Znalazłam przepis mojej nie żyjącej mamy na faworki 1kg mąki 3 jajka 1 łyżka masła 1 łyżeczka proszku 1 łyżka cukru 1 mała śmietana olej do smażenia i na tym koniec co dalej pomóżcie proszę
Ale te "mamowe" są proszkowe, stąd całe jajka - takie oszczędnościowe, niegdyś też popularne faworki. Ja się tylko zastanawiam, czy mama miała przepis na dodawanie całych jajek, czy na rozdzielanie ich i dodawanie osobno ubitej piany z białek...
No dobra, drogą szperania po starych przepisach śmiem podejrzewać, że dalej powinno być tak:
Mąkę przesiać z proszkiem, dodać masło, posiekać na piasek, dodać pozostałe składniki i wyrobić ciasto jak na pierogi. Mocno wybijać wałkiem aż utworzy się dużo pęcherzyków powietrza. Przykryć i pozwolić mu odpocząć przez 1-2 godzny (lub ten etap ewentualnie pominąć).
Rozwałkować na lekko posypanej mąką stolnicy. A dalej to już wiesz.
Do ciasta można dodać łyżkę spirytusu, żeby tak nie chłonęło tłuszczu podczas smażenia.
Te z proszkiem też nie pieką, jeśli proszku doda się rozsądną ilość. Te bezproszkowe i bezbiałkowe mają jeszcze jedną dużą przewagę - dłużej zachowują świeżość! Dużo dłużej!
zainteresował mnie przepis Wkn Faworki tysiąca bąbelków: mam pytanie - Czy można to ciasto na faworki przygotować dziś wieczorem by jutro z rana je upiec ? Przygotowne ciasto przechowywałabym by w lodówce. Czy tak można , czy ktoś tak wypróbował ?
Przepisy troche sie roznia, a faworki wszystkie smaczne. Nie lubie tylko takich ktore kalecza jezyk i podniebienie. A oto moje - bez cukru i bialek - mala porcja
Urobiona kulke ciasta uderzacm z calej sily o blat stolu 20 razy. Dlaczego 20 x - nie wiem. Tak zapamietalam a rodzinnego domu. Nie schladzam ciasta w lodowce. B. cieniutko walkuje - i kroje paski nozem do pizzy. Wychodzi czubaty talerz delikatnych i mocno nadmuchanych - jak widac na foto ( tu jeszcze gorace - przed posypaniem pudrem ) troche krzywe.... ale dobre. Pozdrawiam !
Znalazłam przepis mojej nie żyjącej mamy na faworki 1kg mąki 3 jajka 1 łyżka masła 1 łyżeczka proszku 1 łyżka cukru 1 mała śmietana olej do smażenia i na tym koniec co dalej pomóżcie proszę
proponuje dodać 1-2 łyżki spirytusu do ciasta, żeby nie piły tak oleju przy smażeniu
ja daję tylko żółtka..białka odkladam..)
Ale te "mamowe" są proszkowe, stąd całe jajka - takie oszczędnościowe, niegdyś też popularne faworki. Ja się tylko zastanawiam, czy mama miała przepis na dodawanie całych jajek, czy na rozdzielanie ich i dodawanie osobno ubitej piany z białek...
No dobra, drogą szperania po starych przepisach śmiem podejrzewać, że dalej powinno być tak:
Mąkę przesiać z proszkiem, dodać masło, posiekać na piasek, dodać pozostałe składniki i wyrobić ciasto jak na pierogi. Mocno wybijać wałkiem aż utworzy się dużo pęcherzyków powietrza. Przykryć i pozwolić mu odpocząć przez 1-2 godzny (lub ten etap ewentualnie pominąć).
Rozwałkować na lekko posypanej mąką stolnicy. A dalej to już wiesz.
Do ciasta można dodać łyżkę spirytusu, żeby tak nie chłonęło tłuszczu podczas smażenia.
Ja wolę faworki bez proszku do pieczenia, są dużo smaczniejsze i nie pieką w język:)
Te z proszkiem też nie pieką, jeśli proszku doda się rozsądną ilość. Te bezproszkowe i bezbiałkowe mają jeszcze jedną dużą przewagę - dłużej zachowują świeżość! Dużo dłużej!
ja ostatnio robiłam te od Wkn i bardzo nam smakowały http://wielkiezarcie.com/recipe180.html
A ja robie takie: 6 żółtek i tyle samo piwa, i wgnieść tyle mąki ile przyjmie. Super kruchutkie, pyszne, polecam.
zainteresował mnie przepis Wkn Faworki tysiąca bąbelków: mam pytanie - Czy można to ciasto na faworki przygotować dziś wieczorem by jutro z rana je upiec ? Przygotowne ciasto przechowywałabym by w lodówce. Czy tak można , czy ktoś tak wypróbował ?
Można :) zajrzyj pod mój przepis - już odpisałam :)
Można :) zajrzyj pod mój przepis - już odpisałam :)
dziękuję za udzielenie odpowiedzi :) za całe wykonanie ( przygotowanie ciasta i smażenie ) zabieram się jednak jutro ...Jak zawsze Kochani jesteście niezastąpieni bardzo i to bardzo Wam serdecznie dziekuję za rady co z tego wyjdzie napiszę jutro wieczorem
Faworki upierczone wyszło ich sporo a mała śmietana to 250gr wg przepisu mojej mamy jeszcze serdecznie dziękuję Wkn za pomoc.
Jeśli tylko będę pod ręką i przez przypadek będę umiała odpowiedzieć, polecam się na przyszłość :D
Przepisy troche sie roznia, a faworki wszystkie smaczne. Nie lubie tylko takich ktore kalecza jezyk i podniebienie. A oto moje - bez cukru i bialek - mala porcja
300 gram maki ( ok 1,5 szklanki ) 3 - 4 zoltka
3 - 4 lyzki gestej smietany plaska lyzeczka proszku, lyzka octu.
Urobiona kulke ciasta uderzacm z calej sily o blat stolu 20 razy. Dlaczego 20 x - nie wiem. Tak zapamietalam a rodzinnego domu. Nie schladzam ciasta w lodowce. B. cieniutko walkuje - i kroje paski nozem do pizzy. Wychodzi czubaty talerz delikatnych i mocno nadmuchanych - jak widac na foto ( tu jeszcze gorace - przed posypaniem pudrem ) troche krzywe.... ale dobre. Pozdrawiam !
Bardzo fajny przepis! Zrobiłam faworki z tego przepisu i były fantastyczne! Dzięki :)