Witam ponownie i ponownie licze na Wasza pomoc,problem mam w tym,ze nie mam zadnego pomyslu na pieczonego indyka a tradycyjnie mam znow upiec na Swieto indyka ,moze macie jakies wyprobowane pomysly z ktorymi mozecie sie podzielic ze mna ,a bede wdzieczna za pomoc i z czym podajecie takiego indyka
Kiedys przygotowywalam indyka moczac go 24h w zalewie z wody,ziol, soli i cukru (luckystar podawala taki przepis). Dobry sposob, ale troche niewygodny. Ostatnimi czasy poprostu nacieram go maslem z mieszanka przypraw: odrobina ziol prowansalskich, pieprz, oregano, majeranek i duzo czosnku. Takie maslo umieszczam tez pod skora (wazne). Po kilku godzinach marynowania (albo i od razu, jesli nie mam czasu) skrapiam sokiem z pomaranczy, do srodka wkladam czastki pomaranczy (i jesli mam-galazki swiezych ziol) i pieke w nagrzanym piekarniku tak dlugo, az kosci sie latwo luzuja. Lubie, gdy mieso latwo schodzi z kosci. Podaje z konfitura zurawinowa i czastkami pomaranczy. Przed podaniem, kiedy indyk juz sobie odpocznie (ze 20min. po wyjeciu z piekarnika), skrapiam jeszcze sokiem pomaranczowym. Do tego serwuje ziemniaki (obgotowane, posypane ziolami, zeszklona cebulka i zoltym serem, wrzucone pod koniec pieczenia indyka do formy, w ktorej sie on piecze). To tego ze dwie niemajonezowe surowki. Pozostalosci z indyka przerabiam na "flaczki" :)
Ja bedę robić kolejny raz wg luckystar i i ten sposób wcale nie jest pracochlonny, a efekt murowany. robi sie zalewę/marynate z soli i ziól i moczy , ja mocze ze 2 dni. Znajdziesz w wyszukiwarce, jest bardzo dokładny opis jak postępować i poczytaj komentarze, są bardzo pomocne. powodzenia
Witam ponownie i ponownie licze na Wasza pomoc,problem mam w tym,ze nie mam zadnego pomyslu na pieczonego indyka a tradycyjnie mam znow upiec na Swieto indyka ,moze macie jakies wyprobowane pomysly z ktorymi mozecie sie podzielic ze mna ,a bede wdzieczna za pomoc i z czym podajecie takiego indyka
Kiedys przygotowywalam indyka moczac go 24h w zalewie z wody,ziol, soli i cukru (luckystar podawala taki przepis). Dobry sposob, ale troche niewygodny. Ostatnimi czasy poprostu nacieram go maslem z mieszanka przypraw: odrobina ziol prowansalskich, pieprz, oregano, majeranek i duzo czosnku. Takie maslo umieszczam tez pod skora (wazne). Po kilku godzinach marynowania (albo i od razu, jesli nie mam czasu) skrapiam sokiem z pomaranczy, do srodka wkladam czastki pomaranczy (i jesli mam-galazki swiezych ziol) i pieke w nagrzanym piekarniku tak dlugo, az kosci sie latwo luzuja. Lubie, gdy mieso latwo schodzi z kosci. Podaje z konfitura zurawinowa i czastkami pomaranczy. Przed podaniem, kiedy indyk juz sobie odpocznie (ze 20min. po wyjeciu z piekarnika), skrapiam jeszcze sokiem pomaranczowym. Do tego serwuje ziemniaki (obgotowane, posypane ziolami, zeszklona cebulka i zoltym serem, wrzucone pod koniec pieczenia indyka do formy, w ktorej sie on piecze). To tego ze dwie niemajonezowe surowki. Pozostalosci z indyka przerabiam na "flaczki" :)
Ja bedę robić kolejny raz wg luckystar i i ten sposób wcale nie jest pracochlonny, a efekt murowany. robi sie zalewę/marynate z soli i ziól i moczy , ja mocze ze 2 dni. Znajdziesz w wyszukiwarce, jest bardzo dokładny opis jak postępować i poczytaj komentarze, są bardzo pomocne. powodzenia
http://wielkiezarcie.com/forumThread.php?id=207848&post=207862
wyszperałam i znalazłam
Ale mnie tak podany indyk nakręca...;)
http://wielkiezarcie.com/recipe64620.html
To przepis mojej mamy, zawsze takiego pieczemy na święta :)