Podstawa w chińskich knajpkach to czarodziejski proszek o wdzięcznej nazwie glutaminian sodu.
Kiedyś dokonałam eksperymentu i wrzuciłam do chińszczyzny ogromną ilość kostek, maggi i sosu sojowego. I osiągnęłam co chciałam (ale tylko w kwesti odtworzenia smaku)! Fe.
W chińskich knajpach jest faktycznie taki różowy sos ale co to jest? Lepiej nie wiedzieć.
Wpisz w google "chiński sos słodko kwaśny" i wybierz taki który uważasz za ten Ja robiłam kiedyś na bazie sosu sojowego, ale już nie wiem z jakiego przepisu, zresztą zmodyfikowałam i tak, zagęszczony był odrobiną mąki ziemniaczanej.
Byłam kiedyś co prawda nie w chińskiej, ale w tajskiej knajpce (Samui w Krakowie, przed rewolucją Gessler). Kapitalny gęsty sos słodko-kwaśny do krewetek i kurczaka-mieliśmy różne zamówienia. Próbowałam podpytać kucharkę Pim o skład. A gdzież tam, nie dała się tknąć! Więc zaczęłam "pracować" nad miseczką z sosem oraz szafą, w której w restauracji są produkty na sprzedaż. Wyszedł mi (tak,jak pisały dziewczyny, lekko zagęszczony mąką ziemniaczaną) gotowy sos chilli ze sporymi płatkami papryki, sosem sojowym i bodaj świeżym imbirem.
Wiem że kochani wszystko umiecie .Proszę o pomoc w poszukiwaniach przepisu na sos taki jaki spotyka się w chińskich knajpkach.
Hmmm,to jest takie ogólnikowe,że nie wiem,czy Ci ktoś pomoże.Przecież nie podają jednego,jedynego sosu.
W chińskich knajpkach jest kilka sosów,możesz trosze bardziej sprecyzować o jaki dokładnie ci chodzi?
Podstawa w chińskich knajpkach to czarodziejski proszek o wdzięcznej nazwie glutaminian sodu.
Kiedyś dokonałam eksperymentu i wrzuciłam do chińszczyzny ogromną ilość kostek, maggi i sosu sojowego. I osiągnęłam co chciałam (ale tylko w kwesti odtworzenia smaku)! Fe.
W chińskich knajpach jest faktycznie taki różowy sos ale co to jest? Lepiej nie wiedzieć.
Chodzi mi otaki dość gęsty blado różowy sos ,mam wrożenie że w każdej knajpce jest taki sam.Moje dzieci go uwilbiają.
Wpisz w google "chiński sos słodko kwaśny" i wybierz taki który uważasz za ten
Ja robiłam kiedyś na bazie sosu sojowego,
ale już nie wiem z jakiego przepisu,
zresztą zmodyfikowałam i tak, zagęszczony był odrobiną mąki ziemniaczanej.
ja nie znam różowego pomarańczowy czerony to i owszem
http://wielkiezarcie.com/recipe18308.html
http://wielkiezarcie.com/recipe18308.html
to do bożenki
Znalazlam kiedys przepis na sos Tso general chicken. Zrobilam i byl super chociaz mnostwo przy tym pracy
Byłam kiedyś co prawda nie w chińskiej, ale w tajskiej knajpce (Samui w Krakowie, przed rewolucją Gessler). Kapitalny gęsty sos słodko-kwaśny do krewetek i kurczaka-mieliśmy różne zamówienia. Próbowałam podpytać kucharkę Pim o skład. A gdzież tam, nie dała się tknąć! Więc zaczęłam "pracować" nad miseczką z sosem oraz szafą, w której w restauracji są produkty na sprzedaż. Wyszedł mi (tak,jak pisały dziewczyny, lekko zagęszczony mąką ziemniaczaną) gotowy sos chilli ze sporymi płatkami papryki, sosem sojowym i bodaj świeżym imbirem.
No właśnie o coś takiego mi chodzi, taki dodatek do wszystkiego podawany w dzbankach.