Ja jedzenie pączków rozpoczęłam już dziś! Zjadłam 4 średnie szt.Upiekłam dziś, ponieważ jestem chora, od poniedziałku leżę plackiem w łóżku a dziś że poczułam się deczko lepiej , to aby się nie zanudzać zrobiłam pączki i od razu wpisałam przepis na WZ i wkleiłam swieżutkie zdjęcia. Ja robię pączki nadziewane z lodówki, bo zawsze mi wychodzą, są smaczne i nie za drogie. Polecam!
Nie sądzę by u nas w sklepie były. Dla 5 pączków nie chcę tracić oleju. Większej ilości nie ma sensu robić. Po jednym wystarczy. Raz chciałam upiec w piekrniku faworki ale były twarde
zastanawia mnie, czy ludzie, którzy za pączkami nie przepadają w tłusty czwartek je konsumują, by tardycji stało się zadość. Tak sobie myślę, że gdybym ich nie lubiła to chybabym sobie darowała ;-)
Ja też karpia nie lubię i nawet w Wigilię nie jem, ale mimo, że za pączkami nie przepadam (w ogóle nie przepadam za słodyczami) to dziś zjem - może nawet dwa:) Żeby mnie to przysłowiowe szczęście nie ominęło..;)
Dzieci mają " Bal pączkowy", a ja ponad wszelkie przysmaki przedkładam teraz odpoczynek, więc nie ma szans, że coś upiekę. :) A kupne... jakoś mnie nie przekonują.
Podobno jutro mają być w Biedronce pączki po 90 groszy, nawet nie chce ich próbować, kiedyś mąż kupił bo go naleciało i były surowe i to różano-podobne nadzienie , ohyda.
Ja zjem jednego kupnego pączka, ale sama piekę chrust i zjem ile tylko się da - nie mam limitu. Pączki bardzo lubię, ale zauważyłam że w Tłusty Czwartek te sklepowe są trochę gorsze niż w zwykły dzień. Może dlatego, że wtedy cukiernie pieką bardziej na ilość niż jakość.
Ło matko !!! Nie wiem ile , ale wiem że to będzie żarcie pączków na akord . W zeszłym roku syn był lepszy o parę sztuk , ale w tym będziemy pożerać je popijając mlekiem - a w tej konfiguracji / pączki + mleko / to ja jestem mistrzem nie do pobicia :) .
Ja możliwe, że żadnego - została mi jeszcze kulka ciasta na faworki w lodówce - nie dałam rady usmażyć dziś całej porcji, więc jutro faworkowa powtórka z rozrywki :)
Witam,chciałabym jeszcze dzisiaj upiec pączki.W przepisie który chce wykorzystac są 2 łyzki wódki,a ja nie mam w domu ani kropli:( Czy ta wódzia jest konieczna?
Ja wczoraj zjadłam ze 4 bo mama robiła. Ale takie gnieciuchy jej wyszły że masakra. A dziś byłam w Kauflandzie i jak zobaczyłam jaka kolejka stoi po pączki to mi sie ich odechciało:(
karty na stół - ile pączków zamierzacie jutro skonsumować?
No to będę pierwsza...... ja zjem 2 (i tej wersji będę sie trzymać)
Dopisano 12-02-16 20:37:55:
Dotrzymałam słowa... zjadłam tylko 2 a i tak mi słodko że ho hoTylko dwa? a ja zjem około 8 szt , a co tam! oczywiście w ratach na cały dzień:)
No ja tak ze dwa pączki i ''trochę'' oponek:)
Dotrzymałam słowa i zjadłam dwa kupne, ale dobre i teraz biorę się za smażenie oponek, a póżniej uciekam na basen spalić trochę kalorii:)
Oby ze 4, a nie wiecej
troche pączków troche oponkow troche faworkow nie wiem iel dam rade:)
Będę piec pączki pierwszy raz w życiu i jak mi się udadzą to oczywiście skonsumuję ilość nie zagrażającą życiu ani zdrowiu.. :P
A właśnie macie jakiś taki przepis na pączki THE BEST, łatwy i taki który zawsze się udaje?
Może mój przepis Ci przypadnie do gustu, mnie się zawsze udają:)
http://wielkiezarcie.com/recipe40740.html
Twój przepis był jednym z wielu nad którymi się zastanawiałam.... Lubie przepisy ze zdjęciami.
I chyba się na niego skuszę... :)
Tu jest przepis na pączki, które mi zawsze wychodzą i są pyszne, a przy okazji nie rujnują mnie na jajka. http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1493
A tu filmik, gdzie jest pokazane formowanie, smażenie i gaszenie tłuszczu. http://www.youtube.com/watch?v=RIQAdRdR6AU
A tu jeszcze formowanie w zwolnionym tępie - mi to pomogło. http://gorzalka.ovh.org/paczki.wmv
Witam!
Ja jedzenie pączków rozpoczęłam już dziś! Zjadłam 4 średnie szt.Upiekłam dziś, ponieważ jestem chora, od poniedziałku leżę plackiem w łóżku a dziś że poczułam się deczko lepiej , to aby się nie zanudzać zrobiłam pączki i od razu wpisałam przepis na WZ i wkleiłam swieżutkie zdjęcia. Ja robię pączki nadziewane z lodówki, bo zawsze mi wychodzą, są smaczne i nie za drogie. Polecam!
http://wielkiezarcie.com/recipe76806.html
http://wielkiezarcie.com/recipe76806.html
karty na stół - ile pączków zamierzacie jutro skonsumować?
a ja chyba 0 ...:(Dietka?
ja też 0
ja na pewno zjem zero pączków, bo lubię jeść to na co mam ochotę a nie to muszę..
Jeśli mąż kupi to 1 szt zjem
Dopisano 12-02-16 8:17:35:
Zjadłam 2 szt.As, a jak nie kupi, to sama tez nie kupisz?
Nie kupię bo do miasta specjalnie nie pojadę, a piec nie bedę
Nie możesz upiec i zrobić niespodziankę mężowi i dzieciom? a chyba sklep jakiś wiejski też macie?Na pewno będą w nim pączki.
Nie sądzę by u nas w sklepie były. Dla 5 pączków nie chcę tracić oleju. Większej ilości nie ma sensu robić. Po jednym wystarczy. Raz chciałam upiec w piekrniku faworki ale były twarde
no to faktycznie jestes zdana na męża :)
czyli mąż kupił? czy innym sposobem :)
Zjadłam 3.Mąż kupił i były super
i bardzo dobrze :)
ja też marzę o dwóch :)
zastanawia mnie, czy ludzie, którzy za pączkami nie przepadają w tłusty czwartek je konsumują, by tardycji stało się zadość. Tak sobie myślę, że gdybym ich nie lubiła to chybabym sobie darowała ;-)
Bo najlepiej w ten dzień smakują, tak samo jak mnie smakuje karp tylko w wigilię:)
Też pomyślałam o karpiu. Tylko właśnie go nie lubię i nawet w Wigilię nie jem
Ja też karpia nie lubię i nawet w Wigilię nie jem, ale mimo, że za pączkami nie przepadam (w ogóle nie przepadam za słodyczami) to dziś zjem - może nawet dwa:) Żeby mnie to przysłowiowe szczęście nie ominęło..;)
ach... :) no, dla szczęścia trzeba się poświęcić!
Nie lubię pączków a jeżeli już zjem musi być stary twardy takie mi jeszcze podchodzą.
To tak jak ja:) też musi być przesuszony:)
Zero. Okrągłe jak pącuszek zero. :)
z przekonania? :)
Dzieci mają " Bal pączkowy", a ja ponad wszelkie przysmaki przedkładam teraz odpoczynek, więc nie ma szans, że coś upiekę. :) A kupne... jakoś mnie nie przekonują.
bal pączkowy, chyba ogłoszę lubemu, że się taki u nas jutro odbędzie :D
ja lubię kupne, ale tylko z lukrem, z cukrem pudrem zdecydowanie nie!
Opowiem wam po 15 co to za bal i jakie atrakcje pączkowe wystąpiły :)
Podobno jutro mają być w Biedronce pączki po 90 groszy, nawet nie chce ich próbować, kiedyś mąż kupił bo go naleciało i były surowe i to różano-podobne nadzienie , ohyda.
ja rok temu kupiłam w Intermarche za 60 groszy i były pyszne.
Pachnące, puchate i dużo nadzienia.
Postawili na ilośc, nie ujmując nic z jakości.
To trafiłaś, że były bardzo dobre:) Nie raz córka kupuje w naszym sklepie osiedlowym , sa bardzo dobre! ale po 1,80 .
no tak to po 1,50 do 2 zł są.
U nas są 2 główne piekarnie, one nie pozwolą sobie na szajs, nawet jeśli ludzie dostają amoku.
Miasto jest małe. Ludzie pamietają.
Dziś w TVN rano było coś o pączkach.
Za 8 zł - sztuka :)
Taki gruby pan polecal z jakiejś cukierni, bo warto, tyle żółtek w cieście itd ;]
raz jadłam z lidla i były dobre
Były...po 59 groszy.
Oczywiście że 1 .............
z każdego rodzaju :P
Ja zjem jednego kupnego pączka, ale sama piekę chrust i zjem ile tylko się da - nie mam limitu. Pączki bardzo lubię, ale zauważyłam że w Tłusty Czwartek te sklepowe są trochę gorsze niż w zwykły dzień. Może dlatego, że wtedy cukiernie pieką bardziej na ilość niż jakość.
Ło matko !!! Nie wiem ile , ale wiem że to będzie żarcie pączków na akord . W zeszłym roku syn był lepszy o parę sztuk , ale w tym będziemy pożerać je popijając mlekiem - a w tej konfiguracji / pączki + mleko / to ja jestem mistrzem nie do pobicia :) .
hihihihi, i takie coś lubię:)))
Dodam tylko że pączki będą własnej roboty z nadzieniem różanym - mleko niestety będzie kupne .
Hahahaha, ja też tego dnia uwielbiam pączki, oczywiście domowe, a nadmiar zamrożę na czarną godzinę.
Mnie jakoś tak nie ciągnie do pączków, ale, by tradycji stało się zadość, zjem jednego...Ale mam szatanski plan na zrobienie faworków....
A u nas pączki są chyba trochę ponad 2 zł.
jutro będziemy się tu chwalić ile było rzeczywiście :)))
Jeden,w dodatku ledwo zjedzony.Może,gdyby były swojej roboty,to moze dałabym radę i ze...trzem
Tradycyjnie: sztuk jeden :)
u nas, raczej żeby nie powiedzieć napewno...po jednym :-)
Myślę o dwóch ale jak znam życie (i siebie) to skończy się na dwóch cyfrach...(ale przez cały dzień) ;)
a ja nie zjem :(
Karmię piersiąi boję się, że to mogłoby małej zaszkodzić.
też karmie ale na jednego sie skuszę...niech synuś juz teraz próbuje różne smakołyki
Dziewczyny...jak ma zaszkodzić dziecku to lepiej nie jeść. Jeszcze Wam trochę "tłustych czwartków" zostało, nadrobicie...
Ja możliwe, że żadnego - została mi jeszcze kulka ciasta na faworki w lodówce - nie dałam rady usmażyć dziś całej porcji, więc jutro faworkowa powtórka z rozrywki :)
Dla tekich faworków, można zrezygnować z pączków:)
Witam,chciałabym jeszcze dzisiaj upiec pączki.W przepisie który chce wykorzystac są 2 łyzki wódki,a ja nie mam w domu ani kropli:( Czy ta wódzia jest konieczna?
Zastąp wódkę octem10% .
dziękuje!
ja dziś jak na razie zero bo..... zatrzasnęłam się w mieszkaniu, szkoda, że nie z pączkami :D
Wczoraj zjadłam 3 dojadając po dziewczynkach,a dzisiaj zoaczymy,jak mąż przywiezie to będą,a jak nie ta płakać nikt nie będzie
Ja już zjadłam 2 szt:)
Ja wczoraj zjadłam ze 4 bo mama robiła. Ale takie gnieciuchy jej wyszły że masakra. A dziś byłam w Kauflandzie i jak zobaczyłam jaka kolejka stoi po pączki to mi sie ich odechciało:(
ja jestem okraglutka jak pyza a mysle, ze zjem co najmniej 5....
;-)
Od rana równe 5 szt:) i na tym zakończyłam właśnie,pączkowe obżarstwo:)
2 gumowate ze sklepu.
uprzejmie donoszę że pożarłam jedną sztukę z LIDLA:) nawet przy takiej masówce jak tłusty czwartek smakował nieźle...
Pączków 0 ale faworkow .... cały talerz :)))
Zjadłam 3, hmm takie pulchne i miękkie, że chyba jakbym zjadła z 8 to bym poczuła, że zjadłam pączki :(
Zjadłam 3 i na tym koniec.
4 sztuki :( Żałuję jak cholera :(
ja też, rano 4 oponki, ale takie małe,
a teraz 4 mini pączki u mamy - to jakby 2, prawda???
Jutro od rana orbitrek i płatki owsiane co najwyzej.
Absolutnie nie wolno się głodzić :)
myślę że głód poczuję dopiero po południu :D
Zjadłam 7, jeden kupny rano, 6 swoich wieczorkiem. Było mi tak słodko, że musiałam zagryźć kiszonym ogórkiem :):):)
Myszko , ogórkiem powiadasz? hmmm...... też tak miałam :))
Nie, nie Mamusiu :) nic z tych rzeczy. Ja zawsze takie dziwne miksy stosuję :)
Nie zjadłam ani jednego Nie było komu iść do sklepu, ja dziś leniwa jak mało kiedy
zaoszczędziłaś... na kaloriach ;)
Mi one nie grożą, a nawet są wskazane
to na złym cholesterolu ;)
zjadłam 6 :)