Forum

Kuchenne porady

Pomóżcie odnaleźć przepis na gołąbki

  • Autor: abidiasz Data: 2013-10-21 16:34:32

    ...proszę! To był taki przepis "krok po kroku" ze zdjęciami i dokładnym opisem, gołąbki były zapiekane, nie gotowane.

  • Autor: gabigold Data: 2013-10-21 16:59:06

    http://wielkiezarcie.com/recipe66243.html

    może to te?

  • Autor: gabigold Data: 2013-10-21 17:00:28

    lub takie

    http://wielkiezarcie.com/recipe21691.html

  • Autor: Mama - Różyczki Data: 2013-10-21 18:07:02

    http://wielkiezarcie.com/recipe96954.html

    To chyba będzie ten przepis:)

  • Autor: elagb Data: 2013-10-21 18:10:29

    Może ten.http://wielkiezarcie.com/recipe34724.html.

  • Autor: abidiasz Data: 2013-10-22 09:05:49

    O taktaktaktak, to ten!!!!! Wielkie dzięki!!!

  • Autor: abidiasz Data: 2013-10-22 09:14:14

    Tyle, że te są jednak gotowane, wprowadziłam w błąd, przepraszam. Ale i tak mam ochotę wypróbować te zapiekane, bo za każdym razem przypala mi się garnek.

  • Autor: pa1982 Data: 2013-10-22 09:21:15

    Na początku mojej "kariery kucharskiej" również podczas gotowania gołąbków przypalał mi się garnek ale od kiedy wykładam go na dnie liściami kapusty i to dosyć sporo to się nie przypala i gotuję je na wolnym ogniu.

  • Autor: matani Data: 2013-10-22 14:16:48

    Ja przypiekane gołąbki robię tak: obsmażam na patelni zwykłej, potem przekładam do garnka do duszenia i duszę do zmięknięcia kapuchy. Ten smaczek przypiekanej kapusty, mniam :) I do tego sos pomidorowy z dużą ilością kopru.

    Nie cierpię serwowanych wszędzie gołąbków gotowanych, to nie są gołąbki ;)

  • Autor: Gluba666 Data: 2013-10-22 14:28:22

    Ja przypiekane gołąbki robię tak: obsmażam na patelni zwykłej, potem
    przekładam do garnka do duszenia i duszę do zmięknięcia kapuchy. Ten
    smaczek przypiekanej kapusty, mniam :) I do tego sos pomidorowy z dużą
    ilością kopru. Nie cierpię serwowanych wszędzie gołąbków
    gotowanych, to nie są gołąbki ;)

    A co? Wróbelki?

  • Autor: matani Data: 2013-10-22 15:17:59

    Nie obrażając Wróbelków....

Przejdź do pełnej wersji serwisu