Forum

Rodzice i Maluchy czyli WuŻecikowe pogaduchy

Śniadania i kolacje dla 19 miesięczniaka

  • Autor: beansidhe Data: 2015-01-28 19:34:16

    Potrzebuje inspiracji bo naprawde nie wiem co dawać mojemu dziecięciu na śniadanie i kolacje. Dziecie ogólnie je całkiem przyzwoicie z tym że nie tyka nic mlecznego - żaden jogurt kefir serek nawet ser żółty nie przejdzie. Lubi jajecznicę ,wędlinę (wogóle mięso uwielbia) placki i naleśniki też mogą być, pozatym kasze ( nie mylić z kaszkami bo tymi pluje na kilometr :) ) większość owoców i warzyw. Póki co je na zmianę jajecznicę kanapki z wędliną czasem kiełbaskę ,kaszę z warzywami albo placki/ naleśniki.

    Jakieś pomysły co by tu jeszcze? 

  • Autor: anusia_m Data: 2015-01-28 19:45:21

    Jajka na miękko, omlet, budyń z kaszy jaglanej z owocami, mannę z sokiem lub owocami, sałatki jeśli tylko lubi - to rzeczy, ktore moja panna zjada i które tak na szybko mi przyszły do głowy. 

  • Autor: beansidhe Data: 2015-01-28 19:58:55

    A manne to,pewnie na mleku robisz? Spróbuje jaglankę z owocami na śniadanie , jakoś mi nie przyszło to do głowy :) 

  • Autor: anusia_m Data: 2015-01-28 20:04:35

    Dawniej robiłam mannę tylko na mleku, ale potem spróbowałam tego przepisu i już przy nim zostałam

    http://www.mojewypieki.com/przepis/kremowa-kaszka-manna-na-mleku

  • Autor: małpiatka Data: 2015-01-28 19:53:41

    Zazdroszczę! Moja trzylatka je tylko serki, rosół z makaronem (tylko jednej marki!) z warzywami i mięsem i chleb (naszego wypieku) z serkiem czosnkowym.. Makabra.. Ręce już dawno mi opadły i tak wiszą.. Naprawdę byłabym przeszczęśliwa gdyby moje dziecko zjadało to, co Twoje..:/

  • Autor: beansidhe Data: 2015-01-28 19:56:35

    A widzisz ja zadroszczę tym których dzieci jedzą cokolwiek mlecznego - moje nie je i koniec...

  • Autor: Satina Data: 2015-01-29 17:00:00

    Moje je wszystko wiec nie mam problemu

  • Autor: Basialis Data: 2015-01-28 20:38:47

    Nie martw sie malpiatko, moj syn cale zycie ( dzis chlop ponad 180 wzrostu)..........gdyby nie bulka z serem i kakao to chyba z glodu by umarl.

  • Autor: małpiatka Data: 2015-01-28 21:03:10

    Lejesz miód na moje serce! Staram się nie martwić (codzienne stresy z obiadem dawno odpuściłam..), ale czasem ogarnia mnie czarna rozpacz. I tylko to, że źle to ona nie wygląda mnie jakoś podnosi na duchu..;)

  • Autor: Dżanina Fonda Data: 2015-01-28 21:19:10

    Źle nie, ale za to GROŹNIE! :D

  • Autor: Basialis Data: 2015-01-28 21:23:53

    Wyglada kwitnaco.........sliczna dziewczynka.Oj niestety wiem co to dzieci niejadki, moje takie byly.

  • Autor: ekkore Data: 2015-01-28 21:57:00

    Małpiatko - jakbym moją pannę z tamtego okresu widziała. Pucułowata na polikach, choć gruba nie była (poza pewnymi okresami) - przy równoletnich chudzielcach wyglądała jak pyza. A z jedzeniem tragedia - niczego nie lubi. Jak była mała - do dwóch lat na ścisłej diecie (bo alergia) - z rzeczy dozwolonych marchew, ziemniak i kurczak (królik był nie od zdobycia w małej mieścinie, a i tak nie wiemy jaka byłaby reakcja) - ale w życiu byś nie powiedziała, że temu dziecku czegoś nie wolno jeść- taka była jej pyzowata uroda.

    Teraz - o krok od dorosłości ustawowej - preferencje jedzeniowe się nie zmieniły. Je tragicznie - choć jadłospis poszerzył się o sałatę (bez sosu), ryż oraz steki wołowe - ale na obiedzie w restauracji.

    Za to parę rzeczy ubyło - bo się znudziły (bo jak długo można jeść 7 razy w tygodniu to samo)

    Żadnych warzyw, owoce w minimalnej wersji - oto cała moja córka.

    Beansidhe! Także nie martw się swoja pociechą - naprawdę ma urozmaicony jadłospis. A że nie używa mleka  -widocznie ma nietolerancję nabiału - organizm jest mądry - i broni się przed tym co mu szkodzi (nie zawsze, ale w wielu wypadkach).

  • Autor: małpiatka Data: 2015-01-28 23:17:59

    No toż to pulpet jest mój! 20 kg żywej wagi!:) Pocieszam się tym, że ja też strasznym niejadkiem byłam, a żyję i teraz nadrabiam:) Choć chuda byłam, a córa to kluska jest. Dzięki dziewczyny za wsparcie.. Niejedzące dziecko potrafi naprawdę spędzić sen z powiek. Ja długo musiałam dojrzewać to tego, by jakoś to przyjąć na klatę i się nie zadręczać. 

  • Autor: Wiola1 Data: 2015-01-29 10:38:52

    U mnie jest tak samo, nie raz łzy lałam z bezsilności. Mój trzylatek nie toleruje obiadów. O ile na śniadanie kolacje coś zje, to każda zupa jest be, już nie wspomnie o ziemniaczku czy bodaj kawałeczku mięsa, nic. Raz na jakiś czas ugryzie kawałek kotlecika. Mam wrażenie że jemu wystarczają same owoce i warzywa surowe typu ogórek w słupki czy papryka, pomidora już nie tknie. Morfologia w dolnej granicy normy. Przedwczoraj zjadł całą parówkę wieczorem a w ciągu dnia kawałek bułeczki z miodem , winogrona , banan. Smialiśmy się z mężem z samych siebie, bo tak się cieszylismy że zjadł z apetytem. Wczoraj ugryzł 4 razy pizzy upieczonej przeze mnie, więc dobre i to.

    Ostatnio rozmawiałam ze znajomą że jej wnuczka jest niejadkiem, pytam  co wczoraj jadła: "pół miseczki pomidorowej , tylko dwa pulpeciki i ziemniaczka" ... gdyby mój zjadł połowę tego to ja chyba bym sie popłakała z radości.

    Trochę zaczęłam mniej sie stresować jego jedzeniem, ale i tak cały czas kombinuje co by mu moze zasmakowało:(  dodam że starszy syn jadł wszystko, dopiero teraz wiem jaki to problem kiedy dziecko nic nie chce jeść:( 

     

  • Autor: kaszanka1 Data: 2015-01-29 11:12:11

    Doskonale znam tą ciężka sytuacje .Moje dzieci od urodzenia były niejadkami ,wszystko było blee.Lekarz zawsze stwierdzał niedowaga i syropek na pobudzenie apetytu .Jedzenie samej zupy trwało godzine były łzy ze nie chce ja puszczałam bajki i latałam z talerzem by choc cokolwiek wepchnąc.Na syna mówiłam Józio szkielecik .Nagle w pewnym wieku się to zmieniło ,moze kubki smakowe się pobudziły ,zaczoł jesc az teraz lekarz oniemiał ze nabrał masy ,ale co rano budzi się  z pytaniem co na obiad ,potrafi zjesc 4 talerze zupy ,ząda mięsa ,teraz to się nastoje przy kuchni .Przyjdzie taka pora ze wszystko się zmieni ,narazie niech je co lubi, krzywdy sobie nie robi tylko my tragizujemy znam to z doswiadczenia .Teraz nie nastarczam kupowac ubran ,jak to bluzka obcisła i spodnie w pasie za małe .......Zycze powodzenia i wytrwałosci

  • Autor: Wiola1 Data: 2015-01-29 13:10:39

    Dziękuję za pocieszenie:) dodam że mój maluch waży tylko 12,5 kg. Dla porównania jego starszy brat w jego wieku ważył 19kg ale był i 7cm wyższy. Pocieszam sie , że od września idzie do przedszkola więc może coś skubnie obiadu z innymi dziećmi..eh..

     

  • Autor: ekkore Data: 2015-01-29 14:10:44

    Moja panna do dzisiaj z zup toleruje tylko  i wyłącznie rosół i pomidorówkę (tą uwielbia). Rosół tylko dlatego, że na drugi dzień będzie pomidorówka.

    Jak była niemowlak - jak dolało mi się za dużo płynu do dziecięcej papki to już nie zjadła. Musiało być na gęsto. O wypiciu przez smoczek z butelki nie było co marzyć.

    Jak chciałam karmić ze wspólnego gara - już potem - to żeby zjadła kawałek mięsa z sosu - musiałam umyć wodą - żeby nie było śladu. Do dzisiaj nie jada żadnych sosów.

    Dziewczyny - wasze dzieci - choć niejadki to efekty tego widać - chudzielce. A Marta była pulchniutka. Jak pisałam nawet nie gruba (poza pewnymi okresami) - tylko jak dobrze odżywione dziecko.

    Chłopak jak dojdzie do 10-13 lat sam zacznie jeść. Wtedy zazwyczaj nie będzie ważne co - byle dużo.

    Z dziewczynami niestety jest trudniej - bo wtedy zaczynają dbać o linię i dużo łatwiej jest im zrezygnować całkowicie z jedzenia (niestety - to też przerabiałam. Dlatego wolę, żeby jadła cokolwiek - niż nic)

  • Autor: beansidhe Data: 2015-01-29 13:50:52

    Ogólnie to wiem że jej jadłospis jest całkiem niezły ale od dłuższego,czasu niezmienny i stąd moje pytanie. 

    Może też jestem trochę przwrażliwiona bo urodziła sie jako wcześniak zabiedzona i chudziutka chciaż teraz nikty by nie powiedzał patrząc na nią :) no i ta awersja do mleka tez nie trochę martwi bo w sumie to jeszcze małe dziecko skąd ma wapń czerpać a pozatym zawęża to jadłospis dosyć znacznie. 

    Dobrze że mięso lubi ( a wręcz uwielbia - chyba to,efekt pracy i mojej i męża w przemyśle mięsnym ;) ) 

  • Autor: ekkore Data: 2015-01-29 14:01:57

    A nie przemycisz - jako półprodukt? Gdy nie będzie widać?

  • Autor: beansidhe Data: 2015-01-29 14:44:39

    Coś tam przemycę - lubi placki z danonków ,naleśnika zje ( ale ile mleka w jednym góra półtora naleśnika jest??) ziemniaki tłuczone z jogurtem też zje oby jogurtu nie za dużo:) i tyle. Ostanio z zjadła ser żółty stopiony na grzance - ale to tylko z tatusiem przechodzi. 

  • Autor: a. Data: 2015-01-29 14:22:18

    Spróbuj zrobić kotlety mielone z dodatkiem twarogu - mój mąż się nie zorientował ;) to może mała tez nie zauważy - przepis jest gdzieś na WŻ

    znalazłam: http://wielkiezarcie.com/recipe91982.html, ja je wolę od zwykłych.

    A naleśniki? jakieś racuchy z mlekiem.

    Moja (2,5) uwielbia puchate placuszki: 1 serek homogenizowany (waniliowy z biedry ;)) 2 żółtka i 3 czubate łyżki mąki (kukurydziana, pełne ziarno, zwykła - jaka wpadnie do ręki) zmiksować i dodać pianę z 2 białek, smażyć na patelni. Moja uwielbia, pewnie dlatego, że sama miksuje ;)

    I tak Ci zazdroszczę moja jada zupy - siekam wszystkie korzeniowe w kostkę i nie marudzi, no chyba, że ja babcia napasie suchym makaronem, to już nie zje bo nie jest głodna, i niestety często tak dostaje :(

    Na śniadanie tylko kaszki na wodzie, tyle, że pełnoziarniste przez 5 dni w tygodniu (babcia) w weekendy potrafi zjeść parówkę, placek, omlet.

    Wędlin nie tyka, żółty ser tylko sam, starty jak robię pizzę. Twaróg nie, serki i jogurty - ale nie za często. Mleko lubi.

    Obiady ale te już bez warzyw, poza fasolką i kalafiorem. Lubi kasze i ryż ale albo zjada mięso/rybę albo ryż/kaszę/ziemniaki albo fasolkę/kalafior.

    A i jajka na miękko lubi bardzo ;)

    Do końca macierzyńskiego jadła wszytko łącznie z brukselka ;) teraz.... no cóż, poza siatkę nie wypadła, a jak mówiła moja polonistka z liceum - "małe do kochania, duże do roboty ;)"

  • Autor: beansidhe Data: 2015-01-29 14:50:16

    Te mielone z twarogiem spróbuje. Naleśniki zje ale woli placki z danonków-  coś podobnego jak te co napisałaś. Moja warzywa lubi wszystkie poza kalafiorem i fasolką :) 

  • Autor: a. Data: 2015-01-29 14:56:55

    No moja w zupie lubi a poza zupa nie lubi :D

    A jeszcze mi się przypomniało, że te placki z serka można wrzucać łyżką na gorąca wodę i wychodzą takie fajne kluseczki do polania np przetartymi owocami lub jakimś sokiem :)

  • Autor: mggi63 Data: 2015-01-28 19:55:01

    Smażone potrawy ogranicz do minimum.Proponuję pulpety w sosie lub bez,pulpety rybne,wszelkie zupy,gołąbki,pierogi również leniwe na słodko czy na słono,kopytka,kluseczki z sosami,musami,paszteciki z bułeczką,buraczki na ciepło,marchewkę,surówki z marchewki,jabłka,selera i tych owoców i warzyw,które toleruje,ryż pod każda postacią.

  • Autor: mariolan76 Data: 2015-01-28 21:09:03

    Mój syn tez nie je kaszy manny takiej zupki ale ja gotuje na gęsto wylewam do foremek silikonowych np. Serduszka i odstawiam do ostudzenia potem wyjmuje i polewam musem owocowym to jest pyszne jak deserek . Proponuje np. Leniwe lub kluseczki śmietankowe można tez podać z musem owocowym jeśli dziecko lubi owoce. W moich przepisach znajdziesz przepisy na potrawy z kaszy jaglanej . Wczoraj robiłam kluseczki leniwe z kasza jaglana taki mały eksperyment ale wyszły pyszne i syn był zachwycony jak będę mieć chwilkę to moze wstawię przepis. 

  • Autor: pwyso Data: 2015-01-29 12:26:56

    dawaj Mu to co jecie wszyscy ... wiadomo bez przesady z przyprawami, jak nie zje to pewnie do tego wróci jak będzie głodne 

  • Autor: Herbaciana Data: 2015-01-29 17:42:50

    Dziewczyno, masz wszystko jedzące dziecko, więc nie narzekaj. Dużo dałabym za to, żeby moje tak jadły. Dziś mój najmłodszy zapytał: a ten ziemniak nie leżał przypadkiem przy mięsie? Odżywia się prawie wyłącznie surowymi warzywami, jabłkami, gruszkami i od czasu do czasu banan zjada.Nie je nawet słodyczy," słodkie to ohyda" odpowiedział pani, która częstowała go cukierkami. Jak zje kanapkę z masłem i jakimś warzywem, albo naleśnika<oczywiście bez nadzienia> to już sukces, a przemycona jakimś cudem parówka, oczywiście nie cała, to święto. Na szczęście wyniki ma wzorcowe. Wyluzuj i karm tym, co dziecko lubi.

  • Autor: asieksza Data: 2015-01-30 11:39:53

    Ser żółty można przemycić np w kotleta mielony czy pulpetach.

  • Autor: beansidhe Data: 2015-01-30 13:43:55

    A czy ja narzekam? Brak mi poprostu pomysłów i stąd wątek... 

  • Autor: ciasto_marchewkowe Data: 2015-04-13 22:19:32

    Dziewczyny, a z czym mogę zmieszać serek naturalny by dziecku bardziej smakowało? Owoce wiadomo, ale w jakiej formie? Pokrojone, zmiksowane, z cukrem czy bez? Jakiś pomysł? Mam w domu takiego co na naturalne serki mówi "blee", szukam dla niego jakiegoś dobrego, ale nie wiem, nie smakuje mu. Możecie coś polecić?

Przejdź do pełnej wersji serwisu