Patrzę na te wasze precyzyjnie, koronkowo wręcz ozdabiane pierniczki i nie mogę wyjść z podziwu.
Czym je tak pięknie ozdabiacie, jakiech sprzętów używacie?
Mam taką plastikowa szprycę, ale jak wpakowałam do niej lukier to była porażka... ciągle się zbijał przy końcówce w skałę. Gdy zrobiłam rzadszy - cały się rozpływał po ciasteczku, nie trzymał kształtu. Spróbowałam z takim materiałowym woreczkiem z zakrecanymi końcówkami - to samo- albo kamień sie robił, albo wszystko sie rozlewało.
Jak zrobić takie ładne, trzymające kształt wzorki? Jakiś sprzęt specjalny, jakis patent na to macie?
W ubiegłym roku ozdabiałam pierniczki razem z moją 5 letnią córeczką. Do lukru dodawałam barwniki i malowałyśmy nim po pierniczkach pędzelkami. :) Dziecko miało niesamowitą zabawę. Pędzelki kupiłam takie najzwyklejsze do malowania farbami. Pierniczki wyszły śliczne i kolorowe. Może nie były idealne ale cieszyły oko :)
Też planuję robić z dzieciakami, zawsze to uroczo wygląda, takie ciacho..., ale chciałabym też zrobić kilka takich wypasionych, ładniejszych ciasteczek, bo mam zamiar obdarować teściową :)
Lukier ten wypróbowałam,fajny. Ten czy inny lukier nakładam patyczkiem od szaszłyka,maczam końcówkę patyczka i przenoszę na ciastko,robiąc powoli wzorek,na całości maluję,lub tylko obramowanie,czy mały wzorek. Kasia,powodzenia w pierniczkowaniu i dekorowaniu, pozdrawiam serdecznie.
Hihi,naprawdę patyczkiem mi wygodniej,jak zaczynam wyciskać lukier przez woreczki czy szpryce,to raz grubiej,raz cieniej wychodzi,ech tam, no i fakt,że długo tak dekoruję,jak ta pszczółka...hihi
potwierdzam, lukier z białka jajka i cukru jest obłedny, daje się nanosić na ciasteczka bardzo precyzyjnie, nie rozlewa się tak jak część lukrów gotowanych do nitki lub powstałych w wyniku miksowania płynu i cukru pudu. Nie tężeje za szybko. Można nim wypełniać woreczki śniadaniowe foliowe z ucietym narożnikiem (maleńka dziurka i na woreczku nie może być zakładka) i wyciskać piękne wzorki, np. takie jak niżej :)
Kurcze i znowu te wasze cudeńka... spróbuję... Ale wcześniej sobie jakąś melisę walnę, albo co... Dziękuję za wszystkie sugestie :) Pozbieram to wszystko i do dzieła!!!!
Zastanawia mnie dlaczego powierzchnia tych ostatnich pierniczków nie jest taka gładka jak tych pierwszych? Czy to kwestia zdjęcia czy ciasto było inne?
Patrzę na te wasze precyzyjnie, koronkowo wręcz ozdabiane pierniczki i nie mogę wyjść z podziwu.
Czym je tak pięknie ozdabiacie, jakiech sprzętów używacie?
Mam taką plastikowa szprycę, ale jak wpakowałam do niej lukier to była porażka... ciągle się zbijał przy końcówce w skałę. Gdy zrobiłam rzadszy - cały się rozpływał po ciasteczku, nie trzymał kształtu. Spróbowałam z takim materiałowym woreczkiem z zakrecanymi końcówkami - to samo- albo kamień sie robił, albo wszystko sie rozlewało.
Jak zrobić takie ładne, trzymające kształt wzorki? Jakiś sprzęt specjalny, jakis patent na to macie?
Wszelkie pomysły mile widziane :)
W ubiegłym roku ozdabiałam pierniczki razem z moją 5 letnią córeczką. Do lukru dodawałam barwniki i malowałyśmy nim po pierniczkach pędzelkami. :) Dziecko miało niesamowitą zabawę. Pędzelki kupiłam takie najzwyklejsze do malowania farbami. Pierniczki wyszły śliczne i kolorowe. Może nie były idealne ale cieszyły oko :)
Też planuję robić z dzieciakami, zawsze to uroczo wygląda, takie ciacho..., ale chciałabym też zrobić kilka takich wypasionych, ładniejszych ciasteczek, bo mam zamiar obdarować teściową :)
Ja używam kilku lukrów o różnych konsystencjach do wzorków używam tego
http://wielkiezarcie.com/recipe32876.html
O, może ten lukier się sprawdzi... wygląda ekstra... nigdy bym na to nie wpadła, żeby dodać do niego ocet... dzięki!
Lukier ten wypróbowałam,fajny. Ten czy inny lukier nakładam patyczkiem od szaszłyka,maczam końcówkę patyczka i przenoszę na ciastko,robiąc powoli wzorek,na całości maluję,lub tylko obramowanie,czy mały wzorek. Kasia,powodzenia w pierniczkowaniu i dekorowaniu, pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Uleńko :)
Ty zwykle jak ta pszczółka, pracowicie.., patyczkiem... Hihi - ja chciałam szprycą sprawę załatwić ;) Chyba muszę nabrać wprawy i cierpliwości..
Pozdrawiam cieplutko!
Hihi,naprawdę patyczkiem mi wygodniej,jak zaczynam wyciskać lukier przez woreczki czy szpryce,to raz grubiej,raz cieniej wychodzi,ech tam, no i fakt,że długo tak dekoruję,jak ta pszczółka...hihi
potwierdzam, lukier z białka jajka i cukru jest obłedny, daje się nanosić na ciasteczka bardzo precyzyjnie, nie rozlewa się tak jak część lukrów gotowanych do nitki lub powstałych w wyniku miksowania płynu i cukru pudu. Nie tężeje za szybko. Można nim wypełniać woreczki śniadaniowe foliowe z ucietym narożnikiem (maleńka dziurka i na woreczku nie może być zakładka) i wyciskać piękne wzorki, np. takie jak niżej :)
Śliczne :)
czy ty wiesz,że ja zapomniałam o tym przepisie
a ostatnio zastanawiałam się czym udekorować pierniczki hahah
dzięki za przypomnienie
Myślę, że to może Ci pomóc :)) http://mojewypieki.blox.pl/2009/12/Pierniczki-2009-dekoracja-lukrem.html
Te zdobiłam lukrem z białka. Patentu brak:) Lukier do woreczka, małe nacieńcie na końcu i dawaj do ozdabiania:)
Kurcze i znowu te wasze cudeńka... spróbuję... Ale wcześniej sobie jakąś melisę walnę, albo co... Dziękuję za wszystkie sugestie :) Pozbieram to wszystko i do dzieła!!!!
Moje pierniczki lukier z białkiem
Zastanawia mnie dlaczego powierzchnia tych ostatnich pierniczków nie jest taka gładka jak tych pierwszych? Czy to kwestia zdjęcia czy ciasto było inne?
Czy moge zrobic ten lukiet dzien wczesniej czy przed samym ozsabianiem piernuczkow?
Robię lukier w ten sam dzień ale czasem zostaje...więc dalej używam.
Do lukru używam plastikowych woreczków śniadaniowych,
ostatnio kupiłam mocniejsze woreczki ze strunowym zamykaniem.
Tylko dziurka musi być wycięta nie za duża ...
Nareszcie wiem skąd te fantastyczne wzorki :)