Przymierzam się do pierwszego wypieku ww. Nie mam termometru, więc problem, jak ocenić temperaturę oleju. Wkn pisze, żeby wrzucić do oleju kawałek ciasta - jakiej wielkości i na ile sekund.minut? Czy olej rzepakowy czy smalec? Proszę, pomóżcie. Ile oleju wlać do garnka? Czy po usmażeniu kolejnej partii zmienić go na nowy?
Ja też nie mierzę temperatury. Wrzucam kawałek ziemniaka i jak zaczyna skwierczeć, wtedy zaczynam smażyć.Zmniejszam wtedy temperaturę grzania. Nie zmieniam tłuszczu, po każdej porcji wkładam kawałek nowego ziemniaka. Zawsze na całą porcję chrustu mam ten sam tłuszcz. Smażę na smalcu lub na plancie.
Kawałek uskubać ciasta i wrzucić na rozgrzany tłuszcz jak szybko wypłynie , to gotowe , wtedy trzeba zmniejszyć ogień i smażyć , nie ma innego sposobu , jak wyczucie. Jak zaczynałam piec pączki , to moje pierwsze były surowe , drugie przypaliłam , a następne były idealne . Smażę i na oleju i na smalcu w prodiżu , trzeba około 1l ,1,5 oleju lub 1 kg smalcu
Postępuję dokładnie jak Ty, więc nie będę powtarzać wpisu.
Gdy mieszkałam na stancji u pewnej starszej Niemki, zdradziła mi ona swój sposób na sprawdzenie, czy temperatura tłuszczu jest odpowiednia: zanim włożyła ciasto do smażenia, umieszczała koniec (trzonek) drewnianej łyżki w tymże tłuszczu. Gdy wokół drewna zbierały się bąbelki, można było uznać, że olej / smalec ma idealną temperaturę do rozpoczęcia smażenia.
Jak dla mnie to nie ma czegoś takiego, jak przypalone pączki! Im ciemniejsze, tym lepsze. Tak samo mam z kotletami mielonymi. Gdyby na drugi raz pączki ci się "przypaliły", to dawaj je do mnie. :)
mamomirelki polecam poczytać sobie tutaj http://whiteplate.blogspot.ch/search?q=p%C4%85czki pierwszy raz w zeszłym roku piekłam z tego przepisu wg wskazówek i oczywiście przepisu. Pączki są genialne! Mój efekt był taki:
No tak i przez Ciebie, czy dzieki Tobie przypomnialo mi sie dziecinstwo. Az lezka w oku sie zakrecila ;) Paczki robione przez moja mame i babcie...mniam... :)
No to chyba dobrze :) Ja jestem na razie początkująca i eksperymentująca. Te pączki były moim debiutem który w tym roku zamierzam powtórzyć :) Smakują jak te z bardzo dobrej cukierni. Przepis jest genialny!
Przymierzam się do pierwszego wypieku ww. Nie mam termometru, więc problem, jak ocenić temperaturę oleju. Wkn pisze, żeby wrzucić do oleju kawałek ciasta - jakiej wielkości i na ile sekund.minut? Czy olej rzepakowy czy smalec? Proszę, pomóżcie. Ile oleju wlać do garnka? Czy po usmażeniu kolejnej partii zmienić go na nowy?
Ja też nie mierzę temperatury. Wrzucam kawałek ziemniaka i jak zaczyna skwierczeć, wtedy zaczynam smażyć.Zmniejszam wtedy temperaturę grzania. Nie zmieniam tłuszczu, po każdej porcji wkładam kawałek nowego ziemniaka. Zawsze na całą porcję chrustu mam ten sam tłuszcz. Smażę na smalcu lub na plancie.
Niedawno, swoje pierwsze w życiu pączki, smażyłam na oleju. Wielkiej różnicy w smaku nie było. Mam nadzieję, że były "zdrowsze".
Jakkolwiek miałoby to zabrzmiec, smalec kazdy wyczuwam i mi śmierdzi :D wole olej rzepakowy :)
Ziemniak i smalec :D niczym moja mama
Bo i wiek pewnie przybliżony :))))))))))))))))))))))))
Kawałek uskubać ciasta i wrzucić na rozgrzany tłuszcz jak szybko wypłynie , to gotowe , wtedy trzeba zmniejszyć ogień i smażyć , nie ma innego sposobu , jak wyczucie. Jak zaczynałam piec pączki , to moje pierwsze były surowe , drugie przypaliłam , a następne były idealne . Smażę i na oleju i na smalcu w prodiżu , trzeba około 1l ,1,5 oleju lub 1 kg smalcu
Postępuję dokładnie jak Ty, więc nie będę powtarzać wpisu.
Gdy mieszkałam na stancji u pewnej starszej Niemki, zdradziła mi ona swój sposób na sprawdzenie, czy temperatura tłuszczu jest odpowiednia: zanim włożyła ciasto do smażenia, umieszczała koniec (trzonek) drewnianej łyżki w tymże tłuszczu. Gdy wokół drewna zbierały się bąbelki, można było uznać, że olej / smalec ma idealną temperaturę do rozpoczęcia smażenia.
Niemka Ameryki nie odkryła. To sposób stary jak świat. :)
No widzisz! A ja o tym tylko od niej słyszałam. Sama nie stosuję, ale coś w tym musi być.
Jak dla mnie to nie ma czegoś takiego, jak przypalone pączki! Im ciemniejsze, tym lepsze. Tak samo mam z kotletami mielonymi. Gdyby na drugi raz pączki ci się "przypaliły", to dawaj je do mnie. :)
mamomirelki polecam poczytać sobie tutaj http://whiteplate.blogspot.ch/search?q=p%C4%85czki pierwszy raz w zeszłym roku piekłam z tego przepisu wg wskazówek i oczywiście przepisu. Pączki są genialne! Mój efekt był taki:
No i musiałaś zamieścić takie słodkie zdjęcie? Już mam ślinotok.
Dzięki za rady. Najbardziej podobał mi się pomysł Niemki. Będę próbować wszystkich sposobów.
No tak i przez Ciebie, czy dzieki Tobie przypomnialo mi sie dziecinstwo. Az lezka w oku sie zakrecila ;) Paczki robione przez moja mame i babcie...mniam... :)
No to chyba dobrze :) Ja jestem na razie początkująca i eksperymentująca. Te pączki były moim debiutem który w tym roku zamierzam powtórzyć :) Smakują jak te z bardzo dobrej cukierni. Przepis jest genialny!
Dobrze, że dodałaś linka, też chętnie wypróbuję:) dziekuję
O, to jest dobra wersja "łopatologiczna", dzięki.
My też mamy swoje artykuły dot. faworków i pączków :)
Jak usmazyć faworki tysiąca bąbelków
http://wielkiezarcie.com/article65889.html
Chrust - karnawałowy przysmak
http://wielkiezarcie.com/article56073.html
Tłuste przywileje karnawału, czyli jak wyczarować pulchne pączki
http://wielkiezarcie.com/article49133.html
Polecam moje pączki, są niezawodne:)
http://wielkiezarcie.com/recipe40740.html
i bardzo smaczne :)
Dziękuje wszystkim! No jak tu nie pochłaniać słodkości!?
Ja od lat robię pączki z tego przepisu http://wielkiezarcie.com/recipe29718.html, są wyśmienite!
http://wielkiezarcie.com/recipe29718.html
Ja najczęściej robię pączki angielskie z serkiem homogenizowanym - niestety zwykłe pączki stanowią jeszcze dla mnie temat tabu