Może ktoś z Was może mi podpowiedzieć jaki można zrobić dietetyczny, zdrowszy spód do tarty. Chodzi o to, że co jakiś czas robię tartę na słodko z owocami- z tym, że ten spód jest dosyć kaloryczny (mąka, dosyć dużo tłuszczu, cukier). Tak się zastanawiam, czy można zrobić taką tartę żeby potem jeść ją z mniejszymi wyrzutami sumienia :)
możesz wysypać na spód płatki typu musli. Tylko ile to kalorii mniej tego nie wiem :) . Lepiej zjeść sobie kawałek tarty a pożniej iść na długi spacer ;)
I tak bomba kaloryczna. Najprostsze i najgorsze połączenie węglowodanów i tłuszczy. Najlepiej jest jeść po prostu z umiarem. Piecz np. tartę czy jakiekolwiek inne ciasta tylko w weekend czy w jakieś święto i wtedy sobie ulżyj. A w tygodniu zdrowe odżywianie i brak słodyczy.
Witajcie,
Może ktoś z Was może mi podpowiedzieć jaki można zrobić dietetyczny, zdrowszy spód do tarty. Chodzi o to, że co jakiś czas robię tartę na słodko z owocami- z tym, że ten spód jest dosyć kaloryczny (mąka, dosyć dużo tłuszczu, cukier). Tak się zastanawiam, czy można zrobić taką tartę żeby potem jeść ją z mniejszymi wyrzutami sumienia :)
możesz wysypać na spód płatki typu musli. Tylko ile to kalorii mniej tego nie wiem :) . Lepiej zjeść sobie kawałek tarty a pożniej iść na długi spacer ;)
hihihiih ;-))) jestes swietna !;-)
:)
Pół szklanki cukru + pół kostki KASI
http://wielkiezarcie.com/recipe3256.html
Piekłam z tego przepisu, okroiłam go maksymalnie, bo również nie przepadam za nadmiarem słodyczy i tłuszczu :)
I tak bomba kaloryczna. Najprostsze i najgorsze połączenie węglowodanów i tłuszczy. Najlepiej jest jeść po prostu z umiarem. Piecz np. tartę czy jakiekolwiek inne ciasta tylko w weekend czy w jakieś święto i wtedy sobie ulżyj. A w tygodniu zdrowe odżywianie i brak słodyczy.
życie jest zbyt krótkie żeby ciągle sobie czegoś odmawiać;)
hehe- ja też wychodzę z tego założenia- problem w tym, że chyba za często :)
pozdrawiam
no jakiś umiar zachować trzeba-ale bez przesady:)
Daj trochę otrębów i orzechów zamiast mąki. będzie zdrowiej i smaczniej.
właśnie o czymś takim myślałam...