Chciałam się Was poradzić w sprawie imprezy dla moich rodziców z okazji 50 rocznicy ich ślubu.
Imprezy nie planuję w restauracji ponieważ rodzice w prezencie dostaną dwutygodniowe wczasy(na które zrzuciliśmy się z rodzeństwem) i najzwyczajniej w świecie na taką lokalową imprezę nas nie stać.
Myślę żeby jednak zrobić im rodzinną imprezę,żeby było im przyjemnie i mieli co wspominać:)
Mam nadzieję,że moi bracia pomogą w przygotowaniach i każdy z nas weźmie na siebie część roboty-bo do tej pory zawsze wszystko było na mojej głowie-łącznie z finansami.Myślałam żeby przygotować jakieś menu i rozplanować co, kto robi.Tylko ja mam małe dzieci-oni już dorosłe.Matko kochana mam nadzieję,że uda mi się ich włączyć.
Kurcze...ale się rozpisałam...
Dobra...myślę,że obiadu nie będzie.
Trzeba zaplanować jakieś sałatki(chociaż 2),zimną płytę, ciasta(może z 2) i koniecznie tort.
Może jakiś pieczony karczek,albo coś...kurcze sama nie wiem.Rocznica na koniec maja to może coś pomożecie wymyślić.
myślę że skoro w prezencie twoi rodzice dostali wczasy to moim zdaniem wystarczający by był tort , kwiaty ,jakaś sałatka i talerz wędlin , serów i to wszystko
jeśli jednak okaże się że bracia nie włączą sie w organizację małego choćby przyjęcia to myślę że spokojnie możesz poprzestać na kawie, torcie i ciastach:) ja się dawno temu porwałam na zorganizowanie 50-lecia dziadków na sali wynajetej na terenie ogródków działkowych...było ok 60 gości, salę trzeba było najpierw doprowadzic do porządku, wszystko kupić, uszykować, podac, a potem oczywiście znów posprzatać...goscie byli zadowoleni, ale dla mnie prawdziwy horror:( nigdy więcej nie zdecyduję sie na coś takiego...zrób coś symbolicznego żeby nie rujnować się finansowo, tym bardziej że rodzice otrzymają fantastyczny prezent:)
No ja tobym tez tylko rodzinna kawe zrobiła z tortem i ciastami.
Moi rodzice twez własnie maja 50 lat slubu i impreze dosc duzą robia sami maja ponad 70 lat ale siły wiecej niz my he he.
Dlatego zastanawiamy sie z rodzenstwem nad prezentem chciałam im kupic wczasy przelot samolotem lub statkiem ale oni nic takiego nie chca nie wiemy co wymyslec zeby im sprawic radosc. Wiadomo oni nie chca nic.A jak damy im w koperte to kupia cos przydatnego a my chcielismy zeby choc raz mieli jakas przyjemnosc .
Jeśli mogę - dodam słowo od siebie . W ubiegłym roku moi rodzice mieli właśnie taką uroczystość ... Mam rodzeństwo więc to łatwiej ( wszyscy już żonaci i dzieciaci :) było ok 30 osób w sumie.Podobnie jak Ty podeszłam do tematu : w tajemnicy przed rodzicami ale za to w spisku z pozostałymi przygotowaliśmy imprezę grilową na wolnym powietrzu w ogrodzie !!!! Dobrze ,że pogoda dopisała - choć było i tak awaryjne wyjście w razie czego- po prostu impreza w domu. Zadania były podzielone więc menu przebogate . Były salatki , dania z grilla ( boczek ze śliwką , pieczone warzywka, szaszłyki , karkówka , pieczone dramstiki , kiełbaski różnego rodzaju , sosy i dipy . Przy grilu - dyżur na zmiany . Nie brakowało też trunków No cóż więcej trzeba ? Atmosferę dopełniała muzyka - którą lubią rodzice . Toasty i śpiewy .Było napradę super ...a najważniejsze to to ...że niczego takiego się nie spodziewali...Może to nie była jakaś impreza "Ą" "Ę- bo zastawa typowo grilowa ( papierowo- plastikowa ) ,żeby było mniej sprzątania ale chyba to nie najważniejsze w takim momencie .Dlatego uważam ,że musisz to tylko dobrze i stanowczo obgadać z rodzeństwem a impreza na pewno się uda . Powodzenia .
Moi rodzice też będą obchodzić 50 rocznicę w przyszłym roku. Pobrali się w Swięta Bożego Nrodzenia (dokł Szczepana). Też chcielibyśmy z rodzeństwem zorganizować coś. Ja myślę, że dobrym pomysłem byłby zorganizowany obiad. Teraz jest dużo lokali, które organizują takie przyjęcia.
Mam na myśli dwa dania, deser, kawa herbata ew wino. Wystarczy żeby uczcić tą piekną rocznice
Zorientuj sie w okolicy, sprawdz ceny i pogadaj z rodzeństwem, niech dołożą sie i wspólnie pokryjecie koszty. Dlaczego wszystko musisz robić sama...
A może, zróbcie grila, jak proponowała airam, mięso można zamarynować wczesniej, np karczek, szaszłyki z kurczaka- pokrojony w kostkę i zamarynowany w majonezie. Do tego jakieś dwie wiosenne sałatki, bruchetta...
A może na ciepło rewelacyjny karczek na słodko czarnuli (u mnie robi furorę, a jest szybki do przygotowania, niebanalny i w dodatku nie jest to drenaż kieszeni). Ja lubię do niego ryż jaśminowy. Poezja!
Do tego dwie sałatki, skromna zimna płyta (albo np. koreczki zabawnie podane na jabłkach lub pomarańczach) i wszyscy zadowoleni. Z ilością dodatków bym nie przesadzała. Po cieście i karczku będą najedzeni aż miło.
Witajcie Kochani:)
Chciałam się Was poradzić w sprawie imprezy dla moich rodziców z okazji 50 rocznicy ich ślubu.
Imprezy nie planuję w restauracji ponieważ rodzice w prezencie dostaną dwutygodniowe wczasy(na które zrzuciliśmy się z rodzeństwem) i najzwyczajniej w świecie na taką lokalową imprezę nas nie stać.
Myślę żeby jednak zrobić im rodzinną imprezę,żeby było im przyjemnie i mieli co wspominać:)
Mam nadzieję,że moi bracia pomogą w przygotowaniach i każdy z nas weźmie na siebie część roboty-bo do tej pory zawsze wszystko było na mojej głowie-łącznie z finansami.Myślałam żeby przygotować jakieś menu i rozplanować co, kto robi.Tylko ja mam małe dzieci-oni już dorosłe.Matko kochana mam nadzieję,że uda mi się ich włączyć.
Kurcze...ale się rozpisałam...
Dobra...myślę,że obiadu nie będzie.
Trzeba zaplanować jakieś sałatki(chociaż 2),zimną płytę, ciasta(może z 2) i koniecznie tort.
Może jakiś pieczony karczek,albo coś...kurcze sama nie wiem.Rocznica na koniec maja to może coś pomożecie wymyślić.
Pozdrawiam Was Kochani i liczę na pomoc.
Ja nie pomogę ale przydatne dla pomagających będą pewne informacje: Ile osób i w jakim wieku? Oczywiście wiek ogólnie czyli np dzieci, osoby starsze
wstępnie mogę powiedzieć że ok.16-20osób
dzieciaki: dwulatek i 2 dziesięciolatków
reszta to dorośli
starsi: to moich rodzice i może jeszcze dwie osoby
myślę że skoro w prezencie twoi rodzice dostali wczasy to moim zdaniem wystarczający by był tort , kwiaty ,jakaś sałatka i talerz wędlin , serów i to wszystko
No i obowiązkowo szampan...;)
I piwo:))
nie wszyscy je lubią, a szapan zwyczajowo jest przyjety jako trunek którym wznosi się wszelkie specjalne toasty
Bahus bardzo lubi piwo:)
Fakt niezaprzeczalny...
z całym szacunkiem wątek nie jezts o jego rocznicy ślubu
Ale ja do bahusa pisałam, może mi zabronisz?:)))
jeśli jednak okaże się że bracia nie włączą sie w organizację małego choćby przyjęcia to myślę że spokojnie możesz poprzestać na kawie, torcie i ciastach:) ja się dawno temu porwałam na zorganizowanie 50-lecia dziadków na sali wynajetej na terenie ogródków działkowych...było ok 60 gości, salę trzeba było najpierw doprowadzic do porządku, wszystko kupić, uszykować, podac, a potem oczywiście znów posprzatać...goscie byli zadowoleni, ale dla mnie prawdziwy horror:( nigdy więcej nie zdecyduję sie na coś takiego...zrób coś symbolicznego żeby nie rujnować się finansowo, tym bardziej że rodzice otrzymają fantastyczny prezent:)
No ja tobym tez tylko rodzinna kawe zrobiła z tortem i ciastami.
Moi rodzice twez własnie maja 50 lat slubu i impreze dosc duzą robia sami maja ponad 70 lat ale siły wiecej niz my he he.
Dlatego zastanawiamy sie z rodzenstwem nad prezentem chciałam im kupic wczasy przelot samolotem lub statkiem ale oni nic takiego nie chca nie wiemy co wymyslec zeby im sprawic radosc. Wiadomo oni nie chca nic.A jak damy im w koperte to kupia cos przydatnego a my chcielismy zeby choc raz mieli jakas przyjemnosc .
Napisałm na pw.
a ja bym zrobiła naszą sałatke jarzynową jeszcze kupiła wędliny upiekła chleb może na ciepło barszcz z krokietem.
Jeśli mogę - dodam słowo od siebie . W ubiegłym roku moi rodzice mieli właśnie taką uroczystość ... Mam rodzeństwo więc to łatwiej ( wszyscy już żonaci i dzieciaci :) było ok 30 osób w sumie.Podobnie jak Ty podeszłam do tematu : w tajemnicy przed rodzicami ale za to w spisku z pozostałymi przygotowaliśmy imprezę grilową na wolnym powietrzu w ogrodzie !!!! Dobrze ,że pogoda dopisała - choć było i tak awaryjne wyjście w razie czego- po prostu impreza w domu. Zadania były podzielone więc menu przebogate . Były salatki , dania z grilla ( boczek ze śliwką , pieczone warzywka, szaszłyki , karkówka , pieczone dramstiki , kiełbaski różnego rodzaju , sosy i dipy . Przy grilu - dyżur na zmiany . Nie brakowało też trunków
No cóż więcej trzeba ? Atmosferę dopełniała muzyka - którą lubią rodzice . Toasty i śpiewy .Było napradę super ...a najważniejsze to to ...że niczego takiego się nie spodziewali...Może to nie była jakaś impreza "Ą" "Ę- bo zastawa typowo grilowa ( papierowo- plastikowa ) ,żeby było mniej sprzątania ale chyba to nie najważniejsze w takim momencie .Dlatego uważam ,że musisz to tylko dobrze i stanowczo obgadać z rodzeństwem a impreza na pewno się uda . Powodzenia .
Zaczęłam intensywnie myśleć o takiej formie imprezy...zobaczymy:)
Moi rodzice też będą obchodzić 50 rocznicę w przyszłym roku. Pobrali się w Swięta Bożego Nrodzenia (dokł Szczepana). Też chcielibyśmy z rodzeństwem zorganizować coś. Ja myślę, że dobrym pomysłem byłby zorganizowany obiad. Teraz jest dużo lokali, które organizują takie przyjęcia.
Mam na myśli dwa dania, deser, kawa herbata ew wino. Wystarczy żeby uczcić tą piekną rocznice
Zorientuj sie w okolicy, sprawdz ceny i pogadaj z rodzeństwem, niech dołożą sie i wspólnie pokryjecie koszty. Dlaczego wszystko musisz robić sama...
Jak napisałam wyżej, na restaurację już nas nie stać:(
Prezent sporo kosztował, a chcieliśmy jeszcze coś zorganizować.
Szkoda, że nie bardzo mi się rozjaśniło, chodziło o sprawdzone przepisy,ale może źle to ujełam...sama nie wiem.Dziękuję jednak wszystkim i pozdrawiam.
O sorki faktycznie niedoczytałam, o ja głupia brunetka
To może taką polędwicę pieczoną, podana z jakąś lekką sałatką np grecką
http://wielkiezarcie.com/recipe31932.html
A może, zróbcie grila, jak proponowała airam, mięso można zamarynować wczesniej, np karczek, szaszłyki z kurczaka- pokrojony w kostkę i zamarynowany w majonezie. Do tego jakieś dwie wiosenne sałatki, bruchetta...
Wtedy z wędlin można zrezygnować
Bracia mogą sie wtedy zająć grilowaniem mięsa
A może na ciepło rewelacyjny karczek na słodko czarnuli (u mnie robi furorę, a jest szybki do przygotowania, niebanalny i w dodatku nie jest to drenaż kieszeni). Ja lubię do niego ryż jaśminowy. Poezja!
Do tego dwie sałatki, skromna zimna płyta (albo np. koreczki zabawnie podane na jabłkach lub pomarańczach) i wszyscy zadowoleni. Z ilością dodatków bym nie przesadzała. Po cieście i karczku będą najedzeni aż miło.
Udanej imprezy!