Nigdy nie jadłam i nie widziałam w sprzedaży, a co będziesz z tego robił? Wiesz tak sobie pomyślałam, że można zamówić gdzieś w ubojni , albo u rzeźnika.
Na pewno mozna ją dostać w masarniach.Myślę, że gdybyś zapytał, albo zamówił w sklepie na pewno ci ja przygotują.Ja jesli zalezy mi na jakimś konkretnym mięsie idę do sklepu i zamawiam na okreslony dzień.w prywatnych sklepach mięsnych na pewno ci ja sprowadzą.To jest uważane(hahahaha))) za odpad wiec cena błony otrzewnowej jest niewielka.Sama mialam ochote kiedyś to zamówic, ale jakoś mi to umykało.Pamietam z dzieciństwa, ze otrzewnówkę się kupowało przy świniobiciu i słuzyła do zawijania mięsa, żeby przy pieczeniu nie wysychalo.Nawet w supermarketach, np w Realu prowadzą rozbiór mięsa na zapleczu.Popros sprzedawce-to ci moze i za darmo dadzą))
sama jej szukam do rolady schabowej. Trzeba drążyć sprawę u rzeźnika, albo na bazarach w sklepach mięsnych na kołach. Tam zazwyczaj są bardzo przedsiębiorczy ludzie o dużej wiedzy "gdzie, co i jak",
mnie właśnie o to chodzi i powiem, ze wyroby w niej pieczone są świetne. Dziś na bazarze w sklepie mięsnym na kołach poprosiłam o taką. Nie bardzo wiedzieli o co chodzi, ale mają bezpośredni kontakt z ludźmi z ubojni. Może zadzwonią niebawem...
to jest nazywane siatką wieprzową, necą, siecią, albo po prostu siatką otrzewnową.W rzeczywistości to nie siatka, a błona, która otacza i nasze(u ludzi) narządy wewnetrzna w jamie otrzewnej i nie pozwala plynom otrzewnowym wyplywać do innych jam ciala.Ze zwgledu na te swoja półprzepuszczalnośc wieprzowa otrzewnówka jest ceniona przez kucharzy jako naturalna folia do pieczenia(to tak obrazowo i w skrócie opisałam).Znalalam jej fotkę w necie i zamieszczam tu.(oczywiscie to nie moja fotka))
Witam, czy ktoś wie gdzie mogę kupić otrzewne wieprzową ? Najlepiej Warszawa lub okolice. Może jakiś sklep www.
pozdrawiam
Sebastian
Nigdy nie jadłam i nie widziałam w sprzedaży, a co będziesz z tego robił? Wiesz tak sobie pomyślałam, że można zamówić gdzieś w ubojni , albo u rzeźnika.
Szukałem, nikt tego nie selekcjonuje. Idzie do kosza.
Chciał bym tego użyć do "zawijania" wszelakich zwojanych mięs. np. udek kurczaka nadziewanych. Nie trzeba używać sznurków itp.
Otrzewna oczywiście po obróbce termicznej jest jadalna i daje fajny posmak.
Może na http://wedlinydomowe.pl/ znajdziesz, tam jest sporo fajnych rad:)
dzięki makusia, tam też się udzielam bo również wędzę. Niestety...
Na pewno mozna ją dostać w masarniach.Myślę, że gdybyś zapytał, albo zamówił w sklepie na pewno ci ja przygotują.Ja jesli zalezy mi na jakimś konkretnym mięsie idę do sklepu i zamawiam na okreslony dzień.w prywatnych sklepach mięsnych na pewno ci ja sprowadzą.To jest uważane(hahahaha))) za odpad wiec cena błony otrzewnowej jest niewielka.Sama mialam ochote kiedyś to zamówic, ale jakoś mi to umykało.Pamietam z dzieciństwa, ze otrzewnówkę się kupowało przy świniobiciu i słuzyła do zawijania mięsa, żeby przy pieczeniu nie wysychalo.Nawet w supermarketach, np w Realu prowadzą rozbiór mięsa na zapleczu.Popros sprzedawce-to ci moze i za darmo dadzą))
sama jej szukam do rolady schabowej. Trzeba drążyć sprawę u rzeźnika, albo na bazarach w sklepach mięsnych na kołach. Tam zazwyczaj są bardzo przedsiębiorczy ludzie o dużej wiedzy "gdzie, co i jak",
http://wielkiezarcie.com/recipe72810.html
Tak z ciekawości - czy to chodzi o tę błonę?
mnie właśnie o to chodzi i powiem, ze wyroby w niej pieczone są świetne. Dziś na bazarze w sklepie mięsnym na kołach poprosiłam o taką. Nie bardzo wiedzieli o co chodzi, ale mają bezpośredni kontakt z ludźmi z ubojni. Może zadzwonią niebawem...
to jest nazywane siatką wieprzową, necą, siecią, albo po prostu siatką otrzewnową.W rzeczywistości to nie siatka, a błona, która otacza i nasze(u ludzi) narządy wewnetrzna w jamie otrzewnej i nie pozwala plynom otrzewnowym wyplywać do innych jam ciala.Ze zwgledu na te swoja półprzepuszczalnośc wieprzowa otrzewnówka jest ceniona przez kucharzy jako naturalna folia do pieczenia(to tak obrazowo i w skrócie opisałam).Znalalam jej fotkę w necie i zamieszczam tu.(oczywiscie to nie moja fotka))
ciekawa jestem, czy ludzka wygląda podobnie.
Chyba tak(((Przeciez my tez zwierzaczki))