Czesc wszystkim napewno zauwazyliscie jaka panuje drozyzna czy macie zamiar oszczedniej zplanowac swieta zrobic tansze potrawy bo ja sie tak zastanawiam co by tu taniego zrobic.Jajka to wogole horror trzeba szukac przepisow gdzie mało zuzywa sie jajek (w swieta wielkanocne hehe)
Piekę ciasto ktorego koszt wynosi ok 5zł. Z jakami nie szaleje. 10 musi wystarczyc. udalo mi sie kupić w promocji schab i kurczaka. Schab zrobię z jakblkami i bedzie na dwa dni świąt na obiad. Z kurczaka rosolek a mieso przeznaczę na wędlinę. Kiedyś Niebieska Różyczka wstawiala taki przepis. Śledzie , sałatka ryżowa i parę deko krojonej wędliny. Może jeszcze pasztet z selera, bo tez tani i dobry. Ze wstępnych wyliczeń wyszlo to ok 80zł. Na trzy osoby to chyba nie jest dużo :)
Viki, to bardzo ekonomicznie, muszę się trochę "powzorować". Powiedz mi proszę, wg jakiego przepisu robisz schab z jabłkami, bo ze śliwkami już się wszystkim znudził.
http://wielkiezarcie.com/recipe78438.html ostatnio był wstawiony. W sobotę w delikatesach Delima był przez godzinę w promocji 12zł/kg a kurczaki po 7,00zł/kg. Kiedyś jak przychodzily gazetki reklamowe ze sklepow to przegladalam je pobieżnie a teraz żadnej nie przepuszcze:) studiuje dokladnie. Komunikację miejską mam na razie za darmo więc nie muszę do cen doliczac kosztow przejazdu i oplaca mi się jechac po jedna rzecz nawet z trezma przesiadkami.
Sprawdzilam w zeszlorocznym kalendarzu i okazalo się , że na świeta poszlo 250zł i to na 2 osoby i własciwe to ,,na poświetach,, zostalo tylko ciut wedliny.
planuje oszczędnie zorganizować święta czyli bez szaleństw. Mężowi juz zapowiedziałam fakt jednego ciasta i jedej sałatki. Biała kiełbasa i żurek. Myślę,że wystarczy a nie tak jak co roku połowa lądowała na rozdanie.No i jajka ale je dostałe od mamy!!!!!!!!!!!
Dla mnie święta wielkanocne nie sa drogie. Śniadanie wielkanocne, obiad na 2 dni to żur z jakiem i wędlinami i chrzanem. Do tego babka i 1-2 ciasta. Nie robię przyjęcia żadnego popołudniami więc wędlin czy sałatek nie będzie. Najdroższe to będą jajka.Myślę, kupić 40szt chyba. Oraz szynka wędzona do gotowania. Będę potrzebować 2-3 szt. Trochę boczku i cienka kiełbasa.
A i u mnie ostre oszczedzanie, ja stracilam prace ,mąż i syn czekają na prace,budowlanka,pewnie dopiero po świętach wyruszą,więc już dzisiaj będę planować zakupy,tylko jak tu kombinować, kiedy w portfelu300 zł, brrr,ale mam nadzieje że się da , nie pierwszyzna
U mnie też normalnie i takie ilości aby zjeść. Wczoraj kupiłyśmy z mamą szynkę surową do wędzenia w promocji. Jeszcze trzeba kupić karkówkę na baleron i boczek .Wujek będzie nam wędził wędliny, więc będą swojskie. Zawijaniec z mięsa mielonego w cieście francuskim z jajkiem zrobię bo mąż bardzo lubi.Zrobię sałatkę ryżową i jajka faszerowane. Z ciast sernik, babka drożdżowa i siostra upiecze ciasto z kremem. Może jeszcze salaterkę sałatki greckiej. Żurku nie gotuje bo u nas nie ma na niego chętnych. U nas będzie 9 osób jednak część świąt spędzimy u teściów ja i mój brat. To tylko dwa dni nie ma co szaleć:)
U nas skromnie, barszczyk z białą kiełbasą, jajka w majonezie ze szczypiorkiem, po parę deko wędliny, sałatka jarzynowa, trochę śledzi w oleju,zimne nóżki kilka miseczek.Na poniedziałkowy obiad kurczak w cieście tekluni i może trochę flaczków z żołądków wg mojego przepisu.Trochę nowalijek i jakieś ciasto.Jak kupię może taniej schabu kawałek to zrobię faszerowany w galarecie, a jak będzie drogi to się obędziemy:)
U nas skromnie, barszczyk z białą kiełbasą, jajka w majonezie ze szczypiorkiem, po parę deko wędliny, sałatka jarzynowa, trochę śledzi w oleju,zimne nóżki kilka miseczek.Na poniedziałkowy obiad kurczak w cieście tekluni i może trochę flaczków z żołądków wg mojego przepisu.Trochę nowalijek i jakieś ciasto.Jak kupię może taniej schabu kawałek to zrobię faszerowany w galarecie, a jak będzie drogi to się obędziemy:)
Jajka kupuje u wiejskich gospodyń - biorąc pod uwagę że sa czasami wręcz ogromne i do tego z chodowli prawie ekologicznej to naprawde sie opłaci. Cena takich jaj u mnie to 8zł za 15szt.
Z ciastami nie mam zamiaru nadmiernie szaleć bo tutaj mozna wydac naprawde duuuużo. Będe piekła sama, w tym sernik, ale ser mam własny.
Poza tym bez szaleństw. Rodziny jakiejś ogromnej nie mam i jak się wszystko zjedzie to wychodzi nas razem z domownikami 7 osób - przyjeżdza ta naprawdę najblizsza i to na jeden dzień.
My w tym roku też nie będziemy szaleć,oprócz obiadu który gotuje się jak każdego dnia zrobię sałatkę jarzynową tradycyjną,jajka faszerowane i 3 ciasta bo bez ciast jakoś nie wyobrażam sobie świąt.W tym roku ponoć ma być ładna pogoda więc może więcej czasu spędzimy na świerzym powietrzu i to zapewne wyjdzie wszystkim na zdrowie.
Ja też zamierzam zrobić nieco skromniejsze święta nizeli co roku, bez zbędnych szaleństw i wydatków. Żurek z białą kiełbaską na śniadanko, tradycyjny obiadek- rosół z makaronem , w pierwszy dzień po udku ziemniaki i surówka a w drugi piersi z kurczaka, ziemniaki i surówka. Do tego tylko sałatka tradycyjna, zimne nóżki, kupne śledzie- odrobina, troszkę wedliny kupnej w plastrach, pomidor, ogórek i tylko 2 ciasta- sernik i rafaello. Tylko to i wystarczy. W ubiegłych latach robiłam jeszcze schab z morelą i śliwką, pieczeń rzymską, karczek lub łopatkę pieczoną, swojskie śledzie, flaki, zawijańce z pieczarką i 3 ciasta. "Konia z kopytami" nikt nie zje wiadomo,a oszczędzać trzeba się uczyć.
No widze ze wy tez na skromnie u mnie jest tak ze mieszkam z rodzicami i siostra przyjezdza na całe swieta (5 osob)potem w jedno swieto brat(5 osob) z tym ze obiad to u mamy zjedza a po obiedzie tylko zrobi sie przekaske jakas i wystawi sie cos niecos i tak se siedzimy nie ma zadnego duzego wystawiania. A w jedno swieto to do tesciow jedziemy no ale rodzinka zostaje.
Wiec chce zrobic ze 3- 4ciasta bo to zjedzapotem jakies leczo z kiełbasa lub parowkami na długo wystraczy i zawsze cieple kupiłam 3 udka i zrobie zimne nozki gdzie dam duzo warzyw(wydajniejsze) sałatke jarzynowa i z makoaronem ryzowym jakas wedline pomidory no i zurek z biała kiełbasa
Tylko ja i maz sami duzo jemy zarołki z nas śa ale w drugie swieto kazdy na lekkim kacu to duzo nie zjedza zurkiem beda sie leczyc.
Racja drożyzna że hej,a świąt tylko dwa dni,przecież później też trzeba żyć.ja robie tradycyjne potrawy nie szukam jakis wymyślnych,napewno bedą jajka w majonezie,sałatka warzywna.Zrezygnowałam z pieczenia,tylko kupię z dwa rodzaje ciasta i bedzie okey.Na obiad chyba rosól,na drugie danie jakieś kotleciki i starczy.
Zamierzam zrobić jakiś mazurek z masą z musu jabłkowego usztywnioną żelatyną lub galaretką. Jeśli forma do baby gotowanej będzie szczelna, to będzie baba gotowana z polewą kakaową.
Tradycyjnie żurek lub biały barszcz z jajkami i kiełbasą, a może barszcz chrzanowy.
Na poniedziałkowy obiad zaplanowałam niedawno wymyślone i przetestowane klopsy z jajkiem
Zamiast wędliwy upiekę jakieś mięso do własnego chleba na zakwasie (polecam chudy boczek szpikowany czosnkiem, jest tani i smaczny: http://wielkiezarcie.com/recipe77854.html )
U mnie również oszczędne święta. Wszystko drożeje a kasy nie przybywa. Niedługo się mała urodzi i trzeba zbierać na to bo dwoje małych dzieci jednak kosztuje. Zawsze robiłam dużo a potem zostawało. Na śniadaniu będziemy tylko we trójkę tzn mąż, ja i syn który ma niecały roczek. Na obiad w Wielkanoc do mojej mamy a w śmigusa-dyngusa tzn Poniedziałek Wielkanocny do teściów. I tak święta zlecą a jak ja bym robiłą tego jedzenia tak dużo to po prostu by się zmarnowało.
U nas na śniadanie będzie żurek z jajkiem i białą kiełbasą, jajka z majonezem i ze szczypiorkiem, po kilka plasterków domowej wędliny typu szynka, baleron, swojska kiełbasa. Z ciasta upiekę styropian czyli taki "niby sernik"-wyniesie mniej niż prawdziwy i babkę jogurtową - też tanio wyniesie - zrobię z połowy porcji na małą blachę i małą foremkę. Wystarczy z zupełnością.
Na razie mogę podać tylko na forum, ponieważ jest to przepis przygotowywany dla Philipsa - coś za coś, fundują nagrody dla Was w konkursach, trzeba grzecznie pomagać w akcji i opracowywac przepisy :) Pewnie puszczą materiał za kilka dni (taką mam nadzieję, bo wyszło bardzo smacznie i świątecznie zarazem :))
Klopsiki (a raczej klopsy, bo są dość pokaźnych rozmiarów, w końcu muszą schować w swoim brzuchu jajko:)) najlepiej udają się z parowaru, ale można je też po prostu udusić w rondelku lub ugotować na parze, kładąc na sicie nad garnkiem z gorącą wodą.
A więc tak to leci:
Klopsy:
25 dag mielonej surowej szynki
1 małe jajko (surowe)
1 łyżka posiekanego koperku (świeżego lub mrożonego)
Mięso dokładnie wyrób z surowym jajkiem, koperkiem, bułką tartą oraz solą. Najłatwiej zrobić to za pomocą robota kuchennego z plastikowym nożem. Masę odstaw pod przykryciem na około pół godziny w chłodne miejsce, aby lepiej się formowała.
Zwilż dłonie zimną wodą i dokładnie obklej masą mięsną obrane jajka. Ułóż pulpety na dolnym sicie. Na środkowym sicie umieść osolone cząstki ziemniaków. Ustaw czas gotowania na 30 minut. Po upływie 20 minut umieść na górze sito z różyczkami osolonego kalafiora. Przykryj i gotuj jeszcze 10 minut.
Przelej sos, który zebrał się w pojemniku parowaru do małego garnuszka. Zagęść śmietaną lub jogurtem zblendowanym z niewielką ilością wody. Jeśli trzeba, rozcieńcz sos gorącą wodą i przypraw solą oraz świeżo zmielonym pieprzem.
Na talerzu ułóż liść sałaty, polej łyżką sosu i umieść na wierzchu przekrojony na pół pulpet. Podaj z ziemniakami i kalafiorem. Całość posyp posiekanym cienkim szczypiorkiem.
ja to aż się boję liczyć ile mnie święta będą kosztować ... w sumie będzie razem z nami 15 osób, w 2 turach, bo w święta robimy urodziny młodszego synka
na pewno będą jajka, biała kiełbasa, ze 2-3 sałatki (jeszcze nie wiem jakie, ale jedna to na pewno gyros), bigos i jakieś wędliny na śniadania i kolacje, a na obiad żurek i jakieś mięsa (ze 2 rodzaje) i do tego przetwory warzywne własnej roboty i jakieś świeże warzywka
z ciast na pewno tort dla synka, sernik, mazurek, a zamiast babki zrobię baranka i zajączka piaskowego z formy, babkę gotowaną przywiezie moja Mamusia ... moi chłopcy zrobią jeszcze kolorowe galaretki w szklankach
U mnie na pewno bedzie pasztet, jak w kazde swieta, kupie jakas szyneczke. Dla meza zrobie pare jajek z pieczarkami bo lubi, dwie sałatki (jarzynowa i nad druga musze sie zastanowic) i sledzie w smietanie / oleju.
W niedziele i poniedzialek bedzie rosoł z makaronem bo zawsze tak mamy. Na drugie pewnie kotlety z piersi kurczaka w jeden dzien na drugi miesko z sosem.
Z ciast to pewnie jakas babke i ciasteczka wielkanocne.
Tez nie bede szalec z jedzeniem bo potem zostaje i nie ma kto tego jesc.
Ciasta nie piekę bo mama piecze wielkanocne babki więc dostaniemy małą... więcej nikt nie zje, planuję zrobić pierwszy raz w życiu deser Tiramisu.
Z wędlin mam zamrożony kawałek schabu pieczonego w mleku i swojską kiełbasę, dokupię tylko kawałek wędzonej szynki.
Robię 2 sałatki: z brokułem ( w drugi dzień świąt połączę składniki bo najlepsza świeża) i gyros z kapustą pekińską, którą zabieram w pierwszy dzień do rodziców - idziemy tam już na obiad więc to też mam z głowy.
W drugi dzień świąt robię tylko na ciepło canneloni wg Alexx
Aha no i świąteczne śniadanie to wszystko ze święconki i do tego żurek na wędzonce.
Nie wiem czy to jest oszczędnie.... ale zrobiłam co mogłam żeby tak wyszło.
To ,co przygotuję,chcę rozdzielić na kilka potraw,np.pekluję karkówkę,którą kawałek dam do koszyczka, skroję też do sałatki-święceliny i w plastrach na stół. Kiełbasy z koszyczka skroję do sałatki. Chlebek drożdżowy upiekę w formie mini keksów-do koszyczka,na stół. Jajka ze święconki-do sałatki,do barszczu białego i z majonezem,szczypiorkiem. Zupę ugotuję na wędzonce,do tego po białej kiełbasie. Z sera mielonego podzielę na babkę serową i mini sernik w kropki. Życzę Wam smacznego Jajka!
U mnie też bez szaleństw.Mięsa nie piekę,bo i tak nie będzie komu go zjeść.Ciasta będą dwa:mazurek i babeczki,bo mam małe dzieci,które nie przepadają za ciastami "masowcami" dlatego dla nich zrobię babeczki.Do tego żurek,biała kiełbasa pieczona,sałatka jarzynowa,jakieś faszerowane jajka,trochę wędlin.A na drugi dzień jakiś obiad ze schabowymi i buraczkami,gości się nie spodziewam więc szaleć nie będę,bo po świętach też trzeba jakoś żyć.Najważniejsza w święta jest rodzinna atmosfera,a nie wystawny stół:)
U nas jajka w Swieta zawsze tanie ale ja zawsze kupuje organiczne lub z farmy a tych jajek "sklepowych" to raczej omijam. Swieta wtym roku u nas w domu wiec troche zawrotu glowy bedzie ale bedzie fajnie.Planuje zrobic w malej ilosci salatki;litewska,sledziowa,wiosenna,ryzowa oraz kilka past ziolowa,twarogowa,z lososiem wedzonym i chrzanowa,wedliny i pasztety,jajka nadziewane,ciasta;sernik smazony,mazurek,babka pisakowa i drodzowa i baranka dziewczynki pieka. W tym roku bedzie w malej ilosci wszystko bo u nas kazy lubi poprobowac/degustacji niz objadac sie jedna potrawa.
Czesc wszystkim napewno zauwazyliscie jaka panuje drozyzna czy macie zamiar oszczedniej zplanowac swieta zrobic tansze potrawy bo ja sie tak zastanawiam co by tu taniego zrobic.Jajka to wogole horror trzeba szukac przepisow gdzie mało zuzywa sie jajek (w swieta wielkanocne hehe)
Piekę ciasto ktorego koszt wynosi ok 5zł. Z jakami nie szaleje. 10 musi wystarczyc. udalo mi sie kupić w promocji schab i kurczaka. Schab zrobię z jakblkami i bedzie na dwa dni świąt na obiad. Z kurczaka rosolek a mieso przeznaczę na wędlinę. Kiedyś Niebieska Różyczka wstawiala taki przepis. Śledzie , sałatka ryżowa i parę deko krojonej wędliny. Może jeszcze pasztet z selera, bo tez tani i dobry. Ze wstępnych wyliczeń wyszlo to ok 80zł. Na trzy osoby to chyba nie jest dużo :)
Viki, to bardzo ekonomicznie, muszę się trochę "powzorować". Powiedz mi proszę, wg jakiego przepisu robisz schab z jabłkami, bo ze śliwkami już się wszystkim znudził.
http://wielkiezarcie.com/recipe78438.html ostatnio był wstawiony. W sobotę w delikatesach Delima był przez godzinę w promocji 12zł/kg a kurczaki po 7,00zł/kg. Kiedyś jak przychodzily gazetki reklamowe ze sklepow to przegladalam je pobieżnie a teraz żadnej nie przepuszcze:) studiuje dokladnie. Komunikację miejską mam na razie za darmo więc nie muszę do cen doliczac kosztow przejazdu i oplaca mi się jechac po jedna rzecz nawet z trezma przesiadkami.
Sprawdzilam w zeszlorocznym kalendarzu i okazalo się , że na świeta poszlo 250zł i to na 2 osoby i własciwe to ,,na poświetach,, zostalo tylko ciut wedliny.
witam
planuje oszczędnie zorganizować święta czyli bez szaleństw. Mężowi juz zapowiedziałam fakt jednego ciasta i jedej sałatki. Biała kiełbasa i żurek. Myślę,że wystarczy a nie tak jak co roku połowa lądowała na rozdanie.No i jajka ale je dostałe od mamy!!!!!!!!!!!
Dla mnie święta wielkanocne nie sa drogie. Śniadanie wielkanocne, obiad na 2 dni to żur z jakiem i wędlinami i chrzanem. Do tego babka i 1-2 ciasta. Nie robię przyjęcia żadnego popołudniami więc wędlin czy sałatek nie będzie. Najdroższe to będą jajka.Myślę, kupić 40szt chyba. Oraz szynka wędzona do gotowania. Będę potrzebować 2-3 szt. Trochę boczku i cienka kiełbasa.
Dobrze ze mi pzrypomnialas o żurku:) zamiast rosolu i wedliny z kurczaka bialla kielbasa i kawalek wedzonego boczku
A i u mnie ostre oszczedzanie, ja stracilam prace ,mąż i syn czekają na prace,budowlanka,pewnie dopiero po świętach wyruszą,więc już dzisiaj będę planować zakupy,tylko jak tu kombinować, kiedy w portfelu300 zł, brrr,ale mam nadzieje że się da , nie pierwszyzna
U mnie też normalnie i takie ilości aby zjeść. Wczoraj kupiłyśmy z mamą szynkę surową do wędzenia w promocji. Jeszcze trzeba kupić karkówkę na baleron i boczek .Wujek będzie nam wędził wędliny, więc będą swojskie. Zawijaniec z mięsa mielonego w cieście francuskim z jajkiem zrobię bo mąż bardzo lubi.Zrobię sałatkę ryżową i jajka faszerowane. Z ciast sernik, babka drożdżowa i siostra upiecze ciasto z kremem. Może jeszcze salaterkę sałatki greckiej. Żurku nie gotuje bo u nas nie ma na niego chętnych. U nas będzie 9 osób jednak część świąt spędzimy u teściów ja i mój brat. To tylko dwa dni nie ma co szaleć:)
U nas skromnie, barszczyk z białą kiełbasą, jajka w majonezie ze szczypiorkiem, po parę deko wędliny, sałatka jarzynowa, trochę śledzi w oleju,zimne nóżki kilka miseczek.Na poniedziałkowy obiad kurczak w cieście tekluni i może trochę flaczków z żołądków wg mojego przepisu.Trochę nowalijek i jakieś ciasto.Jak kupię może taniej schabu kawałek to zrobię faszerowany w galarecie, a jak będzie drogi to się obędziemy:)
U nas skromnie, barszczyk z białą kiełbasą, jajka w majonezie ze
szczypiorkiem, po parę deko wędliny, sałatka jarzynowa, trochę śledzi w
oleju,zimne nóżki kilka miseczek.Na poniedziałkowy obiad kurczak w
cieście tekluni i może trochę flaczków z żołądków wg
mojego przepisu.Trochę nowalijek i jakieś ciasto.Jak kupię może taniej
schabu kawałek to zrobię faszerowany w galarecie, a jak będzie drogi to
się obędziemy:)
Mozesz podac przepis na flaczki z zoladkow?
Jajka kupuje u wiejskich gospodyń - biorąc pod uwagę że sa czasami wręcz ogromne i do tego z chodowli prawie ekologicznej to naprawde sie opłaci. Cena takich jaj u mnie to 8zł za 15szt.
Z ciastami nie mam zamiaru nadmiernie szaleć bo tutaj mozna wydac naprawde duuuużo. Będe piekła sama, w tym sernik, ale ser mam własny.
Poza tym bez szaleństw. Rodziny jakiejś ogromnej nie mam i jak się wszystko zjedzie to wychodzi nas razem z domownikami 7 osób - przyjeżdza ta naprawdę najblizsza i to na jeden dzień.
My w tym roku też nie będziemy szaleć,oprócz obiadu który gotuje się jak każdego dnia zrobię sałatkę jarzynową tradycyjną,jajka faszerowane i 3 ciasta bo bez ciast jakoś nie wyobrażam sobie świąt.W tym roku ponoć ma być ładna pogoda więc może więcej czasu spędzimy na świerzym powietrzu i to zapewne wyjdzie wszystkim na zdrowie.
Ja też zamierzam zrobić nieco skromniejsze święta nizeli co roku, bez zbędnych szaleństw i wydatków. Żurek z białą kiełbaską na śniadanko, tradycyjny obiadek- rosół z makaronem , w pierwszy dzień po udku ziemniaki i surówka a w drugi piersi z kurczaka, ziemniaki i surówka. Do tego tylko sałatka tradycyjna, zimne nóżki, kupne śledzie- odrobina, troszkę wedliny kupnej w plastrach, pomidor, ogórek i tylko 2 ciasta- sernik i rafaello. Tylko to i wystarczy. W ubiegłych latach robiłam jeszcze schab z morelą i śliwką, pieczeń rzymską, karczek lub łopatkę pieczoną, swojskie śledzie, flaki, zawijańce z pieczarką i 3 ciasta. "Konia z kopytami" nikt nie zje wiadomo,a oszczędzać trzeba się uczyć.
Nie wyobrażam sobie WielkiejNocy bez sernika choćby najoszczędniejszego i babki.
Oczywiście biała czy jakies inne kiełbasy- choćby najskromniejsza ilość, jajka i zur biały-barszcz biały.
Lepsze -mięsne dwa obiady. A najważniejsze radosna rodzinna atmosfera.....jezcze nie podliczyłam...ale nawet tego się boję.
A w maju I komunia jeszcze mnie czeka.....
No widze ze wy tez na skromnie u mnie jest tak ze mieszkam z rodzicami i siostra przyjezdza na całe swieta (5 osob)potem w jedno swieto brat(5 osob) z tym ze obiad to u mamy zjedza a po obiedzie tylko zrobi sie przekaske jakas i wystawi sie cos niecos i tak se siedzimy nie ma zadnego duzego wystawiania. A w jedno swieto to do tesciow jedziemy no ale rodzinka zostaje.
Wiec chce zrobic ze 3- 4ciasta bo to zjedzapotem jakies leczo z kiełbasa lub parowkami na długo wystraczy i zawsze cieple kupiłam 3 udka i zrobie zimne nozki gdzie dam duzo warzyw(wydajniejsze) sałatke jarzynowa i z makoaronem ryzowym jakas wedline pomidory no i zurek z biała kiełbasa
Tylko ja i maz sami duzo jemy zarołki z nas śa ale w drugie swieto kazdy na lekkim kacu to duzo nie zjedza zurkiem beda sie leczyc.
polecam do zimnych nóżek kupić "kurze łapki" naturalna żelatyna i smak bogatszy ;)
Popieram,,też dodaję.Galareta jest "moocniejsza" i bardziej klarowna.
Tez robie galarete na kurzych łapkach
Racja drożyzna że hej,a świąt tylko dwa dni,przecież później też trzeba żyć.ja robie tradycyjne potrawy nie szukam jakis wymyślnych,napewno bedą jajka w majonezie,sałatka warzywna.Zrezygnowałam z pieczenia,tylko kupię z dwa rodzaje ciasta i bedzie okey.Na obiad chyba rosól,na drugie danie jakieś kotleciki i starczy.
Zamierzam zrobić jakiś mazurek z masą z musu jabłkowego usztywnioną żelatyną lub galaretką. Jeśli forma do baby gotowanej będzie szczelna, to będzie baba gotowana z polewą kakaową.
Tradycyjnie żurek lub biały barszcz z jajkami i kiełbasą, a może barszcz chrzanowy.
Na poniedziałkowy obiad zaplanowałam niedawno wymyślone i przetestowane klopsy z jajkiem
Zamiast wędliwy upiekę jakieś mięso do własnego chleba na zakwasie (polecam chudy boczek szpikowany czosnkiem, jest tani i smaczny: http://wielkiezarcie.com/recipe77854.html )
Oczywiście nieodzowna tradycyjna sałatka warzywna :)
Jajka faszerowane w tym roku chyba szynką i w ilości, która zostanie od razu zjedzona - dłużej lepiej się przechowują inne dania :)
Wkn proszę podaj przepis na te klopsiki, moja córcia uwielbia klopsiki, a takich jeszcze nie jadła
U mnie również oszczędne święta. Wszystko drożeje a kasy nie przybywa. Niedługo się mała urodzi i trzeba zbierać na to bo dwoje małych dzieci jednak kosztuje. Zawsze robiłam dużo a potem zostawało. Na śniadaniu będziemy tylko we trójkę tzn mąż, ja i syn który ma niecały roczek. Na obiad w Wielkanoc do mojej mamy a w śmigusa-dyngusa tzn Poniedziałek Wielkanocny do teściów. I tak święta zlecą a jak ja bym robiłą tego jedzenia tak dużo to po prostu by się zmarnowało.
U nas na śniadanie będzie żurek z jajkiem i białą kiełbasą, jajka z majonezem i ze szczypiorkiem, po kilka plasterków domowej wędliny typu szynka, baleron, swojska kiełbasa. Z ciasta upiekę styropian czyli taki "niby sernik"-wyniesie mniej niż prawdziwy i babkę jogurtową - też tanio wyniesie - zrobię z połowy porcji na małą blachę i małą foremkę. Wystarczy z zupełnością.
Na razie mogę podać tylko na forum, ponieważ jest to przepis przygotowywany dla Philipsa - coś za coś, fundują nagrody dla Was w konkursach, trzeba grzecznie pomagać w akcji i opracowywac przepisy :) Pewnie puszczą materiał za kilka dni (taką mam nadzieję, bo wyszło bardzo smacznie i świątecznie zarazem :))
Klopsiki (a raczej klopsy, bo są dość pokaźnych rozmiarów, w końcu muszą schować w swoim brzuchu jajko:)) najlepiej udają się z parowaru, ale można je też po prostu udusić w rondelku lub ugotować na parze, kładąc na sicie nad garnkiem z gorącą wodą.
A więc tak to leci:
Klopsy:
25 dag mielonej surowej szynki
1 małe jajko (surowe)
1 łyżka posiekanego koperku (świeżego lub mrożonego)
1 łyżka bułki tartej
szczypta soli
3 małe jajka (ugotowane na twardo)
Sos:
wywar z gotowania na parze (ok. 3/4 szkl)
2 łyżki śmietany 12% lub jogurtu naturalnego
1-2 łyżeczki mąki pszennej
1/2 szkl wody
Dodatkowo:
ziemniaki
kalafior zielony
szczypiorek cienki (posiekany)
liście sałaty
Mięso dokładnie wyrób z surowym jajkiem, koperkiem, bułką tartą oraz solą. Najłatwiej zrobić to za pomocą robota kuchennego z plastikowym nożem. Masę odstaw pod przykryciem na około pół godziny w chłodne miejsce, aby lepiej się formowała.
Zwilż dłonie zimną wodą i dokładnie obklej masą mięsną obrane jajka. Ułóż pulpety na dolnym sicie. Na środkowym sicie umieść osolone cząstki ziemniaków. Ustaw czas gotowania na 30 minut. Po upływie 20 minut umieść na górze sito z różyczkami osolonego kalafiora. Przykryj i gotuj jeszcze 10 minut.
Przelej sos, który zebrał się w pojemniku parowaru do małego garnuszka. Zagęść śmietaną lub jogurtem zblendowanym z niewielką ilością wody. Jeśli trzeba, rozcieńcz sos gorącą wodą i przypraw solą oraz świeżo zmielonym pieprzem.
Na talerzu ułóż liść sałaty, polej łyżką sosu i umieść na wierzchu przekrojony na pół pulpet. Podaj z ziemniakami i kalafiorem. Całość posyp posiekanym cienkim szczypiorkiem.
Smacznego życzę :)
Dziękuję bardzo, jutro przetestuję A Philips ma szczęście :)
ja to aż się boję liczyć ile mnie święta będą kosztować ... w sumie będzie razem z nami 15 osób, w 2 turach, bo w święta robimy urodziny młodszego synka
na pewno będą jajka, biała kiełbasa, ze 2-3 sałatki (jeszcze nie wiem jakie, ale jedna to na pewno gyros), bigos i jakieś wędliny na śniadania i kolacje, a na obiad żurek i jakieś mięsa (ze 2 rodzaje) i do tego przetwory warzywne własnej roboty i jakieś świeże warzywka
z ciast na pewno tort dla synka, sernik, mazurek, a zamiast babki zrobię baranka i zajączka piaskowego z formy, babkę gotowaną przywiezie moja Mamusia ... moi chłopcy zrobią jeszcze kolorowe galaretki w szklankach
U mnie na pewno bedzie pasztet, jak w kazde swieta, kupie jakas szyneczke. Dla meza zrobie pare jajek z pieczarkami bo lubi, dwie sałatki (jarzynowa i nad druga musze sie zastanowic) i sledzie w smietanie / oleju.
W niedziele i poniedzialek bedzie rosoł z makaronem bo zawsze tak mamy. Na drugie pewnie kotlety z piersi kurczaka w jeden dzien na drugi miesko z sosem.
Z ciast to pewnie jakas babke i ciasteczka wielkanocne.
Tez nie bede szalec z jedzeniem bo potem zostaje i nie ma kto tego jesc.
To i ja się dołączę do oszczędnych świąt...
Ciasta nie piekę bo mama piecze wielkanocne babki więc dostaniemy małą... więcej nikt nie zje, planuję zrobić pierwszy raz w życiu deser Tiramisu.
Z wędlin mam zamrożony kawałek schabu pieczonego w mleku i swojską kiełbasę, dokupię tylko kawałek wędzonej szynki.
Robię 2 sałatki: z brokułem ( w drugi dzień świąt połączę składniki bo najlepsza świeża) i gyros z kapustą pekińską, którą zabieram w pierwszy dzień do rodziców - idziemy tam już na obiad więc to też mam z głowy.
W drugi dzień świąt robię tylko na ciepło canneloni wg Alexx
Aha no i świąteczne śniadanie to wszystko ze święconki i do tego żurek na wędzonce.
Nie wiem czy to jest oszczędnie.... ale zrobiłam co mogłam żeby tak wyszło.
Pozdrówka i Wesołych Świąt
Reniu a z jakiego przepisu chcesz zrobić tiramisu?
a z tego.... bo wypróbowany przez siostrę http://smaker.pl/przepisy/ciasta-i-desery/tiramisu,45471
Dziękuję Reniu
To ,co przygotuję,chcę rozdzielić na kilka potraw,np.pekluję karkówkę,którą kawałek dam do koszyczka, skroję też do sałatki-święceliny i w plastrach na stół. Kiełbasy z koszyczka skroję do sałatki. Chlebek drożdżowy upiekę w formie mini keksów-do koszyczka,na stół. Jajka ze święconki-do sałatki,do barszczu białego i z majonezem,szczypiorkiem. Zupę ugotuję na wędzonce,do tego po białej kiełbasie. Z sera mielonego podzielę na babkę serową i mini sernik w kropki. Życzę Wam smacznego Jajka!
U mnie też bez szaleństw.Mięsa nie piekę,bo i tak nie będzie komu go zjeść.Ciasta będą dwa:mazurek i babeczki,bo mam małe dzieci,które nie przepadają za ciastami "masowcami" dlatego dla nich zrobię babeczki.Do tego żurek,biała kiełbasa pieczona,sałatka jarzynowa,jakieś faszerowane jajka,trochę wędlin.A na drugi dzień jakiś obiad ze schabowymi i buraczkami,gości się nie spodziewam więc szaleć nie będę,bo po świętach też trzeba jakoś żyć.Najważniejsza w święta jest rodzinna atmosfera,a nie wystawny stół:)
U nas jajka w Swieta zawsze tanie ale ja zawsze kupuje organiczne lub z farmy a tych jajek "sklepowych" to raczej omijam. Swieta wtym roku u nas w domu wiec troche zawrotu glowy bedzie ale bedzie fajnie.Planuje zrobic w malej ilosci salatki;litewska,sledziowa,wiosenna,ryzowa oraz kilka past ziolowa,twarogowa,z lososiem wedzonym i chrzanowa,wedliny i pasztety,jajka nadziewane,ciasta;sernik smazony,mazurek,babka pisakowa i drodzowa i baranka dziewczynki pieka. W tym roku bedzie w malej ilosci wszystko bo u nas kazy lubi poprobowac/degustacji niz objadac sie jedna potrawa.