Witam.Za niedługo tłusty czwartek. Przyjeżdża do nas rodzina mojego męża więc chcę upiec fajne pączki i ....no właśnie i coś fajnego smacznego. Co proponujecie?
U mnie to jak zwykle tradycyjnie,< choć lubię eksperymenty, to w niektóre dni tak mi jakoś do nich niespieszno> więc: pączki, faworki i karnawałowe róże.
Jesli to o te chodzi to,przepis jest baaardzo prosty :) 4 jajka, 200g maki pszennej, 100g masla, 1 szklanka wody i szczypta soli. Make gotujemy z tluszczem i sola w wodzie, mieszajac, gdy otrzymamy szklista, gladka kluche odstawiamy do ostygniecia, do ciasta dodajemy po jednym jajku, miksujac. Przekladamy do szprycy, wczesniej przygotowujemy sobie kwadraty wielkosci gniazdek z papieru do pieczenia, wyciskamy na nie ciasto, wkladamy ciastem do dolu do rozgrzanego do 175st C tluszczu, odklejamy papier, smazymy ok 4 minuty z kazdej strony.
No Pani Kochana gniazdka to mozesz sobie przekroic jak bajgla, w srodku posmarowac serkiem kremowym, oblozyc lososiem, rukola itp. Albo zrobic mini ptysie, napchac je wytrawnym kremem, np z szynki gotowanej, serka, jakies szpinakowe, Jajowe, serowe, ip. :)
Na forum, kurde blade - ona już Zła Kobieta jest, bo nie chce wstawiać przepisów, a Wy ją jeszcze do ograniczenia się do PW zachęcacie. Złe Żarłoki jesteście
Przepis na amerykańskie specjały. Powiem Wam, że bardzo mi smakują - w sumie jeden z niewielu rodzajów, poza czymś w rodzaju bułki francuskiej (przy czym z bagietką nie ma nic wspólnego, raczej nasza polska bułka wrocławska czy weka) zjadliwego pieczywa na moim terenie.Reszta jest okropna - chleb się sypie, mnie tak zły nie wyszedł nawet w pierwszych okresach zabawy z pieczywem, bułki gumowate. i wszystko o słodkawym posmaku.
Moze byc. Po prostu materialy do ksiazki sa na komputerze, ktory razem z M. jest w Neapolu. Wracaja dopiero jutro wieczorem, choc mialo byc dzis... ;) tak to jest jak zaczelismy pracowac na zyliard etatow.
Teraz mogę jedynie zaciągać się słodkim zapachem pączusiów, moce przerobowe wyczerpane. Pączki, jak i rok temu pyszne i delikatne (zdjęcie z ubiegłego roku):
, dzisiejsze nie pękały tak mocno, tylko troszkę i były nadziane konfiturami truskawkowymi, a nie powidłami śliwkowymi.
U mniej mniej tłustoczwartkowo - za to bardziej walentynkowo. Nic nie poradzę, że to takie wielkie święto. A więcej nie chce mi się piec ani smażyć. Bo nie miałby kto zjeść - ja mam już dosyć słodkości.
I tak był piernik marchewkowy Till, przekładany na gorąco gęstą śmietaną, w polewie czekoladowej, posypany cukierkami pudrowymi serduszkami (żeby jakoś były te walentynki) - to było do mojej szkoły.
A dzisiaj od rana piekłam serduszkowe kocie oczka. Na życzenie córki. Wczoraj specjalnie po foremki jeździłyśmy. Ciasteczka drożdżowe - będą robić za pączki - to co zostanie po odliczeniu potrzebnej ilości do szkoły- potrzebne było 20, jest więcej.
Nie wytrzymałam, musiałam nasmażyć - oto moje eksperymentalne pączki drożdżowe serowe, z marmoladą i lukrem pomarańczowym. Nie pytajcie, ile ich pożarliśmy, bo waga pęknie z zachwytu :P
Przepis zaraz wklepciajnę - może przyda się komuś w najbliższy tłusty weekend :)
A ja wczoraj po nasmażeniu oponek serowych postanowiłam, że teraz zrobię serowe pączki, niby-klasyczne, z nadzieniem z róży! A tu rano na WŻ - przepis. :)))
Witam.Za niedługo tłusty czwartek. Przyjeżdża do nas rodzina mojego męża więc chcę upiec fajne pączki i ....no właśnie i coś fajnego smacznego. Co proponujecie?
U mnie to jak zwykle tradycyjnie,< choć lubię eksperymenty, to w niektóre dni tak mi jakoś do nich niespieszno> więc: pączki, faworki i karnawałowe róże.
bardzo dziękuję
Tradycyjnie paczki, roze i faworki, z wloskich specjalow castagnole i frappe ( cos jak nasze faworki).
Oponki z sera
Z tego wszystkiego zapomnialam... Niesmiertelne doughnuts!!!
Ja polecam gniazdka http://wielkiezarcie.com/recipe32406.html
Tylko z 1 porcji to znikną Ci w mig ;)
Tak rzadko tu bywam ostatnio,że zapomniałam jak się uaktywnia link :P
Chciałam zapisać do ulubionych do wypróbowania ale nie można :(
Jesli to o te chodzi to,przepis jest baaardzo prosty :) 4 jajka, 200g maki pszennej, 100g masla, 1 szklanka wody i szczypta soli. Make gotujemy z tluszczem i sola w wodzie, mieszajac, gdy otrzymamy szklista, gladka kluche odstawiamy do ostygniecia, do ciasta dodajemy po jednym jajku, miksujac. Przekladamy do szprycy, wczesniej przygotowujemy sobie kwadraty wielkosci gniazdek z papieru do pieczenia, wyciskamy na nie ciasto, wkladamy ciastem do dolu do rozgrzanego do 175st C tluszczu, odklejamy papier, smazymy ok 4 minuty z kazdej strony.
Czy mogłabyś swoje przepisy dać w przepisach a nie tylko na forum w dyskusji? Potem trudno je odszukać
Nie. Mozesz sobie skopiowac :) Pazernosc mi nie pozwala.
Wiesz o tym, że jesteś złą kobietą?
Bez proszku do pieczenia? Rosną one przy tym smażeniu, ili niet?
Wiem i sobie chwale. :) jak widac na zdjeciu rosna :)
Obarczam cię całkowitą odpowiedzialnością, jeśli nie urosną. Zamierzam zrobić w tłusty poniedziałek.
Mam podobny przepis co Zła Kobieta
proszek do pieczenia niepotrzebny - podczas smażenia gniazdka rosną
http://wielkiezarcie.com/recipe99112.html
A mnie chodzą po głowie "wytrawne" gniazdka. Co byście dodały albo zmieniły?
No Pani Kochana gniazdka to mozesz sobie przekroic jak bajgla, w srodku posmarowac serkiem kremowym, oblozyc lososiem, rukola itp. Albo zrobic mini ptysie, napchac je wytrawnym kremem, np z szynki gotowanej, serka, jakies szpinakowe, Jajowe, serowe, ip. :)
A własnie.... przysłałabyś na PW przepis na bajgle? Bo mi wisi w mózgu, że robisz.
Jutro jwk mi moja ksiega kucharska wroci z Neapolu :)
Na forum, kurde blade - ona już Zła Kobieta jest, bo nie chce wstawiać przepisów, a Wy ją jeszcze do ograniczenia się do PW zachęcacie. Złe Żarłoki jesteście
No niech bedzie na Forum. Z okazji, ze Walentynki. :) tyle dobra z siebie wykrzesam. :)
http://allrecipes.com/recipe/real-homemade-bagels/detail.aspx
Przepis na amerykańskie specjały. Powiem Wam, że bardzo mi smakują - w sumie jeden z niewielu rodzajów, poza czymś w rodzaju bułki francuskiej (przy czym z bagietką nie ma nic wspólnego, raczej nasza polska bułka wrocławska czy weka) zjadliwego pieczywa na moim terenie.Reszta jest okropna - chleb się sypie, mnie tak zły nie wyszedł nawet w pierwszych okresach zabawy z pieczywem, bułki gumowate. i wszystko o słodkawym posmaku.
Sama jeszcze nie robiłam.
Dopisano 15-02-13 16:01:52:
aktywny link http://allrecipes.com/recipe/real-homemade-bagels/detail.aspxMoj przepis jest inny.
Bo Ty masz pewnie włoskie bajgle - ja amerykańskie.
Krakowskie też się robi pewnie inaczej...Ale to już krakowianki powinny się wypowiedzieć - Bea, Ewa?
Mam amerykanski. Tylko inny.
No to dawaj. w sumie ja wybrałam i zapisałam w swojej książce spośród całej strony przepisów na bajgle akurat ten - bo mi się najbardziej spodobał.
Wiedzy i przepisów nigdy za dużo.
odpisalam J., ze moj przepis w Neapolu razem z ksiega zaklec. Wiec jeszcze nie wiem, czy zamieszcze go jutro, czy w nd.
Rozumiem: podanie, znaczki skarbowe (a jeszcze lepiej równowartość, sama zakupisz), załączniki...
Moze byc. Po prostu materialy do ksiazki sa na komputerze, ktory razem z M. jest w Neapolu. Wracaja dopiero jutro wieczorem, choc mialo byc dzis... ;) tak to jest jak zaczelismy pracowac na zyliard etatow.
Dzięki. Nie wiem, czy się skuszę ale dzięki.
Roboty sporo z tym...
Dzięki. To jest super. Myślę że wszystkim zasmakuje
dziekuję :)
dziekuję :)
Czy mogłbys napisac ile gniazdek mniej wiecej wychodzi z jednej porcji ciasta?
Okolo 20 sztuk
Dziekuje :)
To bedziemy smazyc, mniam, a kuper znowu troche urosnie :D
to zeby nie bylo szkoda od razu rob z podwojnej porcji, a co!
No pewnie, jak szaleć to juz :D
http://wielkiezarcie.com/recipe32406.html
404
U nas wielkie "pączenie" w poniedzialek :) - zle podpiete
http://wielkiezarcie.com/recipe32406.html
Po kliknięciu wyskakuje pusta strona :(. Tylko u mnie?
U nas tylko mini pączusie w papilotkach - pieczone w piekarniku, nie smażone, wg przepisu WŻ:
http://wielkiezarcie.com/recipe57768.html
Dopisano 15-02-12 21:56:06:
Teraz mogę jedynie zaciągać się słodkim zapachem pączusiów, moce przerobowe wyczerpane. Pączki, jak i rok temu pyszne i delikatne (zdjęcie z ubiegłego roku):
, dzisiejsze nie pękały tak mocno, tylko troszkę i były nadziane konfiturami truskawkowymi, a nie powidłami śliwkowymi.
A ja chyba zrobię różyczki makusi. Nie chce mi się stać przy kuchence i różach karnawałowych. :(
Ja dla odmiany zrobię mrowisko, przypomniane mi przez mamę. A pączki, mam nadzieję, zrobi teściowa.
U mniej mniej tłustoczwartkowo - za to bardziej walentynkowo. Nic nie poradzę, że to takie wielkie święto. A więcej nie chce mi się piec ani smażyć. Bo nie miałby kto zjeść - ja mam już dosyć słodkości.
I tak był piernik marchewkowy Till, przekładany na gorąco gęstą śmietaną, w polewie czekoladowej, posypany cukierkami pudrowymi serduszkami (żeby jakoś były te walentynki) - to było do mojej szkoły.
A dzisiaj od rana piekłam serduszkowe kocie oczka. Na życzenie córki. Wczoraj specjalnie po foremki jeździłyśmy. Ciasteczka drożdżowe - będą robić za pączki - to co zostanie po odliczeniu potrzebnej ilości do szkoły- potrzebne było 20, jest więcej.
Nie wytrzymałam, musiałam nasmażyć - oto moje eksperymentalne pączki drożdżowe serowe, z marmoladą i lukrem pomarańczowym. Nie pytajcie, ile ich pożarliśmy, bo waga pęknie z zachwytu :P
Przepis zaraz wklepciajnę - może przyda się komuś w najbliższy tłusty weekend :)
A ja wczoraj po nasmażeniu oponek serowych postanowiłam, że teraz zrobię serowe pączki, niby-klasyczne, z nadzieniem z róży! A tu rano na WŻ - przepis. :)))
Haha, bo się nazywa telepatia :D
To i ja się pochwalę Tłustoczwartkowymi wypiekami:)
http://wielkiezarcie.com/recipe113758.html http://wielkiezarcie.com/recipe97428.html http://wielkiezarcie.com/recipe107914.html
u mnie były dziś oponki serowe, synek to już nawet kolacji nie zjadł tak się objadł.
a jest tadkiem-niejadkiem.
zdjęć jeszcze nie potrafię wkleić
u mnie były dziś oponki serowe, synek to już nawet kolacji nie zjadł tak
Oliwio, wejdź w link, otworzy się wątek z instrukcją jak wstawić zdjęcia;) http://wielkiezarcie.com/forumThread.php?id=298625&post=298625się objadł. a jest tadkiem-niejadkiem. zdjęć jeszcze nie potrafię
wkleić
dziękuję, jak znajdę chwilkę to spróbuję.