Robicie na oleju,oliwie - jakiej ? poproszę o proporcje bo chciałam zrobić na święta a nie bardzo mi wychodzi... i dokładny przepis co po czym bo często mi się warzy :(
Ja do majonezu używam oleju kujawskiego.Przyprawiam na "oko", do smaku. Nie pamiętam kiedy kupilam słoik majonezu.. Ważną rolę odgrywa sprzęt jakim robisz majonez. Musi mieć odpowiednią moc. Inaczej zawsze się zważy.
od razu wszystko miksujesz czy dodajesz partiami ?
Ja nie robię majonezu bo u mnie idzie mała ilość i musiała bym wyrzucić. Link podałam ten co poprosiłaś koleżankę wyżej o podanie. Kieleckiego nie lubię więc nie kupuję. Wolę inny.
Ja nie robię majonezu bo u mnie idzie mała ilość i musiała bym wyrzucić. Link podałam ten co poprosiłaś koleżankę wyżej o podanie. Kieleckiego nie lubię więc nie kupuję. Wolę inny.
Robię na oleju, jaki mam pod ręką (najczęściej słonecznikowy) albo oliwie. W takim blendero-rozdrabniaczu z Lidla. Miksuję jajko, trochę soli, cukru, za chwilę zaczynam dolewać olej. Wcale się nie bawię w ogrzewanie jajka do temp. pokojowej. Nie leję "ciągle" małym strumyczkiem, ponieważ ten blender jest zamykany. Wlewam małą partię oleju i miksuję do połączenia. Nie, żebym była nieskromna ale jeszcze nigdy mi się nie zważył. Nie ma się co spinać. Lubię łagodny, delikatny, wręcz bezsmakowy majonez, dlatego nie dodaję np. musztardy. Kieleckiego nie używam.
Ja używam lidlowego blendera ('żyrafy')- mam już nawet słoik pasujący, pod wymiar - wszystko kolejno wrzucam na raz zimne, prosto z lodówki ('żyrafę' i słoik też schładzam w lodówce). Ważne jest jajko (świeże, żółtka nie wolno rozlać), temperatura i kolejność dodawania składników.
Na maxa blenduję najpierw tuż przy dnie słoika, potem lekko unoszę gdy na dole mam już emulsję, następnie do samej góry i na dół parę razy. W sekund pięć majonez gotowy, słoik zakręcam i do lodówki.
Olej najczęściej słonecznikowy (1 szklanka lub 300 ml na 1 jajko), rzadziej rzepakowy (tłoczony na zimno) odradzam szczerze sezamowy (moja kulinarna wpadka, blee).
Zawsze udany. U nas do sosu tatarskiego i sałatek.
A nie lepiej kupic gotowy ? Ja dzisiaj kupilam ,za duzy litrowy sloik kieleckiego dalam 7.90 zl , uwazam ze nie jest drogi w porownaniu z kiedysiejszymi cenami . Taki domowy robiony nie zawsze sie uda i co wtedy,szkoda skladnikow i roboty. Zreszta kazdy ma swoje zdanie. Pozdrawiam.
Ten blenderowo-słoikowy zawsze jest udany, a w rezerwie mam zawsze kupiony, który może stać i pół roku w lodówce ... Kielecki kupiłam kiedyś w promocji - skusił mnie niską ceną, jednak wolę inne (2 pewniaki, ogólnie znane). Pozdrawiam.
Robicie na oleju,oliwie - jakiej ? poproszę o proporcje bo chciałam zrobić na święta a nie bardzo mi wychodzi... i dokładny przepis co po czym bo często mi się warzy :(
http://gotowanie.onet.pl/wideo/detal/domowy-majonez-w-2-minuty,2126667/
Może sie przyda.
Ja do majonezu używam oleju kujawskiego.Przyprawiam na "oko", do smaku. Nie pamiętam kiedy kupilam słoik majonezu..
Ważną rolę odgrywa sprzęt jakim robisz majonez. Musi mieć odpowiednią moc. Inaczej zawsze się zwarzy.
Ja do majonezu używam oleju kujawskiego.Przyprawiam na "oko", do smaku. Nie
od razu wszystko miksujesz czy dodajesz partiami ?pamiętam kiedy kupilam słoik majonezu.. Ważną rolę odgrywa sprzęt jakim
robisz majonez. Musi mieć odpowiednią moc. Inaczej zawsze się zważy.
Przepis na majonez wg mamunia , może ten spróbuj.
a linka dasz :) ?
http://wielkiezarcie.com/recipe20363.html
dzięki , próbowałaś?
Ja nie robię majonezu bo u mnie idzie mała ilość i musiała bym wyrzucić. Link podałam ten co poprosiłaś koleżankę wyżej o podanie. Kieleckiego nie lubię więc nie kupuję. Wolę inny.
Ja nie robię majonezu bo u mnie idzie mała ilość i musiała bym wyrzucić.
dzięki , szczęśliwi co u nich majonez nie idzie:)Link podałam ten co poprosiłaś koleżankę wyżej o podanie. Kieleckiego
nie lubię więc nie kupuję. Wolę inny.
w dzisiejszych czasach gdzie wszyscy się odchydzają,kto by jadł tyle majonezu ps.ja tam jem ,bo się nie odchudzam
dzięki , próbowałaś?
Próbowałam , tylko mniej oleju dodałam , jak robię majonez to oleju dodaję w zależności jaki gęsty chcę uzyskać . Tak na oko.Ja również polecam ten przepis - robiłam, wyszedł bardzo dobry.
Ja nie robię, ale pamiętam jak rodzice robili, to przestrzegali,żeby wszystkie składniki miały taka samą temperaturę, bo inaczej lubił się zwarzyć.
Robię na oleju, jaki mam pod ręką (najczęściej słonecznikowy) albo oliwie. W takim blendero-rozdrabniaczu z Lidla. Miksuję jajko, trochę soli, cukru, za chwilę zaczynam dolewać olej. Wcale się nie bawię w ogrzewanie jajka do temp. pokojowej. Nie leję "ciągle" małym strumyczkiem, ponieważ ten blender jest zamykany. Wlewam małą partię oleju i miksuję do połączenia. Nie, żebym była nieskromna ale jeszcze nigdy mi się nie zważył. Nie ma się co spinać. Lubię łagodny, delikatny, wręcz bezsmakowy majonez, dlatego nie dodaję np. musztardy. Kieleckiego nie używam.
Tak jest , najlepiej się nie ceregielić, wtedy wyjdzie najlepszy.
Ja używam lidlowego blendera ('żyrafy')- mam już nawet słoik pasujący, pod wymiar - wszystko kolejno wrzucam na raz zimne, prosto z lodówki ('żyrafę' i słoik też schładzam w lodówce). Ważne jest jajko (świeże, żółtka nie wolno rozlać), temperatura i kolejność dodawania składników.
Na maxa blenduję najpierw tuż przy dnie słoika, potem lekko unoszę gdy na dole mam już emulsję, następnie do samej góry i na dół parę razy. W sekund pięć majonez gotowy, słoik zakręcam i do lodówki.
Olej najczęściej słonecznikowy (1 szklanka lub 300 ml na 1 jajko), rzadziej rzepakowy (tłoczony na zimno) odradzam szczerze sezamowy (moja kulinarna wpadka, blee).
Zawsze udany. U nas do sosu tatarskiego i sałatek.
Pozdrawiam.
A nie lepiej kupic gotowy ? Ja dzisiaj kupilam ,za duzy litrowy sloik kieleckiego dalam 7.90 zl , uwazam ze nie jest drogi w porownaniu z kiedysiejszymi cenami . Taki domowy robiony nie zawsze sie uda i co wtedy,szkoda skladnikow i roboty. Zreszta kazdy ma swoje zdanie. Pozdrawiam.
Ten blenderowo-słoikowy zawsze jest udany, a w rezerwie mam zawsze kupiony, który może stać i pół roku w lodówce ... Kielecki kupiłam kiedyś w promocji - skusił mnie niską ceną, jednak wolę inne (2 pewniaki, ogólnie znane). Pozdrawiam.