Jeśli ktoś lubi takie kuchenne gadżety to prosze bardzo , można , można .
Moim wypróbowanym narzędziem do krojenia biszkopta jestem i ... mój mąż :) To nasza tradycja i jego wkład w przygotowanie ciasta lub tortu . Wspólnie niteczką przecinamy , najpierw osobiście zrobię nacięcia nożem,
Z braku męża robię to ostrym szerokim nożem lub nitą i zawsze jestem zadwolona .. ) Ot cała moja filozofia składnia wypieków biszkoptowych . Warunek dobry pulchny biszkopt upieczony co najmniej 12 - 24 godz. wcześniej
Nie czytałam, ale przeczytałam :) Na pewno się przyda. Nie rozumiem tylko jednego. Czy krem szprycujemy między warstwy? Czy na każdą warstwę nakładamy krem i kładziemy warstwę biszkoptu?
Czy krem szprycujemy między warstwy? Czy na każdą warstwę nakładamy krem i kładziemy warstwę biszkoptu?
Ja zrozumiałam, że tak.
Biszkopt, poncz i krem wyciskany szprycą.
Nie jestem specjalistką od tortów, ale myślę, że zamiast jednej czy dwóch warstw kremu można dać np. kwaskowaty dżem lub powidło, aby przełamać słodycz.
Dodam może jeszcze kilka uwag. Warstwa przełożenia powinna być takiej samej grubości jak blat biszkoptu.
Aby uniknąć ścinania nierówności najlepiej składać tort w obręczy. Minimalny czas chłodzenia tortu po złożeniu powinien wynosić nie 1 godzinę a 3 godziny.
A żeby biszkopt się nie kruszył to musi być upieczony przynajmniej dzień wcześniej. Można też dodać nieco oleju, choć wg niektóych to już nie biszkopt, ale mnie nie przeszkaza :)
Ale jak to nie idzie?! Jak to w ogóle może nie iść? :)
Ustwiamy drucik na odpowiednią wysokość, prawa ręka na "rączce" ustrojstwa, druga na wierzchu tortu, zeby się nei przesuwał i przesuwając ustrojstwem w lewo i prawo tniemy i już. Co tu może nie iść? Ciasto z blaszki też przekrawam tym, inaczej nie dam rady :)
Boziu, taki przydaś się marnuje na dnie szuflady :)
No skoro tak zachwalasz, to spróbuję jeszcze raz przy najbliższej okazji. To przesuwanie w prawo i lewo, to coś na kształt piłowania? A nóżki cały czas rysują po powierzchni blatu, dobrze kumam?
Ja nie potrafię równo kroić. A piec uwielkbiam. Na pocątku mojej przygody z tortami używałam nitki, ale idealnie równe nacięcia nozem też mi nie wychodziły. Zaopatrzyłam się w więc w ustrojstwo za parę złotych i jestem zadowolona, że hej! http://allegro.pl/noz-strunowy-fackelmann-do-ciasta-tortu-1-struna-i3330348950.html A żeby biszkopt się nie kruszył to musi być upieczony przynajmniej dzień wcześniej. Można też dodać nieco oleju, choć wg niektóych to już nie biszkopt, ale mnie nie przeszkaza :)
Ja to jeszcze bardziej sobie ułatwiam zadanie, bo mam coś takiego :
Z tym to łatwizna jest. :) I korzystam zawsze jak kroję biszkoprt. Przyzwyczaiłam się jak cholera.Jak u teściowej ostatnio musiałam kroić nożem to niewiarygodnie krzywo to zrobiłam. ;P
Witam,
Istnieją na rynku narzędzia do równego krojenia tortów.
Czy to jest przydatne? Albo macie jakieś inne techniki?
Jak układacie warstwy tortu, żeby biszkopt nie pękał?
Jeśli ktoś lubi takie kuchenne gadżety to prosze bardzo , można , można .
Moim wypróbowanym narzędziem do krojenia biszkopta jestem i ... mój mąż :) To nasza tradycja i jego wkład w przygotowanie ciasta lub tortu . Wspólnie niteczką przecinamy , najpierw osobiście zrobię nacięcia nożem,
Z braku męża robię to ostrym szerokim nożem lub nitą i zawsze jestem zadwolona .. ) Ot cała moja filozofia składnia wypieków biszkoptowych . Warunek dobry pulchny biszkopt upieczony co najmniej 12 - 24 godz. wcześniej
Czytałaś porady All? Jeśli nie, to zerknij:
http://wielkiezarcie.com/article62855.html
Wszystko opisane krok po kroku, jasno i przejrzyście.
Nie czytałam, ale przeczytałam :) Na pewno się przyda. Nie rozumiem tylko jednego. Czy krem szprycujemy między warstwy? Czy na każdą warstwę nakładamy krem i kładziemy warstwę biszkoptu?
Czy krem szprycujemy między warstwy? Czy na każdą warstwę
nakładamy krem i kładziemy warstwę biszkoptu?
Ja zrozumiałam, że tak.
Biszkopt, poncz i krem wyciskany szprycą.
Nie jestem specjalistką od tortów, ale myślę, że zamiast jednej czy dwóch warstw kremu można dać np. kwaskowaty dżem lub powidło, aby przełamać słodycz.
Dodam może jeszcze kilka uwag. Warstwa przełożenia powinna być takiej samej grubości jak blat biszkoptu.
Aby uniknąć ścinania nierówności najlepiej składać tort w obręczy. Minimalny czas chłodzenia tortu po złożeniu powinien wynosić nie 1 godzinę a 3 godziny.
Ja nie potrafię równo kroić. A piec uwielkbiam. Na pocątku mojej przygody z tortami używałam nitki, ale idealnie równe nacięcia nozem też mi nie wychodziły. Zaopatrzyłam się w więc w ustrojstwo za parę złotych i jestem zadowolona, że hej! http://allegro.pl/noz-strunowy-fackelmann-do-ciasta-tortu-1-struna-i3330348950.html
A żeby biszkopt się nie kruszył to musi być upieczony przynajmniej dzień wcześniej. Można też dodać nieco oleju, choć wg niektóych to już nie biszkopt, ale mnie nie przeszkaza :)
a ja to mam i leży na dnie szuflady... nie umiem tym kroić, nie idzie mi...
a ja to mam i leży na dnie szuflady... nie umiem tym kroić, nie idzie mi...
U mnie dokładnie tak samo :)) Używam nitki.Ale jak to nie idzie?! Jak to w ogóle może nie iść? :)
Ustwiamy drucik na odpowiednią wysokość, prawa ręka na "rączce" ustrojstwa, druga na wierzchu tortu, zeby się nei przesuwał i przesuwając ustrojstwem w lewo i prawo tniemy i już. Co tu może nie iść? Ciasto z blaszki też przekrawam tym, inaczej nie dam rady :)
Boziu, taki przydaś się marnuje na dnie szuflady :)
No skoro tak zachwalasz, to spróbuję jeszcze raz przy najbliższej okazji. To przesuwanie w prawo i lewo, to coś na kształt piłowania? A nóżki cały czas rysują po powierzchni blatu, dobrze kumam?
Dobrze :) Nóżki cały czas na blacie i "piłujesz" przesuwając przez tort :)
Ok, pani profesor
Ja nie potrafię równo kroić. A piec uwielkbiam. Na pocątku mojej
przygody z tortami używałam nitki, ale idealnie równe nacięcia nozem
też mi nie wychodziły. Zaopatrzyłam się w więc w ustrojstwo za parę
złotych i jestem zadowolona, że
hej! http://allegro.pl/noz-strunowy-fackelmann-do-ciasta-tortu-1-struna-i3330348950.html A
żeby biszkopt się nie kruszył to musi być upieczony przynajmniej dzień
wcześniej. Można też dodać nieco oleju, choć wg niektóych to już
nie biszkopt, ale mnie nie przeszkaza :)
Ja to jeszcze bardziej sobie ułatwiam zadanie, bo mam coś takiego :
http://www.stylowazastawa.pl/produkt/42267/forma_do_krojenia_tortu_inox_ibili.html
Z tym to łatwizna jest. :) I korzystam zawsze jak kroję biszkoprt. Przyzwyczaiłam się jak cholera.Jak u teściowej ostatnio musiałam kroić nożem to niewiarygodnie krzywo to zrobiłam. ;P
To ustrojstwo tez ciekawe, już kiedeyś za tym zerkałam, ale znacznie droższe Póki co, starczy mi moje.
Ostatnio wykorzystałam wykałaczki, odmierzyłam równe warstwy, wykałaczki wbiłam z czterech stron, i kroiłam.
Co do układania warstw, nie mam problemu z pękaniem biszkoptu.