopi i pod koniec pieczenia postaraj się zmniejszac temperaturę.
Proszę mi uwierzyć nigdy mi piana na kruszańcu nie wychodziła ale odkąd stosuję w/w metodę to beza jest na prawdę imponująca. Najważniejsz jest temperatura!
pozdrawiam i życzę sukcesów!
Dziękuje Wszystkim za odpowiedzi. Będę się kierował do tych zasad podanych przez Ciebie.
Zastanów się nad szklanką cukru do bezy, w pleśniaku jest też dżem i słodzone ciasto, więc jak dasz tyle cukru to wyjdzie ulepek. Ja do swoich pian daję mało cukru, 1/4 do 1/2 szklanki cukru, ewentualnie 3/4 szklanki.Jak dodasz kisiel lub budyń do piany wtedy beza ładniej wygląda i ma o niebo lepszy smak niż z samych białek.Na wierzch ścieram ciasto to samo co daję na spód, najlepiej żeby było zamrożone.
Tutaj jest piana z kisielem i tylko 1/4 szklanki cukru i wcale nie opadła.
http://wielkiezarcie.com/recipe50605.htmlRóżyczko nie wychodzi żaden "ulepek" ja do kruszańca mam przepis z małą ilością cukru i bez dżemu w cieście
1k margaryny
3 szkl mąki
5 żołtek
1 łyżeczka proszku
0,5 szkl. cukru
2 łyżki cacao
1 szklanka cukru do bialek
5 białek
OWOCE: najlepiej agrest z kompotu, wiśnie drylowane itp
Może ja żle zrozumiałam kuchcika dla mnie na skubańcu powninna być delikatna beza na twoim cieście widać że to nie jest beza tylko piana może zainteresowanemu zależało na takiej piance jaką ty masz na cieście. Bezy nie uzyskasz dając tak mało cukru. Beza wygląda tak
http://wielkiezarcie.com/recipe37998.html
Kuchciku chodziło ci o bezę czy o piankę?
Polin, Twoje ciasto na pewno jest pyszne:) ale 1,5 szklanki cukru to dla nas za dużo,nawet jak się doda owoce z kompotu to też są słodkie, u nas w domu lubimy mniej słodkie ciasta, zawsze jak komuś za mało może posypać ciasto pudrem po wierzchu.
Masz rację beza to całkiem co innego, tam potrzeba dużo cukru.Bezę pieczemy w niskiej temperaturze ,a raczej suszymy.
Acha i jeszcze jedna moja rada abyś nie dawała za dużo ciasta na beze. U mnie w przepisie jest 1/3 ale ja daje dużo mniej dosłownie skubie klilka okruchów na wierz po to by całej bezy nie przykrywać tym ciastem. Beza wtedy wychodzi chrupiąca z wierzchu i delikatnie piankowa pod spodem. Tak się składa że wczoraj piekłam skubaniec(kruszaniec, pleśniak, kruszon) i naprawdę wychodzi doskonały. Z wczorajszej wieczorem upieczonej blachy zostały trzy kawałaki a moja córka delkiatnie odłamuje kawałeczki chrupiących bezów. Pozdrawiam
Nie dawał* ;)
W sumie to mój błąd chyba był taki ,że miska była mokra a piec rozgrzałem przez pomyłkę do 200°C a nie 180°.
Pianę miałem ubitą tak, że po przechyleniu miski trzymała się na swoim miejscu. .Tylko że jeszcze dość chwile miksowałem z tą mąką na maksymalnych obrotach .. . .Moja piana jest taka na 0.5 cm ...a ja chcę taką bardzoo wysoką ;)